Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość twarogowa

jak brzydka dziewczyna ma znalezc milosc

Polecane posty

Gość gość
to w końcu ta twarogowa jest wysoka, chuda i brzydka czy ma 152 wzrostu, jest gruba i brzydka? xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem o czym oni mowia, pomylili mnie chyba z dziewczyna z innego watku. Mam 180 cm i waze 56 kg. I nie wpierdalam kielbasy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twarogowa nie szkoda Ci czasu na dyskusje z tą bandą nieumiejących czytać ze zrozumieniem tępaków? Jest tyle ciekawych książek, wartych obejrzenia filmów, tyle języków których można się nauczyć, tyle miejsc które można zwiedzić. I to bez faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tyle tematów o sraczkach, połykaniu, tam nie piszecie autorom po cholere założyli taki temat, ale autorce już tak. Chce się wyżalić to niech sobie pisze, wy imbecyle czytac tego nie musicie, idzcie popisać o kupach, to wasz poziom. Niedobrze mi się zrobiło jak przeczytałam ten temat. Wy myślicie ze gdy ktoś jest brzydki to już nie ma prawa mieć godności? Nie ma prawa do człowieczeństwa i ma społeczny obwiązek przyjęcia z entuzjazmem zaczepek jakies kretyna o prymitywnym nicku "smakosz pasztetów", którego wypowiedzi były zresztą tak samo prymitywne i wulgarne? No tak, jak jest brzydka to ma brać byle ścierwo z internetu i nie ma prawa nawet dalej się wypowiadać w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dysktuowac z debilami nie musi. Ale przemyslec porady ludzi ktorzy podchodza do jej problemu powaznie moglaby, ale ona woli sie uzalac i odrzucac w p**du kazda probe pomocy. Ona oczekuje zeby wszyscy sie tu nagle zlecieli i sie nad nia uzalali rowno z nia. Ale niestety - inni z tego typu problemami biora los w swoje rece zamiast sie uzalac a ona nie takich odpowiedzi oczekiwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z jakich rad do cholery ma skorzystać? Umyj się, uczesz, poperfumuj, umaluj i ubierz? Sugerujecie, że chodzi zapuszczona, brudna, śmierdząca, na głowie ma przetłuszczone kołtuny, a za paznokciami brud? Poza tym jak można brac na powaznie ludzi którzy pomijają bądź ignorują naukowe fakty? Definicja atrakcyjności fizycznej i powiązane z nimi pojęcia jak efekt halo czy błąd atrybucji nie wzięły się z powietrza. Niestety, ale psychika ludzka jest tak skonstruowana, że zupełnie niechcący olewa i lekceważy brzydkich. To że faceci nie biorą pod uwagę brzydkich kobiet to nie jest ich ,,widzi mi się" a efekt działania instynktu ukierunkowanego tylko na najbardziej doskonałe gentycznie osobniki płci przeciwnej - nie tylko brzydkie, ale nawet te przeciętne mają niezbyt sielankowo pod tym względem, to jest fakt, a nie marudzenie czy trucie malkontenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to pieprzenie - najważniejsze jest wnętrze a nie wygląd. I piszą to ludzie, którzy dwa posty dalej napadli na autorkę dlaczego odrzuciła zaloty faceta, który nawet swoim nickiem próbował ją upokorzyć. Jakim prawem tak postąpiła, przeciez jest brzydka i takie cechy jak szacunek godność powinny być jej obce i nie ma prawa mówić nie. No tak, bo przecież autorka jest podczłowiekiem a takie uczucia jak godność mają tylko wyższe istoty. Popiszcie sobie dalej obłudnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczę jak ja nienawidzę takiej obłudy. Może żeby zilustrować sprawę napiszę przykład ze swojego życia. Jakiś czas temu zaczął dobijać się do mnie na gadu jakiś chłopaczek. Mój numer dostał od mojego kolegi (bez mojej zgody) i stwierdził, że chce ze mną popisac, bo rzekomo jestem bardzo fajna (tak zostałam zareklamowana przez kolegę). Ja mu na to ,,Skąd wiesz, przecież nie wiesz jak wyglądam", a on zaczął napierdzielać jakieś bzdety o inteligencji, wnętrzu, bla bla bla... W końcu doszło do spotkania. Był jakiś taki oschły, złośliwy. Po spotkaniu się więcej nie odezwał - oczywiście ja tym bardziej nie, bo z jakiej racji, to jemu ponoć tak bardzo zależało. Co jest ze mną nie tak - w skrócie: jestem dość słusznej budowy (nie mylić z otyłością), mam specyficzne proporcje (typowe dla latynosek), twarz mam w miarę ładną (tak mówią). Ale widocznie to wszystko za mało bym mogła być uznana za laskę z fajnym wnętrzem, zasługującą na bycie koleżanką tego typa. Cha cha cha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Wam powiem tak. Gadanie w stylu "liczy się wnętrze", "tylko głupcy patrzą na wygląd" to BUJDY i głupoty, powtarzane przez ludzi z w miarę ŁADNĄ twarzą. Prawda jest taka, że widząc kogoś pierwszy raz, zwracamy uwagę TYLKO na jego wygląd, a dopiero potem, KIEDY NAM SIĘ SPODOBA, zaczynamy rozmowę i poznajemy jego WNĘTRZE. Tak jest, było i niestety będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz, ja mam ładną twarz, a ,,wielbicielowi pięknego wnętrza" i tak nie przypasowałam, widocznie wielkośc tyłka nie taka jak oczekiwał i to sprawiło, ze uznał mnie za nieinteligentną, cha cha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jakiś frajer, że mu laska z wielkim tyłkiem nie podpasowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Che che, nieskromnie przyznam, że też tak to sobie tłumaczę. Z drugiej strony wszędzie lansuje się cycatki z niezbyt rozbudowanymi tyłkami, a ja mam zgoła odmienne proporcje... Podobno faceci dzielą się na fanów tyłków i cycków. A ja jako kobieta uważam, że optymalnie mieć dużo z przodu i dużo z tyłu i wtedy każdemu się podpasuje i wygląda się proporcjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja chętnie bym cie poznał doopencjo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doopencja
Twarogowa, dzięki, wypowiedź z 18:43 należy do mnie. Z tą kolejną oczywiście również się zgadzam. Pisałam w Twoim topicu już wcześniej, próbując przemówic do rozumu poprzez odwołanie do konkretnych pojęć faktów. W celu niesienia kaganka oświaty, podałam nawet przykład z własnego życia. Od jednego z userów zyskałam jakże wdzięczny przydomek, który posłuży mi za nick na tym topicu. ;) Pamiętajcie: tylko prawda nas wyzwoli. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzilo o porady nie o zadbaniu o siebie, a przestawieniu swojego myslenia w tej sytuacji. Skoro nie moge czegos miec to nie placze za niemozliwym do konca swoich dni. Znajduje cos co mnie uszczesliwi, co jest w moim zasiegu. O takie rady mi chodzilo, ten co zaatakowal widac wybiórczo sobie przejrzal temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co na przykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d0_doopencji
Doopencja lepiej napisz skąd jesteś to cie zabiore na małą przygodę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doopencja
W takim razie rada na przyszłość - lepiej doprecyzować wypowiedź, tak żeby nikt nie miał wątpliwości o co chodzi. Z tego co widzę, większość rad odnosi się do urojonego zaniedbania panny Twarogowej i takie rady uważam za bezmyślne i wręcz obraźliwe (nikomu nie zarzucam świadomego obrażania). Natomiast co do rady by nie skupiać się na facetach, to zdecydowanie się zgodzę. Sek w tym, że to może nie być takie proste kiedy wokół taka nagonka że ,,kobieta musi mieć faceta" ,,miłość to najwspanialsza rzecz w życiu" etc. Może w tej kwestii niech się wypowie sama zainteresowana. Jak ona to widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjkkkkfkyh
Ja sie wzielam za zycie, zamiast plakac w poduszke, jestem wolontariuszka w domu dziecka, pomagam i mam z tego satysfakcje. Wole tak spedzac czas niz na snieniu o ksieciu z bajki, ktory sie nie zjawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No z tego co piszesz to rzecziwyście niezły pasztet z cb :o Myslalas o operacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym tą doopencję chętnie przerżnął w ten wielki tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta nagonka chyba na mnie nie dziala, tzn nie odczuwam presji spoleczenstwa. Problem w tym ze zwyczajnie zazdroszcze jak widze szczesliwe zakochane pary, albo jak czytam waki typu "jak spedzac czas z chlopakiem". Wtedy jest mi po prostu przykro, ze nie jest dane mi byc normalna i szczesliwa. No i nie ukrywam ze mam potrzebe bliskosci, ktorej nigdy nie zaznalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te! Twarogowa! Wrzuć no kiedyś jakąś fotę twojej sylwetki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buty na allegro, na studniowke tez: użytkownik - tymoate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprawka: tymotae tymotae tymotae

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doopencja
Rozumiem o co Ci chodzi. Ja sama nie przeżyłam nigdy tej legendarnej ,,odwzajemnionej miłości" i twardo sobie przyrzekłam, żeby o tym nie rozmyślać, nie marzyć. Mam szansę na związek z facetem, tylko niekoniecznie takim, który mi odpowiada, który mnie mocno kręci. Tylko czy to ma sens? Nie wierzę w to, że kiedykolwiek szczęście się do mnie uśmiechnie w kwestii spraw damsko-męskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HAHHA TWAROGOWA. To mają być GRUBE NOGI? Ciekawe gdzie, bo ja tutaj grubych nóg za c***a nie widzę, tylko normalne, szczupłe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×