Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak wszyscy znajduja roboty w firmach biurach bo ja nie umiem

Polecane posty

Gość gość

szukam pracy, wszedzie gdzie slysze wszyscy pracuja w firmach, biurach, zarabiaja dobrze, maja samochody, laptopy i premie, a ja co czytam ogloszenie to doswiadczenie min.5 lat, jezyk, wyksztalcenie odpowiednie. Nie wiem juz jak szukac tej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje w biurze,zarabiam 2800 netto,szału nie ma ale praca lekka,wygrałam konkurs,wybrano mnie spośród 26 osób BEZ ZNAJOMOŚCI!!! Myśle że dlatego iż posiadałam największą wiedzę merytiryczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale co ty sie dziwisz, że wymagaja wykształcenia wyższego, doswiadczenia i znajomosci języków??? to chyba oczywiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez mam ten problem, najwiekszy problem z tym ze szukaja osob z doswiadczeniem a gdzie cholera go zdobyc, ja pracuje ale fizycznie (w sklepie) niestety po studiach " finanse i rachunkowosc" , moim marzeniem jest znalezc prace w biurze ale ..... doswiadczenie..... doswiadczenie, dodam ze mieszkam w malym miasteczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam prace w biurze
tez byly wymagania - co najmniej 3 lata doswiadczenia, wyksztalcenie, jezyk. Prawa jazdy nie mam. Nie mam samochodu, laptopa, premii, mam 1400zl i co gorsza kandydatow na to miejsce bylo kilkaset, a na rozmowe zaproszono 40!!! Wszyscy spelniali wymagania, nawet dodatkowe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez biurwa
Chyba "merytoryczna" A Ty myslisz, ze w duzych miastach jest lepiej? Jest gorzej... tu sa studenci zaoczni, ktorzy maja czasem te 2 lata doswiadczenia, albo i nie maja wcale,ale czasem maja prawko, jezyki z reguly znaja. Zgadzaja sie na pensje 1200 i nie trzeba za nich placic czesci podatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja siostra pracowala jako rekruterka i oswiecila mnie mowiac iz wszystko ejst z gory ustalone. po znajomosciach maja kandydata a ten caly rpoces rekrutacyjny to jedna wielka sciema, pic na wode, dla zatuszowania ''oszustwa'' w gazetach czy na portalach widnieja ogloszenia, ludzie masowo cv wysylaja, zapraszani sa na rozmowy a z gory i tak wiaomo ze zaden z nich pracy nie dostanie....niezle szambo nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja szukałam niedawno pracownika do biura i dla mnie wykształcenie nie jest az tak istotne(bo mialam juz osoby z wyższym niby kierunkowym pod moja branżę,ale zupelnie sobie nie radzily), mam teraz dziewczynę "z innej bajki" i super sobie radzi, klienci ja uwielbiają i chwalą xxxxxxxxxxx ma laptopa i auto służbowe i 2400 na ręke(narazie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czym sie zajmujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do ostatniej pracodawczyni
Na szczęście są osoby, które tak myślą ;-) ja też nie pracuję w wyuczonym zawodzie, jestem pasjonatką i mam nadzieję, że będę świetnym pracownikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja skończyłam politechnike,kierunek sieci wodociagowe i kanalizacyjne,znalazłam prace od reki bez doświadczenia,bez znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ty się dziwisz ze po finansach nic znależć nie mozesz jak uczelnie wypuszczaja tysiące takich absolwentów,trzeba było skończyc np. oceanografie,biotechnologie,technologie chemiczną,inżynierie środowiska,budownictwo,architekture,geodezje nie słyszałam jeszcze aby ktos po tych kierunkach pracował w sklepie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzeczywistość...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana poprostu nie wiesz komu loda zrobic... Te panie w biurach, zeby utrzymac taka prace, od czasu do czasu d**y dadza szefowi i siedza dalej, wiele z nich nawet sredniej szkoly nie ma skonczonej. A ty mozesz miec i wyzsze, 10 jezykow, ale jak "francuskiego" nie umiesz to gdzie sie pchasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale co ty sie dziwisz, że wymagaja wykształcenia wyższego, doswiadczenia i znajomosci języków??? to chyba oczywiste>>> a do czego to w biurze potrzebne? Wiekszosc firm, nigdy nie bedzie miala doczynienia z klientami zagranicznymi, wiec nie wiem po co znajomosc jezykow obcych. Doswiadczenie? W czym? W obsludze telephony, kopiarki, drukarki, czy komputera? Przeciez wiekszosc pan w US, UM albo starych ksiegowych zamiast poslugiwac sie komputerem pisze na starej maszynie do pisania, a jezeli musi juz uzywac, to zatrudnia sie mloda stazystke za darmo, co to zrobi za pania nie kumata. Pani stara wie, jak komu d*pe lizac, a w przeszlosci wiedziala jak loda i komu robic, to siedzi gdzie trzeba. Nie potrzeba wyzszego wyksztalcenia, doswiadczenia, czy jezykow obcych. Zam przynajmniej 8 dziewczyn, ktore nie maja nawet sredniego wyksztalcenia, ale sa niezle lodziary i maja prace biurowa... Wiec te rekrutacje to bajki. Masz zadatki na prostytutke to masz prace jaka chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzadko kiedy trafisz na dobra prace bez znajomosci, ostatnio moja sasiadka babka kolo 50-tki wkrecila sie do Urzedu Skarbowego(a nigdy nie pracowala), no, ale maz to ordynator w szpitalu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalamodolla
jasne,ze rekrutacja to ściema 3x bylam z koperta, zeby dostac sie w fajne miejsce, nawet wziac nikt nie chcial bo juz bylo ustawione:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne,ze rekrutacja to ściema 3x bylam z koperta, zeby dostac sie w fajne miejsce, nawet wziac nikt nie chcial bo juz bylo ustawionesmiech.gif>>> bo pewnie nie o kase chodzilo, pewnie prace dostala corka kogos waznego z urzedow, albo dobra lodziara. Musisz wiedziec komu d**y dac... Niesteyt taka polska rzeczywistosc, przyzwoite dziewczyny maja miejsce pracy w sklepach albo jako sprzataczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a co ty się dziwisz ze po finansach nic znależć nie mozesz jak uczelnie wypuszczaja tysiące takich absolwentów,trzeba było skończyc np. oceanografie,biotechnologie,technologie chemiczną,inżynierie środowiska,budownictwo,architekture,geodezje nie słyszałam jeszcze aby ktos po tych kierunkach pracował w sklepie" Co za bzdura :/.Mój facet skończył biotech i nigdy nie pracował w swoim zawodzie. Jedyne oferty pracy to albo w laboratorium za 1500 zł (i tak nikła szansa że się na takie coś załapiesz) albo przedstawiciela handlowego jakiś firm farmaceutycznych. Super, nie? Mam znajomą po architekturze. Jej historii o firmach wymieniających się stażystami za grosze słyszałam już tysiące. NIE POTRZEBA nam tyle osób po studiach. Nieważne jakich. Potrzeba ludzi po zawodówkach i kursach. No ale przecież mamusia i tatuś wymagają od dziecka, ze MUSI coś skończyć. Bo mgr lepiej przed nazwiskiem wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sory ale nie mam "pleców",lodziarą też nie jestem a mam dobra prace,ogarnij sie kobieto i przestań usprawiedliwiac swoja niezaradność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie oni sa niezaradni tylko ty mialas po prostu farta i szczescie. To ze prace dostaje sie po znajomosciach to wie kazdy baran bo jest to zjawisko zbyt powszechne by moglo umknac uwaze przeceitnemu strajacemu sie o prace...wiec ten nieliczny odsetek ludzi ktorym udalo sie bez ''lizania d**y'' to zwyczajni farciarze. Nie kompromituj sie i nie wmawiaj ludziom ze w kraju taki zniszczonym, tak skorumpowanym, pernamentnie okradanym jak Polska ludzie nie maja pracy przez swoja niezaradnosc.....smiechu warte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sory ale nie mam "pleców",lodziarą też nie jestem a mam dobra prace,ogarnij sie kobieto i przestań usprawiedliwiac swoja niezaradność>>> tak tak, a swistak siedzi i zawija w sreberka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam w miarę dobrą pracę a
nikt mi nie pomógł. Ale włożyłam mnóstwo wysiłku w to, aby ją znaleźć. Jestem megazaradna. Wy, którzy nie macie pracy, nie jesteście głupi czy tępi, tylko właśnie albo nie macie znajomości, albo jesteście po prostu zwyczajni. I nie ma w tym nic złego, nawet zwykli ludzie powinni mieć satysfakcjonującą pracę. Ten kraj jest chory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×