Do ciekawych mezczyzn

A gdzie tak dokładnie mieszkasz?? Ja w okolicach Będzina też mieszkam na wsi

Nie niekoniecznie każdy ma czasem takiego lenia jak to napisałaś Ja też mam dni co nic mi się nie chce. Może to ta choroba sprawiła że organizm czuje się osłabiony im nic ci się nie chce.

piękne nazwy ... :) no ja niestety jestem wiejska baba ;) wprawdzie "nieoryginalna" ... :D nie no oczywiscie żartuję .. :) fajnie tak wygrzać się, bardzo lubię ciepło, wodę Może kiedyś skorzystam z takich dobrodziejstw :)

no ja okolice N. Sącza tak w skrócie , dośc blisko granicy słowackiej :)

Ja właśnie jutro jadę do Term R się wygrzać i wypocząć. Do końca września jest jeszcze promocja 50zł cały dzień. Jak się przyjdzie między 10tą a 12tą to płaci się te 50zł i można siedzieć nawet 12 godzin. A gdy się przyjdzie już po 12 tej to 80zł za dzień. Tylko do końca września trwa ta promocja więc trzeba ją wykorzystać.

Oj to w pięknych okolicach mieszkasz. Byłem kiedyś w twoich okolicach a mianowicie w Szczawnicy

ta "choroba" to chyba wieczny stres ... Ciągle się martwię, bo wiadomo jak się żyje daleko od siebie, to rózne mysli są, że może się stać coś niedobrego itd... czasem to chyba wariuje :(

No właśnie stres to najgorsza zmora człowieka. Właśnie stres sprawia że źle cię czujemy. Z kolei nadmiar toksyn w organizmie sprawia że mamy stres czy złe samopoczucie.

okolice dość miłe :) fajne na wędrówki dla każdego. No nie tania taka przyjemność, ale z drugiej strony to w sklepie nie kupisz nic ... a 50 zł nie ma ... Chyba dobrze robisz, ze dbasz o siebie , ja całe lata nie czyniłam tak i teraz wyłazi ... :O

tak, to taka pułapka z tym stresem ... Przynajmniej nie palę , nigdy nie paliłam :D

Ale masz też w bliskich okolicach takie Termy Bania w Białce Tatrzańskiej. Też fajny obiekt z 6 saunami jakuzzi i basenem. Byłem nawet w tym toku w Termach Bania jak byłem w Zakopanym

przysięgłam sobie nie jeść słodyczy ... (nałóg mój) bo w tym też upatruję przyczyny mojego złego samopoczucia, ale ciężko jak nie wiem co :O Ględzę jak stara baba ! :P:)

I tu duży plus dla ciebie. Ja też nie palę i nigdy nie paliłem. Dziwi mnie jak ludzie mogą palić i sami siebie truć. Jeszcze wydawać tyle ciężko zarobionych pieniędzy na papierosy. Fajnie że mogę z tobą tak normalnie porozmawiać.

Ale powiem ci że chciałbym tak na żywo z tą jak to napisałaś Starą babą porozmawiać. Myślę że znależlibyśmy wiele wspólnych tematów. No ja też bardzo lubię słodycze. Np zjedzenia kilku kostek czekolady poprawia samopoczucie. Tak więc powinnaś byś wesoła

pływać lubię:) Kilka razy byłam na Węgrzech na basenach termalnych, fajne taka woda z "dobrodziejstwami".. Lubię ciepełko, więc z głównie starszymi tam siedziałam ludźmi :D a że starszych ludzi tez lubię, więc było ok :) O nazwę miejscowości mnie nie pytaj ! :P i tak sobie nie przypomnę, wiadomo ten węgierski...

Ale nie daleko będzie od ciebie do Białki Tatrzańskiej może z 70km

Ja pływać co prawda nie umie ale kontakt z wodą bardzo lubię. N.P powiedzieć sobie w basenie by się trochę schłodzić po seansie. Właśnie takie nagrzewanie i schładzanie najbardziej hartuje ludzki organizm.

ej nie śmiej się ... ja czasem czuję się okrooopnie stara :O nikt nie wierzy ... :( choć przy starszych o kolka lat zapominam o mojej starości i czuję się jak młokos :D taka trochę dziewczynka we mnie jest, zawsze była :) też miło mi z Tobą pogadać normalnie :) Tu nie zawsze się da, czasem piszą wulgarnie itd ale nawet i to rozumiem, bo z nieszczęścia... samotności rózne rzeczy sie z ludźmi dzieją ..

No owszem różni są ludzie jedni wpadną tylko zamieszanie zrobić na forum. Tak jakby im się nudziło. Skoda że tak daleko mieszkasz bo zaprosiłbym cię do Term R na jutro. Po całym dniu relaksu i wypoczynku w tamtejszych saunach czy jakuzzi czuła byś się o 10 lat młodsza. Szczególnie po tych seansach ktore tam prowadzą.

no wiesz .. z moim "pływaniem" to tez żadna rewelacja, ot tak by nie utonąć :) ale jak sobie przypomnę jaka durna byłam za młodu, gdy potrafiłam wpław przepłynąć pewien dość długi odcinek , teraz to nikt by mnie nie namówił ! :D

Mieszkasz jak pamiętam na wsi to pewnie masz domek a i jakiś ogródek i może nawet sad. Ja też mieszkam na wsi i nigdy do miasta bym się nie przeniósł. Nie ma jak na wsi w swoim domku można posiedzieć w altanie wypić poranną kawę czy zrobić grilla z przyjaciółmi lub znajomymi.

zaraz wracam idę do toalety. Idę za potrzebą.

nie wiem, czy dobrze zrozumiałam jesteś samotny, czyli sam tak nie w zwiazku ? Sorry jesli zbyt prywatne pytanie... Ale pisałeś wczoraj o tej miłości, której juz nie ma..

i co zrobiłeś siku ??? nie mogę się doczekać odpowiedzi. wiecie co może na gg przejdziecie , rozumiecie co to jest forum ?

kiedyś całe życie mieszkałam w mieście. Na wsi od kilku zaledwie lat, ale nigdy prznigdy nie wróciłabym do miasta ! Miasto, gwar i pęd choć u nas trudno w ogóle mówić o pędzie , który panuje ogólnie mnie strasznie męczy. W ogóle marzy mi się jeszcze większa dzikosć ... Jestem z kimś kto podziela moją fascynację naturą itd... tylko zorganizowanie takiego życia nie jest takie na już .. Ale i tak cieszę się tym co mam, czyli mały domek, ogród i nie za blisko ... najblizszy sasiad ..:)

onnn 37 a w czym problem ..? przecież nie musisz z nami rozmawiać :) przepraszam nie mam gg niestety.. a siku i to drugie to ludzka rzecz ;) ok?

forum jest ogólnodostępne i chętnie porozmawiamy z każdym kulturalnym człowiekiem :)

No już jestem musiałem jeszcze pieska wyprowadzić na dwór. Coś się chmurzy

silisz się na elokwencję :) nie musisz w czym rzecz??? nie muszę chyba tego wyjaśniać ?? forum jest dla wszystkich kulturalnych oraz Inteligentnych ludzi za jaką się uważasz, temat forum nijak się ma do tematów przez was poruszanych , zmuszacie czytających do przebrnięcia przez wasze prywatne sprawy. zrozumiałbym gdybyście byli założycielem tematu w tyk przypadku jednak spamujecie i zniechęcacie innych do normalnych czyli zgodnych z tematem wypowiedzi ot co. żenada ot co ale skoro Wam to pasuje powodzenia sikajcie nawet w tym temacie:)

Moja pierwsza miłość miała tragiczne zakończenie. Dorota Markowska zgineła w wypadku samochodowym.