reklama rządowy program dofinansowywania in vitro

ja pisałam wyżej-mama wcześniaka będę się naprawdę śmiała z przeciwniczek jak się okaże że ich dzieci mają problemy, albo są homoseksualistami, ale będziecie ryczeć

wy sobie zdajecie sprawę jaki faceci mają problem jak się dowiadują, że nie moga mieć dzieci? Nie wiem, ale wydaje mi się, że akurat kobiety są mocniejsze psychicznie. Wiecie jak społeczeństwo traktuje osoby bezpłodne? Jak TRĘDOWATYCH ja bym zwiększyła ilość pieniędzy na in vitro, niech się rodzi więcej dzieci. Mamy niż! To jest inwestycja w przyszłość!

malwinka współczuję Ci bardzo, ale czy chorzy ludzie nie cierpią? Czy ludzie, którzy czekają do specjalisty ponad rok i nie wiedzą czy się doczekają nie cierpią? A może osoby niepełnosprawne (zwłaszcza fizycznie a pełnosprawne umysłowo) nie cierpią? Czy im się również nie należy pomoc. Otóż, ja uważam że należy się w pierwszej kolejności. Ty masz prawo oczywiście uważać inaczej.

nieplodnosc to jest choroba koniec i kropka! taka samo uciazliwa jak kazda inna, po co wypowiadaja sie osoby, ktorych ten problem nie dotyczy?

to po co zdrowi ludzie zachodza w naturalne ciaze, czemu nie adoptuja biednych dzieci z domow dziecka?? no po co sie bezmyslnie rozmnazaja? niech adoptuja dzieci,jest ich tyle, no czysta hipokryzja po co chca miec wlasne, jak tez mogliby adoptowac

taka samo uciazliwa jak kazda inna, *** nie pozwala Ci samodzielnie wyjść z domu czy powoduje, że boisz się że niedlugo umrzesz? *** po co wypowiadaja sie osoby, ktorych ten problem nie dotyczy? *** uroki forum :) Naprawdę laski życzę wam tuzin wymarzonych dzieci i szczerze mówiąc normalnie poczętych najlepiej, ale temat jest więc wyrażam swoje zdanie.

ale my-ludzie zdrowi nigdy nie zrozumiemy co to znaczy nie mieć pełnej rodziny, po za tym chyba lepiej jak idzie na invitro niż na paliwo dla rządu... Dlaczego więźniowie nie zarabiają na swoje utrzymanie? Sama znam jeden przypadek a jest takich wiele: jesień, zbliża się zima, pijaczyna idzie do sklepu coś ukraść, wyjdzie na wiosnę, a całą zimę ma ciepło i ma co jeść. I to za NASZE pieniądze? A invitro? Urodzi się Mały człowieczek, pójdzie do pracy, a ja dzięki niemu będę mogła siedzieć na emeryturze :] Wiecie dlaczego zwiększają wiek emerytalny? Bo jest ZA MAŁO dzieci. A ja p*****le robić do setki.

Agnes ,dziękuje za współczucie ,ale nie potrzebuje takiego . To prawda ,ze się leczyłam kilka lat .niestety nie było mnie stać na in vitro:( po kilku latac h zdecydowałam się na adopcję,jestem szczęsliwa mamą trójki dzieci w tym jednego biologicznego. Dzięki temu doświadczeniu ,wiem co czuja ludzie którzy nie moga zajśc w ciazę. Wszystkim cierpiacym nalezy się pomoc .

taka kolej rzeczy, rodzisz sie i umierasz, nie stac cie na leczenie trudno, kazdy kiedys umrze

Urodzi się Mały człowieczek, pójdzie do pracy, a ja dzięki niemu będę mogła siedzieć na emeryturze :] ** a skąd wiesz że nie będzie tym pijaczkiem ze sklepu ? :p

agnes moze twoje dziecko rowniez nim byc;P

a skąd wiesz, że twoje naturalnie poczete nie będzie zabojca?

może... :) dlatego ja osobiści nie zdecyduję się nigdy na in vitro bo pewnie stwierdzę że jak nie mogę mieć to widocznie tak ma być i już :) Ale to moje podejście, a Wam na serio życzę dobrze! i niech będzie refundowane fakt, że lepiej niż na paliwo dla rządu itp. Ale też jak słyszę, że moja 83 letnia babcia ma wizytę u specjalisty na koniec przyszłego roku to nie dziwcie się, że mnie szlag trafia.

strasznie durny mamy narod,tu nigdy nie bedzie lepiej, bo glupota sie szerzy niestety

choroba to choroba i nie ma dzielenia na wazna i wazniejsza, kazdy chory ma miec prawo do leczenia

święta racja, tylko tak już abstrach*jąc....czy in vitro wyleczy z niepłodności? raczej "dostarczy" dziecko, ale para jest nadal niepłodna czyli...chora.

In vitro- tak, ale za swoje pieniądze. są ważniejsze problemy zdrowotne na które są potrzebne pieniądze-np. brak kasy na chemioterapię,braki w sprzęcie dla szpitali, brak pieniędzy na rehabilitację dzieci, brak kasy na renty dla rodziców dzieci kalekich- niestety funkcję rządu w tym zakresie przejmują fundacje typu TVN czy WOŚP. Gdzie tu logika żeby dopłacać do kaprysu rodziców? Można zaadoptować- ja bym nie miała z tym problemu. Ale matka -polka musi się nachodzić w ciąży żeby z kasy podatników mieć SWOJE dziecko. To jest egoizm. Taka brutalna prawda. Wolałabym żeby ta kasa była przeznaczona gdzie indziej np. na DARMOWE znieczulenie do porodu.

Jeśli juz ma upragnione dziecko to i choroba minie:) A czy 80 letnia babcia ,po wizycie u lekarza cudownie ozdrowieje?

Kaprys ....ręce opadają

Wolałabym żeby ta kasa była przeznaczona gdzie indziej np. na DARMOWE znieczulenie do porodu. ** o święte słowa ** ja bym w sumie nie zaadoptowała tak chętnie bo z takimi dziećmi najczęściej jest masa problemów, chociaż też nie mówię że zawsze...ale jest to jakieś wyjście. Pytanie tylko czy kobieta chce być matką czy chce mieć dziecko....bo tak naprawdę to są różne sprawy :) Wczoraj tu jakaś taka była, która 13 razy podchodziła do in -vitro.

agnes ale masz ograniczone myslenie, a chory np na cukrzyce zawsze bedzie chory a sie leczy i nigdy nie wyleczy, to samo z astma, leczenie nie prowadzi do wyleczenia, dalej bedzie chory, to samo alkoholik, narkoman itd nie mowie o innych chorobach, krore sie leczy a nie mozna wyleczyc i co? po co ich leczyc skoro nadal beda chorzy

Jeśli juz ma upragnione dziecko to i choroba minie A czy 80 letnia babcia ,po wizycie u lekarza cudownie ozdrowieje? *** może nie ozdrowieje ale może....przedłuży jej to życie o kilka lat? Mam rozumieć, że starej babci się już nic nie należy wlaśnie dlatego że jest stara? Wiem, że ciężko jest to sobie teraz wyobrazić, ale Twoje cudne różowe bobaski też będą (daj Boże) kiedyś stare i nadal to będą Twoje dzieci, mimo że Ciebie już pewnie nie będzie. I również będzie należała im się pomoc.

a nie jest kaprysem leczyc sie za wszelka cene, wydawac mnostwo pieniedzy na podtrzymywanie przy zyciu nieuleczanie chorych, bo maja kaprys zyc rok, dwa lata dluzej, a moznaby wydac na chore dziecko

gość 11:30 :) brawo

No pięknie, tylko umówmy się że po urodzeniu dziecka metodą in -vitro nadal leczycie się na bezpłodność? Wątpię.

I niech zyje 100 lat w zdrowiu i niech cieszy sie prawnukami ;)

no ja mam wrażenie, że jakieś 99% chce mieć swoje dziecko, a nie być matką. Może pomogłaby kampania społeczna- "zaadoptuj mnie". Życie bez własnego dziecka to nie koniec świata. A z tym in vitro to lekarze czasami idą na łatwiznę, zamiast leczyć parę na niepłodność to dawaj in vitro bo tak szybciej i kasa konkretna też wpłynie na konto. Poza tym in vitro to dla mnie szokujący sposób zapłodnienia- pozbawiony wszelkiego człowieczeństwa, nie potrafiłabym żyć z przeświadczeniem, że zarodki będą przechowywane przez ileś lat i nie wiadomo co się z nimi stanie...Jeżeli ktoś chce to proszę bardzo za swoje pieniądze, Koszt in vitro to nie taki spory wydatek przy wszystkich kosztach wychowania dziecka...

wszyscy się przyczyniamy do takich chorób jak bezpłodność zatruwając środowisko - jedzenie powietrze , wrzucając w nie hormony itp dlatego wszyscy powinniśmy płacić za to a tym samym leczyć ludzi którzy z tego powodu nie mogą mieć dzieci

In vitro nie powinno być finansowane z publicznych pieniędzy, bo posiadanie dziecka nie jest najważniejszą niezbędną potrzebą. Paradoksem jest przeznaczanie funduszy na tworzenie nowego życia w przypadku, gdy brakuje pieniędzy na ratowanie zdrowia i już istniejącego życia. W polskiej służbie zdrowia brakuje pieniędzy na wszystko, na refundacje leków, zabiegów, terapii, opłacenije lekarzy - a wydaje się pieniądze na zachcianki jak in vitro. Ja byłbym za finansowaniem invitro, gdyby to rzeczywiście była metoda leczenie i gdyby raz wykonany zabieg przywracał płodność. A tak nie jest, więc co to za metoda leczenia?

agnes brak slow,twoja babcia moze chciec sobie przedluzac zycie a nieplodny powiem ci , ze rowniez, stres z niemoznosci zajscia w ciaze skraca zycie podejrzewam o kilka lat i po co