Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eyeque

Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Polecane posty

matko jedyna co się tutaj dzieje ?? lody , igraszki i inne przyjemnośći :D my od urodzenia małej nigdzie razem nie byliśmy :( smutne i przykre ... ale nie mamy komu powierzyć opieki nad bąblem .. lipa straszna ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ikoroliczek- a ile sie starasz juz? masz juz dzieci? opowiedz troche o sobie? a pisalas juz tu wczesniej. (sorki nie chce mi sie czytac od podstaw watku calego). zacieszka - przywiez babla do mbie ja popilnuje :-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes już teraz?? dobra pakuje dziecię :D tylko nie biore odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez moją gangrenę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staramy sie rok . W ciaze zachodze bez problemu ale mam problem z utrzymaniem jestem po ciazy biochemicznej, po poronieniu w 11 tyg raz okres spoznial mi sie 2 tyg i dostalam silnego krwawienia co za tym idzie wczesne poronienie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toluś
agnes dzień minął ok, ale jakoś mnie tak znowu wzięło na myslenie o tej ciąży jak o czyms nieosiągalnym...tak się jakoś nakręciłam...:( czy ktoś może mi zdradzić sekret jak zajść w ciążę?:P króliczku współczuję poronień, ale w końcu się uda utrzymać ciążę, patrz na Kasię Skrzynecką, tyle poronień ale nie dawała za wygraną i w końcu urodziła:) mówisz że zachodzisz bez problemu...jak to się robi?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toluś
no, chyba ze 4 razy poroniła zanim urodziła corkę. króliczek, ale ja to robię i nic, zdradź gdzie leży sekret:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toluś
Nadzieja staram się trzymać w pionie, ale jakoś tak mi trochę smutno...postaram się wziąć w garść:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie kroliczku zdradz nam jak sie zachodzi bez problemu:-). glowa do gory napewno uda ci sie utrzymac. a ile razy bylas w ciazy jesli to nie tajemnica. a lekarze nic nie mogli pomoc czy poprostu sie nie dalo? przepraszam ze rozdrapuje rany jestem ciekawa. jesli nie chcesz to nie odpowiadaj. i najwazniejsze witamy cie w naszych skromnych progach:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz widzialam serduszko na USG. Ciaza obumarla w 11tyg ale wtedy to byla meka lezalam tydzien w szpitalu z ta martwą ciążą lekarze dawali mi tabletki na wywolanie krwawienia jeden lekarz mowil ze trzeba czekac drugi przyszedl na drugi dzien i do mnie ze tak dlugo czekam idziemy na czyszczenie wyszlam na drugi dzien po dwoch dniach znowu do szpitala z masakrycznym bolem brzucha zrobili mi USG byly tam resztki i drugi raz czyszczenie;/ bol niedoopisania skurcze co minute mialam jak bym rodzila :( Dodam ze moj lekarz prowadzacy byl w innym szpitalu i dlatego takie niezainteresowanie sie mna. Raz mialam ciaze biochemiczna czyli doszlo do zaplodnienia test pozytywny ale nie doszlo do zagniezdzenia. A raz okres mi sie opoznil objawy typowe na ciaze ale test negatywny i tak mi sie wydaje ze doszlo do wczesnego poronienia bo okres byl strasznie obfity i bolesny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bylam ostatnio na wizycie to lekarz mi powiedzial ze jak na USG widzialam tylko raz zarodek to mam sie trzymac tego ze byla to jedna ciaza i wedlug niego mam sie starac odrazu.. Jak sie staralam odrazu to wlasnie bylo z tym okresem ktory mi sie opoznil objawy ciazy a tes teg i dostalam okres bolesny bardzo.. Jak tu sie starac bez problemu jak ciagle cos:( Musze konkretne badania porobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jejku masakra jakas to chyba jacys rzeznicy a nie lekarze!? u mnie przy ciazy obumarlej szybko poszlo w miare sprawnie. nic naszczescie nie zostawili... a jezeli chodzi o wczesne poronienie to wiele kobiet je ma i nawet o tym nie wie. dlatego nie zaleca sie robic testow przed spodziewana @ ja niedawno zrobilam i wyszly dwie kreski. coprawda po dluzszym czasie niz zalecany ale mimo to dzien pozniej normalnie dostalam @ wtedy myslalam ze nie potrzebnie spojrzalam na wynik testu po czasie ze pewnie bledny byl. ale tez moglo to byc wczesne poronienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tolus a dlugo sie starasz? Jak nie mozesz zajsc moze wina faceta nie Twoja? Ja poprostu wiem kiedy jestem plodna i jak chcemy miec dzidzi w dni plodne to robimy i jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toluś
a po czym poznajesz ze masz dni płodne? po śluzie? bo ja to nigdy nie wiem kiedy mam owulacje:O a cykle dość nieregularne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toluś
ok rok, ale z przerwami i rzadko współżyjemy z przyczyn czasowych:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toluś
lecę na film, dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez zadko wspolzyjemy mąż pracuje w delegacji i widzimy się co drugi weekend. Tak poznaje po sluzie owulke. w polowie cyklu mam "mokre" dni jak jest owulka to sluz wyglada jak bialko kurze. Teraz po tych poronieniach troche mi hormony szaleja bo jak mam "mokro" to do samego okresu ale i tak wiem kiedy owulacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toluś
ok, kiedy sluz jest jak białko kurze tzn. ze to jest owulacja, przed owulacja czy po owulacji? bo w necie sa różne rewelacje i już jestem głupia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam się z rana...niestety brzydkiego i szarego,w dodatku z deszczem... . Ikróliczek witaj:-) nja też miałam raz ciąże biochemiczną, a drugą na podtrzymaniu...a nie dostałaś nic na krwawienie w ciąży? luteina albo duphaston? . zacieszka, myśmy tez od urodzenia Alusia bylismy zdani na siebie. jedynie jak jeżdzimy do PL do moich rodziców na urlop to uda Nam się czasami wyskoczyc wieczorem gdzies z emkiem, jak babacia pilnuje wnuczka, ale tak pozatym to zawsze i wszędzie musieliśmy i musimy zabierac Alusia ze sobą...nie ważne czy sklep, urząd itd. A u mnie nadal @ nie widac. Dzisiaj kupię sobie test i jak do jutra nic się nie rozkręci to zrobie jeszcze sikanca...wolałabym zeby jak @ ma przyjsc to żeby już była, a nie tak w zawieszeniu czekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×