Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eyeque

Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Polecane posty

Daisy moze to i lepiej jezeli jest tak jak Bullitka mowi ze inseminacja nie przynosi efektow to moze odrazu probowac invitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes czytałam ale nic się nie doczytałam:-D Z resztą lepiej czasami nie czytać lepiej się dowiedzieć od kogoś. Daisy to chociaż tyle że mogą sprawdzić ile plemników zostaje. Wtedy będziesz wiedzieć czy inseminacja czy in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A podobno zeby zalapac sie na to dofinansowanie to trzeba miec iles tam inseminacji za soba i jakis konkretny wiek. Tak slyszalam ale nie wiem ile w tym prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy - moze zanim cos zdecydujecie to moze twoj m bedzie musial jeszcze jedno badanie zrobic. Ale watpie zeby to cos dalo :(. Do tego bedziesz musiala jeszcze miec owulacje. Ja mialam owulacje ale to i tak nic 4 inseminacje nie daly. Invitro za 1 razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy- jak bedziecie w klinice to zapytaj o to lekarza o dofinansowanie. jak ja dwoniam do nich to recepcjonistka mnie sie pytala ale ja pwiedzialam ze niewiem a ona ze lekarz powie wtedy wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malanadzieja - nie trzeba miec inseminacji. Poniewaz jesli kobieta nie ma owulacji to nie bedzie tez inseminacji. Ale z tego co dziewczyny mowily to na program rzadowy trzeba miec udokumentowane ze para sie leczy przynajmniej 2 lata . Dlatego jak pytalam dziewczyn skad biora na invitro czasem po 3 razy to wlasnie odpowiadaly ze jedna dom sprzedala, pozyczki , rodzina pomaga bo inaczej nie da rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O leczeniu conajmniej 12 miesiecy i do tego jeszcze wpisanie na liste i czekanie na swoja kolei , ktora moze trwac conajmniej drugie 12 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko pieknie ale przeciez jesli ktos nie leczyl sie na nieplodnosc nie ma zadnych badan. przypuscmy ze zrobi badania zalecane (oczywiscie platne )przez lekarza potem wpisza na luste oczekujacych no i pozniej czekanie czy wybiora czy nie. echh takie wszystko troche pic na wode te dofinansowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MalaNadzieja - ale my sie nie leczymy..myslisz, ze bedziemy czekać teraz tyle czasu? Chyba, ze to wszystko tyle zajmie, to ja nie dam rady tak :/ * Bullitka - no wlasnie a Ty ile placilas za in vitro? Bo przeciez robilas u siebie? Tam trzeba miec meldunek czy poprostu mozna sie umowic w klinice na cale procedury itp? Bede wdzieczna za info. * MalaNadzieja - rzucilam okiem na te kwalifikacje. Mysle ze kolejka oczekujacych bedzie dosc dluga :p * Ja nie wiem ja na to in vitro jesli do tego dojdzie to chyba nie wiem przestawie wszystko do gory nogami nie bedzie zadnego koscielnego slubu zeby miec na ew kolejne zabiegi, nie bedzie wakacji, nic. Teraz ten zabieg i po nim zaczynamy 'odkladać' w razie czego, zeby potem nie bylo ze nam zabraklo. A takie in vitro jak nie wyjdzie za pierwszym razem to tez pewnie trzeba troche odczekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to bedzie czekac 12mcy bo 12 ma juz za soba. A jezeli kogos nie stac naprawde na invitro to chyba dobre chociaz takie rozwiazanie. Dlatego im szybciej sie dziala tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy no ja rozumiem ze w Waszym przypadku to akurat odpada ale naprawde jest wiele par ktore lecza sie latami. Tak jak np moja przyjaciolka. I takie dofinansowanie moze pomoc. Agnes tak naprawde ti Wy staracie sie juz 3 lata. Jak byscie zadzialali z badaniami juz po roku to poszlo by to u Was znacznie szybciej. Dlatego wazne jest dzialanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malanadzieja- ale tez nie masz pewnosci ze akurat ciebie wybiora z kolejki tysiaca par. i tak zle i tak niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes juz spokojnie moglibyscie sie wpisac na ta dluga liste oczekujacych odrazu jak weszlo to dofinansowanie i w tym roku moze mialabys juz invitro (oczywiscie jezeli bedzie taka koniecznosc czego nie zycze) a teraz i tak bedziesz miala wszystkie badania przed soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy - no trzeba miec prace i meldunek i placisz ubezpieczenie. Ja place co miesiac 120 euro . Ale to mam calkowite ubezpieczenie. Tu invitro jest refundowane do 3 razy. Wiec ja nie placilam nic. Zastrzyki i caly zabieg pokrylo ubezpieczenie. Llekarz mi powiedzial ze wiekszej polowie grupie udaje sie zajsc za 1 razem. I to nie jest tak ze masz tylko jeden zabieg. Jesli wychodujesz np 10 jajeczek i np 6 z nich sie zaplodni i np 5 przetrwa to jeden ci podaja a reszte zamrazaja. Jesli 1 transfer nie wyjdzie masz jeszcze 4 transfery i 4 szanse. Jesli zarodek oczywiscie przetrwa. Zeby przystapic do nastepnego transferu misisz odczekac 1 cykl i mozesz przystepowac do zabiegu. Sam transfer nic nie boli. Jak zwykle badanie ginekologiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malanadzieja- ja mam badania wszystkie aktualne swoje. jedynie co do zbbada mnie ginekologicznie albo usg dopochwowo. pytalam rejestratorki badania wazne rok i akceptuja te ktore u nich nie byly robione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tego nigdy nie wiesz ale podejrzewam ze wiele par mimo wszystko patrzy na to jak na wielka szanse. Ja np nie mialabym szans na invitro bo mnie poprostu nie stac. Wiec pozostaloby mi albo siedzenie i poddanie sie albo w miedzy czasie zapisac sie i jak sie uda to dobrze jak nie to trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie musze doczytac jak w Pl jest czy za te kolejne transfery sie placi czy jak to wyglada bo nie mam bladego pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra agnes czyli jak widzisz to wszystko dalej? Jakie macie plany? W razie czego... Jak sie okaze ze juz tyle lat sie staracie i nie znaja przyczyny dlaczego nie wychodzi to co dalej? Pytam tak z czystej ciekawosci oczywiscie bez zlosliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malanadzieja- wiadomo ze dla wielu tys par taki program to ostatnia szansa wiec czekaja zapisani w kolejce. my dopiero po badaniu nasienia i konsultacji z lekarzem zadecydujemy co dalej. mam cicha nadzieje ze to u mnie problem z owu jest i bedzie tylko trzeba wkoncu to naprawic:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tego to ja juz nie wiem. Poczytaj. Najlepiej wejdz do dziewczyn na : objawy ciazy po invitro . Tam jest kopalnia wiedzy. Malanadzieja - gdybym byla w polsce to takze nie bylo by mnie stac na invitro i pewnie bym sie zapisala na ta liste. Bo co by mi innego pozostalo? Albo bym wyjechala za granice aby zarobic na invitro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytam o tym All Inclusive w invokcie to tam jest napisane ze to jest jedno podejscie niby i koszt 13 tysiecy. Z****** sie mozna no dziewczyny powiem Wam ze jeszcze to do mnie nie dotarlo chyba i wczoraj z lubym oboje stwierdzilismy ze do konca chyba nie uwierzymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes mi sie wydaje ze u Ciebie problemem moga byc te hormony. Np nieki progesteron ktory mialas. Bo Ty chyba nie powtarzalas wynikow? Pewnie i tak bedziesz musiala powtorzyc w kolejnym cyklu. Tak sobie mysle tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy - tak , jedno podejscie do calej procedury. Czyli zastrzyki, lekarstwa, punkcja , transfer i dalsze leki. Kolejne transfery to beda groszowe sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes - tez mam nadzieje ze u ciebie lezy problem ale nigdy nie wiesz. Ja tez myslalam ze to u mnie cos nie tak poniewaz tyle lat bralam tabletki. U Daisy tez myslalysmy ze to te dlugie cykle a co wyszlo?? Dlatego tak wazne jest aby facet tez sie przebadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×