Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

DLACZEGO W DOBRYCH SKLEPACH SPOŻYWCZYCH TYPU ALMA PRACOWNICE SĄ TAK LENIWE

Polecane posty

Gość gość

No po prostu najwolniejsza obsługa na świecie na kasach, babki nabzdyczone, wiecznie coś im nie pasuje. Koszmar. Kolejki na 20 minut czekania. Chyba w dobrych, luksusowych, drogich sklepach obsługa powinna być miła i sprawna? Gdzie to można zgłosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz do kasi idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idiotko bo co? bo oczekuję dobrej obsługi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żalisz się czy chwalisz, że pierwszy raz zakupy w takim "ekskluzywnym"sklepie zrobiłaś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazwyczaj unikam tych sklepów jak ognia, ze względu na obsługę. Ale mają fajny asortyment i chciałabym robić tam codziennie. Ale stanie codziennie 20 minut w kolejce, patrzenie na nabzdyczoną mordę kasjerki która skanuje towary z szybkością ślimaka z anemią mnie odstrasza. Popieram autorkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla idiotek z kafe jak widac Alma jest luksusowa:D:D w odroznieniu od biedrony na codzien:d co za zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadzajcie, alma zawiera w ciul luksusowych produktów. Można tu kupić Danio za 1,59 ale i bio jogurt importowany z Nowej Zelandii za prawie dychę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jest luksusowego w almie? bo nic takiego nie zauważyłam, sklep jak sklep.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy choćby sery po 150 zł/kg. Nawet na standardy europejskie to dużo, także nie przeginajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się że jakoś obsługi w sklepach jest wprost proporcjonalna do traktowania pracowników i opłacania ich, ale mogę się mylić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w biedronce też mało zarabiają, może nawet mniej, a dziewczyny fajne, miłe, uśmiechnięte, szybkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałam w Tesco od pracownika po kierownika. Z punktu widzenia klienta wszystko wygląda ładnie i kolorowo, muzyczka w tle, żyć nie umierać. Po pracy sama wchodziłam na zakupy i odruchowo przyglądałam się klientom. Drogie Panie prawda od zaplecza jest inna, zupełnie. Każda firma ma swoje standardy, ale wierzcie mi, piszę tylko tutaj jak było u mnie, pierwsze dwa lata, nie chodziłam do pracy, tylko do niej biegłam, tak ją lubiłam, czyli jednocześnie klientów. Po siedmiu latach wlokłam się bo musiałam, tak wszystko zeszło na psy. Wcale nie prawdą jest że pieniądze są jedynym czynnikiem decydującym o zachowaniu personelu, lecz atmosfera, tu jest podstawa. Wchodzisz do roboty, bo tego już pracą nazwać nie można, a tam psychiczny dół i tylko czekasz kiedy dostaniesz po d***e od kogoś wyżej. Natomiast klienta to nie interesuje, bo niby dlaczego. Nie wiem jak jest w Almie od strony zaplecza, ale przypuszczam że może być tak wesoło jak u mnie było na końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale klienta nie musi interesować atmosfera wśród pracowników. On ma prawo oczekiwać dobrej obsługi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież o tym napisałam, przeczytaj jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w biedronce też mało zarabiają, może nawet mniej, a dziewczyny fajne, miłe, uśmiechnięte, szybkie Pomyłka na chwilę obecną wbrew pozorom Biedronka jest jednym z nielicznych dyskontów gdzie zarabia się najlepiej, potwierdzone, sprawdzone. Po wszelkiego rodzaju aferach z ostatnich lat została tylko nazwa i część personelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dobrze, że w biedronce zarabiają lepiej, ale w kasjerek z almy nie upoważnia to do pracy na pół gwizdka czy kierownik sklepu może zwolnić leniwą pracownicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie interesuje ile
placa, jak ich traktuja i co o tej pracy mysla. Jestem klientem i chce byc obsluzona, szybko, sprawnie i bez grymasow, usmiech mi niepotrzebny ale zawsze jestem mila i usmiechnieta. Kiedys pani nie miala wydac mi 50gr i odpuscilam, raz nie mogli mi sera pokroic to wzielam w kawalku. Jestem w stanie wiele zrozumiec, aler nie naburmuszenia i lenistwa. Sama mam prace taka, ze malo klienta obchodzi jaki mam nastroj i zapieprz tego dnia i wiem jak to jest usmiechac sie i byc zyczliwym podczas gdy ma sie na glowie to co trzeba zalatwic w jednej minucie, kto czegos ode mnie jeszcze chce i co do zrobienia jeszcze jest. Znam ten bol doskonale. Ale w pracy jestem profesjonalistka czyli to co mam do zrobienia o czym mysle mam w glowie a dla klienta mam sprawiac wrazenie osoby dyspozycyjnej i zadowolonej by on taki sie czul rowniez. I dlatego mnie wkurzaja wielce niezadowolone i umeczone pracownice. A najczesciej takie widac w sklepach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alma ,gdzie kupuje,tzn Wroclaw,jest ok. I jest to lepszy sklep,niz te inne,bo ma wiekszy asortyment ...tych lepszych produktow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktoś nie szanuje pracy i siedzi w niej nabzdyczony to nie zasługuje na nią. Zwłaszcza że w almie pracuje sporo kobiet w wieku przedemerytalnym to nie wiem jak można w takim stanie w tym kraju nie szanować roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja podejrzewam, ze obsługa traktuje tak osoby które z wyglądu już żądają... kiedyś sprzedawałam samochody i starałam sie to robić kompetentnie z pasją, ale jak widziałam klienta który wchodząc już do salonu miał ale o obsługę, żądał tego i owego i w każdym swoim geście zdaniu dobitnie ukazywał swoją wyższość jak go stać i jaki jest lepszy że kupuje Chryslera to niestety ale traktowałam takiego najgorzej, dlaczego? bo wiedziałam ze i tak kupi ten samochód :P za to miło obsługiwałam osoby, które przychodziły ot tak zapytać, kupić, bez szopki na ę ą kim nie jesteśmy bo przyszliśmy kupić ekskluzywne auta (jak wiele innych :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i już nie przesadzajcie, że Alma ma takie luksusowe produkty, w każdym hipermarkecie takie same znajdziesz:D ser za 150zl to dużo? idź do Auchana i zobaczysz sery po 250 czy 300zł... Alma to sklep jak miliony innych, ale droższy, płaci się za markę wykreowaną dla snobów co wydaje im się, ze kupując w Almie są lepsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o, właśnie, to wyżej to jest słuszna uwaga. Niektórzy klienci/petenci mają na twarzy wymalowany stosunek do obsługującego. Jak traktujesz ludzi tak Ciebie traktują ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas akurat w biedronkach zarabiają lepiej niż normalne pracownice w bankach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czepiając się tego sera. Nie jestem biedna, forsę mam, ale też uważam że 150 zł/kg to dużo za ser. Śmieszą mnie laleczki które porównują to do serów po 200 czy 1000/kg. To tak jakby uznać że willa w centrum Nowego Yorku to żaden luksus bo rosyjski miliarder ma jacht ze złota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a akurat w almie/delimie babki nawet do fajnych, uśmiechniętych klientek są naburmuszone, niegrzeczne i z tego słynie wśród moich znajomych ten sklep

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×