Jestem w ciąży Chcę poprosic wuja żeby mnie zatrudnił abym dostała macierzyńsk

właśnie się zastanawiam ile musiałabym zapłacic i ile bym pózniej dostała. czy by się to w ogóle opłaciło, bo jesli różnica wynosiłaby pare zł to chyba nie ma sensu. wynagrodzenie to najniższa krajowa, czyli niecałe 1200zl na reke

Jakie inne informacje? To co zostało napisane powyżej tak własnie jest. Więc nie wymyślajcie jakichś terminów rocznych do przepracowania aby otrzymać zasiłek bo to nieprawda. Co do zasiłku chorobowego to na stronie zus jest to jasno opisane. Co do pozostałych też. Co do kosztów to masz podany wcześnie link do kalkulatora -policz sobie.

ja wiem ze tu sami specjalisci na kafe ale serio najbardziej kompetentna osoba byłaby księgowa wujka. Przeciez zapytanie o takie koszta do niczego Cię nie zobowiązuje, a wuja tym bardziej. Tak więc nie zwlekaj z czasem bo go szkoda, każdy dzień może być ważny.

Ja tak bylam zatrudniona jak ty chcesz. Placilam na zus ok.600 zl miesiecznie tak zeby pracodawca nie mial zadnych kosztow. I bylo to od pensji ok.1500 zl. Potem poszlam na L4, potem macierzynski i wychowawczy

To juz własnie pisalam wczesniej autorko, ze wysokość ZUS związana jest z wysokością pensji. Czasem warto dołożyć parę groszy.

I koszty mi sie zwrocily oczywiscie

Witaj. Powiem Ci tak, że moja koleżanka miała dokładnie taką sytuację. Dowiedziała się, że jest w ciąży i poprosiła dalszą ciocię o zatrudnienie w jej sklepiku osiedlowym. Ciocia widząc, że może jej pomóc zgodziła się. Dziewczyna została zatrudniona na umowę o pracę na 2000zł brutto - czyli 1400zł na rękę. Opłaciła pierwszą składkę w wysokości 1000zł i później po miesiącu przyniosła L4 - za które zapłaciła drugie 1000zł... i czekała na wypłatę z Zusu. Co się okazało ? Że przez kilka miesięcy nie dostała przelewu za wypłatę. I wtedy otrzymała pismo, że toczy się w jej sprawie postępowanie wyjaśniające wytoczone przez zakład ubezpieczeń. Sprawdzali czy została legalnie zatrudniona. Zus sprawdzał, czy : dostała przelewy na konto w ramach wynagrodzenia, jeżeli nie to specjalne druki potwierdzające zapłatę, pracodawca musiał pokazać jej dowody pracy, świadków, umowy podpisane, kamery że była na miejscu, no i sprawdzali czy są spokrewnieni.... Sprawa skończyła się tak, że dziewczyna przez 6 miesięcy była bez pieniędzy, ciągle martwiąc się czy je dostanie i czy nie będzie miała sprawy sądowej. Z ciotką się pokłóciła, bo tyle problemów było... ;/ W rezultacie Zus odmówił wypłacenia świadczeń przesyłając jej długie pismo wyjaśniające, że chciała wyłudzić pieniądze. Pod koniec wszystkiego była kłębkiem nerwów i modliła się, żeby jej sprawy nie wytyczyli. Pieniądze wpłacone wcześniej straciła... generalnie nie polecam, bo Zus teraz faktycznie docieka czy się naprawdę pracowało. Jedyny możliwy sposób to faktycznie, żebyś tam pracowała przez miesiąc i zgromadziła dużo dowód za tym, że tam byłaś, zorganizowała przelewy itd...

tzn. nie płaciła całego 1000zł tylko jakieś 900zł.. ale to chyba żadna różnica... aa no i ważne jest to, żeby później na Twoim L4 zatrudniony był inny pracownik na Twoje miejsce w ramach zastępstwa.. A kontrola na pewno będzie.

bo trzeba wszytsko robic z głową, a jak się nie umie kombinować to tak potem się ma masę problemów. Po pierwsze kasa może wpływać na konto jako pensja, co to za problem wypłacic i oddac wujkowi gotówke??? druga sprawa to szybkie zwolnienei lekarskie - tak się nie robi - trezba wlasnie odczekac, odżalować ta kaskę i wszystko jest legalnie... no ale jak sie kominuje od dooopy strony to się potem ma takie a nie inne problemy.

aby Zus nie przeprowadził kontroli -(oczywiście zawsze może, ale ryzyko jest już mniejsze) to pracownik musi pracować minimum 3 miesiące i dopiero dostarczyć L4 - czyli przez 4 miesiące opłacasz składki + wpłacasz wujkowi na konto wypłatę dla pozoru- czyli łącznie musisz mieć odłożone ok. 2000zł miesięcznie, aby w ogóle w to wchodzić. Druga rzecz jest taka, abyś zwróciła uwagę na to, kiedy kobiety wypowiadające się tutaj miały taką sytuację? jeżeli parę lat temu, to nie powinnaś się tym autorko w ogóle kierować, ponieważ właśnie w tym roku z racji wydłużenia urlopu macierzyńskiego, ZUS przeprowadza kontrolę wszędzie tam gdzie to możliwe...a najbardziej się czepia kobiet ciężarnych przynoszących zwolnienie po 1 miesiącu pracy....

Ja bylam zatrudniona w ciazy, ale nie fikcyjnie. Po 4 misiacach poszlam na l4 i zus odmowil wyplaty swiadczenia wlasnie z powodu toczocego sie postepowania. Byla kontrola i postepowanie zakonczono. Kase dostalam. Ale ja faktycznie pracowalam . Nabdokumentach byly moje podpisy bylam na liscie plac spraedzano czy odbijalam sie od bramek wejsciowych doslownie wszystko

dlatego caly czas pisze autorce ze najbardziej kompetentna osoba obeznana w przepisach bedzie wlasnie ksiegowa prowadzaca sprawy firmy. I fakt "oficjalnego" przepracowania bez natychmiastowego zwolnienia lekarskiego "po 2 dniach". Wypłata na konto również urealnia pracę. Bo pokrewieństwo zawsze można wytłumaczyć - jeśli autorka ma inne nazwisko jeszcze lepiej dla niej - wtedy to ktos by musial podkablowac ja do ZUS ze to wujek.

Jestem teraz na stażu w urzędzie pracy. I jestem w 4 miesiącu. Za 3 tyg. Koniec stażu i też idę na umowę do wujka. Znajome z pracy dzwoniły do zusu i pytały jak to wygląda. I podpisze umowę na czas nieokreślony. Pójdę do pracy na miesiąc i tydzień a później na l4. W zusie powiedzieli żeby podpisać umowę na najniższą krajowa. I miesięcznie wyjdzie mi płcic ok 800 już wszystkich składek. Pójdę na rok macierzyńskiego a później jakby ciężko było z praca na kolejny rok zasiłku dla bezrobotnych. Te dwa lata liczą się oczywiście już do emerytury. A na l4 masz płacone 100%. A i jeszcze jedno, mówili że tam żadnych kontroli nie robią ale można na wszelki wypadek wydrukować podanie o dzień wolny na każdy dzień msc, jakby wpadli to daje się z aktualnym dniem

Ja mam bardzo podobna sytuacje, tylko ze zatrudniajacy mnie nie jest rodzina a ojcem mojego narzeczonego, mam przelewy na konto, płacone skladki i po nie calych dwoch miesiacach zatrudnienia poszłam na L4 . teraz gdy zus ma zaczac wypłacac mi kase wezwali mojego pracodawce i wytoczyli cale to postepowanie mam sie stawic w ciagu 7 dni tak samo pracodawca z wszystkimi papierami dokumentujacymi moja prace.moja szwagierka miala identycznie dostaje teaz ponad 2 tysiace poniewaz na tyle zatrudnila ja przyszła tesiowa.mam nadzieje ze mi tez sie uda skoro zus tak nas wykorzystuje na kazdym kroku to dlaczego mam nie korzystac,oszustow trzeba oszukiwac

Chwile Zus sprawdza ? to co kobieta w ciązy nie może iśc do pracy ? Jak będzie umowa to na pewno lipna. Kto wymyśla takie bzdury. Ja zaczęłam prace w 5 miesiącu ciązy i nikt mnie nie sprawdzał.

ja sie zatrudnilam w 32tyg ciazy i pracowalam 8tyg. pracodawca oczami swiecil, ze nic nie bylo widac zebym byla w ciazy ze on nic niewiedzial:) nic a nic. skoro przytylam 33kilo:D kontrola wypadla pomyslnie. zdalam.

u mnie w rodzinie były aż 3 takie przypadki, 2 bratowe i szwagierka też tak zrobiły i nikt się nie czepiał. tylko "niby" pracowały przez 2-3 miesiące, a potem L4. musisz tylko mieć jakąś minimalną wiedzę co to za stanowisko, co wykonujesz w pracy, że w razie co będziesz musiała udowodnić że pracowałaś te 2-3 miesiące. najlepiej być handlowcem w internecie, że niby pozyskujesz klientów, albo sekretarką, albo chociaż panią sprzątającą.

tak, handlowcem w internecie najlepiej ha ha ha wtedy w razie draki musisz mieć dowody, zapisy na koncie internetowym, e-maile i takie tam dowody komputerowe, ze rzeczywiście ta pracę wykonywałaś pracuje w sądzie i mam w swoim wydziale masę takich spraw, gdzie ludzie się odwołują od decyzji ZUS odmawiającej prawa do zasiłku chorobowego i macierzyńskiego zwykle przegrywają

a czemu masz pracowac za najnizsza. Ja niby zarabialam 2200, skladki placilam 400zl i po 3 miesiacach poszlam na l4. Po 1 miesiacu juz mi sie to zwrocilo.

Uważaj, pierwsze co będą sprawdzać to powiązania rodzinne jak tylko dokopią się do tego, ze jesteście rodziną to nie odpuszczą. Do tej pani co ma staż w UP. Jak ty pracujesz w tym urzędzie??? NIe ma roku zasiłku dla bezrobotnych

Ja bylam zatrudniona u ojca, to samo nazwisko ten sam adres i zadnej kontroli nie mialam.

tez tak mialam jesli Cie zatrudni na ta minimalna 1200zł to skladki wynosza 770zł/mc.

bo w polandii naszym pieknym kraju kobieta w ciazy to zło!!!

to nie przejdzie bo macie to samo nazwisko skoro to brat twego taty.Poza tym,wujek na to nie pójdzie,bedzie sie bał.Ogladalam kiedys w UWADZE taki reportaz o identycznej sytuacji i miala kobieta sprawe i nie przyznali jej macierzynskiego.

dla bezrobotnych jest rok zasiłku,bo ja jestem na takim zasiłku i mam przyznany na rok.W niektorych wojewodztwach zasilłek trwa tylko pół roku.

A Wy wiecie, moje drogie, że te pieniądze co ZUS wypłaca takim osobom, jak autorka tematu, to nie pieniądze ZUS, ale podatników? Czyli też Was? Osób, które często latami na L4 nie chodzą, składki chorobowe odprowadzają, jak widać tylko po to, żeby ktoś je później po prostu kradł? Bo inaczej tego krętactwa nazwać nie można? A później się dziwią, że podatki podnoszą, bo zadłużenie, dziura budżetowa itd...

znajoma w ciączy założyła firmę opłaca skladki a później podobno będzie dostawać ok 1500 zl

zdziwiona donek i reszta spolki baluja za nasza kase i jakos tego nie widzisz. po smolensku jakie odszkodowania wyplacili i renty dzieciom ofiar??? i za co?? za NASZA KASE!!!

ale można to zrobić jeszcze inaczej - osobę z rodziny można zatrudnić na specjalnych zasadach - tu jest o tym więcej, polecam http://cenabiznesu.pl/-firma-rodzinna-zatrudnianie-czlonkow-rodziny

od tego roku bezroborna mam dostaje 1000 zł