Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość staroświecka21

A mi się nie podoba mieszkanie przed ślubem

Polecane posty

Gość zwolenniczka konkubinatu
hehe, wymiana opon jako męskie zadanie mnie rozwaliła :) Ja też wymieniam w serwisie, więc męska rola mojego faceta, ograniczyłaby sie chyba tylko do podstawienia mojego samochodu. A w temacie- często ludzie spieszą do śłubu tylko dlatego, ze rodzice nie zgadzaja sie na wspólne mieszkanie, albo wiara nakazuje uprawiać seks dopiero po ślubie (tak, tak istnieja jeszcze takie pary), I potem jest tak, ze ludzie tak szybko sie pobieraja, ze rownie szybko sie rozwodzą. Pewnie, ze zdarzaja sie zwiazki, gdzie slub byl szybko i sa dlugo razem, szczesliwi. No ale chyba lepiej nie ryzykowac, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha weź mnie nie rozwalaj kobieto czy tam mężczyzno . Pisałam pracę magisterską na temat związków więc mnie nie ucz co oznacza słowo ,, zalegalizować" - praw. uprawomocnić coś lub stwierdzić zgodność czegoś z prawem. Zalegalizować związek w POLSCE oznacza stwierdzić jego zgodność z prawem. Czyli się pobrać !!!!!!!!! co za ciemnoty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie do Ciebie. :D Zakompleksiona, samotna, locho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sądzę, że weźmiemy ślub kiedy zdecydujemy się na brzdąca. Czy coś w tym dziwnego, że jak na razie nie jest nam potrzebna obrączka na palcu? xxxxxx a do czego będzie ci potrzebna obrączka na palcu jak będziesz miała dziecko ? teraz ślub nie jest ci potrzebny do szczęścia bo jesteś szczęśliwa . A jak będizesz miała dziecko - to szczęśliwa być przestaniesz i obrączka to zmieni ? czy nie jest to zawieranie małżeństwa ze strachu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27.09.13 [zgłoś do usunięcia] gość Nie, nie do Ciebie. smiech.gif Zakompleksiona, samotna, locho. xxxxxxxxxx już wiem dlaczego żyjesz w konkubinacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AHhahha, Nie . Ale jestem pedagogiem kochanie i wiem, że zaślubiny, dają dziecku poczucie bezpieczeństwa, poza tym w naszym kraju związki partnerskie nie są jeszcze zalegalizowane, a gdy ma się rodzinę to ślub jest raczej mądrym rozwiązaniem, nawet nazwisko dla dziecka, więc chodzi mi tylko o kwestię formalną bo w tym chorym kraju nie mieć ślubu i mieć dziecko to jeszcze dziwactwo. A z resztą jeszcze nie wiem co zrobię za rok 2 czy 3 lata, pomyślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"haha weź mnie nie rozwalaj kobieto czy tam mężczyzno . Pisałam pracę magisterską na temat związków więc mnie nie ucz co oznacza słowo ,, zalegalizować" - praw. uprawomocnić coś lub stwierdzić zgodność czegoś z prawem. Zalegalizować związek w POLSCE oznacza stwierdzić jego zgodność z prawem. Czyli się pobrać !!!!!!!!! co za ciemnoty!" Zgodność z prawem czyli w drugą stronę pary bez ślubu są niezgodne z prawem czyli nielegalne. Nielegalne rzeczy ściga policja. Jestem w nielegalnym związku co mi za to grozi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem kochanie do kogo piszesz :) bo jeśli jako pedagog nie wiesz ,ze dobrze jest wypowiadać się personalnie to chyba już powinnaś sie z forum o tym dowiedzieć ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allium a ty jesteś kobietą czy mężczyzną? i w związku? czy nie ? bo widać że masz jakieś problemy ze sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pary bez ślubu nie mają żadnych praw . w takim sensie są nielegalne . czy to naprawdę takie trudne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie wiesz że do ciebie, chyba umiesz sobie to w główce ogarnąć, że skoro zadałaś/łeś takie pytanie to dostaniesz odpowiedź. widzę że dyskusja nie trzyma poziomu, szkoda, bo fajny temat i by mogła być miła wymiana zdań . Ale nie z takimi osobami jak Ty ( PERSONALNIE ALLIUM ) hahhaa szok :) pozdrawiam cię serdecznie i życzę więcej szczęścia w życiu i więcej wiary w siebie, bo widać że masz problemy, które rozładowujesz na tym forum :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuu, pani pedagog się zdenerwowała :) a czemu to pani pedagog tak sie denerwuje ? że inni ludzie maja inne zdanie niż ona ?:D takie życie kochana , przyzwyczajaj się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
Niestety większosć par, którym ślub nie jest potrzebny, biora go ze wzgledu na dzieci. I dla ułatwień prawnych- wiec to trochę taki "ślub z rozsądku" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano właśnie, ślub z rozsądku . Ale dopiero jak pojawi sie dziecko . A jak dziecka nie ma - to co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani pedagog wcale się nie zdenerwowała :) wręcz przeciwnie poprawiła sobie humor :) spadam do ,, męża" bo już woła z drugiego pokoju :) życzę owocnej dyskusji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W temacie nie ma o czym dyskutować. Wiadomo, że jeśli się zamieszka razem przed ślubem to są same korzyści. Nie ma żadnych wad bo poznajesz lepiej partnera. Jeśli cię nie będzie szanował czy taki związek z nim nie będzie ci odpowiadał to zrezygnujesz. A po ślubie to d**a zbita. Kot w worku. Dobrze jeśli się okaże, że nasz partner tylko ma problemy z rozrzucaniem skarpetek a co jeśli okaże się zupełnie innym człowiekiem? Niestety większość kobiet to materialistki a siebie postrzegają jako towar na sprzedaż i uważają, że najpierw muszą otrzymać zapłatę (ślub).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko masz prawo mieć swoje zdanie i nikt nie namawia Ciebie do mieszkania razem przed ślubem :) Nie podoba mi się tylko wyrachowane podejście niektórych dziewczyn, że razem nie zamieszkają bez ślubu z obawy o to, że wtedy facet się nigdy nie oświadczy bo nie będzie miał po co :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj któś tu nie wie co ten znak ,, '' oznacza. Współczuję :) ciekawe jakie masz wykształcenie, bo widzę że słabo z Tobą :) dobraaa spadam stąd bo żal czasu, wolę go poświęcić dla mojej miłośśśśści :P miłegooooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na temat urojonych korzyści konkubinatu nawet nie chce mi sie pisać ,bo kto go doświadczył sam wie , że każdy medal ma dwie strony . Konkubinat jest dobry jesli jest sie mlodym ,zdrowym i bezdzietnym . Kiedy życie jest łatwe a nowe początki ekscytujące . Kiedy natomiast zbliżasz sie do nazwijmy to wieku średniego to - szczególnie kobiecie - wcale ani łatwo , ani korzystnie nie tkwić w związku bez praw .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam zgadzam się z autorka tematu . Mode jest mieszkanie przed ślubem kilka lat a później szybkie rozwody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wzięli ślub to szybko się rozwiedli a bez ślubu byli razem 10 lat i wszystko grało bo grzech zawsze rodzi cierpienie miłości zamienia się w nienawiść pogardę odrzucenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe ,żę często osoby żyjące w konkubinatach niby żartobliwie ale jednak używają słów ' mąż " czy " żona " wobec swoich partnerów :) Czyżby tęsknota za małżeństwem - pomimo pozorów luzactwa ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współżycie przedmałżeńskie nie dlatego jest grzechem, ponieważ Bóg jest złośliwy i odmawia każdej przyjemności człowiekowi, ale dlatego jest grzechem, ponieważ przynosi fatalne skutki w przyszłości. Nawet na miłości można się zawieść, ale na Bogu nie! Tysiące młodych kobiet pochyliło się w życiu z powodu : porzucenia przez męża, zdrady małżeńskiej, agresji małżonka.. pogardy i bestialstwa. Jak to jest, że ten, który przed ślubem ubóstwiał swoją narzeczoną, po ślubie, po trzech, czterech latach, pomiata nią jak ubikacyjną szmatą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie mireczkowataaa ( zwolenniczka konkubinatu) jak to jest ze przy obcych udajesz ze twoj konkubent to mąż? jakies kompleksy masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyczyna tkwi w grzechu przeciw pierwszemu przykazaniu: Nie będziesz miął innych bogów przede Mną! Kiedy ktoś słucha tego przykazania myśli sobie :zapewne: „Przecież wierzę w Boga, o co chodzi? Nie jestem szintoistą ani buddystą, ani ateistą?” Tymczasem „bogiem” dla niego może być uczucie miłości, stan zakochania się, ubóstwienie partnerki czy partnera. Owszem trzeba kochać, ale miłość nie jest bogiem! Kiedy ludzie się kochają, uchylają się od czystości, mówiąc: „My się kochamy, nie uważamy tego za grzech!” Jeśli nie uważają współżycia za grzech, to znaczy, że lepiej :że lepiej niż Bóg wiedzą, co jest dla nich dobre, a co złe... już skądś to znamy Słychać tu echo szeptu węża z raju! Jeśli Bóg się pomylił, zakazując współżycia ludziom, którzy nie są małżonkami, a ludzie wiedzą lepiej, co im wolno a co nie, to Bóg już nie jest Bogiem. Bóg, który się myli, nie jest Bogiem! W tym momencie dwoje młodych Europejczyków o subnordyckich kształtach staje się bogami, ponieważ mówią: „Boże nie masz racji — my lepiej wiemy, co jest dla nas dobre! Ty mówisz: „nie cudzołóż!” My mówimy: „Kochamy się!” pomyliłeś się, a my mamy rację. Skoro się pomyliłeś, to nie Ty jesteś Bogiem, tylko nasza miłość, która nas zbliża!” W tym momencie dokonuje się me tyle złamanie szóstego :przykazania, ale pierwszego, którego przekroczenie eksploduje nieszczęściami. Ileż razy pytałem młodych kobiet, które płacząc mówiły mi: „Mąż mnie zdradził, bije mnie, odtrącił mnie; mówi mi, że czuje do mnie wstręt...” „Czy współżyliście prze ślubem?” Zawsze w takich okolicznościach jest to samo. Zawsze jest tak, że były grzechy przeciwko czystości. Często niewyznawane przy spowiedzi, przyjmowane świętokradcze Komunie święte. Czyste ubrania na kobiercu weselnym nierzadko ukrywają brudne sumienia. Często nie odczuwają najmniejszego żalu za grzechy współżycia przedmałżeńskiego. Pokuta nie da się odtrącić, wraca zawsze jako pokuta:. odtrącenia. Nigdy nie pozostaje to bez skutków. Grzech przynosi przekleństwo: miłość staje się nienawiścią; pożądanie przeradza ::się w odrazę; bliskość w odrzucenie. Nienasycona seksualno. nigdy nieposkramiana, szuka nowych obiektów konsumpcji. Po kilku latach wykrzywione, młode żony, porzucone przez: mężów, stają w świątyni w pochylonych postawach i nie wiedzą nawet, co się stało w ich życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
sporo osób bierze ślub z rozsądku- szczególnie dotyczy to par, które do legalizacji nie przywiazują większej uwagi. My też planujemy wziać ślub zanim synek pójdzie do szkoły. Żeby było nam łatwiej. Osobiscie nie widze w tym nic złego- nie wpłynie to na jakosć naszego zwiazku. Ot, trzeba załatwić papierek, zeby nie było problemów z nazwiskiem (planuje mieć dwuczłonowe), dziedziczeniem i innymi pierdołami, które kiedys tam będą ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mira nie masz syna tylko córkę wiec po co kłamiesz hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hohohohohohohohohoho
"sporo osób bierze ślub z rozsądku" no to współczuje :( BO ja wyszłam za mąż z MIŁOSCI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×