Współczesne młode kobiety są strasznie leniwe i wybredne

Do pracy na kase/produkcje/do hurtowni nie pojdzie bo ona ma wykształcenie (!) (zwykle skończyła jakąs administracje, zarządzanie albo politologie, socjologie) doświadczenia żadnego i chce miec pracy w biurowcu i robić kariere Siedzą takie lafiryndy na utrzymaniu rodziców albo w pośpiechu szukają faceta, żeby je utrzymywał (nazywają to zaradnością - tylko czyją zaradnoscią? Facet stara sie i zarabia by utrzymywac jakąś cipe, która sama by zdechła pod mostem ?) Równouprawnienie...chcą brać ale nic od siebie nie dawać, czasy sie zmieniły drodzy państwo, jak facet ma być ''męski'' jak kobiety nie są ''kobiece'' ? Patriarchat powoli upada czy to sie komuś podoba czy nie.

zmien otoczenie

Nie musze, wszędzie są podobne. 1 na 10 to wyjatek, reszta czeka na manne z nieba. Zero ambicji, co najwyżej g****ana praca, samochód, facet i bachor.

dziś kobieta to 1 na 1000 reszta to jakieś odpady stąd tylu wolnych fajnych facetów

Prawiczku co się tak bulwersujesz

Autorze, zgadzam się absolutnie. I to wieczne ich zmęczenie, ja nie wiem czym one tak zmęczone są? W kolejkach nie stoją, nie gotują, jeśli już to czasami w weekendy, przemieszczają się przeważnie samochodami, więc nie tracą czasu na komunikację miejską, wiele spraw załatwić można obecnie przez internet, także zakupy i sprawy bankowe. Gdzie podziewają ten czas, którego tak im brak? No, ale jak się siedzi godzinami na fejsbuku lub innym badziewiu to nie ma się co dziwić, to męczy okrutnie i zabiera mnóstwo czasu. Dziecko taka urodzi, bo to modne i trzeba się polansować z bobaskiem, to podrzuca innej babie na wychowanie, bo ona się męczy i nudzi.

c**a to ciebie zrobiła c***o

To wy w końcu faceci czy c**y ?

W doopach sie ludziom od tego dobrobytu przewraca :O

wszystko sie rozbija o pieniadze :( a gdzie miejsce na miłość ;d

miłość miłością ale nikt nie chce robić za frajera

no cóż praca praca praca, ja bym sie nie brał za laske co na kasie/produkcji moze tylko pracować, nie znam nawet takich, no chyba ze to praca tymczasowa to wiadomo. Każdy czasem robił takie rzeczy niezbyt atrakcyjne żetak powiem

a masz racje, cholera. ja jestem nazywana frajerką, bo sama wynajęłam mieszkanie a żeby je utrzymać musze pracować na dwa etaty, choć `wykształcenie` mam. A koleżanki mają, ale mężów, co i zawiezie, i dziecko odbierze i ugotuje i...mnie wyzywają że jestem frajerką, bo nie umiem się ustawić w życiu. No szlag trafia

lars- skoro wybierałbyś dziewczyne po tym gdzie pracuje to widać ze troche pustawy jesteś

a co cie obchodza kobiety co siedza na czyimś utrzymaniu? doplacasz im cos?jesli nie to co ci do tego? czemu polacy ciagle wlaza komus buciorami w zycie? nie maja wlasnego?nadmiar czasu? czy co?

moze źle to ująłem, nie mam weny dzis

gość - o i juz pierwsza urażona, utrzymanka (d*podajka) ;)

mnie też to w sumie nie obchodzi, jak jednej i drugiej stronie to nie przeszkadza no to co ja mam do tego. Ich życie, nikt ich nie zmuszał do takiego życia

chcialabym dożyc takich czasow w ktorych jeden nie bedzie mowil drugiemu jak ma życ i co ma robic zwlaszcza , ze zycie krotkie bardzo

Skoro wokól Ciebie sami tacy tzn. że jednak do nich pasujesz. Każdy się otacza tym kto mu się podoba.

Ale fakt, skoro komuś się widzi wydać pieniądze w taki a nie inny sposób to co komu do tego?

Jest sie z kims (a przynajmniej powinno byc) z milosci , wiec to normalne ze para powinna sie wspierać. Choć jak dla mnie kobieta powinna pracować i zarabiac na swoje wydatki. czy uwazasz ze kobieta wybiera sobie faceta zeby sie ustawić ? Wg mnie jestes w bledzie, ludzie jeśli są ze sobą to musza cos do siebie czuc , poza tym poznajac kogoś patrzy sie na charakter a nie na to gdzie ktoś pracuje, są tez przypadki ze faceci nie pracuja a kobieta tyra , i co wtedy uwazasz ze facet zachowuje sie ok? Jeszcze najlepiej mu piwko przynies

"Choć jak dla mnie kobieta powinna pracować i zarabiac na swoje wydatki." cos jeszcze dla ciebe kobieta powinna robic?moze narzucmy wszystkim kobietom jak maja wygladac, co jesc, jak chodzic, ubierac sie i myslec?? ps.sama pracuje ale niecierpie jak sie ktos wpieprza innym w zycie buciorami

Teraz ja się wypowiem, mam pracę w zawodzie, po studiach, dorabiam się dopiero, bo to pierwsze miesiące pracy lepszej po studiach. Nie założyłam rodziny jeszcze. Ja tam nie mam nic przeciwko takim kobietom, ciekawa jestem czy wszystkie Wasze mamusie pracują? Bo tak ze 20-30 lat temu, rzadko która mama pracowała. Przecież to normalne, że ktoś musi rodzić, jakby każdy miał dyplom i szkoły, to już Wy byście tak łatwo nie mogli się piąć w górę, zatem się cieszcie, że nie każdy ma ambicję. Kto by po Was sprzątał, zamiatał Wam ulice i listy przynosił, ciekawe co? Coś mi się wydaje, że piszą tutaj zawistne brzydkie, nieatrakcyjne kobiety, które zazdroszczą innym męża i rodziny. To przecież coś okropnego- jak mąż śmie podwozić żonę, jak on jej śmie pomagać, taka kobieta powinna dla własnej niewygody tłuc się autobusami, żeby Wam niezamężne kobiety było lżej. Mężczyźni lubią się czuć potrzebni i lubią czuć zaradność, jeśli są głównym źródłem dochodów. Wiem, że pełno tutaj pokrzywieńców, którzy nigdy w życiu nie zasponsorują kobiecie kawy, bo on na babę nie będzie łożył, ale niektórzy faceci mają to w ambicjach-bycie głową rodziny i dbanie o jej byt! Chcesz być niezależną, samodzielną kobietą, to sobie bądź, chcesz być facetem, który nie daje grosza na babę, ok bądź sobie, ale co Cię styl życia innych obchodzi.

Nie mowie ze musi ale wedlug mnie powinna, wiadome ze to zależy od sytuacji ale jeśli przykladowo facet zarabia 2tys zl, oplaca dom.czy tam mieszkanie, rachunki itd to jeśli kobieta lubi przykladowo kupowac Sb mnostwo ubrań czy tam życzy sobie same markowe to niech sama na to zarobi .

To zależy od sytuacji, gdyby mój mąż dużo zarabiał, to i tak pewnie poszłabym do pracy czysto z nudów. Jeśli mniej by zarabiał, to trzeba by wesprzeć rodzinny budżet i to byłby mus.

a czemu ma sama nie nie zarabiac skoro maz jej kupi? chce pracowac niech pracuje nie chce niech nie pracuje czemu obchodzi was czyjes zycie? w razie biedy, nedzy lub bezrobocia pomozecie tej obcej osobie, ktorej mowicie jak ma zyc? dacie jej grosza? bulke kupicie? wiec co wam do tego jak jej sie teraz zyje?

"a czemu ma sama nie nie zarabiac skoro maz jej kupi? chce pracowac niech pracuje nie chce niech nie pracuje czemu obchodzi was czyjes zycie? w razie biedy, nedzy lub bezrobocia pomozecie tej obcej osobie, ktorej mowicie jak ma zyc? dacie jej grosza? bulke kupicie? wiec co wam do tego jak jej sie teraz zyje?" Ładnie powiedziane.

w temecie jest ze sa wybredne rozumiem ze kobieta powinna brac 1 lepszego nieudacznika ?

Mój facet nie pozwoli zebym szla do pracy czy wracala z niej sama przyjezdza po mnie itd , co tam mi sie podoba to chce kupić itd , ale czy na tym to polega? Jest wspanialy ,ale ja sobie nie pozwole zeby ktoś mnie utrzymywal ,tzn po ślubie ok , wiadome ze ktoś musi sie zajac Np dzieckem ... No ale jesli Np tak jak pisalam życzy sobie jakieś żeczy z górnej polki czy tam ma jakieś spore wymagania to uwazam ze powinna sobie sama na to zarobic , raz na jakiś czas ok ale na dluzsza metę nie