Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość isiuniaa

zamiast kwiatów pomoc dzieciom w jaki sposób

Polecane posty

Gość isiuniaa

Witam serdecznie ! Chcieliśmy z Narzeczonym z okazji naszego ślubu pomóc jakoś biednym dzieciaczkom, oczywiście chodzi o pomoc "zamiast kwiatów". Słyszałam, że domy dziecka nie chcą za bardzo przyjmować maskotek, w jaki inny sposób można pomóc dzieciom w potrzebie, może macie jakieś pomysły? Będę wdzięczna za wszystkie rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zeszyty, kredki, farby, bloki Ale to takie fałszywe - Wy pomagacie ale rękami innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to, że chcecie pomóc dzieciom w jakikolwiek sposób jest super pomysłem :) Pomagajcie :) Nie rozumiem tylko dlaczego musicie w to mieszać swoich gości weselnych :o to absolutnie je jest eleganckie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za bzdury piszecie, że to jest fałszywe !!! to co mają te durne kupony lottto albo wina pijaki dla siebie prosić zamiast kwiatów ??? To nie jest fałszywe ?? I do tego egoistyczne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu nieeleganckie narzucanie gościom, co mają kupić. To, czy goście kupią kwiaty czy butelkę wina czy cokolwiek innego, powinno zależeć od samych gości, a nie nowożeńców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co w tym złego? Goście i tak kupiliby kwiaty, które by zwiędły. To bardzo dobry pomysł, żeby jakoś logiczniej wydać te pieniądze. Jedni proszą o kupony lotka, inni o wino, jeszcze inni o karmę dla schronisk a część o gadżety dla dzieci ;) To nie jest fałszywe ani nieeleganckie. Nieeleganckie to może być pisanie na zaproszeniach o kasę zamiast prezenty i wymaganie, żeby się zwróciło za talerzyk. Myślę, że warto byłoby udać się do domu dziecka, któremu chcecie pomóc i po prostu zapytać co by im się przydało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ok - ale wiadomo, że przyjętym zwyczajem jest kupowanie kwiatów. Moim zdaniem to okropne marnowanie pieniędzy. Już nie mówiąc o tym, że ja mam alergię i dla mnie kwiaty to mordęga. Czy nie lepiej zamiast tych bzdurnych kwiatków i bukiecików zasugerować gościom coś co się bardziej przyda? Wiadomo, że jak ktoś się uprze to i tak te kwiatki przyniesie ale można taką okazję jak ślub trochę "wykorzystać" i podzielić się czymś z potrzebującymi. A może goście też otworzą oczy na biedniejszych? :) Co w tym złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te maskotki to jeszcze ok, jakos przejdzie ale te karmy dla zwierząt??? jakas masakra, już to widze ze goście na sale z kartonami i worami 5-cio kilowymi z chapi albo pedigree zapiepszaja. haha wiocha na maksa!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przecież każdy, także Młoda Para, może w każdej chwili zakupić 1000 paczek kredek i podarować komu chcą :) np za kasę z prezentów...nie rozumiem po co angażować w to gości :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteś ograniczony... przecież można zorganizować kilka dni wcześniej/później zbiórkę fantów albo chociaż kilka godzin przed i nikt z tym na sale nie będzie się pchał przecież. Poza tym jak organizować zbiórkę to czegoś lepszego a nie syfiastych karm marketowych, które zwierzętom szkodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzę, że nie rozumiesz kinga... Chodzi o to żeby nie marnować pieniędzy na jakieś idiotyczne kwiaty, tylko jakoś lepiej zagospodarować te pieniądze. Teraz rozumiesz? Dodatkowo państwo młodzi też powinni dać od siebie - zgadzam się. Ale to chodzi o nie marnowanie pieniędzy na więdnące kwiatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co laski, jak jesteście proszone na ślub gdzie na zaproszeniu młoda para prosi o coś konkretnego zamiast kwiatów to rozumiem, że obrażacie się śmiertelnie, wypinacie d*pska i nie idziecie ? Albo mimo wszystko uparcie kupujecie kwiaty ? Albo ostatecznie kupujecie to wino czy maskotkę ale z miną strasznego męczennika i z ogromną łaską wręczacie to młodej parze ? Wiecie co wy musicie być naprawdę bardzo szczęśliwymi ludźmi bo widać, że żadnych problemów w życiu nie macie skoro musicie sobie na siłę problemy wymyślać. A co do laski, która twierdzi że proszenie o karmę dla zwierzaków w schronisku to wiocha - my z obecnym już mężem właśnie zamiast kwiatów prosiliśmy o karmę dla psów i kotów, wszyscy przynieśli po worku karmy i nikt nie miał żadnych pretensji czy skwaszonej miny. Poza tym te rzeczy zamiast kwiatów razem z życzeniami składa się przy kościele zaraz po mszy ślubnej a nie niesie to to na salę weselną. Tak jak na każdym ślubie. Widać kobieto, że się w ogóle nie znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem jak Ty to widzisz :) ale nie życzę sobie żeby ktoś decydował za mnie w jaki sposób mam wydać moją kasę i co jest dla mnie rozsądne a co nie. Daję kasę na prezent i nie ingeruję ani troche w to, jak młodzi ja wydają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ale dajesz kasę na prezent i kwiaty. A ja - jestem uczulona - nie mam co z taką ilością kwiatów zrobić, rozumiesz? Więc to wywalam albo rozdaję po ludziach. I się marnuje - a taki bukiecik to załóżmy 15-20zł. Naprawdę są ludzie/zwierzęta, którym te 20zł coś zmieni w życiu ;) Tym bardziej 20zł przemnożone przez gości ;) Ja akurat na ślub poproszę o karmy (dałam spis dobrych karm) dla psów i kotów, o kocyki itp. Ale moi znajomi i rodzina wiedzą, że ja działam w schronisku, staram się pomagać. I nikt się nie krzywi z tego co wiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mogę mieć swoje zdanie tak?? dla mnie przyniesienie na sale (lub co gorsza POD KOŚCIÓŁ) karme dla psa to wiocha i badziewie i jak bym dostala na zaproszeniu ze mam przynieść karme to bym nie przyniosła i już, no chyba ze pudełko z karmą to by była przepustka i bez karmy nie zostałabym wpuszczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż - poprosiłam i nikt się nie obraził. Akurat mam malutkie przyjęcie więc ze wszystkimi gośćmi mam dobry kontakt i pytałam czy to akceptują ;) Jest dogadane, że dzień wcześniej podjedzie kolega do każdego, zbierze karmę, fanty i zawiezie do schroniska ;) Na szczęście mam normalnych znajomych i rodzinę a nie jakieś pseudo-księżniczki, które się obrażają, że się poprosi o pomoc innym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem pseudo-ksiezniczką, to jest tylko i wyłącznie moje zdanie a ty jesteś pusta jak bęben rolling Stonesów jeśli nie potrafisz nawet krytyki na klate przyjąć! tak poza tym to ma być prezent NA ŚLUB a nie prezent dzień po albo dzień przed slubem, bezsens i tępota umysłowa az daje po oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja po prostu nie chodzę do ludzi, którzy wypisują koncerty życzeń na zaproszeniach i po problemie. a jak autorka ma takie dobre serduszko- swoją drogą ciekawe co do tej pory zrobiła dla domów dziecka, czy to taki owczy pęd żeby przy okazji ślubu raz w życiu krygować się na matkę Teresę..- to może kupić kredki za całą kasę z prezentów.. a nie taka "dobroczynność" cudzymi rękami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, kinga, wiem. Bo ja zapraszam na ślub BLISKICH a nie setkę obcych prawie ludzi ;) Pojechałam, dałam wybór. Powiedziałam, że jeśli ktoś nie chce dać karmy to jego sprawa i ja to zrozumiem. Pojechałam, żeby z każdym się dogadać jak wygodniej będzie odebrać ;) Co do tego czy to prezent "na ślub". Kwiaty nie są prezentem. Są dodatkiem. Widzę, że niektórzy mają problem żeby się czymkolwiek podzielić. I nie mogą zrozumieć, że część chce ten radosny dzień podzielić też z tymi najbiedniejszymi ;) No ale pewnie większość z Was to wielcy katolicy... liczy się pokazówa a nie dzielenie się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"część chce ten radosny dzień podzielić też z tymi najbiedniejszymi" az mi się lezka zakręciła... i tobie kobieto chce się myslec o takich pierdołach w dzień slubu?? rozumiem ze się udzielasz w schronisku itp. ale weź się ogarnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psia karma to nie wiocha, bo na wiosze na ogól nikt sie losem psów nie przejmuje. Karme dałabym /lub przyjela z radością./ Co do dzieci - kredki, farby, bloki, gry edukacyjne, srodki czystosci- wszystko mozna eleganko zapakowac. Ew moze ktos stac z boku z puszka na datki na dom dziecka czy schronisko ( przeciez nie maja byc wielkie,tylko takie typu na kwiaty). Co do kopert "na talerzyk" to brzydzi mnie narzucanie, co kto ma dac. Ale kwiaty( czy cos zamiast nich). to bardziej symbol niz prezent, wiec nie jest to zebranina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przeciez ja sie dzielę z innymi :) tylko nie czuję potrzeby naciągać innych, albo robić to tak, żeby wszyscy wiedzieli :o Poza tym jak jesteś taka dobra mozesz np dwoje dzieci z domu dziecka zabrać ze sobą na wakacje :) ucieszą sie bardziej niż z kredek i maskotek, mogę Cię zapewnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
srodki czystości---- JEBŁAM!!!!! laski, jesteście niemożliwe, co jeszcze wymyślicie?? dawac tu przykłady!!!!! co jeszcze będziecie zbierac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielu parom po prostu brak klasy,niech oddadza swoje koperty dla schronisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×