Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co dla chłopca na 4 lata np do przedszkola rajstopy znak zapytania

Polecane posty

Gość gość
"To lepiej żeby dziecko zmarzło bo j****a mamusia nie chce nabawić się wstydu i puszczać dziecko w rajstopach? K***a to dziecko kretynki. Ciekawe jak wy byłyście ubierane 30 lat temu. " xxxxxxxxxxxxxxxx czego mozna oczekiwać od matki która w ten sposób sie wyraża... uczucia dziecka ma w nosie, przewrażliwiona mamuska... byle mój synuś nie zmarł... zamiast pomyśleć o nowoczesnym rozwiązaniu to ona patrzy jak było 30 lat temu... wiesz wtedy nie było pralek automatycznych, pampersów i zmywarek.... widzę że tęsknisz za tymi czasami.... mój syn ma 4 lata i nie wyobrażam sobie puścić go na salę w rajtuzach!!!!! zresztą sam by sie na to nie zgodził. chłopcy po sali powinni chodzic w SPODNIACH jak jestescie takie przywiązane do tych rajstop to poproście przedszkolanke o ich założenie przed wyjściem mój na wielkie mrozy ubiera spodnie na spodnie, szerokie narciary ocieplane bez problemu wchodzą na dresy.... a po spacerze sam je zdejmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn nawet po domu nie biega w samych rajtuzach... a co dopiero w przedszkolu. 4 latek to mały facet, a wy robicie z niego dzidziusia, rajstopy, jeszcze smoczek i butelka z mleczkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty uczysz dziecko aby sie smialo z chłopca który ma rajstopy,czego ty uczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jako dziewczynka 4-5-letnia tez w rajtach nie ganialam,nawet po domu. Moze to jest wlasnie cool pieprzyc konwenanse,ja kze rroche za sztywna jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jak matka wmawia 3 latkowi bądź 4 latkowi że rajstopy sa beee to oczywiście tak dziecko będzie je postrzegało." xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx moim zdaniem jest odwrotnie :) jak matka wmawia kilkulatkowi że rajstopy są super to dziecko bedzie je tak postrzegało. mój syn nie nosił rajstop od urodzenia (zawsze miał jakieś ocieplane spodnie, z podszewką polarową, lub kalesonki) raz jakoś ubrałam mu jako trzylatkowi rajtki i zaczął od razu płakać że nie chce tego, że mam mu to ściagnąć :) to był pierwszy i ostatni raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na szczęście większość matek ma podejście do chłopięcych rajstop bardziej nowoczesne w przedszkolu mojego syna zaledwie kilku chłopców biega w rajstopach, zdecydowana większość jest w spodniach jak na chłopca przystało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Padlo tu jedno slodkie okreslenie od mamusi co zaklada rajrtuzki " moj maluszek " piszac tak o 4 letnim chlopcu bo temat jest na temat tego wieku mam obraz imfantylnej mamusi ktorej synus dlugo jeszcze nie " dorosnie " nie wiem czemu tak mi sie nasunelo. Czytajac ten temat mnie nie " przeraza" sam fakt tych nieszczesnych rajtuz a fakt braku samodzielnosci I wlasnego zdania 4 latka. Kurcze na prawde wasze czterolatki nie potrafia sie same ubrac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malakijes
Jakbym nie sprawdzala sobie tematow na kafe, to nawet bym sobie sprawy nie zdawala, ze takie problemy istnieja. Serio! Mam 2 przedszkolakow, 4 lata i 2,5 roku, i w zadnej z grup ngdy ale to nigdy nie slyszalam o takim zagadnieniu!! Dzieci chodza w tym co maja, jak im cieplo, mnostwo ma rajty i spodnie na to, bo przedszkole raczej chlodne (duze okna, budynek wolnostojacy i panstwowy, wiec srednio z wydatkami), wiec spocic sie nie spoca. Nas rodzicow nie stac na niewiadomo co, malo tego, zeby bylo wygodniej, zdarzalo mi sie obcinac stopy i podszywac rajtuzy robiac z nich kalesony, bo tak taniej i praktyczniej. Przykro mi, ale to nie jest kwestia mody tylko finansow. Jako, ze nie wydaje na ciuchy dla malych dzieci, ktore szybko wyrosna, jestem jednak w stanie oplacic im basen i zajecia jezykowe. ---- Co do tego gadania, ze bulowaty 4-latek to mezczyzna...o bozesz.....te wasze ambicje, ze niby sam ma wszytsko robic, chcby to trwalo godzinami...no i robi, ale w szatni jest raczej pospiech, do roboty trzeba leciec i raczej rodzice pomagaja dzieciom szybko sie zebrac. Jasne, moje wola same, ale nie portestuja z jakas histeria jak im pomoc. Zadnych glupich skarg i uwag na temat ubioru nie mialam, bo od dziecka ich ucze, ze wazny jest ubior CZYSTY i w miare "normalny" (w tym wieku, bo potem rozne pomysly maja starsze dzieci kreujace juz swoj styl ). I z obserwacji mojej najlepszej przyjacioly, pedagoga dzieciecego, TAK, mnostwo 4-latkow to dzidziusie, w ogromnej mierze niesamodzielne, placzace za mama, tata, sikajace w nocy do lozka, bo zawiasy slabe, jeczace o byle co i bez zadnego zdania na temat ciuchow!!!! I potem sie dziwicie, ze wam galerianki wyrastaja i mlodociani gangsterzy, bo MUSZA miec Najki, reszta to pedalstwo??? Zal mi was. Ksiazke jakas poczytac sobie i dzieciom, na wystawe zaprowadzic, a nie meskosc rajtuz dyskutowac.Gwarantuje, ze w ten sposob beda bardziej samodzielne i myslace na tematy wazniejsze niz dobor markowych adidaskow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A coz zlego w doborze ladnych adidaskow ;) I juz przesadzaj, ze dzieci ladnie ubrane beda w przyszlosci prostytutkami czy gangsterami. Nie stac cie trudno. Obcinaj nawet rekawy w swetrach zeby miec podkoszulki na lato ale nie oczerniaj lydzi ktorym zazdroscisz bo tak ewidentnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja to ole sobie wyobrazic,jak beda narzekac wasze synowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malakijes
Alez oczywiscie, ze rekawy obetne, odpruje i beda kamizelki. Nie uwierzysz w to, prostaczko, ale nie zazdroszcze doboru adidaskow. I nic w tym zlego, O ILE nie staje sie to glowna trescia zycia, a jak wiadac z dyskusji ze 130 postami - i tak niestety bywa. Oczywiscie, ze fajnie i milo moc sie wybrac do sklepu i dobrac cos fajnego. Ale wy tam chodzicie stadami i spedzacie caly weekend. Czego tu zazdroscic? Braku wyobrazni, braku zainteresowan, braku szarej materii pod kopula? Nie miesci sie w glowie, ze mozna chciec inaczej? Ze sa inne priorytety? I nie powiedzialam, ze SAMI gangsterzy wyrastaja z dzieci materialistow. Najczesciej - rzecz chyba jeszcze smutniejsza - rosna roszczeniowe potworki, nastepne pokolenie materialistow i nadetych cwaniaczkow bez pomyslu na siebie. Cale szczescie, ze znam takich ludzi tylko z takich forow (a lubie poczytac co lud pracujacy....lub siedzacy na d***e - bo to w wiekszosci przypadek na kafe - ma do powiedzenia o dylematach takich jak rajtuzy). Na serio, w moi otoczeniu takich babonow jak tu po prostu NIE MA, ale moze to dlatego, ze kazda ma prace, partnera, pomysl na swoja rodzine, marzenia, ambicje....a nie rajty i meskosc 4-latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak chodzi na balet,bo tak lubi,to juz nie "mezczyzna"...? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja droga,najbardziej męski facet jakiego znam,jest tancerzem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To lepiej żeby dziecko zmarzło bo j****a mamusia nie chce nabawić się wstydu i puszczać dziecko w rajstopach? K***a to dziecko kretynki. Ciekawe jak wy byłyście ubierane 30 lat temu. " xxxxxx 30 lat temu w moim przedszkolu chodzenie w samych rajstopkach było uważane za obciach i chodziły tak ubrane same "lamusy". dzieci bardziej dominujące w grupie się przed tym skutecznie broniły. i tu nie chodzi o wstyd matki, której jak widać jest na rękę, żeby dzieciak latał w rajtach, tylko o robienie z dzieciaka pajaca przed rówieśnikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej pani co obcina rajtuzy i robi z nich modne kalesony taa, moi starzy, to też byli tacy intelektualiści, dla których liczyły się inne wartości niż "strojenie się", też wyznawali zasadę, że szkoda na takie bzdety pieniędzy i że inteligentny człowiek ma inne aspiracje niż wygląd. w efekcie aż do czasu pójścia na studia chodziłam ubrana jak oberwaniec. nie jestem za to rodzicom jakoś specjalnie wdzięczna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antonia pambuk
Jak w tamtym roku przyszlam do szkoly,w ktorej uczy moja mama,to widzialam kilka takich przypadkow,gdzie po dziecko przychodzi mama,stoi potem ten bycon prawie taki wysoki jak ona,a na pewno 2 razy szerszy i sie nie rusza,a mama mu zaklada kurtke,czapke,rekawice. Potem on siada,a mama zmieniw mu buty. Chlop na oko 10-letni. No i sie nie bronil. Wiec i czteroletnie dziecko pewnie nie kazde sie bedzie bronilo przed rajtuzkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KOBIETY!!! MAMY!!! ( od siedmiu boleści ). Jakie wy wartości dzieciom wpajacie?????? Jestem załamana poziomem jaki tu większość kobiet reprezentuje. Co was do licha obchodzi czy dziecko, synuś, tak maluszek ( bo 3-4 latek to jeszcze nie samodzielne dziecko czy Wam się to podoba czy nie) chodzi do przedszkola w rajtuzach, spodniach, getrach ??????Ja pierniczę to przecież jakaś choroba cywilizacyjna, Zajmijcie się dobrym wychowaniem a nie bzdetami które w tym momencie mają małe znaczenie. Obiektywnie uważam , że zimą najlepiej ubrać chłopcu rajtuzy bo wychodząc na śnieg ubierze sam kombinezon bądź spodnie. Gratuluję mamom preferującym spodnie na spodnie- same tak się ubierzcie i się przekonajcie czy wygodnie. Kolejny chory wymysł to na rajstopy badź legginsy spodenki ( co to ma być????????????) Jestem załamana , mam nadzieję że żadna z tych mądrych, nowoczesych mam tutaj wypowiadających się nie mieszka w moim mieście. Oby w przedszkolu mojego syna panowała normalność, bo zamierzam zimą założyć mu chłopięce legginsy i zadbać o jego komfort podczas zabawy i pobytu w przedszkolu. Najbardzij bawią mnie dzieci typu małe stare, żal mi takich. Widziałam dziś , chłopczyka zimno jak nie wiem, dzieci już w kurtkach ciepłych, rękawiczkach, czapkach , a on jeansowe rurki, krótka pikowana modna kurteczka a on trząsł się jak osika na dworze próbując przetrwać gdy tym czasem inne dzieci oddawały się zabawie. Gratuluje modnej mamusi, bo rzeczywiście biedny chłopczyk wyróżniał się nieprzeciętnym ubiorem na tle innych. O zgrozo..żal mi takich dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malakijes -wybacz ale odmienne zdanie na temat mody,ubiory czy obcinania rekawkow,nogawek itp nie upowaznia cie do nazywania mnie prostaczka.pokazalas klase sama w sobie.jedyne wartosci jakie najwyrazniej masz ,jakie mozna wyczytac z twojej wypowiedzi to nienawisc ,frustracja i brak tolerancji i nadal utrzymuje ,ze zazdrosc.co cie interesuje ,ze "calymi stadami" ludzie chodza na zakupy.fakt ,ze mojej corce nie robie ze swetrow podkoszulek a buty ma w kolorze ktory pasuje do kurtki nie czyni mnie zla matka.akurat nie mieszkam w polsce i nie wiem jak naprawde wyglada to w polskich przedszkolach ale 3 latki tutaj chodza juz do szkoly i zadno nie lata po sali w samych rajtuzach bo kazde jest na tyle samodzielne zeby sie przebrac.jezeli twojemu synowi sprawia to problem to nie ma obawy ,zapewne w przyszlosci gansterem nie zostanie ;) Pamietaj: "jak cie widza, tak cie pisza "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w przedszkolu dużo dzieci chodzi w rajstopkach ..jak dzieciom tak wygodnie to niech sobie chodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" i są pajacami" może według ciebie sa pajacami ale to male dzieci i dla nich ważna jest wygoda i dobra zabawa w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie generalnie nie obchodzi co inne kobiety zakładają swoim dzieciom, możecie nawet do tych rajtków dobrać czapeczkę z dzwoneczkami pod kolor, ja bym jednak tak syna nigdy nie ubrała. a "chłopięce legginsy", to oksymoron..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malakijes
Owszem, nie znam pani od "nienawisci i frustracji", ale sadze po wypowiedzi i tak, jest to prostaczka. --- Hahahaha!! Bede sledzic ten temat z zainteresowaniem. Pierwszy raz w zyciu widze srodowisko (fakt, ze wirtualne jeno), gdzie slowo "inteelktualista" i "wyzsze aspiracje" to rodzaj obelgi. Padlam. Ja za to moi "starym" jestem dozgonnie wdzieczna, zreszta ja tych ludzi nazywam RODZICAMI, bo jestem dorosla, a nadete "starzy" przystoi jedynie nastolatkom emo. ----------- "Dominujace dzieci w grupie" - i wy mowicie , ze nie chowacie gangsterow. Najwieksza ambicja prostackich tipsiar: zeby synek byl krolem podworka. nie ma pytan. I tak , jest jeszcze cos pomiedzy "dominujacym dzieckiem" (czyli tym, co potem szantazuje kolegow o kase) a - jak to mowicie - "c***a". Ten stan posredni to NORMALNOSC ze swoimi wadami i zaletami. ---- W mojej nienawisci i frustracji powiem prostaczkom jeszcze tyle: pogadamy za jakies 15 lat. Moja matka tak mowila, i miala racje. Moje kolezanki od stu barbie i rozowych spodnieczek na tiulu siedza i kuchca w tym samym mieszkaniu w kamienicy/bloku, gdzie tak krolowaly. Zadnego swiata, zadnych pespektyw, tylko wlasnie zazdrosc jak inna prostaczka ma lepsze adidaski. ja sie z tego smieje. Jednemu profesorowi mowiono kiedys, ze ma sie nie puszyc, bo wszyscy mamy te same zoladki. "Tak, to prawda, ale nasz glod jest INNY" . Swiete slowa. Nie ejstem glodna waszych najkow. Gdybym chciala, to kupilabym takowe, tylko po co? Zeby takie jak wy mnie "widzialy i pisaly"? Nie zalezy mi na zdaniu dolow spolecznych, wiec nie wie czemu mialabym swoja rodzine dostosowywac do marketowej gawiedzi, ktora pojac nie moze, ze nikogo sie nie "nienawidzi" za metke na ciuchu. ------- Co to za polmozg porownuje ubieranie otylego 10-latka do malego przedszkolaka? Jak jest pospiech i mozliwosc to pomoge zalozyc krawat nawet mezowi, to nie znaczy, ze on nie umie!!!! No i nie smiejcie sie tak z cudzych grubasow, bo wy drogie panie wcale nie chudsze macie te dzieciaki. Ale przeciez ja was nienawidze, bo was stac na kilka danonkow i kubusiow dziennie, a ja pewnie biedna jakies ziemniaki z kefirem w swojej bibliotece wcinam i zal mi, ze dzieci nie napchaja sie poledwicy i naszprycowanego kurczaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malakijes
I najlepszy argument: nie mieszkam w Polsce i tutaj dzieci oczywiscie sa lepsze i chodza do szkoly. Kochana, w twoich UK i Holandiach "szkola" nazywa sie szumnie zimna i przykra przechowalnie dla zasmarkanych po pas biedakow, bo katar to nie choroba. Tak sie sklada, ze pracowalam dlugo opiekujac sie takimi jak ty. Dreszcze mnie przechodza, ze moglabym puscic dziecko do takiej brudnej bezmyslnej "szkoly". O poziomie mlodziezy juz nie wspomne, i zadna cudowna "zagranica" mi nie zaimponuje. I dziewczyn tutaj rozmowa nie byla o dobieraniu corce butow do kurtki. Tu lecialy wyzwiska w strone dzieci noszacych rajtuzy, co juz jest niepokojace, bo skades sie taki macho uczy, ze innych nalez wysmiac. Jestem pewna, ze stada takich jak ty nazywaja 'za granica" Hindusow "ciapatymi" i wrogo odnosza sie do innosci bardziej wyrazniej niz czyjs ubior. BTW, moje dzieci nie wyrozniaja sie ubiorem sposrod grupy, bo to przedszkole panstwowe, wiec raczej sredni status finansowy. Nie kaze innym obcinac rajstop tak jak ja, ja tylko prosze zarzymac sie chwile i pomyslec czy mamy racje wysmiewajac, skoro nie wiemy co za tym tak naprawde stoi. Byc moze wlasnie braki finansowe lub inne priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja,polmozg porownujacy przedszkolaka do grubego 10-latka. Ty sie kobito totalnie nabzdyczylas,masz sie za nie wiadomo jaka intelektualistke,a udzielasz sie na tym chamskim forum tak samo - i rownie agresywnie - jak te polmozgi i doly spokleczne,ktorymi gardzisz. Nie nadymaj sie tak,bo prawdopodobnie siedzi tu sporo osob,ktorym intelektualnie moglabys lizac buty. Tylko tak tego ni podkreslaja - bo pewnie nie musza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie-dlaczego takie durne teksty-w rajtuzkach czy bez :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krętek Kiły
"Intelektualne lizanie butow" jest najlepsze. Pal licho rajtuzki. Niech zyje poezja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przecież dla chłopców w tym wieku są legginsy termiczne (ocieplane) . Nie wiem skąd jesteś autorko ale przejdź się do C&A lub H&M może tam coś dostaniesz. Kupowanie dla chłopca legginsów dziewczęcych to niezbyt dobry pomysł bo zaraz będzie mieć dziury w kroku bo dla dziewczynek jest inny szew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak, jak ma się syna to koniecznie z dużymi jajami co by dobrze na przyszłość wróżyło i nigdy w legginsach bo na bank homoseksualista wyrośnie. Uważam że w ten sposób myślące matki wychowają półgłówków i już lepiej by było gdyby dzieci nie miały .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez się zastanawiałam jak rozwiązać ten problem z moim synem... jak dla mnie w zimie nie wyobrażam sobie, żeby dziecko nie miało "rajt" :) pod spodniami. Natomiast jak się spieszę rano do pracy i miałabym ściągać rajty i zakładać dresy a potem przy wyjściu na spacer problem bo już się tak nie przebierze, to znalazłam rozwiązanie że na rajty zakładam mu takie spodenki do kolan. Jemu jest wygodnie, w sali nie za cieplo a ja mam pewność ze przy wyjściu na spacer zalóży długie spodnie. A przedszkolanki sobie chwaliły takie rozwiązanie, bo szybko się ubierał przy wyjściu na spacer. W samych rajtuzach kiepski pomysł....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×