zostawil mnie nie radze sobie

Nie Kamila a Ola to raz ;) a dwa nie da sie tak po prostu... dzis go nie widzialam, ale daje radę...w sumie to źle sie trzymam, ale mniej pije, wiecej jem, coraz wiecej i jest lepiej, mam nadzieje,ze zasne jak czlowiek.. postaram ulozyc sobie zycie od nowa.

no zaczynasz mowic z sensem. jeszcze pocierpisz troche, ale nie umrzesz, bedziesz zyc. najdalej za kilka miesiacy powrocisz do normy. bedziesz jeszcze zyc normalnym zyciem.

mam nadzieje, ciezko ale daje rade, wczoraj go widzialam, jest obojetny,jakby mu to nie robilo e ogole, faceci to swinie jakich malo, chyba nigdy juz sie nie zakocham, nie zaufam

popieram, to wredni egoisci!!!!!!!

Ile ty masz lat? 14? Pamietaj dziewczyno to ty masz pierwswza rzucac faceta i olewac, wtedy bedzie twoj a placzem nic nie wskórasz, zabiora go pewne siebie jak ja ;)

to Kamila,,poznaje twojego maila....

i jak autorko?:(

zyje, jeszcze ...dzis nc nie jadlam pale, pije drugiego browara..jest mi źle, patrze na jego zdjecie i nie wierzę :( ze tak po prostu odszedl, nie ma go...pustka :( nie poziberam sie łatwo, teraz to wiem, On mnie nie kocha, nigdy nie kochał..tylko czemu kłamał?dlaczego? nie nalegałam na to nigdy, sam to powiedział...sam chcial ze mna spedzic reszte zycia..nie pogodze sie z tym chyba nigdy, o tym pierwszym nigdy sie nie zapomina

mam tylko nadzieje, ze bedzie szczesliwy beze mnie, ze zakocha sie tak naprawde, jak mnie nigdy nie kochał :( a zapewniał... tego pragnę, jego szczęścia, bo to chyba najwazniejsze dla kogos kogo sie kocha, niestety On woli isc przez zycie beze mnie. :(

chyba każdy miał kiedyś w życiu przynajmniej raz złamane serce, tak to już jest

gorzej jak nie idzie sie pozbierac bo nie ma celu...

tragedii ciag dalszy, nie moge sie pozbierac to juz 9 dzien...

zajmij sie czyms i przestan o nim myslec....