czy spotkanie z żonatym to

no ale niby taki biedny mis bo zonka nie pracuje? dziwne by to bylo wytlumaczenie nie?

jestes albo strasznie naiwna albo kompletnie nie czaisz, reszta podpunktow tez jest wyssana z palca, to nie chodzi o to zeby to mialo sens tylko zeby glupiutka kandydatka na kochanke sie nabrala

no ok, reszte rozumiem tylk oz ta niepracujaca zonka nie bardzo ;-)

a musisz rozumiec klamstwa kolesia, ktory chce zdradzic zone? chyba jednak nie wybral ciebie przypadkiem...

nie musze, racja. Ale zaciekawil mnie ten punkt;-)

a czy chce zdradzic to nie wiem. mi nic takiego nie zaproponowal, tylko rozmowe w pubie...

to jest chore co tu piszą

czemu chore????????

czemu chore ???

zadecydowalam- nie ide jednak, juz mu napisalam, ciekawe ja kzareaguje bo mu bardzo zalezy... przekonalo mnie- nie rob drugiemu ..."

idz chyba glupia jestes

Ja bym nie poszła, ale decyzja należy do ciebie.

-Żona nie pracuje - może podświadomie chce Ci dać do zrozumienia, że w razie zdrady nie może przecież opuścić biednej, niepracującej żony ;]

cos w tym jest, typowy podryw moim zdaniem, nie nabierz sie

moj sie asekurowal dziecmi i innymi rzeczami, ale potem powiedzial ze szala przewazyla i wybiera mnie

a twierdzi ze sie chce rozwiesc? czasem sa takie malzenstwa, bez sexu i bez zrozumienia, czysto formalne

tak twierdzi ale... oni chyba tak gadaja zeby zaliczyc?

tak jak myslalam- probowal jeszcze ale ja nic nie odpisywalam i jest CISZA:) mysle ze dobrze postapilam!!!

wypowiedzcie sie blagam, jestem pewna ze mialam byc kochanka....

skoro jesteś pewna czy miałaś byc kochanką to po co dalej drążysz ten temat? Pytanie zasadnicze czy chcesz w taki układ wejść?

nie chce w takie cos wchodzic choc facet m isie bardzo podoba

pewna to nie jestem, ale jakos nie wywnioskowalam z rozmow zeby myslal konkretnie o rozwodzie, a gadac to kazdy moze ... a draze bo podjelam taka decyzje i tyle

moze szukam potwierdzenia ze dobrą?;-)

z tego co napisałaś to na moje oko, facet che Cię pukać bez zobowiązań. Stąd ten tekst, że żona nie pracuje, czyli żebyś nie liczyła, że ją zostawi bo przecież nie porzuci kobity bez środków do życia :P A teksty, że w małżeństwie się nie układa i od dawna nie sypiają to standard :D Czy wystarczy czy Ci pociąg fizyczny, żeby zrobić z siebie kochanice?

nie i dlatego to zakonczylam dzisiaj zanim sie na dobre zaczelo, dziekuje za podtrzymanie na duchu:)

jesli tak bardzo Ci sie podoba , to powiedz mu , że jak kiedyś będzie wolnym człowiekiem skoro tak mu źle w małzeństwie , to z radością wtedy spędzisz wieczór w jego towarzystwie

wstępem może być. Tzw. "usiłowanie". Wyrok z winy męża masz jak w banku

Wlasnie tak mu powiedzialam:) Na pewno zrozumial...

Skoro zona nic nie wie o spotakniu to nie jest to fair :/

o kurczaczek a ja zarzucałam męzowi że mnie zdradził tym że przez 3 tygodnie kontaktował się z koleżanką ze szkoły i mi o tym nie powiedział. rozmawiali o pracy i innych pierdołach ale kiedy ona zaproponowała spotkanie to powiedział jej ze nie chce. ja i tak nie potrafię pozbierać się po jego rozmowach z nią przez telefon. jeżeli on chce się spotkać i ty też to sie spotkaj. kiedy żona dowie się na pewno potraktuje to jako zdradę nawet jeżeli do niczego nie dojdzie. on i tak zranił ją tym że Ci wogóle takie spotkanie zaproponował i jeżeli mu odmówisz to kiedyś i tak ''pójdzie na kawę z inną''. skoro zastanawiasz się jak na takie spotkanie zareaguje żona to znaczy że masz rozum i sumienie i wiesz co robić. widać że ciągnie Cię do tego faceta a szkoda bo nie warto. może poczekaj aż żona od niego odejdzie (bo to kwestia czasu) i wtedy się z nim spotykaj tylko uważaj żebyś kiedyś Ty nie została na lodzie