Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WYGADAM SIE TYLKO chociaz tu

Polecane posty

Gość gość

Moje dziecko ma swoja "slodka dziecieca milosc' w postaci mojej mamy. Jest ona dobra, spokojna kobieta, bardzo madra. Ale ostatnio mnie drazni. moje dziecko lapie w lot, co ona do niego mowi. Dzis np. zauwazylam ze corka ma za male rajstopy grube z zeszleggo sezonu, choc kupowalam je na wyrost. wiec kupilam jej nowe. A mama do mnie, ze tak, ze dopiero kupilam teraz a sobie to pomadki do ust za 10 zl kupuje. Tak, kupilam pomadke, 2 miesiace temu, gdy bylo lato i rajstopy grube nie byly potrzebne. Mama tez rzuca przy corce teksty, ze biedny tatus (moj maz), bo jak jestem w pracy to on tez sprzata, tez gotuje obiady i robi zakupy. a wg niej to ja powinnam po pracy odpekac z dzieckiem 3 godzinny spacer, wysprzatac wszystko na blysk i jeszcze zrobic obiad na drugi dzien. A ja po pracy jestem wykonczona, prauje fizycznie i nie mam juz sily. Dziis wstalam przed 9, sniadania, poszlam na zakupy, na chwile zaszlam do mamy, bo chcialam szybko wrocic, bo trzeba zrobic obiad i szykowac sie do pracy, to mama wielce zdziwiona, bo ona o 4 wstala, obiad juz ma i wysprzatane a ja nie. drazni mnie to, bo maala wszystko lapie i wtedy do mnie w domu pyskuje. a jak kiedys zwrocilam mamie uwage, ze nastawia tak mala, to sie obrazila, kilka dni sie nie odzywala i potem wine zganila na mnie-ze mala jej tyle dni nie widziala dzieki mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama od zawsze ciezko pracowala, w domu robila wwszystko sama, bo tak chciala, chciala odciazyc tate, by po pracy mogl odpoczac. a naprawde zgranym malzenstwem, swiata poza soba nie widza, ale mama nie rozumie, ze ja i maz mamy inny podzial obowiazkow. Mama ta harowke przyplacila zdrowiem niestety i teraz jak ja mowie, ze jestem wykonczona, to wjezdza mi na ambicje, ze jestem mloda i narzekam, a ona ma problemy zdrowotne bardzo powazne i sie nie skarzy i robi wg mozliwosci wszystko. Ja to wiem i wwspolczuje jej. ale po pracy chce na maksa odpoczac, nie zaniedbujac przy tym obowiazkow. Moj maz to rozumie i mamy rowny podzial obowiazkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, współczuje. Troche wiem jak to jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×