Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aravella

Czekamy na oświadczyny

Polecane posty

Gość Cukrowa Krolewna
kuczorek - to inne podejscie. dla mnie malzenstwo tez nie jest musem I wczesniej mowilam,ze za maz nie wyjde nigdy. po prostu teraz oboje tego chcemy z Moim ;) mam wrazenie,ze nasza kultura I wychowanie jakos wplywaja na to,ze duzo kobiet czuje sie bezpiecznie dopiero po slubie, chociaz tak naprawde jest million sposobow na to, by wspolmalzonka wyrolowac, jesli sie chce. a czy jest remedium ? jest zaslona dymna na miesiac miodowy, czasem na troszke dluzej. ale ludzie patrza na malzenstwo jako na swoisty rytual przejscia, bo kiedys tak wlasnie bylo - wkraczajac w zwiazek malzenski mezczyzna dorastal, dostawal zone pod opieke. I ta tradycja, rytualy, religijnosc jest na nieswiadomym poziomie mocno w ludziach zakorzeniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu sa porady laski z innego topiku : "gość ja bym mu absolutnie nie dała rozwodu, nie zwracaj mu wolnosci bo dopiero wtedy zostaniesz ze wszystkim sama, a on bedzie wpadał na chwile do dzieci jak oczywiscie bedzie chcial i bedzie miec czas. Powinnas teraz mu dolozyc obowiazków, a sama zaczac wychodzic, zadbac o siebie. Naprawde nie warto płakac za chłopami. " i takich jest wiele, wy sie dziwicie, ze kolesie nie chca brac slubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatyska2013
zaradność życiowa mężczyzny nie ma nic wspólnego z faktem ile zaplacił za pierscionek- a już szczególnie z tym ile to procent jego pensji. *********************************************** Z pustego i salomon nie naleje. Najpier trzeba cos miec i zarabiac zeby myslec o malzenstwie, domu, dzieciach itd. A jezeli facet ma na to mozliwosci finansowe i kupi Ci byle jaki pierscionek to swiadczy o jego skapstwie. Nie mowie, ze ma sie zrujnowac ale powinien sie postarac zeby trafic w gust dziewczyny wedlug wlasnych mozliwosci finansowych. . Cukrowa Krolewno, pierscionek to pewnien symbol. Obejmuje zyle, ktora idzie prosto od palca do serca i oznacza krag, ktory nie ma poczatku ani konca. Kiedys chcialabym popatrzec na pierscionek i przypomniec sobie o tym momencie. Moze pokazac mojej przyszlej coreczce i jej opowiedziec jak tato sie oswiadczyl mamie ;) Tak samo jak na chrzciny powiedzmy kupilabym dziecku cos trwalego zeby kiedy moglo to "wziasc do reki" a nie 10 paczek pampersow. Kwestia gustu. Akurat zycze sobie diamentu poniewaz chcialabym go nosic codziennie a diament pasuje do kazdego koloru ubrania. Ale jezeli chlopak wie, ze dziewczyna woli jakis kurs niz pierscionek no to coz, najwazniejsze przeciez zeby wiedzial co jest dla niej wazne. Pamietaj, ze dla kazdego 10tys. zl czy nawet 100 tys. to duzo kasy wywalonej na pierscionek :P Kazdy musi sam zadecydowac na co go stac. Czasem mozna kupic******kny pierscionek, i grac na gieldzie i zaplacic za kursy :-D . . Na facecie nigdy nie wisialam ani wisiec nie zamierzam. Ale planuje zostac w domu z dziecmi przez pierwsze lata zycia (do 1-max 3 roku). I na pewno nie pozwole mu wtedy mowic, ze "siedze" w domu :) Nie wyobrazam sobie, ze moglabym planowac zycie z jakims nieudacznikiem zyciowym. I nie mowie tu o ludziach ktorym sie noga powinela bo to sie kazdemu moze zdarzyc, tylko o takich ktorym nic nigdy nie wychodzi, wiecznie tylko narzekaja i ogladaja sie dookola na kogo by zwalic wine za wlasne niepowodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatyska2013
a czy jest remedium ? jest zaslona dymna na miesiac miodowy, czasem na troszke dluzej. ******************************************************************* Cukrowa Krolewno, Powiedz mi, ze zartujesz! Jak mozesz tak myslec zanim jeszcze w ogole wyszlas za maz? Moze w takim razie powinnac na prawde dac sobie z mazenstwem spokoj :O "Zaslona dymna"? :O Naprawde Cie nie rozumiem bo jak wiesz pisze o tym jakie to ja mam problemy w moim zwiazku, ale takie slowa by mi nigdy nie przyszly do glowy! Mieszkamy juz prawie 3 lata ze soba i mamy ciagle miesiac miodowy! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukrowa Krolewna
no ok, ale nie trafia sie w gust dziewczyny nie wg wlasnych mozliwosc finansowych, trafia sie, znajac jej gust ;) I naprawde, wierze,ze Twojego faceta stac na wszystko na jeden raz, ale to wciaz nie jest meritum. przedstawilam po prostu inny punkt widzenia. bo dla mnie duzo I wiecej kasy jest po to,zeby inwestowac w siebie I bliskich. I dlatego mnie osobiscie nie podoba sie pomysl drogich rzeczy, bo to tylko rzeczy. a symbolem moze byc wszystko. jesli ma odpowiedni ladunek emocjonalny I pokrycie w rzeczywistosci, cyrkonia tez. mozna potem powiedziec corce, patrz, tata kupil mi taki pierscionek, jest dla mnie najwazniejszy, bo w ten sposob powiedzial mi, ze chce ze mna spedzic reszte zycia. I bylo cudownie. I nie chodzi o to, ze ja czy moj chlopak malo zarabiamy. to czysto kwestia priorytetow. a przede wszystkim chodzi o to,zeby chciec tego samego I zrobic to razem.ot, cala filozofia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukrowa Krolewna
odnioslam sie do wypowiedzi kolezanki, ktora pisala,ze dla niektorych malzenstwo jes sposobem na naprawienie czegokolwiek. w takim przypadku to zaslona dymna, bo samo malzenstwo nic nie naprawi, ludzie naprawiaja. terapia moze pomoc, ale nie papier I przysiega. papier I przysiega to przypieczetowanie pragnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukrowa Krolewna
bo remedium oznacza lek na cale zlo. troche nie zroumialas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuczorek
już wiem, która dziewczyna to napisała kryskanamatyska- konkretnie to mnie uderzyło: " Gdybym miala do wyboru chlopaka, ktory zarabia 2000 zl na miesiac i dalby mi pierscionek za 500 zl to wolabym go 100 razy od faceta, ktory zarabia 20 000 tys. zl a daje dziewczynie pierscionek za 2000 zl ". Piszesz Kryska o tym, że ten pierscionek za 2000jest byle jaki, bo facet zarabia 10tysięcy. Przeciez to chore- no sama siebie poczytaj... Większość dziewczyn wolałaby faceta, który w życiu codziennym udowadnia swoją miłość, a nie jakis procent z zarobków i na tej podstawie wartościowanie. Moja mama pierścionek zaręczynowy dostała dopiero 10lat po ślubie- jak rodzice założyli firmę i zaczęli mieć kupę kasy. Do dzisiaj go pamiętam, bo był piękny- a tani. A pamiętam go bo był symbolem- jedyną biżuterią, którą moja mama miała zawsze na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukrowa Krolewna
ja mysle,ze tu sie wkrada problem faktu, ze dziewczyna, ktora dlugo czeka na oswiadczyny, to moze potrzebuje dodatkowego zapewnienia finansowego, ze on ja kocha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy on ma jej drogim pierścionkiem dać zadośćuczynienie za straty moralne związane z długim czekaniem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatyska2013
Większość dziewczyn wolałaby faceta, który w życiu codziennym udowadnia swoją miłość, a nie jakis procent z zarobków i na tej podstawie wartościowanie. ******************************************************************************** A dlaczego to musi byc wybor miedzy jednym a drugim? Ja chce jednego i drugiego :-D Licze na codzienne dowody milosne oraz na prze-piekny pierscionek ;) zebym nie musiala tu przypadkiem fotografii przez szklo powiekszajace wstawiac :P Jestemy przeciez umowione, ze na Swiety Nigdy stoi tu zjecie po moich zareczynach :-D :-D .. Kuczorek, W niczym sobie nie zaprzeczam. Ty sprowadzasz pierscionek do kwestii czystego kosztu, mi natomiast chodzi o rodzaj mysli, staran i przygotowania ktore facet wklada w taki gest. Dla mnie koszt pierscionak w stosunku do mozliwosci(podkreslam) finansowych faceta to po prostu symbol tego jak bardzo mu na Tobie zalezy, czy jestes warta z jego strony pewnego wysilku i staran. Dla przykladu, zalozmy, ze zarabiasz 10tys. zl, wiesz ze Twoj facet wymarzyl sobie Mikolaja jakas tam markowa bluze, ktora kosztuje 500 zl ale zamiast tego kupujesz mu cos w podobnym stylu za 100zl. Myslisz, ze nie bylby rozczarowany? Tym bardziej, ze jego brat, ktory jeszcze studiuje i ma na miesiac raptem 400 zl do dyspozycji kupil mu w prezencie ksiazke za 50zl? Nie widzisz tu zadnej roznicy w duchu obdarodawcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatyska2013
Cyrkonii mowimy NIE :-D Po chwili wyglada to jak zamglone szkielko :O To juz lepiej prosty pierscionek bez zadnych kamieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cukrowa Krolewno, jestes tak dziecina, ze mozg sie lasuje. Radze dorosnac troche zanim sie za maz wydasz. Wielka zakochana panna z mentalnoscia nastolatki, ktora jest tak pewna oswiadczyn po kilku tygodniach. Zobaczysz, jak ten facet cie jeszcze ze 3 lata potrzyma bez pierscionka to zmienia ci sie poglady i zniknie to poczucie wyzszosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuczorek
kryska, ale przecież to nie ja zaczełam temat o wartości materialnej pierscionka :) To Ty napisałaś jaką kwotę w stosunku do zarobków bez wątpienia byc wybrała. To Ty nazwałaś pierścionek za 2000 byle jakim- tylko ze względu na cenę i jej stosunek do zarobków przyszłego męża. Mój mąż akurat ma inne marzenia niż bluza za 500zł :) Generalnie zawsze raczej wskazuje kierunek prezentu, a nie konkretny typ, model i cenę. A, że sporo zarabiamy to prezenty raczej nie są praktyczne, w stylu bluza. Nieważne jest cena tylko trafienie w gust i oczekiwania. I przenigdy nie przyszło nam do głowy sprawdzać ceny prezentu. A już porównywać ceny np. mojego prezentu i jego brata. Jakieś dziwne masz myslenie... Chociaż tak sobie myslę, ze może to Twój mechanizm obronny? Jakieś wytłumaczenie dlaczego wciaż czekasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukrowa Królewna
Gościu, jak mnie zjeżdżasz, to chociaż napisz "ci" z dużej litery...:D nie no jasne, znasz moją sytuację lepiej - przepraszam, że coś o sobie piszę. i przykro mi, że ktoś Ciebie/ Ty kogoś tak trzymasz. bo takie podejście do sprawy to chyba się rodzi z przykrych doświadczeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatyska2013
Podalam c**przyklad z bluza, ktorego nie zrozumialas. Podobnie jak nie zrozumialas mnie wczesniej. Nie bierz tego tak do siebie, bo nie mam pojecia o czym Twoj facet marzy. Chcialam Ci zobrazowac, ze to widac czy komus zalezy na Tobie czy nie po tym co Ci daje. I wcale nie trzeba znac ceny zeby wiedziec czy dostalas od kogos byle co czy nie. Poszlas do jubilera i "przypadkowo" dowiedzialas sie ile Twoj pierscionek kosztuje :-D To czemu nie poszlas na targ czy do jakiegos lamusa z uzywana bizuteria popatrzec na podobne pierscionki? Bo wiedzialas doskonale ile cos takiego kosztuje wiec patrzylas u jubilera :-D Ale oczywiscie, na cenie Ci nie zalezy :) Czulabys sie na pewno rownie dobrze gdyby dal Ci nakretke z plastiku :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuczorek
Krysiu kochana, poszłam do jubilera, bo po ciąży palce mi zeszczuplały- i pierscionek spadał- a na targu raczej pierscionków nie zmniejszają :) Boże, kobieto, jakei Ty masz myślenie?? Że poszłam do jubilera sprawdzić cenę?? Zastanów się nad sobą, szczerze Ci radzę. Bo im więcej zgłebiamy cenę pierscionka- tym większa materialistka z Ciebie wychodzi... Gdybym dostała od męża drogi, wypaśny samochód- np. Ford - to bym była bardzo zawiedziona, bo Fordów nie cierpię. Dostałam Subaru imprezę, za 1/4ceny wypaśnego Forda. I to jest dowód, ze jemu zależy! I, ze mnie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KryskaNaMatyska: "Mieszkamy juz prawie 3 lata ze soba i mamy ciagle miesiac miodowy! " Ja czegoś nie rozumiem - skoro tak u Ciebie jest fajnie i bajecznie to po co od 20 stron narzekasz na brak pierścionka? To jest fajnie czy nie jest? Masz miesiąc miodowy od 3 lat i sama piszesz, że znowu masz fazę budowania dystansu? Twierdzisz, że dla Ciebie te oświadczyny są bardzo ważne - nie masz tego co chcesz, a i tak uparcie piszesz, że jest super. A post później - już nie jest. I w kółko gadki o prezentach, wystawnych kolacjach i kasie, kasie, kasie - chyba samą siebie chcesz przekonać to tego, że tak jest cudownie. Ty masz chyba jakąś schizofrenię albo jesteś jakaś emocjonalnie rozchwiana :/ Sorry, ale czytając Twoje posty to ja się nie dziwię temu facetowi, że mu się nie spieszy do tych zaręczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kryska na matyska to PROJEKT bo to aż niemożliwe, że ktoś może być tak głupi... akurat ty to tylko na cyrkonie zaslugujesz swoim prostactwem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kuczorek kolejna idiotka co wyżej sra niż doopę ma i po forach chwali się jaka to bogata... żalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość również  czekająca
dziewczyny , czytam wasz topic od samego początku. i wiecie co, to co czytam teraz przeraża mnie - KryskaNaMatyska dla Ciebie ważny jest pierścionek raczej jego cena niż sam gest? to że się zdecydował spędzić resztę życia z Tobą? czyli rozumiem że jeśli Cię zdziwi i dostaniesz pierścionek za 800 zł to powiesz "nie" bo dla Ciebie liczy się cena? piszesz że facet jeśli kocha i zarabia dużo to wydaje na Ciebie kupę kasy i to się liczy? a nie liczy po prostu się gest? że dostaniesz róże za 50 zł nie za 500? to będziesz rozczarowana bo przecież zarabia dobrze, nie będziesz się cieszyć że o Tobie pomyślał tylko przeliczysz ile ta myśl go kosztowała. wiesz co nie dziwię się że ten facet nie oświadcza Ci się, poważnie. mój facet zarabia sporo, ale mi się strasznie podoba pierścionek za 900 zł. i nie chciała bym żadnego innego choćby miał kosztować ileś tam tysięcy. dla mnie liczy się w życiu coś innego niż koszt danego gestu, tylko sam gest. ale każdy jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość również  czekająca
aaaaaaaaaaaaaa i jeszcze jedno skoro jest tak super jak twierdzisz to dawno byś miała pierścionek na palcu i trwały by przygotowania do ślubu, nie jest niestety kochana idealnie skoro on tego nie robi... widocznie tylko Tobie się tak wydaje, a może on wie że lecisz tylko na kasę i mierzysz go miara pieniądza ? ja jestem ze swoim 1,5 roku, mamy średnio 30 lat. i wiesz co nie mam pierścionka na palcu bo zdaje sobie sprawę że między nami obecnie nie jest idealnie, przemyśl to. bo nawet jak zakończysz ten związek a będziesz taka jaka jesteś to kolejny i kolejny oraz następny facet też Ci się nie oświadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmikii
Ja też czekam na tą chwilę.. i jakoś się doczekać nie mogę. Jesteśmy razem 6 lat mamy po 23 i 24 lata. Jakoś ostatnio mój tak napomniał że chyba w końcu przydałoby się oświadczyć. Ale o ślubie rozmawiamy często ale nie są to żadne plany a luźne rozmowy... Zresztą jakoś nie sądze żeby miał pieniądze w najbliższych latach na ślub . chyba nawet zaręczyny.. (kupno samochodu, kupno mieszkania..) ecchhh chyba sobie poczekam do usranej śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukrowa Królewna
tak mi pasuje do tego Kayah i Bregovic "100 lat młodej parze". taki żart, bo gęsto się zrobiło. ludzie, przestańcie obrażać. nie umiecie polemizować w sposób cywilizowany???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość również  czekająca
cukrowa królewna ta co umie polemizować w sposób cywilizowany heheh i nie obraża . przeczytaj swoje posty. po to tutaj piszecie aby każdy mógł się wypowiedzieć , dyskutować. a raczej każdy pisząc tu o Tobie - czyt. jesteście pół roku ze sobą, i Ty masz nadzieję na pierścionek? nie uważasz że to krótki okres czas, bardzo krótki? jeszcze nie minęło zauroczenie , nie pojawiła się prawdziwa miłość. a Ty oczekujesz deklaracji , wybacz każdy dojrzały mężczyzna poczeka aż emocje opadną i obydwoje pozbędziecie się różowych okularów. ale każdy czekać może :) Kryśka- kobieta która patrzy na gesty poprzez pryzmat pieniędzy, gratuluję facet na pewno tego nie zauważa i pobiegnie po pierścionek za 30 tys. ona będzie wtedy zadowolona, cholera gorzej jak kupi taki za 1000 zł wtedy powie "nie" bo przecież to nie adekwantne do jego pensji, i jej nie kocha skoro nie wydaje krocie na nią. ojj będę czytać topic jak wam idzie czekanie :) jak byś nie zauważyła CUKROWA KRÓLEWNO ja również czekam w głębi duszy, tylko nie jestem aż tak głupiutka aby nie zdawać sobie sprawy że obecnie się nie doczekam bo nie jest między nami idealnie, i nie z powodu pieniędzy, czy związku który dopiero się rozwija, tylko ze względu na nie dogadywanie się w kwestiach przyszłośc***pracujemy nad tym, i głupia nie jestem że obecnie zaręczyny nie wchodzą w grę. Jeśli było by idealnie tak jak pisze Kryśka to wybacz ale już dawno nosiła by pierścionek. FORUM- przeniesiona do struktury stron internetowych forma grup dyskusyjnych, która służy do wymiany informacji i poglądów między osobami o podobnych zainteresowaniach- w obecnym przypadku zaręczyny. :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukrowa Królewna
no, ale ja nie czekam tak sobie, my o tym rozmawialiśmy. w pierwszą rocznicę chcemy być narzeczeństwem, więc to jest moje jawne radosne czekanie. :))))) a za to, że zdarzyło mi się zapomnieć o kulturze przeprosiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuczorek
Cukrowa, a ja Cie lubię :) Masz troszkę naiwne spojrzenie na świat i zwiazek- myślę, ze krótko razem jesteście więc i z prawdziwymi problemami nie zderzyliście się. Również czekająca, no w końcu ktoś zakumał o czym pisze z wartością prezentu... Dzięki, przywracasz mi wiarę w kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatyska2013
Wlasnie dlatego, ze u nas ciagle miesiac miodowy to nie wiem czemu jeszcze nie oswiadczyl :-D Gdyby bylo do d**y to przeciez nie oczekiwalabym oswiadczyn. Wyjasnie jeszcze raz, ze nie zalezy mi na cenie pierscionku ale zalezy mi na tym, zeby dal mi cos, w co wlozy troche starania i wysilku i co bedzie mi sie podobalo. A mi nie podobaja sie cyrkonie! Gdyby mnie jego kasa wielce obchodzila, nie rozwazalabym rozstania. Na niczyja kase leciec nie musze bo mam wlasna :-D .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cukrowa Królewna
Kuczorek - dzięki. no jesteśmy krotko, ale niestety okoliczności naszego poznania się były na tyle ciężkie, że już parę rzeczy przetestowaliśmy. ja wiem, że będzie ciężko, wiem, że emocje opadają, ale wiem też, że to wspaniały czlowiek. pomógł mi bardzo na samym początku, mając małą nadzieję, na to, że w ogóle będziemy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatyska2013
Kuczorek, samochodu tez mi nikt nie musial dawac w prezencie bo sobie sama kupilam :-D . Czekajaca, Moze trudno Ci w to uwierzyc ale prowadzimy wrecz idealne zycie codzienne. Nie padly u nas nigdy przykre slowa. Tak mowiac prawde to spelnia kazde moje zyczenie. Oprocz tego jednego ;) Ja tez o niego dbam na kazdym kroku. Kochamy sie ale sie rozejdziemy bo nasze wizje przyszlosci sie nie zgadzaja. Nie przeskadza to w tym, ze na codzien zyjemy jak dwa golabki - choc jestem w trakcie dystansowania sie. Ale to przeciez normalne ze takie cos trwa. I owszem, gdyby mi sie oswiadczyl z pierscionkiem za 800 zl to powiedzialabym nie. Wiem, ze taki pierscionek by mi sie nie podobal i dla mnie swiadczyloby to o tym, ze o nie ma pojecia ani czego chce ani jaki mam gust. To po co wtedy sie zenic? Skoro przez 3 lata mnie nie poznal? . Tyle, ze to sa wszytko rozwazania teoretyczne :-D Zadnych oswiadczyn sie juz nie spodziewam. A w kazdym razie nie od niego :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×