Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cos pozytywnegooo

Przeszlosc narzeczonego

Polecane posty

Gość cos pozytywnegooo

Jesteśmy ze soba trzy lata, w kwietniu ślub. Mój narzeczony jest osiem lat starczy ode mnie, ja mam 26 on 34. Nie bede sie za bardzo rozpisywała tylko od razu przejde do problemu. Otóż nie wiem dlaczego ale coraz cześciej myślę o jego przeszłości. Kiedyś mnie to wogóle nie obchodziło, natomiast wiedziałam że przede mną miał dwa dłuższe związki. Niedawno na imprezie nasza znajoma, opowiedziała mi jak to było wcześniej, I wyszło że mój luby miał też kilka związkow krótkoterminowych. Nigdy z nim nie rozmawiałam na ten temat bo uznałam że byłby dla mnie zbyt bolesny, ale wydaje mi sie ze troche inaczej mi to wszystko opisywał. I teraz pytanie czy powinnam z nim usiasc I o tym porozmawiac? Podswiadomie boje sie prawdy, ale czy naprawde chce sie dowiedziac ze sypial z polowa miasta? Pewnie nigdy by mi nie powiedzial, czy warto w zdrowym dojrzalym zwiazku o tym porozmawiac? Czy cos to zmieni? Dodatkowo denerwuje mnie fakt Iz na portalach spolecznosciowych, ma nadal w swoich znajomych swoje byłe. Jak wy do tego podchodzicie? Czy dac mu jasno do zrozumienia, ze mi sie to nie podoba? On mi dal jasno do zrozumienia że mam w to nie ingerowac, I nie ja bede mu wybierac znajomych. Ale skoro przeszlosc ma byc zamknieta I otworzyl nowy rozdzial to po co te byłe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie lepiej czasami nie wiedzieć co było, ale z drugiej strony jest dużo niewiadomych i te znajome, uważam, że rozpoczynając nowe życie ze starym się kończy a on dalej w jakiejś części tam tkwi i trochę nieładnie ci odpowiedział o tych znajomych, oby nie okazał się pomyłką życiowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy od tego czy mu ufasz czy nie:) Ja ze swoim mężem opowiedzieliśmy sobie wszystko o swojej przeszłości (on miał bujniejszą niż ja). Na początku ciężko mi bylo to przełknąć, ale teraz totalny luz. Wiem, że było - minęło. Poza tym sama namawiałam go na spotkania z pewnymi byłymi, żeby oficjalnie zapozakańczal pewne relacje, bo nigdy tak konkretnie nie zostały skończone. Nie przeszkadza mi, że ma w znajomych te dziewczyny, nie przeszkadza mi, że z jedną ma nadal sporadyczny kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co piszesz jak raz na zawsze nie wyjaśnisz pewnych kwestii to będziesz wciąż to wałkowac w swojej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli przemilczysz teraz tę sprawę, wszystko i tak wróci. Po ślubie. Teraz masz przynajmniej wszystkie drogi otwarte... Po co ci taki d****arz? Jest aż taki cudowny? Przecież rzygać się chce od tej jego "przeszłości'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos pozytywnegooo
Dlatego wlasnie chcialam sie doradzic. W zasadzie to bylo tak ze on sam na poczatku conieco mi opowiedzial, ale tylko o tych dluzszych zwiazkach. I pozniej tak jakby to mnie uspilo. W zasadzie tez nie moge go winic bo sama uznalam ze lepiej nie pytac. Po prostu teraz bylo kilka sytuacji, kilka zdarzen, gdzie tu mu kolega w moim towarzystwie mowi ze pytala sie o niego jakas tam Madzia, a to jest kumpela dziewczyny tego kolegi, wiec domyslilam sie ze sie znali. No I moj sie zainteresowal, a kumpel mowi no ale powiedzialek ze sie hajtasz to sie zasmucila. I jeszcze pare innych takich sytuacji wlasnie ta kolezanka na tej imprezie, ktore spowodowaly ze zaczelam sie zastanawiac I dociekac. No I wychodzi ze mial sporo partnerek. Dlatego sie waham czy posadzic go na krzesle I raz na zawsze to wyjasnic, czy moze bedzie z tego wojna I ryzykowac ze ani dla mnie ani dla niego nie bedzie to przyjemne. No I tez ten drugi temat odnosnie portal, tez nie wiem co zrobic, bo to nie jest tak ze ma tam tylko byle, ma duzo znajomych ale fakt tez duzo dziewczyn, I ja przegladajac te liste sie zastanawiam. Czy mam prawo od niego wymagac zeby usunal konto? a przynajmniej byle? I czy to nie bedzie tak ze moze je usunie ale bedzie go bardziej korcic, zeby tam sobie podgladac co u nich slychac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw w spokoju ten portal. To sprawa drugorzędna. Pomyśl lepiej za kogo wychodzisz za mąż. I co tak naprawdę o nim wiesz. Wyciągnij z niego wszystko, co się da. Wszystkie panienki, wszystkie szczegóły. A potem sprawdź, czy powiedział prawdę, całą prawdę i tylko prawdę. Bez tego cały ten ślub to jak skok na główkę do basenu. W którym woda jest, albo jej nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos pozytywnegooo
Wahalam sie ale teraz bardzo sie ciesze ze opisalam tu swoj problem, jestem madrzejsza I dokladnie tak zrobie, faktycznie wychodzi na to ze to skok w nieznane. A myslalam ze jest inaczej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×