Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja teściowa nie rozumie

Polecane posty

Gość Alicja

  Dnia 14.10.2013 o 17:00, Gość gość_K napisał:

Moja teściowa zasługuje na szacunek bo cudownie mi wychowała męża, to jego mama, która traktuje mnie jak córkę więc staram się ją traktować na równi z moją mamą. Jak jej mówię, że czegoś nie chcę, to zaznaczam jej też, że mojej mamie powiedziałam to samo  Łatwiej mi niektóre rzeczy załatwiać z moją mamą, wiadomo, ale staram się je traktować jak dzieci, czyli sprawiedliwie i po równo, jak jedne święta u tych, to następne u tamtych, jak chcemy je spędzić sami, to oznajmiam, że chcemy trochę czasu mieć dla siebie. Moja teściowa powiedziała, że jestem całym światem jej syna i że ona chce abyśmy byli szczęśliwi i tylko to się liczy, muszę przyznać, że jest konsekwentna  Do tego najmilszą rzeczą jaką mi powiedziała, to to, że dostała najlepszą synową pod słońcem i nawet na taką nie liczyła  miłe co?

Miła bardzo ci zazdroszczę. Moja teściowa była straszna zniszczyła mi wiele lat mojego małżeństwa teraz jak to wspominam Aż się dziwię że nie skończyłam w ps.ychi.atryku. Mąż robił co mogł by ją uspakajać, ale chyba też sie jej bał. Jest dobrym człowiekiem i wiem, że cierpiał podwójnie. Teraz minęło 25 lat. Mamy cudowne dzieci z ktorych dumni są wszyscy dziadkowie łącznie z nią. Wiem, że Ona chciałaby teraz żebym ją pokochała ale już za późno. Nie potrafię na nią patrzeć bez uczucia obrzydzenia a dotyk np. przy powitaniu jest dla mnie wstrętny. Staram się jednak dla męża zachować pozory. Trauma jednak pozostanie we mnie na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×