Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak gustu i zaniedbanie na polskich ulicach

Polecane posty

Gość gość
Napewno miała jakieś zakażenie, infekcje pochwy. Powinna iść do ginekologa. Zdrowa pochwa nie capi rybą, chyba że ma okres i się nie myje przez tydzień ale to nie wiem kim trzeba być :o Mnie bardziej od braku gustu martwi że kobiety nie chodzą regularnie do ginekologa na cytologię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 123
Mnie wkurza tez ze ludzie tylko oceniaja kobiety, zwłaszcza inne kobiety. a najbardziej w Polsce zaniedbani sa faceci... Czysta masakra. Brudni, smierdzacy, grubi, nawet ciezko wszystko wymienic, dlaczego czepiacie sie kobiet, ktore wyglądaja znaczniejlepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
umycie glowy, czyste nieporwane ubrania, umycie paznokci czy kąpiel chyba az tak duzo nie kosztują wiec nie mowcie bzdur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten topik też facetów dotyczy. Zgadzam się że są bardziej zaniedbani i śmierdzący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
natomiast mężczyzni to juz porażka w Polsce, kompletna załamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj mąż moze chodzic w jednej koszulce tydzien czasu!!! i normalnie robie mu awantury bo sila nie da sie zaciagnac pod prysznic i co robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 123
niby nie kosztuja, ale wiele osob ma np. popsuta pralke,co nie pierze dobrze, albo oszczedza na proszkach... niektórzy zamiast w proszku piora w płynie do mycia naczyn- samej mi sie zdarzyło pare razy... a w lumpach co piszecie ze mozna sieubrac za pare groszy, to tez tam trzeba łazic i lazic, zeby znalezc porzadne ubranie, i trzeba umiec szukac, znac sie, a nei brac szmaty jakich jest wiekszosc.. w Polsce niestety jest jedno- masa ludzi pracuje b długo i ciezko, i ma z tego np. 800-1200 zł, i to jest chyba najgorzej, bo ani czasu, anie pieniedzy zeby wyglądac. Wtedy nie ma nawet czasu na łązenie po lumpach ani robienie maseczek, jak ktos pracuje fizycznie to przychodzi do domu i pada z wycieńczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzielas brudasa to masz. Przed slubem sie myl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehe, tak, popsuta pralka to na pewno najczęstszy powód niechlujstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowa o niechlujstwie a nie skrajnej biedzie kiedy kogoś nie stać na bluzke z lumpa. Jak ktoś jest niechlujem to bedzie choćby zarabiał miliony, a jak ktoś jest nauczony czystości i schludności to będzie czysty nawet zarabiając mało. Taką mam teorię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przed slubem myl sie czesciej, ale chyba wiekszosc sie ukrywa, natomiast teraz porazka, wiec wiem o czym pisze autorka, nie kazdy jest czysciochem, mi juz brakuje cierpliwosci , natomiast mam kolezanke ktora nie dba zabardzo o siebie, ma 37 lat jest szczupła, ale jej maz czasem ja prosi zeby sie chociaz umalowala i kiedys kupił jej bez okazji takie pudelko w srodku ze schowkami w ktorych byly rozne kosmetyki do makijazu, pokazala mi to i nawet to bylo fajne, ale ona powiedziała mi: a po co mam sie malować....tak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałam kiedyś w miejscu gdzie musielismy miec koszulki firmowe. Praca po 12 godzin, własciwie fizyczna, w każdym razie cięzka. Koszulka przypadała na każdego JEDNA. Ja wracalam do domu po 12 godzinach i prałam ją ręcznie żeby następnego dnia była czysta, a niektóre z kolezanek zabierały ją do domu do prania raz na tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przed slubem myl sie czesciej, ale chyba wiekszosc sie ukrywa, natomiast teraz porazka, wiec wiem o czym pisze autorka, nie kazdy jest czysciochem, mi juz brakuje cierpliwosci , natomiast mam kolezanke ktora nie dba zabardzo o siebie, ma 37 lat jest szczupła, ale jej maz czasem ja prosi zeby sie chociaz umalowala i kiedys kupił jej bez okazji takie pudelko w srodku ze schowkami w ktorych byly rozne kosmetyki do makijazu, pokazala mi to i nawet to bylo fajne, ale ona powiedziała mi: a po co mam sie malować....tak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra taki facet ktory sie nie myje. Ja bym nie wytrzymala i prosto z mostu powiedziała że śmierdzi. :D No nie zdzierżyłabym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zeby dbac o siebie trzeba miec to we krwi, nie da sie zrobic z niechluja raptem czysciocha i odwrotnie, czasem mozna rzeczywiscie sie zaniedbac ale na chwile, ale znam duzo roznych ludzi ktorzy naprawde zyja jak ludzie a nie swinie, w domach zarowno i patrzac i dbajac o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza rzecz na jaką zwracam uwagę u faceta to czy jest czysty i zadbany. Brudasy nie mają u mnie szans !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie tak ze on myje sie regularnie:) raz na tydzien, nie...on sie kapie codziennie, ale czasem np. co drugi dzien i czasem potrafi przez tydzien chodzic w jednej koszulce i nie moge go wypchnac do lazienki wieczorem zeby sie umyl, wlazi do lozka i mowi: zmeczony jestem i tyle, wrzaski nie pomoga a chlopa nie wezme na rece i nie zaniose do wanny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz i tak nie jest tak źle, ludzie nie są już przesiąknięci tym 'ruskim' poczuciem stylu. A jeśli ktoś permanentnie z********a tak, że nie ma czasu na fryzjera ani nawet żeby w domu odświeżyć twarz peelingiem i przy tym zarabia tyle, że nie stać go na to, żeby wymienić zniszczony ciuch to na cholere w ogóle żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos ma czas malowac paznokcie to powinien miec czas aby je zmyc zmywaczem jak odpryskuja... Ja nie mam czasu na malowanie wiec nie maluje trzymam czyste i krotkie. Dla mnie to i brudne wlosy to najgorsze niechlujstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Ja bym nie wytrzymala i prosto z mostu powiedziała że śmierdzi. smiech.gif" Jeśli myślisz,że od tego przestałby śmierdzieć to się mylisz;a jeśli myślisz że zacząłby bardziej dbać o siebie,to życia nie znasz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypchnelabym dziada z łóżka :D Ze śmierdzielem spac nie sposób :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy od faceta. Raz za młodu sie spotykałam z takim z brudnymi uszami. Jak to raz odpowiednio skomentowalam to później aż do końca znajomości miał niemalże lśniące :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepszy byl moj dziadek, mieszkal na wsi z synem jego zona i dziecmi, jego wypchnac do lazienki to byl koszmar, potrafil nie kapac sie przez pol roku:) powaznie, moj wujek wpychal go na sile do lazienki, nalewal wody do wanny i kazal wlazic, potem przychodzil i pytal: tata sie wykapal, a dziadek mowil: tak, a woda jak byla nie ruszona tak zostala, ale czasem wepchneli go pod prysznic bo mieli tez w lazience, to stekal i kwekal< jaka to woda niedobra i mokra hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KingaStefankaFanka: "Nie piernicz smiech.gif bylam w kilku miejscach na świecie i nie ma tak, że gdzies tam chodzą same modne laski i wystylizowani faceci" >>> Dokładnie! Ja mieszkam w jednej z zachodnioeuropejskich stolic, kobiety idące po zakupy, odprowadzające małe dzieci do przedszkola/szkoły, czy ogólnie które się widzi są ubrane w dresy, często porozciągane, przy nogawkach porwane/postrzępione, włosy upięte byle jak, często też niezbyt świeżo umyte, bez makijażu. Faceci w dżinsach i powyciąganych swetrach lub bluzach, bywa że nieogoleni, rozczochrani, różnica głównie taka, że nie śmierdzi od tych ludzi. Myją się, piorą ubrania (pomijam bezdomnych), a że noszą się byle jak? Przecież to codzienność, mało kto na codzień się pindży i stylizuje przed wyjściem. Jeśli widzi się wyfiokowane osoby, głównie są to nastolatki, ale z wiekiem i im to mija. Ludzie stroją się głównie na okazje i imprezy, a w codzienności chodzą mniej niż zwyczajnie, że tak to ujmę. Ja również do wyjątków nie należę. Kiedyś w Polsce to sr*łam się i fiokowałam przed wyjściem, jak wyjechałam z Polski na początku też tak miałam, a potem mi przeszło jak zobaczyłam, że wcale nie trzeba się fikować i stroić, a wystarczy być czystym i w tak zwanym "nieładzie" i nikt z tego problemu nie robi. Czuję się o wiele lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co to jest jak idzie wielka dama z torebka droga bo widac po firmie, a tak wlosy tluste, paznokcie odpryskujace w porwanym plaszczu ale w drogich butach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buty i włosy są najważniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(Mój post z 15:46) :) No i co z tego, że idzie w drogich kozakach i z drogą torebką i że ma odpryśnięty lakier i przetłuszczone włosy? Takich ludzi widuje multum. Po prostu nakładają to co aktualnie mają, używają torebki, które aktualnie używają, a reszta istotna aż tak nie jest. Gdybym musiała patrzeć, żeby wyfikować się, aby włożyć na nogi to co aktualnie noszę, to w zasadzie bym się tylko fiokowała :D Niezbyt świeże włosy też nie mówią o całkowitym braku higieny, bo niejednokrotnie zauważyłam, że ludzie codziennie się prysznicując, nie zawsze myją włosy (z różnych przyczyn im ważnych lub z lenistwa), ale ogółem się myją przynajmniej tu gdzie mieszkam. Ich sprawa co na siebie wkładają i czy umyją włosy biorąc prysznic i czy przeszkadza im odpryśnięty lakier. Co innego, gdyby wszyscy przychodzili tak na imprezy okolizcnościowe czy inne festy, eventy, ale że na codzień? Dla mnie to takie trochę... małomiasteczkowe, że zwraca się uwagę, kto i w czym sobie chodzi. Jak nie śmierdzi to niech sobie chodzi w czym i jak chce. Nauczyłam się tego właśnie tutaj, bo kiedyś również miałam takie spostrzeżenia... aż mi dzisiaj wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, gdybyś mnie na codzień zobaczyła, chyba byś się przeraziła :D Na codzień noszę powyciągane dresy z H&M (bo są wygodne) lub dżinsy potargane przy końcu nogawek (różnych marek), buty noszę głównie sportowe (nike), a torebkę mam wypasioną i elegancką od vuittona (prezent od męża) i bez względu na to jak się ubiorę, mam ją zawsze ze sobą, zawsze noszę na szyi kryształowe serce od svarowskiego (też prezent od męża) włosy upięte w cebule, bez makijażu. Gdybyś na mnie spojrzała, pomyślałabyś totalne bezguście, tragedia... ale ja mam to w nosie. Dostałam dwa miłe prezenty od męża i się z nich cieszę więc je noszę i aby jemu też było miło, a że wyglądam jak idź stąd i nie wracaj i co z tego? Tak na prawdę nikt nie patrzy na mnie w co jestem ubrana i nawet nie zauważyłam, abym kiedykolwiek wzbudzała czyjąś ciekawość. Wiesz, jednak cieszę się, że nie mieszkam w Polsce, bo już dawno zauważyłam i wiem po sobie, gdy w Polsce mieszkałam, że w Polsce jest jakiś chory nacisk na to, aby każdy najlepiej wyglądał gustownie, trendy, fajnie, modnie, dobrze... A ja mam to gdzieś... noszę to co lubię i co aktualnie używam i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 123
Ja tez tak chodze, tylko w Polsce, gdzie ludzie czesto mi mówia ,z e jestem zaniedbana... Bo nigdy nei mam makijazu, tipsów, ubranie sportowe, dzinsy, kurtka, myje sie co dzien, nie mam odrostow ani resztek lakieru na paznokciach,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×