BRATOWA OCIPIAŁA MYŚLI ŻE DAM JEJ WYPRAWKĘ PO SYNKU

Nie dociera do niej argument, iż planujemy kolejne dziecko. Twierdzi, że nie zniszczy, ale nie chcę mo się w to wierzyć, bo to fleja jakich mało. Oczywiście brat strzelił focha, moi rodzice też :/

I słusznie, nie dawaj jej tych starych lumpów, Twoi rodzice kupią im nowe

śmieszna rodzina, ja ciągle podkreślam, że nie sprzedaje (a nie jedna osoba już chciała kupić), bo trzymam dla drugiego dziecka, albo chce oddać komuś z bliskiej rodziny, jeśli im się przytrafi, a wiem, że dwoje ma ciężko finansowo, nie planują, ale wiadomo-różnie może być :)

Gdybym nie planowała w ciągu najbliższych miesięcy ciąży oddałabym, ale my się staramy o drugie dziecko. A moi rodzice jak chcą niech kupują .

Nie dawaj jak juz piwiedz ze mozesz jej sprzedac oczywiscie za niebotyczna sume. A Tonie ktos dal cos za darmo? Ja w tym roku organizowlam wyprawke dl aSynka ktory sie wkrotce urodzi i wiem najlepiej ile to kosztowalo.nikt mi ńic nie dal i ja tez nie dam nikomu.WON!!!!

Up

Skoro staracie się o dziecko to jak brat z bratową sobie to wyobrażają? Że im oddacie a sami kupicie? nie ma sił nie zniszczyć czegokolwiek... eh, ludzie to jednak mają tupet - wymagają i sądzą, ze im się nalezy i już...

Ona rodzi za ok. miesiąc i twierdzi, że nic nie zniszczy i wszystko odda. A to taka fleja i bałaganiara. Nikt mi nic nie kupił, wszystko sami z mężem kupowaliśmy.

Jak Ci nikt nic nie dal to koniec tematu.A co Ty Caritas jestes?? Zamc rodzi i nie ma wyprawki skompletowanej? To z nia faktycznie cos nie w porzadku.ja mialam wszystko kupione daaawwnoo temu a tak jak pisalam termin mam na za dwa tygodnie.nic flei nie dawaj.ja bym nie dala.jak stac jak bylo na bzykanie sie to na utrzymanie dziecka tym bardziej powinno.

Jak mawiala moja Babcia dobry zwyczaj Nie pozyczaj jeszcze lepszy Nie oddawaj! Bedziesz chodzic i sie prosic o swoja wlasnosc

jezu jaka bieda w tej polsce,o stare lachy po dzieciach rodziny sie kloca! ja po moim dziecku nawet nie mialam komu oddac,bo wszystkie kuzynki,szwagierki kupowaly sobie swoje rzeczy.Potem nie bylo gdzie i komu oddac. Wpakowalysmy to w worki i do polski zawiozlysmy,tam sobie na allegro posprzadawaly inne mamy,

ina prawde zycze wam byscie z tej biedy i z takiego dziadowania wyszli jak najszybciej,bo az wstyd za rodakow jak sie czyta takie topiki!a ile ich tu bylo...walki o szmaty po dzieciach

Mimo, że całą ciążę mówiłam jej, że nie oddam bo staram się o dziecko, to ona liczyła, że zmienię zdanie.

No ale z jednej strony laska z zagranicy ma racje.wstyd ze takie wiesniaki w tym kraju.zeuzywane szmaty chca.ja kupowlam wszystko nowe i tez bede trzymac nie ukrywam ze kpowalam markowe rzeczy a nastepna ciaze to pewnie zaplanujemy za jakies 3lata.i mam zamiar to trzymac i nie kupowac drugi raz.

To nie dawaj.i najlepiej zrobisz jak bedzie pytac ze jej powiesz ze juz o tym rozmawaialyscie i koniec kropka.moja siostra chciala ode mnie bizuterie ze slubu ktory yl w tym roku.sama na slub nie przyjechala wiec stwierdzila. Ze wole sprzedac niech sekupi .stac ja mieszka za granica.mogla przyjechac naslub to bym jej dala a tak to wypad.

U mnie podobnie, tzn brat meza ma synka 15 mcy ja mam syna 5 lat, wszystko ma i mial niezniszczone, ubrania i zabawki, nikomu nic nj daje bo i ja nie dostawalam, mam sentyment a i planuje kiedys 2, a tu sie zaczeli upominanie sie o ciuchy , cos dalam fajnych ubranek, a teraz sa w fatalnym stanie, az mi sie cos dzieje, mialam z***b. Wozek spacerowy upomnieli sie, glupio bylo odmowic abteraz to grat, stoi na deszczu...normalnie sami wolaja o rzeczy, nie prosza tylko komunikuja, nie jestem chytra ale nie mam tez obowiazku oddawania wszystkiego, maly dostaje prezenty od nad wole kupic niz cos oddac, moj ma piekne zabawki niezniszczone strach pomyslec, ze kiedys zakomunikuja ze chca te zabawki...ja mam sentyment i do tego nie chce oddawac bo wiem ze nie poszanuja

To znowu ja.juz pisalam posty powyzej.co do tej pani co pisze nade mna.mi tez zal by bylo zabawek , ubranek.kompletuje Synkowi zabawki z Brio.jestem pewna ze rodzinka bedzie zieleniec z zazdrosci.kupuje z brio bo toporzadna firma imam zamiardbacoterzeczy.nikomunic nie dam bo nanikogo niemoglismy liczyc wszystko sami, sami,sami.a wiozkato juzwogole bym ńie dala wlasnie niedawno kupilismy 1650zl szlo to znaszychpensj i co mialabym to oddacza darmo komus? I ktos by ńie musial placic? Sorry ale wszystko wtym grajdole jesttakie drogie ze wlos siejezy a daszkomuskto zato nie zaplaci to takze niebedzie szanowal!!!!!

Upppp

Moja szwagierka ma rodzic w kwietniu i juz pytala o wózek,mój syn ma teraz 13 miesięcy,czyli jak urodzi to ja nadal będę go używać,bo kupilam 3 w 1. I nie mam zamiaru kupowac nowej spacerowki bo ona chce pożyczyć mój, a my za jakiś rok będziemy sie starac o 2 dziecko i mimo ze ona szanuje rzeczy to jednak nie chce by mi go podniszczyla bo wydaliśmy na niego 2300 z przesylka do uk. I nam na noworodka tez nikt ubranek nie kupowal, wszystko sami,dopiero jak syn mial z pól roku to dostaliśmy trochę od kolezanki. Ubranka na noworodka i takich do 6 miesięcy wydaliśmy pod wplywem rodziny i w sumie zaluje bo znowu będę kupowac. Także autorko pamietaj ze nic nie musisz,wszystko kosztuje,jak sie staracie o dziecko tym bardziej nie wydawaj bo kupowac od nowa to taka wyprawka jednak kosztuje.

Sorry ale tu sie wlos na glowie jeży... Ile takich watki juz bylo na cafe o pazernych rodzinach np.jeden slynny o zarlocznych dzieciach mojej siostry i inne tego typu a tu nastepna z nas sie zali... To sa trudne sytuacje bo kazdy chce zyc dobrze z rodzina ale nie wolnopozwalac wchodzicsobie na glowe. Mnie tez moja rodzina w*****a bo np chcieli naswieta przyjechac do mnie ia na urodziny do siebie zaproslil tylko moja siostre a mnie ńie .... Czyli co ? Warto sie poswiecac?mowie NIE.bo juz jedne swieta sie ostalam przy garach a teraz to nawet na urodziny nie zaprosza ale do mnie sie znowu cisna.

gościu wyżej to wystarczy, ze powiesz szwagierce, ze nadal będziesz z wózka korzystać... i masz rację, planując drugie już lepiej trzymać, albo nawet wolałabym sprzedać i kupić coś w to miejsce dziecku niż oddać komuś za darmo...

Jakbym byla na Twoim miejscu i szwagierka by pytala to bym odpowiedziala pytaniem na pytanie ; a co Kochana chcesz kupic? Chetnie Ci sprzedam okazyjnie! Zaraz by sie zamknal temat.

"No ale z jednej strony laska z zagranicy ma racje.wstyd ze takie wiesniaki w tym kraju.zeuzywane szmaty chca.ja kupowlam wszystko nowe i tez bede trzymac nie ukrywam ze kpowalam markowe rzeczy a nastepna ciaze to pewnie zaplanujemy za jakies 3lata.i mam zamiar to trzymac i nie kupowac drugi raz." Hahaha ale ty tak niby krytykujesz a twoim wpisem też sama reprezentujesz dziadostwo, bo niby chełpisz się tym że kupiłaś nowe ale jednocześnie podkreślasz że nie oddasz nikomu. Tak jakby to były kurde jakieś skarby. Ja piernicze. W sejfie sobie schowajcie żeby przypadkiem nikt wam nie wziął. U mnie w rodzinie jak ktoś ma ciuchy po dzieciach to patrzy tylko komu by oddać bo zalegają w szafkach i zajmują miejsce. Patrzą jak się pozbyć a tutaj wielkie halo bo ktoś ubranka chciał. Ktoś napisał "co ty caritas jesteś?". Dziewczyno rodzina powinna sobie pomagać, jeśli ktoś potrzebuje, ale dla ciebie to chyba takie myślenie nie funkcjonuje. Mi jak się urodziło dziecko to chyba z 3 osoby z rodziny z własnej chęci dawały ubrania, jedna kuzynka nawet wydzwaniała za tym żeby mi oddać ale ja już mówiłam że dziękuję ale już dużo ludzi mi dało i mam aż za dużo. A dodam że nikogo nie planowałam prosić o nic. Mieliśmy kupować ubranka dla dziecka nowe, ale skoro tyle ludzi zaoferowało że da to fajnie, to nie muszę kupować. A jak ktoś nawet i zaznaczy że pożycza a nie daje to tym lepiej dla mnie, bo jak dziecko wyrośnie to od razu oddam i się pozbędę na bieżąco. Mam małe mieszkanie i nie mam miejsca na trzymanie szpejów.

Ja oddałam wszystko właśnie bratowej, obecnie planuje 2dziecko, ale co za problem kupić wyprawke?! Kto normalny kisi ubrania w szafie po pierwszym dziecku gdy za jakiś rok nie ma zamiaru starac się o kolejne dziecko?!-pazerna świnia :D U mnie odstep czasowy to 5lat, spójrzmy jak zmieniły się np. trendy w wózkach, wstyd by mi było jezdzic wózkiem kupywanym 6lat temu ;D

Trzymajcie sobie te rzeczy aż do śmierci.

ja pisalam co po 22, ze mam taka sama syt, a ja znow kupowalam duzo fajnych zabawek z Wadera, i wgl lepsze jakosciowo, i szkoda mi bedzie dac komus, i tyle, moj syna ma kilka zabawek jeszcze po mnie, bo w latach 80/90 moja mam robila remanenty ipo pewexach itp i duzo miala tanszych zabawek po znajomosci, nawet mojego lego teraz ma synek. ja sznowalam zabawki i moj synek, tez , owszem pare p*****lek typu grzchotki dalam temu dziecku, ale mamy taki pociag grajacy -moj dostal jak mial 6 mcy - i d teraz sobie na nim gra, nieraz widze,ze zal im ,ze nie dam tego, ale nie i juz ja w zyciu bym nikogo nie poprosila o rzeczy, ubranka tez mial ladne i nie niszczyl, ja o to dbalam, wgl bez plam, ale nie przez to,ze jakos przesadnie pilnowalam dziecka, on sie wgl nie brudzil, teraz ma 5 lat i dalej nic nie oplami a jak juz to kaze sie przebierac, ale tez mialam ciuchy codzienne i odswietne, kiedy zawolali ubranka, dalam takie lepsze, a patrze? kiedys nasze najladniesze ciuchy jak szmaty brudne i o nic mi nie chodzi, bo nas tez stac na rozne rzeczy ,nie musze homikowac, ale przysiegam wolalabym oddac biednym niz takim ludziom, ten wozek to byla tez 3 kolowka firmowka, odkupiona od znajomej w stanie idealnym i tak tez wygladala po naszym uzywaniu a teraz ? mam duzo kuretek zimowych po synu, 2 nowki bo dostal ze stanow z firmy old navy , jak juz byly za male, i mam, ale nie dam, no wole sprzedac, albo komus kto doceni uwierzcie mi, ze akurat sa ludzie, ktorym sie nic nie powinno dawac, nie jestem zmanierowana nadetna bufonka, i dziecko ich tez mi nic nie zrobilo, ba lubie je jak to dziecko, ale wiem, ze oni nic nie doceniaja, wszystko co dostana traktuja okropnie, a jeszcze sami sie upominaja to juz przesada

"I nie mam zamiaru kupowac nowej spacerowki bo ona chce pożyczyć mój, a my za jakiś rok będziemy sie starac o 2 dziecko i mimo ze ona szanuje rzeczy to jednak nie chce by mi go podniszczyla bo wydaliśmy na niego 2300 z przesylka do uk." czyli za granicą też bida

tak będziecie trzymać ciuchy bo się będziecie starać o dziecko, ale weźcie jeszcze pod uwagę, że macie tylko 50% szans że to wam się przyda dla drugiego dziecka bo może się urodzić płeć odmienna, a poza tym takie trzymanie ubrań dla młodszego dziecka to też do czasu będzie póki nic nie rozumie, bo jak będzie większe i kumate to wątpie żeby chciało wiecznie chodzić w używanych ciuchach po starszym rodzeństwie. Takie wielkie pseudobogaczki z was że podkreślacie was stać na nowe i markowe a na młodszym dziecku zamierzacie oszczędzać ile wlezie.

a jak ktoś nie szanuje to się mówi wprost: "nie dam wam bo już różne rzeczy wam dałam i widzę że nie szanujecie tego". Proste. Tyle

nie o to chodzi ,ze sie chwalimy no sorry, kupuje zwykle rzeczy, ale o to chodzi, ze wole dac obcym, niz komus z rodziny kto od razu zniszczy, proste,, to co maja swoje jakos szanuja, ale widze jak cos od kogos to od razu na gorsze traktowanie a to,ze trzymam ciuchy ? iem,ze moze wgl sie nie przydadza, a jak to nie boj nic, zuzyte i zniszczone ubrania dawno wyrzucilam, ale ubrania ktore sa, sa w stanie idealnym, ba nawet z sh ale idealne, i jak mam dac im, skoro wiem,ze beda od razu jak sciery do podlogi, tyle, i tak, mam prawo zachowac je dla siebie, bo zaplacilam za nie i sama je kupilam, od nikogo nie dostalam, wole zeby myszy zjadly niz dac takim flejom