kilkulatek wiszacy na piersi to obrzydliwe i chore

nie moge patrzec jak moja siostra cioteczna karmi swojego 3-letniego syna piersia.w sumie to nie moja sprawa ale obrzydza mnie to.poza tym dzieciak,ktory ma wlosy,zeby,biega,skacze,normalnie je wszystko wiszacy na cycku.....przeciez on to bedzie pamietal:Pczemu niektore matki zapomninaja,ze sa rowniez kobietami??acha a jeszcze ona sie dziwi,ze maz ma romans.

ja znam kobietę, która karmiła dziecko w drugiej klasie podstawówki! nie żartuję, sama byłam w szoku jak się dowiedziałam.... ona niby w rodzinie mówiła, że tylko do 6 lat karmiła (bo juz ją opierdzielali) ale jak się okazało to do 2 podstawówki, bo młody prosił...

też znam taką co karmi 3letniego chłopca i co najlepsze leje jeszcze w pieluchy.... masakra

powidzmy sobie prawde.takie kobiety robia to dla siebie a nie dla dziecka.mleko ma przez krotki czas wartosci odzywcze.poprostu nie daja dzieciom dorosnac albo sprawia im to przyjemnosc fizyczna.ja dziekuje swojej matce,ze karmila mnie tylko 6 m-cy i tego nie pamietam.

ta którą ja znam to raczej z lenistwa to robi, nie chce jej się go oduczyć...

to krzywda dla dzieci

raz w TV jedna polka byla zszokowana ze jej ponad 30 letni wloski boyfriend sypia z mama w jednym lozku.to dopiero masakra, jeszcze 3 latek przy cycu ujdzie, aczkolwiek to tez chore

Bo matki to lenie. Nie chce im sie problemow z odzwyczajaniem. Dotyczy to wszystkiego: cyca,pieluch,smoczka. Najlepsze ich usprawiedliwienie to,ze dkoecko musi dorosnac.

Oczywiście że dla siebie! Niektóre są niespełnione w żadnej dziedzinie i tu chcą się dowartościować, jakie to nie są ważne - matki karmicielki :-P Ale z własnego doświadczenia im później tym gorzej przestać. Karmię prawie 3 mce, chciałam 2 ale jak patrzę na tę zapłakaną buźkę, która przy cycku natychmiast się uspokaja...:-D Trzeba wyznaczyć sobie granicę, dla mnie będzie to koniec listopada, bo w styczniu wracam do pracy, nie chce żeby synek przeżywał wszystko na raz...

a nie dziwie sie mezowi kuzynki,jakbym byla facetem to tez bym miala kochanke w takiej sytuacji.facet chce pewnie poszalec w lozku a ona woli dzieciaka przy cycku trzymac.a cycki wygladaja makabrycznie:O

6 latek przy cycu to juz jest zboczone :o

jak sie wraca do pracy. Mozna korzystać z godziny dziennie krócej.

"woli dzieciaka przy cycku trzymac.a cycki wygladaja makabryczniepechowiec.gif " Piszesz to z doświadczenia, współczuje. Ja karmiłam 1.5roku nie uważam by to było obrzydliwe zboczone nienaturalne. Zabawne jest wasze obrzydzenie tym że kobieta karmi( nie przeginajmy, mam wiele znajomych i nikt nie karmił 3latka naturalnie) a obrzydliwe oblizywanie dziecięcych smoczków już tak nie obrzydza??

Już lepiej karmic cyckiem kilkulatka niż rozrabiac mu biały chemiczny proszek uważając się za inteligencje

Ja nie odstawiam dziecka z powodu pójścia do pracy, nawet nie siedzę w niej 8 h codziennie, więc nie musiałabym korzystać z żadnego skrócenia. Nigdy nie zamierzałam karmić tak długo. Sama byłam karmiona 3 tygodnie i nie narzekam!

ale co daje takie dlugie karmienie???k****a jak mialam 3 lata to biegalam po calym domu i podworku i do glowy by mi nie przyszlo cycka ssac.to sie teraz zastanawiam,jesli kobieta ma 3 dzieci to karmi lacznie przez 9 lat??to jak lubia to niech zarabiaja jako surogatki i mamki.

NIC nie daje, tylko szkodzi, od 5-6 mca należy skuoić się na zapewnieniu dziecku zbilansowanej diety ze zdrowej żywności a nie miętolenie cyca.

Przecież te 3lata to takie żałosne prowo wymyślone przez mamuśki karmiącemm- czują się gorsze winne, podświadomie zazdrosne i chwytają się wszystkich sposobów by w jakiś żenujący sposób ośmieszyć ten fizjologiczny proces karmienia, a matke karmiącą naturalnie porównać do przygłupiej wieśniary, żałosne ale co poradzić na kompleksy. Sasiadka która dostawała spazmów zazdrości że ja karmie nadal swoje 6m dziecko, co spotkanie rzucała teksty typu" nadal karmisz tak DUZE DZIECKJO, PEWNIE JESTEŚ CAŁA POGRYZIONA" ITP Wiedziałąm że to jej kompleksy bo sama nie miała pokarmu wcale a przed porodem nakupywała odciągacz ogrom innych gadżetów potrzebnych karmiącej. W końcu powiedzałam jej że ośmiesza się tymi tekstami i niech raz wyleje żółć po co te podchody. Obecnie ma 2dziecko i udało jej się karmić dziecko ma 10mcya ona rzuca tekstami" jak można nie karmic naturalnie, idiotki martwią się o cycki zamiast zdrowie dziecka" Tak więc takie żałosne szelmy znam, Aniu pozdrawiam serdecznie

piersią. Mamuśki mm są zwyczajnie zazdrosne, bo wiedzą, ze mleko matki najlepsze dla dziecka w każdym wieku, do dwóch lat spokojnie mozna karmić. dziecko potrzebuje mleka, a po co mam mu dawać sztuczny syf w proszku jak mam własne produkowane na bieżąco świeże mleko? Te mamuśki mm wiedzą, ze mleko matki najlepsze i są zwyczajnie zazdrosne, ze innym udało się to co im się nie udało:P mam jedną koleżankę która zwalcza wręcz karmienie piersią, bo uważa ze pierś i butla to jest to samo. a kiedys jak była jeszcze w ciąży i chciała karmić piersią to mówiła, ze nie wyobraża sobie i nie przyjmuje do wiadomości ze moze się jej nie udać. zazdrość i zawiść, ot co!:D

ta zazdrosc:Dciekawe o co.mnie szlak trafial jak mialam karmic.

większość kobiet karmiących mm zazdrości. Nie wszystkie, ale większość. Dotarło?:P

Jeżeli szlag cie trafiał przy naturalnej czynności opiekuńczej jaką jest karmienie po co w ciąże zachodziłaś?

"NIC nie daje, tylko szkodzi, od 5-6 mca należy skuoić się..." Takie mądrości to tylko na kafeterii znajdziesz. Nigdzie indziej.

Karmiłam piersią przez 14 miesięcy i uważam że tak długi czas spokojnie wystarczył. Znam matki które nie potrafią się opamiętać i schować piersi w stanik. Dziecko jest przyzwyczajone do rytuału jakim jest karmienie piersią i często jest tak że samo w pewnym momencie rezygnuje ale jeszcze częściej jest tak że maluch sam nie potrafi się odstawić od piersi i od tego jest matka, dorosła osoba. Zbyt długie karmienie piersią spowalnia rozwój samodzielności u dziecka, jest częstą przyczyną próchnicy (nie tylko butelka ją powoduje). Tak jak mówię, są sytuacje i fazy w naszym życiu które wymagają decyzji dorosłej osoby a nie dziecka bo powiedzcie mi które dziecko dobrowolnie zrezygnuje z piersi jeżeli do tej pory mama przystawiała ku uciesze dziecka? Dziecko nie jest świadome tego że od tej pory należy wejść w kolejną fazę rozwoju, tak samo jak żadne dziecko nie rozstaje się chętnie z rodzicem kiedy ten oddaje je do przedszkola (pierwsze miesiące) a jednak praca nas do tego zmusza i potem obserwujemy jak nasz maluch się usamodzielnia. Jak 2,5 latek chce piersi i ją dostaje to znaczy że rodzic (matka) nie radzi sobie z przygotowaniem dziecka do wejścia w wiek małego dziecka bo jak wiadomo niemowlęciem ono już nie jest .

Dodam jeszcze to co powiedziała mi pediatra na temat wartości mleka. Mleko kobiece, owszem, zawsze będzie wartościowe ale organizm dziecka rosnąć ma już o wiele większe potrzeby niż mleko jest w stanie je zaspokoić choć w ćwiartce. Reasumując, mleko kobiece dla dwuletniego dziecka nie wnosi nic więcej w diecie, jest jedynie o tyle lepsze że nie ma w nim obcych organizmowi składników które są w mm czy mleku krowim ale równie dobrze i dorośli mogliby pod tą teorię podchodzić bo przecież my też jesteśmy ludźmi a mleko kobiece jest właśnie dla człowieka a jednak żadne z nas nie konsumuje mleka z piersi ;).

ale i tak nie rozumiem tego.kilkulatek nie potrzebuje cycka bo moze jesc wszystko.matki robia to dla siebie i tyle.nie zyjemy w czasach wojny przeciez,zeby jedzenia nie bylo.oczywiscie zadna sie nie przyzna,ze sprawia jej to przyjemnosc.

mysle ze optymalnie jest karmic do 2lat. wiadomo ze samo mleko nie zaspokoi wszystkich potrzeb zywieniowych, ale dziecko musi pić mleko i po co mu dawać sztuczny syf z pudła skoro ma sie własne, odżywcze naturalne mleko? Mleko kobiece to żywa tkanka, przeciwciała zawiera zawsze-wiadomo ze w siarze najwiecej, ale przeciwciała sa w kazdym etapie, jak np kobieta choruje, jest przeziebiona i ma katar, to karmiac dziecko przekazuje mu przeciwciała. nie mowiac o tym jak dziecko choruje, ma biegunke, gorączke, to mleko matki jest jak lek. Lekkostrawne, całkowicie przyswajalne przez mały organizm. i temu nikt z przeciwników karmienia piersią nie moze zaprzeczyć!

Według zaleceń WHO karmić naturalnie powinno się do 24m życia dziecka, więc mleko nie jest obojętne czy bezwartościowe dla takie dziecko. Nie wiem czy inteligetne słyszały o laktatorach i tym że że dziecku np. 15-16m można podawać mleko odciągnięte z niekapka...

pewnie nie słyszały, bo wygodniej jest otworzyc pudło z proszkiem i rozrobić z wodą.

i dlatego mam kochanke bo moja podobnie ja wy mysli cyckami.tylko ile mozna.