Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasika4444

mam narzeczonego a kocham innego

Polecane posty

Gość kasika4444
Nie okłamuje narzeczonego. Powiedział,ze bardzo mnie kocha i mam wybierać. Drugi to samo więc decyzja i koniec rozmyśleń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno wybieraj narzeczonego bez dwoch zdan! zrozum ze z pijakiem nigdy zadna nie byla szczesliwa! i nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie.przeczytalam dokladnie dalsza twoja wypowiedz i uwazam, ze jednak nie powinnas zawracac sobie glowy exem. Zawsze uwazam, ze bledy mozna popelnic, ale one czegos musza uczyc . Wyglada na to, ze twoj ex niczego sie nei nauczyl, nie wyciagnal wnioskow -chocby 2-gie pozbawienie go prawa jazdy.To niebezpieczny czlowiek w takim razie , bo moze zrobic komus i sobie wielka krzywde, badz spowodowac czyjas smierc wsiadajac pijany do samochodu. Nie znajac umiaru w piciu w weekendy, badz na imprezach rokuje zle i sadze, ze jest alkoholikiem.To samo dyskredytuje go , jako partnera i mimo sentymentow, mimo tlacych sie uczuc -nie wracaj i nie ukladaj sobie z nim zycia.Tak latwo zmarnowac sobie zycie stawiajac na zlego konia .Nie popelniaj tego bledu . Co do narzeczonego -NIE WIEM co zrobic.Jesli go nie kochasz , lepiej chyba zrezygnowac .Milosc moze przyjsc i pozniej , ale zalezy ile cierpliwosci ma twoj narzeczony i Ty sama . Wczoraj ogladalam film : Milosc przychodzi pozno . Wydawalo sie , ze nic z tego nie bedzie .Ale dobroc , upor, pomoc , szacunek , troska mezczyzny przyniosla owoce w postaci dojrzalej , madrej milosci .Na koniec poplakalam sie sama , widzac ze cos co nie mialo szans , tak pieknie zaowocowalo . Rozwaz dokladnie wszystko , przemysl i cos postanow. Ale nie wracaj do exa. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw byłego-nigdy się nie zmieni-znam to z autopsji, a na pewno będzie jeszcze gorzej, szkoda życia na ciągłą walkę z wiatrakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasika4444
Tak ciężko jest podjać decyzje. co bym nie postanowiła to i tak ktoś będzie cierpiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasika4444
spotkałam byłego i jest jeszcze gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to jest sprawiedliwos a jak ja chce kochać mimo iz jestem w porzadku nie dane mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem po tym, co piszesz, rozwiązanie jest tylko jedno. Powinnaś wybrać...trzeciego. Bo były się nie nadaje na zwiazek, a narzeczonego nie kochasz. Zerwij z nim i czekaj na to, co Ci los przyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×