Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izka7777

Dzieci z zaburzeniami Integracji Sensorycznej

Polecane posty

Gość gość
Zajęłam się swoimi domowymi sprawami a tu aż tyle się wydarzyło :-) Fajnie że inne mamy też odezwały się na apel autorki topiku, Integracja sensoryczna to temat rzeka. Najgorzej trafić na...przepraszam - niedouczonych medyków, którzy w kółko mówią"ona wyrośnie", "trzeba dać jej czas", "każde dziecko jest inne" itd. Gdy moja pociecha miala 2 lata widziałam, że coś nie tak z mową (nie układała prostych zdań typu Autko brum brum) - przy innych problemach urodzeniowych (o których pisałam dziś rano na tym topiku) - uznała.m, że trzeba natychmiast działać. Wywalczyłam logopedę i...regularnie chodzimy raz w tygodniu na 30 min zajęć oraz dodatkowo ćwiczymy w domu. Po roku wizyt pani psycholog napisała w opiniI" spektakularne postępy w rozwoju mowy"!!! Gdybym czekała kto wie co by się stało (niskie napięcie mięśniowe!). Duża motoryka (bieganie, chodzenie, skakanie itd) to jedno, ale mięśni w jamie ustnej sama nie wyćwiczy. I do tego to koszmarne przeżuwanie...prawie zawsze odruch wymiotny :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałam wejść na podany link na fb i nici:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamowa
Kurka - moje dziecię chyba nie jest z grupy ryzyka. Ur. w 36 tyg. i 5 dniu przez cc (położenie miednicowe spowodowane moim mięśniakiem), bez objawów wcześniactwa, 10 pkt. Nie byliśmy u neurologa, ale gdyby zaszła tak konieczność mogę iść nawet prywatnie. Objawów WNM i ONM brak - nigdy nie była wiotka ani specjalnie sztywna, nie miała asymetrii itp., mało płacząca, pogodna jako niemowlę, dobry apetyt,zero chorób, infekcji. Od zawsze przyjemnie było na nią patrzeć, bo miała taka swobodę ruchów, zwinność, kontrole nad ciałem. Przybierała takie pozy jak dorosły ;) np. leżała jako ok 4-5 mies. bobas w łóżeczku (na najwyższym poziomie oczywiście) i jedną nogą sobie machała między szczebelkami, drugą zarzuciła na oparcie i "czytała" sobie książeczkę - takie zdjęcie mamy. Wszystkie etapy rozwoju przebiegały książkowo - siadanie, wstawanie, raczkowanie (to długo, bo od 7m do 13 m życia). Ona nie ma przykurczonych paluszków - rusza sobie nimi swobodnie i całymi stopami też. Potrafi chodzić normalnie, ale ma tendencję do chodzenia na paluszkach. I to mnie trochę niepokoi, choć mam wrażenie, ze jest lepiej niż np. miesiąc temu. Moim zdaniem reakcje na bodźce, w tym na ból są prawidłowe. Jest żywiołowa i r****iwa, częściej biega niż chodzi, ale potrafi się skupić i skoncentrować nad książeczkami głównie, bo to uwielbia i na słuchaniu jak się do niej mówi. Gorzej ze skupieniem się nad klockami, budowaniem wież, tymi kółkami nakładanymi na patyk, choć tez potrafi to robić, ale rzadko jest zainteresowana. Poza tym jest bardzo towarzyska i hmmm.... interaktywna. Uwielbia gadać i buzia jej się nie zamyka. Dużo mówi i b. dużo rozumie. Ma b. bogatą mimikę i ekspresję. Lubi próbować różnych rzeczy. Nowe smaki jej nie przeszkadzają. Nie pasują jej za o kawałki w zupkach. Gdyby nie to chodzenie na paluszkach od czasu do czasu, chwiejność podczas chodzenia (chociaż równowagę łapie perfekcyjnie przy tych zachwianiach - mam na myśli balansuje, asekuruje się itp., chyba ze jest w pełnym biegu) niechęć do czapek, to bym się nie czepiała. Nie wiem czy mnie rozumiesz, ale nie chce chyba jeszcze ur*******ć całej lawiny specjalistów. Poczekam i poobserwuję i jeśli nadal będzie chodzić na palcach, poszukam pomocy. Gdzieś czytałam, ze do 2 r.ż. to normalne, bo paradoksalnie dziecku tak łatwiej złapać równowagę. Zobaczymy, obym niczego nie przeoczyła. dzięki za odzew i pomoc. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izka7777
To wrzuć mi na maila link do swojego profilu na Facebooku to Cię zaproszę do grupy. Mail: onet7@poczta.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można i tak :-) Ale co jest nie tak z tym linkiem? Pomyślałam aby 'dać go dalej".Dostaje inf - strona nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udało się - dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izka7777
Przenosimy się na Facebook :) Zapraszamy :) Część już powędrowała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny a czy nasi znajomi na fb widza nasze wpisy w grupie zamknietej?nigdy do zadnej grupy na fb nie nalezalam i nie wiem jak to wyglada.chcialabym zeby informacje jakimi sie wymieniamy trafialy do grupy zainteresowanych osob a nie do wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izka7777
Nie, nie, znajomi nie widzą co piszecie, tak zrobiłam w ustawieniach bo również nie chcę by się wyświetlało wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok.mi generalnie nie przeszkadza ze ktos czyta to co pisze.ale niekoniecznie ich moze interesowac ten temat(nie wszyscy maja dzieci,ludzie maja swoje problemy i cudzych na dokladke nie chca).ja zawsze wyslucham ludzi.doradze,pomoge w miare mozliwosci ale bardzo przezywam innych sytuacje/problemy.wole nie dokladac innym moich zmartwien.wystarczy ze my sami sie martwimy:-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie!!! Moja córka ma 9 lat i uczęszcza na integrację sensoryczną - w poradni raz na 6 tyg, natomiast prywatnie co tydzień,bo w jej przypadku to bardzo ważne, zdiagnozowano u niej dyslekcję,dysgrafię i dysortografię i to właśnie ma jej pomóc w jej problemach,mało tego córka jest leworęczna,ale bardzo lubi te zajęcia i chętnie na nie uczęszcza,bo zabawy ruchowe najbardziej jej sie podobają, mamy jeszcze skierowanie na masaże,ale musimy czekać na telefon z poradni.Czy są tu mamy dzieci z tymi problemami co też uczęszczają na integrację?Chciałabym jakos pomóc mojemu dziecku, bo wiem jak bardzo sie męczy gdy pisze, rysuje czy te zajęcia coś dają?dodam,ze dużo ćwiczymy w domu na piłce,kupiłam też gry logiczne z czym córka bardzo dobrze sobie radzi.Napiszcie jak jeszcze wspomagacie dzieci w problemach z pisaniem,czytaniem i ortografią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izka7777
Witaj :) Mój syn ma 8 lat i problemy z pisaniem i rysowaniem. Zdiagnozowano u niego np.obronność dotykową. Raz w tygodniu ma terapię, teraz załatwiłam drugi za opłatą więc 2 razy w tyg. będzie miał. W domu robię mu masaże i ćwiczenia. Wejdź do nas na Facebooku, tam dzielimy się informacjami, doświadczeniami, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny- nie zdążę już Was doczytać. Później dołączę do Was i może powiecie mi w skrócie kto jest kto :) Tylko słówko do MAMOWEJ bo zaczęłam czytać jej wypowiedź- dzieci rodzone przez cc też są w grupie ryzyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale doczytałam Cię Mamowa do końca i moim zdaniem Twoje dziecko rozwija się stosunkowo dobrze. Według niektórych każdy z nas ma jakieś zaburzenia SI co nie oznacza, że wszyscy nadajemy się na terapie. Generalnie zaburzenia SI to wszystko co dziecko robi/czuje ponad lub poniżej normy. JEśli dziecko nie lubi skakać, biegać, kręcić się i unika tego szczególnie- jest źle. Jeśli jednak uwielbia karuzele i huśtawki i może kręcić się godzinami bez zawrotów głowy- też jest niedobrze. Niski/wysoki próg bólu, tolerancja głośnych/nietolerancja zwykłych dźwięków, ciągłe wkładanie przedmiotów d buzi/nietolerowanie różnych faktur, itd. Chwiejność u 16miesiecznego dziecka też jest jeszcze naturalna- przecież ono dopiero nauczyło się chodzić. ALe całkowita niezdarność ruchowa powinna już niepokoić. Chodzi generalnie o wszelkie skrajności. I nie o jedną czy dwie tylko nawarstwienie się ich. Ciężko mi coś radzić, bo jestem teraz na punkcie SI trochę przewrażliwiona- mam żal do wielu ludzi, że pozwolili mojemu dziecku rosnąć z zaburzeniami, które utrudniały mu zycie. Ale nie chcę też zarazić innych moją paranoją :P W każdym razie bądź czujna i w razie czego konsultacja z terapeutą na pewno nie zaszkodzi :) Ja miałam kiedyś namiar na terapeutkę, która chętnie udziela rad nawet mailowo- jeśli znajdzie chwilę wolnego :P. Jak znajdę tą wizytówkę to podam Tobie tego maila- lepiej konsultować się z kimś, kto się na tym zna niż z takim domorosłym specjalistą jak ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do gościa z 23.40: Powiedz mi, kto u Twojego dziecka zdiagnozował dysfunkcje w tak wczesnym wieku? Tego się generalnie nie robi. Możne określić zagrożenie wystąpieniem tychże ale ich samych jeszcze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurko,a ile ma twoje dziecko?co ciebie niepokoilo w zachowaniu dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście terapia SI dużo da takiemu dziecku. Ja jestem jeszcze zwolennikiem treningów słuchowych- poczytaj o Johansenie czy Tomatisie. One doskonale sprawdzają się właśnie u dzieciaków z dysfunkcjami lub nimi zagrożonych. Żeby pomóc dziecku z zakresu ortografii najlepiej wdrożyć wszelkie zabawy ortograficzne- wierszyki, jakieś skojarzenia odnośnie pisowni (najlepiej wizualizacje) no i przede wszystkim mozolne powtarzanie zasad, ćwiczenie- innej metody nie ma. Jeśli chodzi o czytanie- trzeba po prostu zachęcać do czytania czegokolwiek- niech to nawet będzie komiks, gazeta. Ważne jest też głośne czytanie. Żeby dziecko ładnie pisało ważne jest usprawnienie ręki oraz wyrównanie napięcia mięśniowego- jeśli jest niewłaściwe. Paluchy natomiast można ćwiczyć przypinając spinacze, nawlekając koraliki, makaron na sznurek. Dobre są też wszystkie wydzieranki, lepienie małych kulek z plasteliny, przewlekanie sznurków przez dziurki, zapinanie guzików- wszystkie takie czynności, które wymagają ruchów precyzyjnych. Przepraszam, ze piszę tak chaotycznie ale mam w domu mały kocioł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko ma 5 lat a niepokoiło mnie wiele. Przede wszystkim mały był nadr****iwy i nieustraszony, miał wysoki próg bólu, był wiotki, miał problemy z koncentracją, r*****i precyzyjnymi, czasem koordynacyjnymi. Do tego był głośny i nieokiełznany- mimo, że nie jest dzieckiem niegrzecznym. Często mówią o takich, że to typowy mały mężczyzna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamowa
Kurka- dzięki. Czuwać będę, bo matka czuwać musi ;) A jakiego rodzaju zaburzenia miało Twoje dziecko, jeśli można zapytać i kiedy zostało oficjalnie "wykryte".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamowa
o, nie zauważyłam wpisów powyżej, cofam pytanie zatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamowa
Czyli w sumie jakby się dobrze przyjrzeć to moja mała też tak ma. Oprócz wiotkości i wysokiego progu bólu - ten ma raczej normalny. Da się ja okiełznać i bywa cierpliwa, coraz cierpliwsza się robi, ale jest głośna. Dzisiaj np. dala sobie bez problemu obciąć paznokcie, co tydzień temu było awykonalne bez zabawiania, odwracania uwagi. Wyobraźni tez jej czasem brakuje, chociaż jak widzi psa nawet naszego to, choć się cieszy, cofa rękę. też od niedawna. Ech, sama już nie wiem, czy to norma czy nie. Na razie mam wrażenie, ze mocno się zmienia, zmieniają się reakcje. Z dnia na dzień praktycznie. Na ludzkie bardziej :), zatem chyba poczekam kilka miesięcy, zanim wzniecę kurz. A tak btw, nie mam profilu na facebooku, więc chyba nie istnieję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izka7777
Mamowa choooodź do nas na Facebook, załóż sobie profil i bądź z nami :) Prosze jako założycielka tematu i grupy forum na Fb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamowa
o mamusiu, ja na facebooku???!!! Ja to taka staroświecka jestem raczej ;) i mam opory przed "upublicznianiem" się. No nic to może się przełamię jakoś i wieczorem spróbuję założyć profil, bo zaraz musze karmić młoda, a potem do idziemy do zoo. Iza, a czy jak będę miała profil, to mnie mogą ponamierzać znajomi i będę "zmuszona" do dołączania ich do grupy znajomych? Na naszej klasie kiedyś byłam i pamiętam, ze to było mega upierdliwe. Ja to nawet niebardzo wiem jak to wszystko funkcjonuję. Mało wirtualna jestem chyba. Te wszystkie lajki i hejty mnie irytują, ale nic to czas się dostosować do II dekady 21 wieku i spróbuję założyć konto i do Was dołączyć. Rewolucja w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izka7777
Ojjjj to potraktuj Facebook'a jako narzędzie do rozmawiania z nami, bo dołączają już mamy które tutaj nie były tylko znalazły nas na Fb właśnie. A nie traktuj tego jak podążania za modą. Ja wiele razy wygrałam w konkursach, i ogólnie wieeele korzyści czerpię z Facebook'a. Możesz sobie zrobić ustawienia takie by nikt Cię nie zapraszał ani nie wysyłał do Ciebie wiadomości, naprawdę to tylko kwestia ustawień. Nie bój się tak pana Fejsa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się bałam facebooka ale się przełamałam- też dla dziewczyn, z którymi chciałam popisać :) Mamowa- właśnie zaburzenia SI mają to do siebie, że jeśli są delikatne to dzieci same potrafią sobie zorganizować terapię. Jeśli rodzic ich nie ogranicza mogą same w pewnym stopniu wyrównać deficyty. Jeśli np. dziecko potrzebuje silnej rotacji i rodzic pozwoli mu pół dnia kręcić się na karuzeli zamiast biadolić "zejdź bo zakręci Ci się w głowie" to jego zapotrzebowanie na rotacje znacznie się zmniejszy. Bo terapia SI jest niczym innym jak podążaniem za dzieckiem, wsłuchiwaniem się w nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszcie coś więcej o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×