Zastanawiam sie jak mozna zyc za dwa tysiace zl

no dokladnie, osoba wyzej dobrze napisala, dobre zycie kosztuje, u nas tez idzie 2500 na samo jedzenie dla 3 osob +jakas chemia,ale to co m-c sie tego nie kupuje(mam na mysli proszek plyny itp) inne rzeczy to groszowe sprawy, jak idziemy do klubu idzie 200zł na drinki obiad w lokalu kolo 200zł za 3 osoby siłownia basen, kosmetyczka 300zł m-cznie a gdzie ubrania, buty,kosmetyki, bo w kazdym miesiacu cos kupuje my potrzebujemy miec 5tys na zycie takie normalnle(bez opłat), bo to wyzej opisalam to dla nas norma a na luksus dodatkowa kasa

Jestem pania z 23:02 to wy nie pieprzcie dom (300 m2) i samochod kuoilismy za pieniadze zarobione za granica + oszczednosci ktore leza na koncie ale tego nie ruszamy maz zarabia tylko dla nas, jak ma sie dobrze z dibeych materialow wybudowany dom to na opal sie daje 2700 zl rocznie rozbijcie sobie to na 12 miesiecy plus pompa ciepla plus ogrzewanie kominkiem ..... To wy jestescie idiotki-jak mozna zrec miesiecznie za 2 tys zlotych to ile wy wazycie, tak bylismy w restauracji i to,nie raz - oczywiscie mozna zamowic danie za 22 zl mozna kawiory i homary .... Nie jedzenia nie mam od rodziny mieszkam na obrzerzach miasta, mam 5 km do domu rodzinnego, owszem czasami ale to czasami babcia da jakis sloik to salatke z cukini zrobila ale to nie jest zywienie hah ..... Jestescie banda nieudolnych ludzi ktorzy wydaja wiecej niz zarabiaja, ale to 95% ludzi w polsce tak ma

heh, nas na takie zycie stac:D wiesz ja nie chodze do restrauracji na rosołek, bo to sama w domu robie, tylko na dania, ktorych samej nie chce mi sie robic, bo szkoda czasu, mam ciekawsze zajecia po pracy:D

mieszkanie mamy 128m2(za gotowke kupione, 2 auta tez za gotowke) wiec o czym Ty piszesz:D,zegnam plebs

nie da sie godnie zyc za takie pienidze, jak bylam sama tyle zarabialam i bylo w miare ok, bez szaleństw, majac rodzine nie ma szans pisze o godnym zyciu a nie dziadowaniu, bo na uparego i za mniej sie da:) znam dziewczyne, co zyja za 2000 w 4 osoby, po oplatach 1000zostaje na resztę, masakra nie wypada moze tak napisac...ale oni wygladaja jak ostatnie dziady, maja 2 starszych dzieci

chyba sie da, bo sporo ludzi tak zyje...

otoz to, to dziadowanie a nie zycie

ale godne życie oznacza dla każdego coś innego :> dla mnie w skład godnego życia wchodzą wyjazdy, podróże, rozrywka a np. dla mojej znajomej to się zupełnie nie liczy, za to dla niej liczą się markowe buty, galanteria, kurtka itp. na co ja przeznaczam niewielkie pieniądze i nie jest to dla mnie priorytetem

za to dla niej liczą się markowe buty, galanteria, kurtka itp. na co ja przeznaczam niewielkie pieniądze i nie jest to dla mnie priorytetem x x widocznie ja na to stac, majac 2tys i rodzine w zyciu by tego nie miala

Lepiej "dziadować" niż udawać wielką bogatą paniusie i żyć często ponad stan bo "tak wypada". Tak jak ktoś napisał wyżej...trochę pokory!!! Życie pisze różne scenariusze:-) Obecnie "wielki świat" nauczył nas że należy "bywać" bo inaczej nie jesteś na topie. Reklamy każą ci "to" mieć....Fitnesy, kosmetyczka....a co w domu nie można poćwiczyć? Nie umiesz zrobić sobie maseczki? Restauracja? A co nie umiesz gotować? A wiesz co Ci podają na talerzu?

heh z takim podejsciem jak twoje to jednak jest dziadowanie

i wyobraź sobie,ze sa osoby, ktore nie udaja bogatych tylko poprostu nimi są

Godne normalne zycie na 3 osobowa rodzine zaczyna sie od 4 tys w miescie,bez kredytow zadnych

Tyle że dobrze wychowany i kulturalny człowiek nigdy nie obnosi się ze swoim bogactwem! Uczą tego już w przedszkolu :-)

Może ja i "dziadówka" ale ciekawe co robią wypasione fury ...pod Biedronką :-) Ha ha ha wiele razy widziałam takie paniusie tuptające do Biedronki:-)

a co ma Biedronka do bogactwa??? prezydent mojego miasta robi tam zakupy, lekarze ktorch znam, moi znajomi ktorzy nie narzekaja na kase tez od kiedy Biedronka jest miernikiem zamoznosc??/tzn, braku zamoznosci:D:D

Biedronka jest dyskontem a wielu forumowiczów mocno naśmiewa się z takich sklepów, że niby tam chodzi biedota. Ja tak nie sądzę!

no ja tez tak nie sądze, znam ludzi, ktorzy maja duzo kasy chodza do Biedronki, Lidla i kupuja uzywane ubrania

I przede wszystkim szacunek dla drugiej osoby! Tego mnie nauczono w domu...:-)

dokladnie, ale z tym ciezko biedny nie ma szacunku do bogatego bo mu zazdrości bogaty do biednego, bo nim gardzi , , to sa moje wnioski wyciagniete z przebywania na kafe:)

mozna, ale ciezko... znam takich ludzi, zyja z dnia na dzień, nic nie korzystaja z zycia, nie maja auta, wlasnego mieszkania, 2 dzieci, tylko facet pracuje za 2200

Zastanawiam się tylko po co na forum pojawiaja się te tematy...za ile, co itd. porozmawiajmy jak wychowywać nasze dzieci, jak radzić sobie z trudnościmi w szkole itd

gość 1800 to i tak dobrze, mam 1200 zł, p********y kraj, pieprzony bolek i solidaruchy z la 80, oby cierpieli za naszą krzywdę jaka nam zrobili X X X W tym zawodzie 1800 to żal.pl Dodam,że pracuję czasem 5 ale czasem 7 dni w tygodniu po 14h

nie wyobrazam sobie zyc za 2 tys nas kredyt wynosi 650 oplaty mieszkaniowe 700 zl jedzenie dla nas dwojga 1000 zl pieluchy mleko plus inne d**erele dla dziecka minimum 500 zl miesiecznie paliwo 500 zl zostaje 1000 zl na reszte zycia wiec ubrania lekarstwa gazety basen wyjscia itp jest srednio.....

można

mozna ale wszystko zalezy w jakim rejonie sie mieszka.

no proste,ze jak ktos nie ma wyjscia to da rade za tyle przezyc m-c poza tym duzo tez zalezy od oplat, jesc mozna skromniej i ubrac sie, ale oplaty sa stałe . ja np. nie dalabym rady za tyle, bo nasze oplaty sa prawie 6tys(ale to inna bajka, bo przy naszych dochodach nie sa one duze)

to zastanawiaj sie dalej:D jak bedziesz cos wiedziala to napisz hehe

ciezko jest, ale mozna

to wegetacja i dziadowanie a nie zycie