Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Może to moja wina

Polecane posty

Gość gość
Dziewczyno nie patrz sie na nic tylko uciekaj! teraz cie uderzyl a co bd dalej? moze na dziecku tez bedzie sie wyzywal? kto raz uderzyl,uderzy drugi. Dasz sobie rade sama,ja tez sama wychowywalam dziecko nie badz naiwna,a przeprosiny niech sobie w d**e wsadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że każdy zasługuje na drugą szansę. Bo nawet mówi się, że jak coś się zdarzy raz - możliwe, że to przypadek. Jak coś się zdarzy dwa razy na 100% zdarzy się po raz trzeci. Nie jest tak, że jego przepraszam rozwiązało problem. Co prawda dzisiaj emocje opadły i chyba dopiero teraz dotarło do niego, co zrobił. Nie umiem zapomnieć. Umiem za to wybaczyć, chociażby dla swojego dziecka. Jeżeli wykaże jakąkolwiek agresję do niego lub ponownie do mnie, nie będę już miała żadnych wątpliwości. Co do tego, że ofiara zawsze będzie ofiarą. Daleko mi od tego. Zawsze gardziłam ludźmi, którzy podnosili rękę na swoje kobiety a je miałam za idiotki. Wystarczy stanąć po drugiej stronie barykady, żeby zrozumieć, że to nie takie proste. On zressztą sam dzisiaj, już z ogromną skruchą powiedział do mnie: "jakbyśmy nie spodziewali się dziecka, to byś odeszła - prawda?". A ja nie potrafiłam zaprzeczyć. A wiecie co jest najgorsze? Nie fakt, że mnie uderzył, nie to jak zachował się później. Tylko to, że zawsze patrząc na swoje dziecko będzie mi się to przypominało. Dziękuję za wsparcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba najrozsądniejsze rozwiazanie wybrałaś :) pozdrawiam. Każdemu należy sie druga szansa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×