Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Arla1024

przyszłe młode mamy do 20 lat

Polecane posty

Gość gość
czarna wiesz co oznacza skrót "bd"- bardzo dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bd wg mg cb? k***a nauczcie sie pisac bo k***ić to sie umiałyście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czarna okey , będziesz miała dziecko z chłopakiem którego kochasz a on kocha ciebie ale uwierz ze wśród nastoletnich matek jesteś wyjątkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dobrze ze moja mama
to nie jest puszczanie ale brak rozumu:O zamiast uprawiac seks trzeba bylo najpierw dorosnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liczyliśmy się z tym ze możemy 'wpaść ' ale wiedzieliśmy że nie będzie to dla nas koniec świata bo tak czy tak za rok kończe szkołe i chcieliśmy się wtedy zacząc starac o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak czytam wasze komentarze to się zastanawiam co wami kieruje ze tak jedziecie po tych dziewczynach ,waszym zdaniem mają usuna c ciąze ? chyba dobrze ze się ciesza ze zostaną matkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dobrze ze moja mama
to przepraszam, bo jesli mialas taki plan by zostac mama i nie liczyliscie na pomoc nikogo to zaupelnie inna sytuacja gdy w ciaze zachodzi nastolatka za ktora odpowiedzialni musza byc rodzice. Ok, mi sie w glowie nie miesci jak mozna zyc na utrzymaniu partnera czy meza od poczatku i swiadomie, nie dajac nic od siebie i nie wnoszac do wspolnego zycia, jak mozna nie chciec czegos przezyc w swoim zyciu, ale szanuje jesli ktos tak chce przezyc swoje zycie. Byle tylko wykazywal sie odpowiedzialnoscia i nie liczyl na pomoc innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anaaabella28
2 lata zwiazku to nic/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Starać się o bachorka zaraz po skończeniu szkoły?? Trzeba być na prawdę niedorozwiniętą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinasb
Czytajac to forum zastanawiam sie skad w ludziach, kobietach tyle jadu, nienawisci. Kazda z nas predzej czy pozniej bedzie matka. A to, ze One urodzily w tak mlodym wieku swiadczy o ich odwadze. Ok,moze 16 to za wczesnie, ale kazda z nich kocha swoje dziecko. Mogly usunac, nie zrobily tego. Ja Was podziwiam :-) za odwage przede wszystkim. Zycze Wam powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre tu piszą tak jakby ciąża była końcem świata. "wolę kibicować komuś z ambicjami" - a to ciężarne nie mają ambicji? Nie mogą się w życiu realizować mając później dzieci? Siostra mojej koleżanki zaszła w ciąże w 3 klasie gimnazjum - baaardzo wcześnie. Dzisiaj jej dziecko ma 5 lat, ta dziewczyna nadal jest z tym chłopakiem - teraz już mężem, nadal się uczy. Dzięki pomocy rodziny nie musiała przerywać szkoły, ani uczyć się w trybie zaocznym/wieczorowym. Nie dla każdego ciąża i dziecko wiążę się z rezygnacją ze swoich planów/marzeń/celów życiowych. "coś osiągnąć w życiu, coś zobaczyć, zaznać i pobawić się" - nie można czegoś osiągnąć, zobaczyć mając dziecko? A to niby czemu? Jeżeli dla ciebie dziecko to tylko pieluchy, nieprzespane noce i siedzenie w domu albo ewentualne spacerki do pobliskiego parku, to racja - załóż rodzinę jak najpóźniej, albo najlepiej wcale, bo coś czuję, że będziesz matką która moze obwiniać swoje dziecko za to że straciłaś swoje życie. Z dzieckiem też można zobaczyć świat, czy pobawić się. W czym problem? skrót "bd" w żargonie internetowym i smsowym oznacza "będę". Nie lubię tych skrótów, sama ich nie używam, ale trudno, funkcjonują. Nie masz się o co czepiać, to wymyślasz sztuczne problemy? Kurdę, tak was czytam i mam wrażenie, że te które czują się odpowiedzialniejsze bo nie wpadły są, nie urażając nikogo, ograniczone. P.S. Urodziłam pierwsze dziecko grubo po 20stce, bo późno poznałam mojego Męża - jakby ktoś stwierdził, że bronię dziewczyn bo też urodziłam jako nastolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dobrze ze moja mama
alez oczywiscie, ze ciezarne kobiety maja ambicje, ale nie te chyba ktore zachodza w ciaze w wieku 16 czy 17 lat. Sa wyjatki, ale one potwierdzaja regule. Jakie ambicje moze miec dziewczyna majaca 18 lat i dziecko a za 2 lata kolejne i tak w kolko. Przeciez wiekszosc z nich nie pracuje po kilka kilkanascie lat i zadna nawet nie mysli o emeryturze. To juz nie tyle brak ambicji, ale skrajna glupota. Co do dziecka ograniczajacego zycie to owszem dziecko je ogranicza zawsze i to niezaleznie od priorytetow. Ja np. z dzieckiem nie wyjade na wakacje jakie lubie, ale chetnie pojade nad morze i poleze na plazy. Jesli ktos zas lubi tylko siedzenie w domu, wakacje z dzieckiem (ograniczone zawsze, bo bez dziecka nawet lezy sie na plazy inaczej) to wyklucza to ambicje i chcec zobaczenia swiata czy przezycia czegos. To, ze ktos chce byc zasiedziala mama, robic liste zakupow by przezyc jakos od 1 do 1 to nc zlego. To tez sposob na zycie, ale kibicowac temu Nie rozsmieszaj mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babciababcia
Prawda jest taka ze gdyby nie rodzice tych młodych matek to one i jej dzieci mieszkałyby pod mostem . Dla was to takie fajnie zajść w ciąże w młodym wieku i miec dzidziusia . Dla waszych rodziców to jest problem i duże obciążenie psychiczne i finansowe. Mam już swoje lata i nie znam żadnej matki która byłaby szczesliwa po wiadomości ze jej nastoletnie dziecko zostanie rodzicem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby nie rodzice tych dziewczyn,czy tez rodzice ich chlopakow to nic by nie mieli.nie mialyby gdzie mieszkac ze swoim przychowkiem,co jesc i w co sie ubrac.dodatkowo,niedaleko pada od jabloni.oczywiscie skoro cieza w wieku nastu lat jest czyms wspanailym(wg.was)to rozumiem ze bedziecie zachecac swoje corki zeby przed 18zaszly a synommod 13rz klasc do glowy zeby do 18uwinal sie ze zrobieniem jakiejs pannie brzucha:-)bo przeciez to tak wspaniale.i wtedy faktycznie po 35rz zostaniecie babciami a zaraz po 50tce prababcia.hahha.nic tylko zyc nie umierac. Pomijajac fakt wczesnego macierzynstwa-z czego sie utrzymujecie?gdzie mieszkacie? Ania mieszka z rodzicami meza u niego w domu.ale ona jednak jest troche starsza.zapewne jej maz.pracuje.wiec o czesci sa samodzielni.a reszta z was w wieku 17-18lat ciezarne gdzie mieszka?z czego zyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panna z krk pisala ze na takiej super dzielnicy mieszka.ok twoj maz tam mieszkal od lat?a ty gdzie mieszkalas wczesniej?na nowej hucie?czy w jakichs innych slumsach? Powiem szczerze-ja nie nede zadowolona jak moj syn przyprowadzilby do domu dziewczyne,ktorej matka zaliczyla wpadke w wiekj 16lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w kwestii imion-kazdy ma swoj gust.i nazywa dziecko jak mu sie podoba.dla jednych to Nikola a dla innych Helena.kazdy nazywa jak mu sie odoba i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lycka0510
A ja mam 27 lat i jestem w 13 tyg. Jak bym się dowiedziała, że mając 18 lat miałabym mieć dziecko to bym się zabiła...masakra...zero pracy, szkoły, i jak dziecku coś zapewnić...? teraz jest ok mąż, praca, mieszkanie...heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaszłam w ciążę mając 17lat , urodzilam już po 18 urodzinach więc nie było żadnego problemu- jako nieletnia nie miałabym pełnych praw do dziecka. W moim domu rodzinnym było kiepsko- rodzice po rozwodzie, z ojcem brak kontaktu, matka z nowym facetem którego ja nie cierpię do tej pory. Z technikum przeniosłam sie do zaocznego liceum. Chłopak jest ode mnie starszy 4 lata i lat zamieszkalismy razem to już pracował a ja dostawałam alimenty. Daliśmy radę. Później on zmienił pracę, mi przyznali stypendium. Wynajmujemy mieszkanie, na nic mam nie brakuje. Córka ma 7 miesięcy i wszystko sie dobrze układa. Nikt nam w niczym nie pomagał i nie było takiej potrzeby. Można dobrze żyć mając dziecko w młodym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
utrzymujemy się z chłopakiem sami , on pracuje ja chodze jeszcze do szkoły ale na nic nam nie brakuje. Mieszkamy od 2 miesięcy razem. Wiec nie mówcie ze gdyby nie rodzice to nie dalibyśmy rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tu sie kolezanko mylisz, mieszkam z mężem sama, bez jego rodziców. Moj maz nie mieszka w tym domu od X lat, ale okolo 3, bo sam na niego zarobił, więc pomylka. I tak dla jasnosci to moja mama urodzila mnie jak miala 32 lata, za to moją siostrę jak miała 20 lat i co w tym złego? Nie rozumiem waszych problemów, tak bardzo interesuje was cudze życie, ze spedzacie godziny na dyskusje o nim? Jesli ktoras z nas sobie spieprzy życie, to no wlasnie bedzie to jej życie, a nie jakiejś. "Milej" pani w srednim wieku z Kafeterii. A tak dla wyjaśnienia to studiuję i mam zamiar te studia skończyć, co jest możliwe, ponieważ moj maz ma prace, którą może zabierac to domu i nie stawia wlasej kariery ponad rodzinę, żadne z nas tego nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czarna facet pracuje.a ty skad masz kase?pozwalas rodzicow o alimenty?czy jakies inne benefity z mopsu ciagniesz. ANIA widzisz-twoj facet zarobil.nie ty.ale ty jestes w innej sytuacji niz twoje kolezanki z forum.tg masz 21lat a nie 17.szkole srednia masz skonczona a nie jakies zaoczne liceum. Jedn laska prawde tu napisala.miala nieciekawa sytuacje rodzinna.zapewne podswiadomie chciala uciec z tego ukladu i zaszla w ciaze.i ta dziewczyne szanuje za szczerosc.a reszta niech dorabia sobie ideologie do sytuacji w jakiej sie znalazly.(oczywiscie rozowej). Zadna z was nie odpisala czy swoje dzieci bedzie zachecala do pojscia w swoje slady?czyli ciazy w szkole sredniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Gość ale ja też mam powody dla których chcę miec dziecko tak wcześnie. Nigdzie nie napisalam "O tak, moje życie jest uslane różami" nie powiedziałam , bo i tak nie jest. A co do tego, że tylko mój mąż zarabia, to w najblizszym czasie tak będzie musiało pozostać i to była nasza wspólna decyzja, ponieważ ciezko jest pogodzić pracę, studia, czas dla rodziny i jakieś tam swoje pasje, ale będę pracowała, tyle że dopiero po tym jak skończę studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do tego czy chciałabym, żeby moje dziecko miało dziecko w liceum to cóż nie byłabym z tego faktu zadowolona, ale jeśli by taka była jego/jej decyzja, to ja staralabym się je w tym ciężkim kawalku chleba jakim jest maciezynstwo, po prostu wspierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewiem czy zauważyłaś ale mamy to dziecko wspólnie a na razie mój chłopak zarabia na nasza rodzine , jak skończę szkołe bd zarabiać razem. Wiec nie musze brac od rodziców żadnej kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czaarna95 ale akurat z tym, ze to nasie partnerzy zarabiają nie my, to one mają troszkę racji, bo różnie się w życiu układa a jakby nie bylo to my w tej chwili jesteśmy od nich zależne, ale na szczęście to nie potrwa długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy chyba nie zdajecie sobie sprawy czym jest wychowywanie dziecka, jakie są uroki macierzyństwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Gość moze i nie, bo slowo "macierzyństwo" sugeruje bycie matką, a ja nią nigdy nie byłam, ale zdaje sobie sprawe z tego, że dziecko to nie tylko ładnie pachnacy, slodki bobasek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jest oczywiste ze pójde do pracy jak skończę szkołe , chociaż nie wiem czy to jest aż tak źle że na razie mój chłopak nas utrzymuje. W wielu rodzinach pracują tylko ojcowie bo mamy zajmują się wychowaniem dzieci i wgl opieką nad domem.Moja mam nie pracowała zajmowała się mna i moim rodzeństwem i jakos nie mogę powiedzieć żeby przez to była gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka dziewczyna w ciąży
może sobie dobrze poradzić, ale nie sama. Żeby stanęła na nogi, skończyła edukację, dobrze odchowała dziecko, miała jakąś tam sytuację materialną potrzebna jest niemal w każdym przypadku pomoc rodziców (lub rodziców i teściów, jeśli chłopak się nie wypiął). . Także gdy już ciąża jest, to wiadomo, że trzeba wziąć odpowiedzialność i chwała wam za to, ale nie bądźcie takie do przodu. Większość będziecie zawdzięczać pomocy innych osób (materialnej, czasowej), głównie rodziców, więc nie tokujcie, jakie to dzielne jesteście. Jesteście dziećmi, które będą miały dzieci, a życie jest bardzo trudne, drogie, pełne obowiązków i macie wiele szczęście, że pomimo głupoty, nie wylądujecie w rynsztoku. Także może więcej pokory w tym wszystkim by sie przydało. . I proszę oszczędzić sobie bzdur, jak to narzeczony, który sam ma jeszcze mleko pod nosem, wymiata na rynku pracy i kokosy do domu znosi. Albo wymiata również poprzez protekcję i pomoc rodziny albo jednak nie wymiata. Bo nie ma możliwości, żeby 19 latek bez szkoły, bez pleców, zapewniał wam nie wiadomo co. Poza tym tego kochającego tatusia zachwyconego perspektywą narodzin słodkiego bobaska za rok może już przy was nie być, bo nie sprosta. I statystyki pokazują, że macie na to duże szanse. Więc tak jak mówiłam - więcej pokory i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×