Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są jeszcze na tym świecie wrazliwe mądre życiowe kobiety

Polecane posty

Gość gość
Wiem o czym mówisz autorze. Ja taka właśnie jestem. Nie pomagam wszystkim, bo swiata nie zbawię, ale moi najbliżsi są najważniejsi w życiu. A na pierwszym planie jest mój facet. Często dzieje się tak że takie dziewczyny spotykają na swojej drodze złych chłopaków, przez których cierpią i w efekcie końcowym stają się takie same. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami chce się zbyt szybko wiedzieć o kimś takie rzeczy, a może rzeczywiście warto najpierw poznać. To jest trafna uwaga. Dzięki Ci za nią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymam kciuki. I jestem pewna, że kogoś spotkasz. "Dla każdego ktoś się znajdzie" :) Inna sprawa, że często naturalnie "przyciąga nas" do ludzi którzy są w jakimś stopniu podobni. Mają podobne zainteresowania, gust artystyczny, podejście do świata, poczucie humoru. Jeżeli zgadza się tyle cech to z czasem kolejne podobieństwa wychodzą same. Któregoś dnia po prostu poznasz kogoś z kim jakoś samo "zaskoczy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Nick mi się skasował, nie wiem dlaczego :) Szkoda, że stają się takie same właśnie. Jakieś dupki ich wykorzystują i tak to jest. W ten sposób ten świat schodzi na psy niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z ta która jestem teraz zawsze mnie wspiera w najgorszych momentach i to jest chyba to, ale chyba jej nie kocham i jestem okropny bo mi tak wygodnie, a ta która kocham, zalezy jej na ustawieniu się i dupa, nie jestem biedny dobrze mi się zyje tylko szlak mnie trafia, ze kocham materialistkę i nic z tego nie bedzie. Ten fakt ze taka jest blokuje mnie jak w wiezieniu uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Tak podobieństwa się przyciągają. Też mam takie odczucia, dlatego wierze, że spotkam kogoś takiego. I masz rację, pewne cechy łączą się też innymi cechami i jakoś później wychodzi pożądana całość, że się tak brzydko wyrażę :) Dzięki i ja też trzymam za Ciebie kciuki, żeby zawsze tak było jak piszesz u Ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie bo trafiały na facetów, którzy wykorzystali je kiedyś. Ucza sie na tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu rozumiem Cię,Dobrze że zdajesz sobie sprawę z ułomności innych.Jesteś świadomy i nie kochasz ślepo,to bardzo ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Nie mam pojęcia dlaczego akurat ciągnie Cię do takich kobiet, ale wiem, że niektóre osoby tak mają. Że te złe obiektywnie cechy są bardziej pociągające. Ja tak na szczęście nie mam. To dlaczego jesteś z tą kobietą skoro jej nie kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co? Czytam ten wątek i bez urazy, ale to się wszystko jakieś takie powierzchowne wydaje, co piszecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Dlaczego powierzchowne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może do mnie po prostu jakoś to nie przemawia i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
No, ale w takim razie co przemawia do Ciebie? Jakie masz zdanie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może. Z drugiej strony naprawdę ciężko jest opisać wrażliwość w związku tak żeby to zabrzmiało poważnie, a nie marzycielsko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1k
skoro tak uważasz to nadaj głębi :-) jak dla mnie miłe nocne rozmyślania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Szkoda, ze teraz każdy jest tym gościem i ciężko rozróżnić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wpadłem w jakas tak pułapkę jest bardzo dobra dla mnie, troche jestem tchórzem nie potrafie od niej odejsć. Bym ja skrzywdził, ona tak strasznie źle reaguje jesli cos widzi, ze jest nie, tak taki ból w niej widzę. Wyobrazam sobie ją jak sama siedzi w domu i płacze, nie potrafię po prostu od niej odejsć, choc oszukiwanie jest chyba jeszcze gorsze. Widzę ze mnie kocha. To wszystko przez tą drugą poczułem cos takiego, ze trudno to opisać i teraz mam. Ciagle o niej myslę, ale ona tylko o kasie tak naprawdę, mówi co innego ale.. Do d**y wszystko, xle to wyszło. Nie wiem co robić. Ide na łatwiznę i czekam sam niewiem na co. Teraz widzę jak sobie radzę w zyciu beznadziejnie. Szkoda, ze spotkałem ta materialistkę zakochałem się i dupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Trochę mam o czym myśleć :) Kurde, ale ciężki temat do poduszki :) Z drugiej strony w nocy jest tutaj dużo przyjemniej chyba i spokojniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość - czyli w przeciągu max. kilku lat nieszczęśliwy będzie i Ty i Twoja partnerka. Ona popłacze i jej przejdzie, może kogoś pozna i będzie szczęśliwa. Taki paskudny wybór mniejszego zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
No właśnie wpadłeś w pułapkę, tylko zastanów się do czego to tak naprawdę prowadzi. Donikąd. Kiedyś i tak odejdziesz i ona będzie czuła się skrzywdzona. Tak czy inaczej się to stanie. Warto marnować komuś życie poprzez złudzenia? Fajnie, że to rozumiesz i czujesz się z tym źle. To oznacza, że nie jesteś złym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Osobiście, życzę Ci jak najlepszego wyboru. Zastanów się też, czy warto tkwić w takim związku i marnować i tak krótkie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Może ta "zła" kobieta to tylko jakaś chwilowa obsesja i spotkasz jeszcze kogoś trzeciego z kim odwzajemnisz uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem wiem. macie rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Jeśli ona ma Cie, gdzieś to w końcu i tak będziesz musiał sobie kogoś poszukać. Tej kobiety , z którą jesteś i tak nie kochasz, więc taki scenariusz wydaje się najbardziej prawdopodobny i najlepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem teraz w takim stanie zakochania faktycznie jak obsesjia, muszę sie jakos ogarnać i spojrzec na to z boku bardziej. Naprawdę dawno tak nie miałem takiej sieczki w głowie, nie wiem co się ze mna dzieje. nie chce nikogo skrzywdzić. ja wiem, ze wy dobrze mówicie. Muszę to jakos ogarnać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Wiesz tak mi się zdaje, że z tą obecną kobietą po prostu różnisz się temperamentem i to sprawia, że ona Cie nie pociąga. mam takiego kumpla jak Ty i on z nią zerwał. Dobrze zrobił. A ona pocierpi i znajdzie sobie innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem Ci, ze myslałem ze jak by sie zdarzył jakis cud i spotkał kogos trzeciego to by było jakies rozwiazanie. Ale chyba uczciwe by było najbardziej bycie samemu w tej chwili. Bo kogos trzeciego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×