Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są jeszcze na tym świecie wrazliwe mądre życiowe kobiety

Polecane posty

Gość autor tematu123
Może pomyśl, że ta kobieta, za którą szalejesz wcale nie musi być taka fajna dla Ciebie. Ta obsesja jest spowodowana w dużej mierze Twoją wyobraźnią. Skąd masz pewność, że będąc z nią nie miałbyś dość po miesiącu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Musisz się najpierw wyleczyć z uczucia do niej. Nie wiem jak Ty, ale ja nie zakochałbym się w kimś innym, gdybym czuł coś do jakiejś kobiety. Mówi się, że "klin klinem" trzeba leczyć. Dla mnie to głupie. Powiem Ci tak. Może spróbuj się z kimś zaprzyjaźnić najpierw, a może uczucie przyjdzie później, tylko uczciwie byłoby najpierw załatwić sprawę z Twoja obecną kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szopa wpad
bardzo dobrze że wpadeź i ja też wpadlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tutaj jak pisze to tak ogólnie to wszystko jest bardziej złozone, takie chwilowe wyzalenie sie po łebkach. mam jakas paranoję, ze któraś z nich to czyta. nie moge sie rozpisywac o tym. Tylko powinienem byc uczciwy w tej sytuacji to fakt. Ja nikogo nie szukam sukcesem, bedzie jak uda mi się zerwać ten zwiazek w którym nie kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aj tak Autorze. Ja postanowiłam pokazać, jaka naprawdę jestem, komuś, kogo szczerze pokochałam i z kim rozumieliśmy się bez słów. Po długiej znajomości. Efekt? W pierwszym odruchu słodko odpisał, a teraz się nie odzywa. Tylko udawał, że mu to nie przeszkadza. Tak to jest, jak pokażesz zapatrzonemu w Ciebie mężczyźnie swoją wrażliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Nie przejmuj się tym. Nie musisz o wszystkim pisać. Nikt o zdrowych zmysłach tego nie robi w internecie. Napisałeś to tak ogólnie, że nie ma szans, żeby ktoś to skojarzył. Ja też nie pisałem żadnych szczegółów o sobie wcześniej. Musisz się jakoś uporać z tym obecnym związkiem. Wiadomo żal dziewczyny, ale powiedz szczerze, czy teraz też nie jest Ci jej żal? Na pewno tak. Jeśli będzie Ci dane to spotkasz jeszcze jakąś odwzajemnioną miłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak znam życie, to poszedł do innej - do takiej, która nie będzie go szanować i będzie nim pomiatać. Takie właśnie konbiety lubicie, chociaż nigdy się do tego nie przyznacie. A ja za nim tęsknię i staram się zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
A ten facet gosciu nr 2 też robił wrażenie, że jest taki jak Ty na samym początku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie robił wrażenia, że jest taki sam, tylko jest prawie w stu procentach identyczny. Poza tym, że ma w nosie ludzi wrażliwych i nie potrafi nawet napisać zwykłego "przepraszam, ale chcę skończyć znajomość".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Wiesz gosciu nr 2 :) Tak Cie będę nazywać. Szkoda, że takie kobiety wiążą się właśnie z facetami, którzy nie rozumieją takich uczuć i nie potrafią ich odwzajemnić. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, ja zrozumiałbym taką kobietę i myślę, że ona dostałaby to samo ode mnie. A tak tylko się one zniechęcają i zmieniają na gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Wiesz, ale co innego mówić, że jest się taki sam, a co innego działać tak samo? Był taki dobry, że udawał kogoś podobnego do Ciebie i Ty nawet tego nie zauważyłaś? A może po były jakieś objawy, tylko Ty byłaś w nim zakochana i nie widziałaś tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Autorze. Ja już nie wierzę, że są gdzieś wrażliwi mężczyźni. Choćby nie wiem, ile wrażliwości okazywał od początku (ten i mój ostatni eks), to potem okazuje się, że na jedno wychodzi. Wszystko to była tylko gra obliczona na to, żeby kobietę zdobyć albo wykorzystać do jakichś swoich rozgrywek. Przykre, ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Skłaniałbym się bardziej do tej drugiej tezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Są tacy naprawdę. Może jednak kogoś takiego jeszcze spotkasz. Może przez przypadek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zbyt skomplikowane, żeby to tutaj wyjaśniać. On właśnie działał, więc jestem pewna, że jest taki sam. Poznaliśmy się właśnie dzięki jednemu z naszych wspólnych zainteresowań. W pewien sposób znamy się od lat. Ale mogliśmy nawiązać relację tylko ostatni rok. Nie byliśmy parą, tylko przyjaciółmi i wszystko szło dobrze aż do czasu. On nawet nie wie, co do niego czuję. Ale grał wrażliwego. Trudno, nic już nie mogę zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Tylko trzeba czasami zdjąć różowe okulary i spojrzeć prawdzie w oczy, czy ktoś nas nie robi w konia. Nie bać się oceniać jej po zachowaniach i wyrokować na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Szkoda, że nie trafiliśmy na siebie w takim razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie też życzę powodzenia. Ale mnie już związki nie ineteresują, mam dość rozczarowań. Wystarczy. Wpadłam tu tylko powiedzieć, że wrażliwi zawsze są wykorzystywani przez innych i wcale się ich nie ceni w związkach. Jak jest się wrażliwym, to szybciej Ci się odechce związków niż będziesz liczył na cud. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie tez tego zyczę. A do kobiety goscia...masz racje tak to własnie wyglada, ze wybrałem sobie kobietę która mnie nie szanuje. Czy wybrałem....zakochałem się. To tak jak z Tobą, facet tez sie otwiera i tez cierpi. I to nie ze lubię takie cos, jak to mozna lubić. mam nadzieję ze mi przejdzie, moze to jakies zauroczenie, oby tak było. trzeba chyba trafic na odpowiednia osobę i tyle. I nie szukać ja już mam dosyc tego, zyc normalnie chciałbym lepiej samemu niz w czyms takim. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Co innego jeśli rzeczywiście trafi się na taką samą osobę, a nie na kogoś kto tylko udaje. Wtedy na pewno się to docenia. Trzymajcie się wszyscy i dobrej nocy. Mnie ktoś pomógł, mam nadzieję, że ja trochę innym też. I bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
To może gosciu nr 1 nie szukaj. Jeśli będzie Ci dane to spotkasz ją gdziekolwiek, czego z całego serca Ci życzę :) Głowa do góry, będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś by się chciało powiedzieć, a słów brak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
A Tobie kobieto gościu, życzę żeby Cie jeszcze pozytywnie życie zaskoczyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Bo możesz sobie teraz wiele mówić, a tak naprawdę nie wiesz co Cie spotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ja też nie szukam. Po prostu sami mi się trafiają i się w nich zakochuję, a potem klops. Przykro mi, że Ciebie to też spotkało. :-( Po moich doświadczeniach (a jestem już po trzydziestce, więc zdążyło się już tego nazbierać) już nawet trudno uwierzyć mi w to, że w ogóle istnieją mężczyźni, którzy mają jakieś uczucia. Spotykam ich w najróżniejszych miejscach, żeby nie było, że np. w miejscu, gdzie z reguły trafiają się poszukiwacze przygód, a potem wszyscy okazują się tacy sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
No i tym sposobem jak ja mam kogoś takiego znaleźć. No jak? :) Nie można tak myśleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
Wszystko się kurde obraca przeciwko mnie na tym świecie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, możesz mi wierzyć, w życiu mnie tak życie nie zaskoczyło, jak w tym ostatnim przypadku. Spotkanie swojego lustrzanego odbicia, i to jeszcze tak nieprawdopodobne, jest ogromnym zaskoczeniem. Ale nie docenił tego, że jesteśmy tak podobni. Bo nic nie wskazywało na to, że mu się nie podobałam, to taki typ człowieka, który nie poświęciłby mi tyle swojego czasu, gdyby w jakiś sposób nie był mną zainteresowany. Ale z dnia na dzień się odciął. Tobie i temu Gościowi nr 1 życzę, abyście Wy spotkali te prawdziwe miłości, bo widzę, że Wy w nie jeszcze nie straciliście wiary. Ja już wykluczyłam ze swojego słownika słowo "miłość", szkoda na to czasu, wiadomo przecież jak się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor tematu123
No to ja Ci życzę, żebyś znalazła jakiegoś mężczyznę, któremu będzie zależeć na Tobie tak bardzo, że wybije Ci z głowy te Twoje pesymistyczne myśli i uwierzysz w miłość na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dziwne przeczucia w tym temacie, mam nadzieję, że się mylę. sorry za off...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×