Podniecaja mnie kobiety w obcislych spodniach

spodnie a jeszcze lepiej legginsy wcinające się między pośladki - to jest to !

Zawsze namawiałem żonę do takiej stylizacji, ona nawet chętnie - ale wyłącznie w domu. Do tego jakiś topik na górę tak żeby seksowny brzuszek był zalotnie odsłonięty. Na urlopie zrobiła mi niesamowitą niespodziankę - wstawaliśmy rano dość wcześnie i robiliśmy spacerek jak jeszcze centrum niedużego i uroczego miasteczka było dość puste, skwerek i fontanna zachęcały do zatrzymania się, fotek. No i na drugi taki spacer wybrała się w ślicznych, cieniutkich legginsach, posladki miękko się kołysały, z przodu w czasie spaceru zaznaczył się delikatnie camel toe, ona tajemniczo się usmiechała, udawała że tego nie zauważa i pozowała uroczo do całej serii zdjęć. Potem tak było codziennie.

Ja lubię takie sportowe obcisłe spodnie podkreślające szerokie uda. Od razu sobie wyobrażam jak taka dziewczyna mogłaby trzymać udami moją głowę 

Dnia 22.10.2013 o 16:03, Gość gość napisał:

chyba normalne mój facet jak założę leginsy to zawsze jest jak zwierzaczek:)

Mam to samo. Legginsy na dupci mojej Żony... i kipię....

moja żona mnie zaskoczyła, zawsze grzeczna, tzn szaleństwa owszem, ale zdecydowanie w sypialni. Ale wyjazd był wyjątkowo udany, miejsce i pogoda super, wyluzowała jak nigdy wczesniej. Zaczęło się od wyjść i powrotów z plaży - zakładała wyjątkowo seksowne legginsy. Niby nic bo do plaży było bliziutko, ale wyraźnie celowała żeby tak wyszło że na powrót figi mokre to zdejmowała je i legginsy na gołe ciało. Na górę również bez stanika pod zwiewnym topem. Za pierwszym razem byłem tak nakręcony, że natychmiast po powrocie był szybki numerek, zresztą na maksa nieprzyzwoity bo przy szeroko otwartym balkonie. Bardzo jej się to spodobało i każdy pretekst był dobry żeby wyjść w jakimś nieprzyzwoitym stroju, a z plaży to już obowiązkowo, z camel toe włącznie. Aż szkoda było wracać.