Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie da sie oszczedzac

Nie da sie oszczedzac na jedzeniu Oto moje zakupy

Polecane posty

Gość nie da sie oszczedzac
cel byl taki by porozmawiac ogolnie o wydawasniu pieniedzy na jedzenie, ktore jest coraz drozsze, nawet mozna byloby podyskutowac o tym fajnie i sobie ponarzekac:P ale jak widac nie da sie, bo zawsze ktos poczuje sie urazony. Ja wiem jak moze byc ciezko itd ale to nie powod by obrazac kogos kto kupi cos drozszego. Tak samo jak kazdy z nas moze zaznac biedy tak i moze sie wzbogacic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boze trzymajcie mnie
cytuje:"Nie wiem jak ludzie zyja oszczednie, naprawde nie mam pojecia." jak k***a maja na miesiac 1500 zl na 3 osoby to raczej nie maja wyboru i sie nie zastanawiaja nad tym jak to robia!!!!!!!!!!!!!!! ide wp**du z tego kafe, nie ma tu normalnych autorek tematow poprostu juz. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko,ze ja to nie widze celu twojego tematu.Z jednej strony,to jest on nieprawda,bo owszem da sie oszczedzac,bez jedzenia badziewia. A z drugiej,jezeli mozna sobie pozwolic finansowo i nie chce sie na jedzeniu oszczedzac,to o co chodzi?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie da sie oszczedzac
sorry ale jak ktos ma bez oplat 1500zl na 3 osoby to da sie jakos przezyc ale jak ze wszystkim to nie w duzym miescie bo same oplaty tyle by wyniosly. A poza tym to kazdy ma swoj trudny okres w zyciu wiec nie wiem dlaczego ci co maja mniej maja nienawidzic tych co maja wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie da sie oszczedzac
o to chodzi, ze to wszystko jest drogie, to ze kogos stac nie oznacza, ze ma klapki na oczach i nie widzi, ze wszystko drozeje. Chyba dobrze, ze kazdy to zauwaza badz coraz wiecej osob czy moze ma byc tak, ze ci ktorych stac maja sie cieszyc a biedni zdychac z glodu? Bo moim zdaniem zywnosc idaca w gore to zabojstwo dla wszystkich, a to kto wolniej bedzie umieral to tylko kwestia czasu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no w koncu to napisalas- masz wiecej niz wszyscy, na to czekalismy :) a skoro masz to nie zakrywaj sie checia rozmowy o oszczedzaniu, bo i tak z tego wyszly tylko glupie popisy jakos. a ta wyzej chyba miala na mysli ze ludzie maja biede i musza jakos zyc a nie czy maja 1500 z oplatami czy bez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie da sie oszczedzac
nie mam wiecej niz wszyscy. Mam normalne wedlug mnie dochody. To na kafe ktos uwaza, ze mam wiecej niz wszyscy bo nie racze latac i szukac promocji po calej Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto,autorko jestes upierdliwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukier na kartki
Ja tam cie nie krytykuje- zwyczajnie jakby cie przycisnelo,to juz bys znalqzlq sposob,jqk zaoszczedzic. Ja lososia nie kupuje, bo sie raz zatrulam i mnie odrzuca - ale przyznasz chyba sama,ze to nie jest cos,bez czego nie kozna sie obejsc. Ja sobie rybe zwykla makrele kupuje i jest tansza. Miesa ogolnie nie lubie za bardzo,wiec jem rzadko- ale tez faktem jest,ze miesa nie trzeba wcale miec codziennie na stole -jo chyba ze ktos jest bardzo miesolubny i posilek bez miesa to dla niego zaden posilek. I jak wezmiesz do sredniej rowniez obiady typu makaron z sosem (pomidory z puszzki,czosnek i przyprawy,troche oleju) plus mizeria albo jajo sadzone z ziemniakami i kapuwta kiezona,to troche ci wyjdzie mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukier na kartki
I nie wiem,co sie tacy urazeni poczuliscie. Przeciez to prawda,ze czesto sie kupuje tanszy zamiennik,zeby bylo taniej,a nie dlatego,ze wlasnie to sie chcialo. Ja mam samochod kilkuletni nie dlatego,ze koniecznie chcialak kilkuletni# tylko dlatego,ze byl tanszy. W marketach tez owocow nie kupuje,bo sa brzydkie,wymacane i wcale nie tansze niz na targu. Makaron raz kupilam firmy typu tip czy price leader i sie rozpirzgnal w gotowaniu,obrzydliwy byl. Oczywiwcie nie mowie o wszystkim,co mozna eostac w dyskontach,zreszta eama tez kupuje w lidlu,ale jakby chcial same produkty wlasnie typu leader price kipowwc w celu oszczedzania,to by to zarcie nie bylo specjalnie smaczne. Jak trzeba to trzeba,ale to raczej z konieczjosci,nie z wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli myślicie, że w marketach są inne owoce niż na targu to mylicie się. Po pierwsze w markecie są często tańsze, bo duży kontrahent zawsze wynegocjuje niższe ceny,po drugie zazwyczaj są mniej dojrzałe i nie wyglądają tak pięknie jak targowe, bo w markecie muszą dłużej poleżeć. Ostatnio żaliłam się brakuje mi pieniędzy na takie jedzenie jak chciałabym jeść ale mam autorko do ciebie uwagę, nie jedzcie tyle mięsa bo na stare lata czeka was dieta, bardzo prawdopodobne że zaatakuje was dna moczanowa albo miażdżyca a nawet alzheimer. Mięso raz dziennie, bez względu na to czy z ryby, czy ze zwierzaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama wydaje po 1000 zl na jedzenie na glowe w tym nie ma chemi ani odziezy, nie wiem jak ludzie zyja taniej, kazda moja proba zmniejszenia tej kwoty odbija sie na zdowriu, niestety..wiekszosc ludzi je smieci, a np lepsze auto kupuja badz odkladaja, no coz.. cos za cos..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwiona e
nie rozumiem tego jazgotu, ktory sie podniosl przeciwko autorce a nikt nie zwraca uwagi na niebotyczne ceny, bezzasadne podwyzki cen to, ze was nie stac na normalne godziwe zycie... wscieklosc kierujcie w innym kierunku - nie do autorki! myslicie troche ludzie?? za prace powinniscie moc wyzywic rodzine i nie miec z tym najmniejszych problemow! tak jest w normalnych krajach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwiona e
i to wyzywic zdrowym wartosciowym jedzeniem a nie kupowac smieci, ktore jest w hipermarketach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znam takiego kraju w którym za najniższa można kupić zdrowsze jedzenie,wszedzie jest tak ze najbiedniejsni jedza najwiekszy syf,a bogaty czy biedny dzis nikt nie je zdrowo,nie da się,można najwyżej jeść zdrowiej np. jajka od rolnika,on tez karmi te kury paszą ze zboża pryskanego,wiec te jajka nie sa super zdrowe,ale pewnie lepsze niz z marketu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noto napisze
JA mam 1200 zł na jedzenie i chemie na miesiac na 3 osoby. Tyle mamy i tyle MUSI nam starczyć. Nie jemy łososia za 50 zł (którego nie lube to jest tylko przykład ) bo nas na to nie stać . Moj zakład pracy zlikwidowano i zyjemy z 1 pensji + moja "kuroniówka" .....takie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbmnb
A ja rozumiem autorkę. Ciężko jest oszczędzić na jedzeniu, zwłaszcza jak się ma mało czasu. Teraz jestem na urlopie wychowawczym, robimy większe zakupy w hipermarkecie- rzeczy typu makarony, mąka, mleko, które mogą poleżeć, a bieżące rzeczy typu pieczywo, wędlinę, jaja, mięso, warzywa w kilku miejscach na osiedlu. Idę na spacer z wózkiem i patrzę na stragany, gdzie jakie warzywo jest tańsze, staram się kupować akurat te owoce które są w promocji. A i tak mam wrażenie, że codzień wydaję kupę kasy. Jak wrócę do pracy, to niestety będziemy jeść paradoksalnie gorzej i drożej, bo nie będzie czasu na szukanie promocji, a wielu dobrych produktów po południu już nie dostanę np. chleba na zakwasie. Co do dyskusji o tanim i zdrowym jedzeniu- niestety nie da się kupić tanio dobrego pieczywa czy wędlin, można kombinować na warzywach, owocach. Oczywiście jak przyciśnie bieda, to zawsze da się zaoszczędzić, ale niestety kosztem jakości pożywienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka mrufka
Ludzie to prowokacja przecież!:) Na kafe najlepiej kłócić się o kasę! Owszem wszystko drożeje i każdy sie z tym zgodzi. Ale autorka pisze że kupuje drogie rzeczy w drogim sklepie. Więc każdy kto ma minimalne pojęcie o oszczędzaniu powie jej, że jeśli chce oszczędzać musi albo kupować to samo lub odpowiedniki w tańszych sklepach albo jeść tańsze rzeczy. To chyba logiczne. Autorka nie chce tych rad ale dalej twierdzi że nie da się oszczędzić. Da się, ale coś kosztem czegoś. Jeśli nie chcesz się poświęcać i przejrzeć raz w tygodniu gazetki marketów czy też zamienić droższy obiad od czasu do czasu na coś taniego to Twoje prawo. Nie musisz i nie chcesz oszczędzać to tego nie rób. Mam dwoje dzieci, pracę na cały etat i 4/7 wieczorów zajętych a i tak umiem wyszukać jakieś promocje i kupować coś w dobrych cenach na zapas. Oboje z mężem zarabiamy powyżej średnich krajowych więc oszczędzanie nie jest konieczne, ale nie podoba mi się to ile "przejadamy" więc staram się podchodzić do zakupów z głową. Jeśli chciałaś ponarzekać autorko na drogie ceny to trzeba było inaczej skonstruować temat. A tak jesteś tylko zwykłą prowodyrką, ludzie przynajmniej na początku coś starali się Ci podpowiedzieć a Ty to olewasz i dalej jak mantrę powtarzasz swoje. Dlatego uważam że to prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perruczka
To samo mowie co mrufka. Oszczedzac to znaczy zadac sobie trud,zeby mniej wydawac. Czyli albo poswiecic czas na wyszuka ie czegos tanszego o tej samej jakosci,albo zrezygnowac z jakosci. Samo sie nie zaoszczedzi,niby jak? Autorka by moze chciala,zeby zalozyli w jej okolicy sklep ' tutaj oszczedzamy' i tam byly sprzedawane produkty o super jakosci i super cenie. I ona by tam kupowala,a inni nie,bo im sie nie chce oszczedzac,a ona by chetnie oszczedzila. Ogolnie zarcie w pl jest koszmarnie drogie w stosunku do zarobkow,ale co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje,ze musicie osczedzac ja nie musze liczyc, ba!! nawet nie patrze na ceny, rachunek w kasie mnie nie przeraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perruczka
Spoko. A ja mam cztery glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zenada ganiac po 3 sklepach bo tam mleko tansze, w drugim ser a w trzecim ryba:D szkoda pieknego zycia na pierdoły:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka mrufka
nie chcesz to nie biegaj, ale nie narzekaj że drogie i że nijak nie da się oszczędzić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da sie oszczedzac
Wlasnie ja zwrocilam uwaga w miùm zyciu na styl konsumcji. I swiadomie konsumuje inaczej. Przede wsyztkim lokalnie, szukajac producentow, z glowa, planujac posilki i wydatki. Jak juz pisalam oszczednosci sa i to spore! Jedzenbie tez mam lepszej jakosci niz w sklepach. supermarektow unikanc ciezko, ale ùmozna kupowac nieprzetworzone produkty bez pozrednikow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perruczka
My na zakupy idziemy raz w tygodniu i razem z chemia i czasem czyms do ubrania typu skarpety czy kurtka przeciwdeszczowa wydajemy okolo 150-200 euro. Mogloby byc mniej. Kupuje np makaron po jakies 1,2 eurl. Moglabym o polowe tanszy. Moglabym tez 2-3 razy drozszy. Szukam kompromisu dla siebie - chce miec produkt,ktory mnie satysfakcjonuje,ale nie chce wydawac niebotycznych sum. Kogo innego satysfakcjknuje juz ten makaron za 0,8 euro. Kogo innego dopiero ten po 3 euro. To jest sprawa subiektywna. Biegac po 10 sklepach faktycznie by mi sie nie chcialk. Szkoda by mi bylo czasu. Ale np pojsc po owoce tu,a po reszte tam raz w tygodniu - to az takie czasochlknne nie jest. W ogole to nikt nikomu oszczedzac nie nakazuje. Tylko autorka tak sformulowala temat,jakby chciala oszczedzac,a nie umiala. Powinna byla napisC 'zywnosc jest bardzo droga' i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany. Naprawdę można zaoszczędzić na jedzeniu. Nie mówię już ,że kupuję ziemniaki z hipermarketu bo są po 99 groszy(zielone,albo zgniłe w środku), a nie po 2 zł na bazarku. Po prostu trzeba robić zakupy z przemyśleniem i planem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] malutka mrufka nie chcesz to nie biegaj, ale nie narzekaj że drogie i że nijak nie da się oszczędzić x x ja nie narzekam:D mam taki komfort,ze moge kupowac co tylko chce, nie musze specjalnie oszczedzac, by cos odłozyc a i tak nie malo odkladamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moze jednak odloz troche i kup sobie slownik ortograficzny,zebys nie pisala 'nie malo'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×