CÓRKA SZWAGIERKI ZEPSUŁA NAM TELEWIZOR

ciekawe co by zrobiła pani wyżej?powiedz mi gdzie mieszkasz a przyjadę i popsuję najdroższą rzecz w twoim domku i powiesz wtedy że nic się nie stało?a może na gwarancje oddasz?

Obchodzi mnie to, że jestem w plecy 6 tysięcy. Ludziom się wydaje, że jak ktoś ma trochę więcej kasy to w ogóle nie rozumie wartości pieniądza. Żenada. Współczuj. Ja współczuję szwagierce, że za niedługo córka będzie ją bić. Już nie raz się zdarzało, że jak nie dostała tego, co chce w sklepie to kopała Beatę.

ja bym nie zostawiła 4latki samej w pokoju z pilotem i tv za 6 tys.

zwłaszcza,że jak sama przed chwilą napisalas-juz wczesniej zdarzały się ataki szału ze strony tej małej-wiedzialas o tym i powierzyłaś jej takie drogie cudeńko? sama sobie zaprzeczasz.

Jesteś jakaś dziwna. Umiesz w ogóle czytać ze zrozumieniem? Siedziałyśmy w jednym pokoju. Ona zrobiła to tak szybko, że nawet nie zdążyłam zareagować. Kiedyś przyszła do mnie koleżanka z 3 letnim synem, mały bardzo dokuczał. W końcu zbił mi dzbanek z kawą porcelanowy. Jego mama kupiła mi cały komplet filiżanek, bo osobno nie było takiego.

ja bym tego dzieciaka przećwiczyła. niedługo rzuci w matkę widelcem jak dostanie zły obiad. co to w ogóle k***a jest? tv się wyłączył to ta w niego jeb pilotem. chora psychicznie mała suka:O

ok, może i autorka tu kulturą nie grzeszy a jej posty nie pałają uprzejmością, ale jakby nie patrzeć - fundacją charytatywną nie jest, 6tys piechotą nie chodzi i ma prawo domagać się od szwagierki spłaty zniszczonego sprzętu... a tu coniektórzy to takie historie wymyślają, że szok - gdzie niby autorka napisała, ze wyszła z pokoju zostawiając 4-letniego potworka z drogocennym tv? przecież nawet osoba o nikłej inteligencji doczyta się, że siedziały przy ławie gdy mała w tym samym pomieszczeniu oglądała bajkę...

Nie wiem sama jak to zrobić. Nie chcę jakoś psuć atmosfery w rodzinie, no ale to 6000 tysięcy, a nie 60 zł. Julia ogólnie jest dzieckiem fajnym, ale bardzo rozwydrzonym, bo jest bardzo rozpieszczona. Jeśli coś jej nie pasuje to krzyczy, rzuca się na ziemię (nawet na środku chodnika tak potrafi) i płacze. Kilka razy się nią zajmowałam i wiem jak to wygląda. Jutro wyślę męża z jakąś zabawką do małej, może namówi siostrę żeby zwracała nam chociaż po 100 zł miesięcznie lub wzięła ten telewizor na raty.

spróbuj się z nią, dogadać, powiedz, że nie odpuścisz jej tego, bo nikt wam za darmo tv nie dał, sami na niego zapracowaliście. Zaproponuj, że weźmie nowy na raty i tyle :) To będzie bardzo miły gest z twojej strony a ona będzie miała nauczkę, Nie pozwól sobie wmówić, że to twoja wina, albo, ze nie pasuje od niej brać bo nie ma kasy. Każdy ponosi odpowiedzialność, ona w tym wypadku za brak wychowania tej wrednej małej gówniary

niech mąż NA SPOKOJNIE spróbuje z siostrą porozmawiać i spytać jak ona to widzisz - czy w ogóle nie poczuwa się do odpowiedzialności za własne dziecko? może jak siostra taka biedna to niech odda chociaż 3tys?

z zabawką? Wybacz, ale ja cię nie rozumiem, zmieniasz ciągle nastawienie.

Ciezko by mi bylo powiedziec by oddawali cale 6000zl, gdybym wiedziala ze nie maja kasy... Ale chcialabym by pokrli koszta ewentualnej naprawy itp. Pozatym ja tez mam smart tv z tymi d**erelami.. Kupilismy za ok 8 000zl i do tego Ubezpieczenie - co kolwiekmsie stanie mam za free na 5 lat... Wiec doplacilam ok 1000zl Ale mam pewńosc ze nawet jak my niechcacy lub dzieci popsujemy cos to ńie ma co sie bac... Goscie tez moga czuc sie komfortowo... Choc nie wiedza ze mam ubezpieczenie... Stac cie na drogi tv to wykup ubezpieczenie. A gdyby tobie spadl w trakcie wyciagania z pudla?

Z zabawką, żeby szwagierka widziała, że nie chcemy mieć w nich wroga. I żeby mąż jasno postawił sprawę, że powinna zwrócić sprzęt uszkodzony przez jej dziecko. Aż tak mało nie mają, bo 2500 jej mąż zarabia, a mieszkają u mojej teściowej i za nic nie płacą, nawet jedzenie teściowa kupuje.

Pisałam już - kupiłam ubezpieczenie tylko od kradzieży i dodatkową gwarancję, którą mogę sobie teraz 4 litery wytrzeć.

Ale jak to dogadać?? No bez jaj żadnych dogadać tylko niech okupuje..jak nie umie wychować dzieciaka to niech płaci...życie..jeszcze będziesz się z nią cackac..nie poważne..czego by zniszczyła nawet najdrobniejsze rzeczy powinna zwrócić..kwestia wychowania..widać ze szfagierka ma z tym problem...ją mam kuzynke od strony męża która też ma w tylku co jej dzieci robią u nas czy gdziekolwiek....naszczęście nie doszło jak na razie to strat...ale nie podarowalabym bo widzę jakie ma luzackie podejście do takiego zachowania

Kradziezy? A co tak sie czaja na twoj ,dom... Wiadomo ze lepiej od wypadkow... T nie komorka...a jak,jestescie przy kasie i macie dom na ktory cisgle ktos sie czaji, to,warto wykupic ubezpieczenie domu.. :) wtedy wystarcza rachunki za rzaczy ktore zginely i ubezpieczalnia odda..

Nawet jakbybyla na bezrobociu to niech oddaje..tak sobie wychowała bachora to tak ma

to okropne to jest tez to wiem sa na to rozne sposoby i sa skuteczne i dzialaja na kazdego faceta jak sie to zrobi tak ale pamietaj ze taki facet moze ciebie potem latwo zostawic jak inna tez to bedzie robiuc tutaj sa takie przyklady : http://www.youtube.com/watch?v=bH_yfrBq-lE

Od kradzieży. U nas w okolicy było kilka włamań i wolę chuchać na zimne. No liczę na to, że jak jakoś tak łagodnie z nią mąż pogada to zrozumie, że powinna zwrócić kasę lub odkupić taki sam telewizor.

Od kradzieży. U nas w okolicy było kilka włamań i wolę chuchać na zimne. No liczę na to, że jak jakoś tak łagodnie z nią mąż pogada to zrozumie, że powinna zwrócić kasę lub odkupić taki sam telewizor.

gość z 23.10.13 -dokladnie-bardzo mądrze napisane. czasami wystarczy trochę pomyśleć. jak się ma drogi sprzet to się go ubezpiecza,od uszkodzeń też.dziwne,ze dala małej sprzet za kilka tysięcy nawet jesli to było w tym samym pokoju. do mnie raz przyszła znajoma z 2 dzieci 4 i 6 lat,one krzyczały,latały,rozwalały wszystkie zabawki jakie ma moja starsza coreczka a mlodsza miala wtedy 5 msc.-istny cyrk,ja z początku z dzieckiem na reku próbowalam zapanowac nad tymi dziećmi,bo-niewiedzieć czemu ich mama wogoel się nimi nie interesowała (moze w domu ma cały czas taki sajgon,wiec chciala trochę odsapnać w gościach?);) ale potem to juz sytuacja zaczela wymykac się spod kontroli,więc poweidziałam grzecznie ze bede teraz karmić małą i usypiać i spotkamy się innym razem:) mama zrozumiala sugestię i do domu wróciła cisza, ład i porządek :) wystarczy trochę asertywności,zeby zapobiegać takim jak ta sytuacjom.

No k***a bez jaj ubezpieczać od zniszczenia dla rozwydrzonych gości.....przasada na maską...i jeszcze oskarzacie właścicielkę sprzętu za co ją się pytam ze ma coś wartościowego w domu? Ze na stać? Chore.....

itd. itp :D

wifi jesteś idiotką czy udajesz? ona jej tylko bajkę włączyła, ty nie sadzasz swoich płodów przed tv ani kompem? jasne :D miała gówniara się zając bajkami.I to jest możliwe, ze tv ekran się rozlał tak samo jak w dotykowych tel się rozlewa, poczytaj trochę w necie :o bo żal mi cię

"dziwne,ze dala małej sprzet za kilka tysięcy nawet jesli to było w tym samym pokoju." xx Dała? Ty myślisz, że ona ten TV odmontowała ze ściany i postawiła przed dzieckiem, ze piszesz, że jej "dała"?? przecież pisała wyraźnie, ale jak nie rozumiesz to napiszę drukowanymi: DZIECKO SIEDZIAŁO I OGLĄDAŁO TV, NASTĘPNIE ZDENERWOWANE PODNIOSŁO SIĘ I MOMENTALNIE CHWYCIŁO PILOTA Z ŁAWY, KTÓRYM RZUCIŁO SPECJALNIE W TV, bo na chwilę odłączono prąd i się dziecko wkurzyło, że bajka nie leci :/ dociera coś do Ciebie, czy jak goście przychodzą to masz specjalny pokój bez okien i klamek co by Ci nic nie uszkodzili a najdrobniejszą rzecz ubezpieczasz specjalnie żeby rozwydrzone dzieci mogły rzucać twoim sprzętem bez obawy?

up

mala rozpizgala wam tv pilotem bo miała taki kaprys, a wujcio jutro jej zabaweczke przyniesie, oohhh te beztresowe wychowanie to widze autorko już wam na leb siadło

spokojnie bo jeszcze w nocy nie zaśniesz :) o zapraszaniu dzieci pisałam ale widac masz oczy przesłonięte nienawiścią ze tego nie zauważyłaś. jesli chodzi o ubezpieczenie od uszkodzeń-warto bo nawet samemu można uszkodzić niechcący (np przy scieraniu kurzy i przesuwaniu,itp-zdarza sie). oj musialaś im karczemną awanturę zrobic aż ogień z ciebie bucha. biedna ta mała.

Dzieciom pilotow sie daje ,trzeba bylo wlaczyc jej te tv i pilota trzymac przy sobie ,skoro wiesz ze to taki rozwydrzony bachor to tym bardziej powinnas byc czujna ,nie twierdze ze powinni to olac bo rzecz jasna oddac za szkode trzeba i to oni powinni wyjechac z tym ale widac sa prostakami ,wątpie ze oddadza czy odkupia nowy tv ale na stosunki poprawne chyba juz nie masz co liczyc w rodzinie. pisze z tel

a ciotka w duupe nie mogla jej przyrzanąc ostro?? sama kiedyś przylalam nie swojemu dziecku kiedy zniszczylo mi cos celowo A pomysl z zabawką od was to durnostwo