Dlaczego klamiecie ze w Anglii sa duze mozliwosci

ludzie skumajcie w koncu jedna wazna rzecz. ci, ktorzy przyjechali tutaj xlat temu, ustawili sie. zarabiali wiecej pieniedzy, maja teraz wyzsze pozycje. rynek sie zapelnil. ci, ktorzy przyjezdzaja teraz maja problemy ze znalezieniem pracy i dostaja mniej pieniedzy. anglicy wola siedziec na benefitach, pracodawcy maja swoich dobrych, przez lata wykwalifikowanych polakow i jesli biora nowego pracownika (i widza ze jest 100 osob aplikujacych), to po co maja proponowac stawke jak xlat temu, jasne ze chca oszczedzic. dla tych co przyjezdzaja teraz, jest minimalna. przyjada rumuny, to polacy beda mieli jeszcze mniejsze szanse na znalezienie pracy, zwlaszcza, ze najpierw beda brac tych najbardziej wykfalifikowanych z rumunii. rozumieja?

do osoby powyzej: uk musi otworzyc rynek dla nowych, a jest to zwiazane z polityka i regulacjami uni europejskiej. nie maja wyboru, jesli chca byc w unii. inna sprawa, ze polityka wewnetrzna w uk lezy i kwiczy i znowu nie poradza sobie z naplywem imigrantow (nie ma co sie dziwic, brytole nie sa zbyt inteligentni), i beda wpuszczac kazdego. bedzie szlo wiecej benefitow, podwyzszy sie bezrobocie i kraj bedzie sie dalej rozkladal. niestety inwestycje i gospodarka w uk nie ma sie za dobrze

jak to....przecież rumuni i bulgarzy już mogą sobie tu swobodnie przyjezdzac a wty się ich jeszcze boicie. kto chciał, już tu jest

dla nowych tu jest jedynie praca za 6,31/h o ile te osoby znajda prace bo jest naprawde ciezko wiem bo moja siostra bylu tuta na wakacjach 4 miesiece i po uporczywych poszukiwaniach znalazla prace przez agencje za minimum na 3 lub 4 dni w tygodniu zaoszczedzila tylko kilkaset funtow a to dzieki temu ze mieszkala ze mna i nie placila czynszu ani nie kupowala zywnosci tylko bilety wiec pytam sie dlaczego nie dochodzi do was ludzie, ze tutaj dla nowoprzyjezdnych juz nic nie ma poza agencyjna praca w ktorej moze zarobi sie 200 na tydzien o ile beda cie potrzebowac regularnie bo to tez nie jest pewne

Dokladnie. Dobrze sie madrzyc jak siedza tu po pare lat i maja dobre prace... Nowy nie ma tu na nic szans.

@Nie ma ŻADNYCH możliwości w Anglii dzisiaj i nie wierz w te bzdury! Masz możliwość, wiesz jaka? Byc jednym na 100-200 kandydujących do pracy za minimum!!! Takie masz możliwości i życie szczura za te nędzne grosze. England is death! - 100-200 ? chyba nie mowisz tu o powaznych stanowiskach w ktorych znasz jezyk i masz doswiwdczenie zawodowe. Pomysl, jesli jestes taki sam/sma jak miliard innych , i szukasz pracy w ktora kazdy moze wykonywac to czego oczekujesz??? Naucz sie jezyka, zdobadz doswiadczenie rozwijaj ucz i bada o ciebie wlaczyc. Spojrz z innej prespektywy.???

durny topik. PrzecieZ kazdy czlowiek jest inny. Nie wszyscy szukaja w UK pracy na zmywaku. Sa Polacy, ktorzy skonczyli tam studia, znaja perfekcyjnie jezyk. Po co takie uogolnienia?

Wy tak wszyscy p*********e ze Polacy robią za 6.31/godz. A co wy myślicie ze Angole to za 10/h tylko. Buahahahhaha jezu jacy wy jesteście powaleni. Nie wiem moze w tym lodynie Polacy pracują tylko na zmywakach ale tu gdzie ja mieszkam to Polacy pracują w bankach, sklepach, hotelach etc. A to właśnie Angole z*********ja za najniższa bo sa puerdolonymi nierobami i nikt nie da im wiecej niż 6.50 za nic nie robienie. Wiec przestańcie juz na tych Polaków tak najeżdżać zazdrosnicy

K****, a ile dostanie w tym sklepie czy hotelu? 6.31-7/h max! I to brutto... To sie popisalas...

Chodziło mi o to ze nie tylko Polacy pracują za takie pieniądze. I wszędzie sa możliwości po prostu trzeba to wykorzystać. Jak nie wykorzystany yo bedziesz pracował całe zycie za najniższa. Ja tan nie wiem ile na kasie sie zarabia ale moj znajomy jako team leader w co-operativ miał 9/h. Moze nie jakieś kokosy ale jak na nasze miasteczko i ceny mieszkań to dobrze zarabiał. Dodam ze ja za wynajem 2-pokojowego mieszkania płace £410.

Moim zdaniem tu przesiaduje jedna i ta sama osoba i to ona wiecznie zrzedzi i pluje na Anglie. Widac to po sposobie pisania... Non stop te same teksty: brak pracy, po 100 chetnych na 1 miejsce, wymagany angielski, referencje i doswiadczenie wszedzie, wszedzie placa 6.31/h, studia i kursy nic Ci nie dadza, bo za duza konkurencja, wszystko drogie...No ogolnie bieda i nedza...Juz sie tego czytac nie da k***a!!!

Ja mieszkam w irlandii juz 9lat mam dobra stala prace juz przez lata, pracuje od poniedzialku do piatku 8h dziennie i zarabiam 450euro tygodniowo. Stac mnie na wszystko. Mieszkam w duzym domu z ogrodem i jestem szczesliwa.