zona ze wsi czy z miasta

kobieta powinna być niezależna finansowo .... no niby piękna myśl ale .... czy jej mąż też powinien być niezleżny finansowo od swojej zony ? czy powinien pracować tylko na siebie - swoje ubrania ,gadżety czy inne zachcianki ? czy na tym ma polegać ta " niezależność " ?

tylko zarabiał pieniądze .... tylko zarabiał ... próbowałaś kiedyś zarobić na swoja rodzine w takim zakresie ,zeby niczego jej - w granicach rozsądku - niczego nie brakowało ?

Hahaha, świetne pytanie Allium, zamknie im ryjce może. Jak to kobieta wychowywała dzieci? Przecież sama mówiłaś, że oboje rodzice muszę je wychowywać. Chyba ktoś tu sobie zaprzecza.

Oboje powinni pracować i zarabiać. Nawet gdy jedno zarabia 10 tyś a drugie 2 tyś.

allium W razie problemów (w stylu zdrada, przemoc etc.) czy rozwodu to kobieta, która nie pracowała zawodowo i dzieci tracą najwięcej. Co ja piszę, wręcz zostają na lodzie. Kto potem zatrudni taką kobietę, która będzie miała luki czy wręcz wieloletnią przerwę w pracy? Szanse są znikome. Dlatego kobieta powinna odchować dzieci dajmy na to do wieku przedszkolnego i wrócić do pracy i być niezależna bo nigdy nic nie wiadomo. I to nie są kalkulacje czy brak miłości tylko zdrowy rozsądek. Poza tym ma wtedy poczucie, że się rozwija i nie musi prosić się męża o każdy grosz.

No cóż jesli po krótkiej dyskusji...moim zdaniem kulturalnej mówisz o rozmownikach "ryjce" wiec nie wysoko cenia twoja kulture. Co z atym idzie honoru u ciebie tez nie widze.

tylko zarabia.... chodzi o to, że większość mężczyzn po powrocie do domu ma w******e i nawet się nie zainteresuje dziećmi a potem w sądzie kochający tatuś

allium ty niczego nie rozumiesz! Wspólnie utrzymują dom, może być tak że z pensji jednego z małżonków więcej środków idzie na utrzymanie rodziny bo zarabia więcej. Czyli każde z nich może na własne zachcianki przeznaczyć swoje pieniądze. To daje jednak niezależność nawet jak są duże różnice zarobków. Kobieta pracuje i jest niezależna. Bo potem są dramaty, kiedy kobieta w wieku 47 lat bez żadnego doświadczenia zawodowego i pieniędzy zostaje na lodzie.

Cocococo? W razie zdrady żona otrzymuje cały majątek, co Ty gadasz kobieto. Faktycznie, przez całe 4 strony zostałem nazwany różnymi epitetami a jak powiedziałem, że macie ryjcie to widły i pochodnie. Gdzie to równouprawnienie ;)

"No cóż jesli po krótkiej dyskusji...moim zdaniem kulturalnej mówisz o rozmownikach "ryjce" wiec nie wysoko cenia twoja kulture. Co z atym idzie honoru u ciebie tez nie widze." Dokładnie, od razu widać jaki to typ człowieka, a te "ryjce" tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że wg niego moja racja jest "najmojsza". A co do allium często czytam Twoje fajne wypowiedzi nt Boga i religii i nie mogę uwierzyć, że tutaj pisze je ta sama osoba.

"próbowałaś kiedyś zarobić na swoja rodzine w takim zakresie ,zeby niczego jej - w granicach rozsądku - niczego nie brakowało ?" ja to robie co miesiac:) pensja meza przy mojej to na waciki wystarcza. Malo tego, takich kobiet znam wiecej, gdzie mamy sie zglosic po medale??

i fajnie byloby miec dom o jkim pisze piotr. Mam tez meza, ktory by mi nie wypominal, ani nie zalowal i ktory dobrze zarabia ale... pracuje, choc za ta praca nie przepadam. zarabiam clkiem niezle i swoje pieniadze wydaje sie inaczej. Nie jest ci zal na silownie czy fryzjera. Nie musisz sie martwic, ze fa et wytknie ci ze przytylas czy cos -jestes niezalezna. Nawet jak cie zostawi - to nie ty przegrasz. jakby nie bylo dzisiajcpraca daje kobietom wolnosc. a i nie wiem co wy z tymi kroporacjami. Ja tam pracuje w polskiej firmie panstwowej jak wiekszosc moich znajomych. I nie tyram po lokcie tylko 8h w biurze siedze

co do tego co powinna kobieta w małżeństwie -szczególnie w odniesieniu do pracy zawodowej - ja ise nie wypowiadam . Bo uważam , że jest to decyzja tegoż małżeństwa . I śą takie ,którym to służy ale i takie które to rozwaliło . Indywidualne podejście . Co zaś do rozwijania sie w pracy zawodowej - spójrzmy prawdzie w oczy - większość prac jakie wykonuj kobiety to " zwykła praca " :) Czyli prace w produkcji, recepcji, rejestracji , z klientem ,w handlu i szeroko ppojętmy przemyśle . Co jest w niej takiego rozwijającego ? To że p anie spotkają sie na papierosku na przerwie i jedna drugiej coś powie ? Albo nauczy sie obsługiwania kasy fiskalnej z uwzględnieniem stawek vat ?:) Większość kobiet pracuje - bo musi . I nie ma co do tego dorabiać filozofii .

Wiesz, że jakby to kobieta zarabiała więcej, to gadali by, że utrzymuje nieroba? A jak facet zarabia więcej, to jest okej i całą pensję ma przeznaczać na dom. Ale to kobieta jest niezależna ze swoją małą pensyjką którą w całości może przeznaczyć na siebie. Pozdrawiam twarde feministki, haha :D

Autorze, ale tak właściwie to o co Ci chodzi? Chcesz taką, to sobie taką znajdź, a nie zakładasz idiotyczne tematy na babskim forum. Nikt normalny nie wartościuje ludzi na podstawie miejsca zamieszkania. To już nie te czasy, że ludzie na wsi są do tyłu w porównaniu z ludźmi z miasta. Teraz miejsce zamieszkania już nic nie znaczy. No i pamiętaj, że ciągnie swój do swego, więc skoro tylko na takie panny trafiałeś...

Dokładnie, kiedy dzieci już idą do przedszkola, do szkoły to nie widzę sensu żeby kobieta która ma możliwości i chęci, musiała siedzieć w domu.

do męża sie zgłoś :) chyba ,zę i tego nie potrafi :)

co do allium często czytam Twoje fajne wypowiedzi nt Boga i religii i nie mogę uwierzyć, że tutaj pisze je ta sama osoba. xxxxxx ale co cie dziwi ? :)

Piotr B dla mnie równie dobrze facet może zarabiać mniej wtedy sytuacja powinna wyglądać tak samo. To nie ważne ile kto zarabia bo nawet te 1500 zł daje tak naprawdę niezależność.

Panowie bohaterowie:) O kurcze:) Aż miło że zebrał się tu kwiat tego narodu;) Tak wiem ...moja praca jest bezproduktywna... szyjąc Twój garnitur nic nie robię;) tylko szkoda że gdyby nie ja nie miałbyś w czym chodzić:) Piekąc chleb też nic rozwijającego nie robie... ale co byś jadł. Kurcze ciekawa jestem co takiego Panowie Bohaterowie robią codzień by ratować świat i swoje księżniczki nic niewymagające... A może tak mało warci jestęscie że tylko nic niewymagjąca kobieta mogłąby Was pokochać?

"Wiesz, że jakby to kobieta zarabiała więcej, to gadali by, że utrzymuje nieroba? A jak facet zarabia więcej, to jest okej i całą pensję ma przeznaczać na dom. Ale to kobieta jest niezależna ze swoją małą pensyjką którą w całości może przeznaczyć na siebie." A kto mówi, że to co kobieta zarabia ma iść tylko na nią? Skoro jest małżeństwo to i wspólna kasa, konto i wspólne decyzje co do jej wydawania.

To nie ważne ile kto zarabia bo nawet te 1500 zł daje tak naprawdę niezależność. xxxxxxxxxxxx naprawdę ?:) niezależność od czego ? od rachunków ? opłat może ? a mozę od raty kredytu ? :)

Kobieta która nigdy nie pracowała to niemota życiowa i tyle. Jak mąż umrze na zawał to ta zdechnie z głodu !

"do męża sie zgłoś chyba ,zę i tego nie potrafi" alez zasmierdzialo materialistka.

ale przecież tobie nikt nie broni - pracuj nawet do setki . :)

moja praca jest bardzo rozwijająca, wciąż ucze się czegoś nnowego, zdobywam nowe kontakty, powoli też awansujję. Jest dużo stresu i dlatego jej troche nie lubię, ale summa summarum - jest ok, bo kasa niezła i rozwój też. Wy to nie macie żadnych ambicji? Nie lubicie byc w czynś super? Ja lubie rywalizacje, wyzwania,m trudne rzeczy w pracy z którymi w koncu sobie poradzę i jestem dumna. to jest ój mały świat i on jest potrzebny. Mój mąż jest naprawdę lepszym z mężów. Ale niezależnośc to niezależność. Nie tylko finansowa. Nie oznacza to odcięcia od siebie, samotnosci. Po 10 latach razen nie zasypiamy inaczej niz wtuleni, wrecz wcisnięci w siebie. Kochamy swoje towarzystwo i cierpimy gdy jestesmy oddzielnie. Wszystkie decyzje podejmujemy razem. Ale tak czy siak jestesmy niezależni i to jest waże

Allium no chociażby to, że piszesz później, że jakaś praca jest nierozwijająca. A ja myślłam, że żadna praca nie hańbi. Nie każdy musi być dyrektorem czy nie wiem kim, wszyscy są potrzebni. No i że w protestantyzmie jest coś takiego jak etos pracy. No ale może to tylko my luteranie tak mamy ;)

[zgłoś do usunięcia] gość "do męża sie zgłoś chyba ,zę i tego nie potrafi" alez zasmierdzialo materialistka. xxxxxxx czyżbym trafiła w czuły punkt ?:D

allium ty baranie, to niezależność od tego że nie rozłożysz rąk i nie zdechniesz pod mostem jak zostaniesz sama !

pod mostem nikt nie zdechnie bo Pan Tusk na to nie POzwoli ha ha ha