MAM 30 LAT I NIGDY NIE PRACOWALAM

z twoja inteligencja nie daje ci wiecej niz 20 lat:D wiec spokojnie moglabys byc moim dzieckiem . . a wyzej piszac mialam na mysli,ze super,ze autorka nie musi pracowac a ma pieniadze i spełnia sie w czyms innym, też bym tak wolała, ale zycie nie jest sprawiedliwe, tylko to mialam na mysli'

a ja z twoim zgorzknieniem daję ci 60 lat, więc tak mogłabym być twoim dzieckiem, jednakże cieszę się że nie jestem z tobą spokrewniona. Powinnam ci współczuć ale nie wzbudziłaś we mnie tak ciepłych uczuć. Kisisz się w towarzystwie znajdującym się w dole hierarchii społecznej i oceniasz innych tą miarą :O

nie warto odpisywać na takie posty, widać że ci zazdrości

ja mam 28 i tez nigdy nie pracowalam ale nie ciesze sie z tego.teraz kobiety niepracujace to ufo

a ja z twoim zgorzknieniem daję ci 60 lat, więc tak mogłabym być twoim dzieckiem, jednakże cieszę się że nie jestem z tobą spokrewniona. Powinnam ci współczuć ale nie wzbudziłaś we mnie tak ciepłych uczuć. Kisisz się w towarzystwie znajdującym się w dole hierarchii społecznej i oceniasz innych tą miarą x x x ty chyba czegos nie kumasz:D wazne,ze ma dobrą wypatę, a szacunek przy okazji mogly byc:D wiadomo, że wole miec kase niz tylko szacunek bedac na bezrobociu x x pisalam juz jaki jest sens mojego postu...ze chcialabym tak jak autorka miec kasę i nie pracowac, ale nie mam takich mozliwosci.zegnam

a żalisz się jakby to był koniec świata, przeczytaj jeszcze raz co napisałaś w pierwszym poście.

zazdroszczę Ci:), ale tak pozytywnie:) ja na prace nie narzekam, bo mam fajną, w biurze, wplata satysfakcjonująca mnie ale czasem marze, by wygrac w totka,zyc z %, podróżować:) chociaz tak na dłuzsza mete nie wiem czy nie brakowaloby mi pracy:)

mam kilka kolezanek, ktore nigdy nie pracowaly(po 30-stce), bogato sie ohajatały i siedza w domu niekotre nawet chcialby isc do pracy, ale maja 32-33lata i zero doświadczenia, pomimo,ze niektore całkiem dobre studia skonczyły, nie ma szans na fajna prace a byle gdzie nie pojdą, bo przeciez nie musza pracowac:) . . ja 33 lata, 5 lat udokumentowanego stażu pracy i 5 lat bez papierow

taaa, zaraz Ci napiszą,ze jestes leń a tak naprwde kazda chcialaby miec kase i nie pracowac, bo jednak wiekszosc pracuje dla kasy nie przyjemnosci:D

uzależnienia od faceta. Za taką cene nigdy. Ale tak, to pewnie :) Wygrać w totka, ech :)

tylko pozazdrościć:)

ale autorka pisze,ze ma swoje pieniadze z wynajmu wiec nie jest uzalezniona od meża swoja drogą....fajnie ma, a ja musze codziennie o 6 wstawac do 15 w pracy.. i tak juz 12 lat:)

ja też:) mam 31 lat i nie pracuje, mąż sporo zarabia a ja nawet jakbym chciala isc do pracy to bez doświadczenia jest to niemożliwe. A pracować dla samej idei pracy to raczej mi sie nie oplaca:)

ja mam 5 dzieci i pracuje od 15 roku życia i szczerze to nawet bardziej by mi się opłacało siedzieć w domu tylko ile można nic nie robić umierać i co wspominać że nie musiałam pracować bo kasa była dzieci też nie musiałam rodzić bo to wydatek i harówka a jednak ja tak wolę autorko jednak zazdroszczę spokoju w nic nie robieniu też czasem myślę jak by to było nie robić nic jaki spokój

up