in vitro co mnie czeka

Najpierw Dziekuje wam za kciuki. Ja juz zle sie czuje....Zaczely sie jakies zawroty glowy, bole glowy i mdlosci. Ale wbrew pozorom to sie ciesze bo to znaczy ze jestem w ciazy. Juz nie umiem sie doczekac az mi brzuch urosnie Jakta odpowiem na pytania nie ide na L4 bo lekrz juz mi powiedzial, ze do 20 tygodnia mam zapomniec, bylam na jednej wizycie w opolu bo mi sie duphaston skonczyl, usg za 2 tygodnie dopiero, jak mu opowiedzialam, ze in vitro itp. od razu powiedzial, ze pewnie licze na l4 ale jak bede zdrowa to nie dostane...Zapklacilam za wypisanie recepty i skierowania na badania krwi 100, nawet mnie nie obejrzal ale nie narzekam Co do uplawow to Ci powiem, ze juz 4 dni po transferze mialam taki gesty bialy sluz, nie badzo duzo, za to teraz juz sie leje ze mnie i musze miec zawsze wkladke ble Mi tez urosly sutki - ni9e wiem czy to od tych lekow akurat co piszesz, ja pomyslalam, ze to od ciazy dlatego juz 7 dni po transferze zrobilam bete i byl -pozytyw. Ale mozesz miec racje, ze to bylo od lekow te uplawy i sutki... Pozdrawiam was.

Hejka! Ja po transferze miałam luteinę dopochwowo i mi się strasznie źle rozpuszczała to ci nie powiem jak po transferze. Ale później to miałam strasznie dużo śluzu, lało się ze mnie strasznie więc może u ciebie tak samo. Jaktaa trzymam kciuki za twoją fasolkę- mam dobre przeczucie co do ciebie i twojego Maleństwa. Moje mi się nie daje za bardzo we znaki, tylko strasznie śpię. Wczoraj jak się ległam o 11- tylko przyłożyłam głowę do poduszki i już spałam, wstałam o 10.30 a dziś po 20 znów 2,5 godz. drzemka. Masarka nigdy nie byłam taka zmęczona. Ale cóż, cieszę się że mam swoją Kropeczkę. Pozdrawiam pa

Witam w ten piękny niedzielny poranek ;). Chcialam sie pochwalić ze dostalam w nocy @, wiec jutro wizyta u doktorka. Jakta ty sie leczysz u dr T. Prawda? Powiedz mi on w poniedzialki z rana przyjmuje, tak? Mam nadzieje ze od wtorku zaczne stymulacje ;). Jakta ja tez mam takie dobre przeczucie co do Ciebie ;). A jak sie czujesz? Gość Ryba i Aniu fajnie miec objawy ciazowe, chcialabym je poczuc. Fasolka a do Ciebie przyszla juz @? Pozdrawiam dziewczynki ;)

Cześć dziewczynki!! Tola gratuluję @ i kciukam za miejmy nadzieję ostatnią stymulację :) Jakta jak zdrówko, odpuściło ci choróbsko troszkę? Mam nadzieję, że czujesz się już lepiej! Aniu ja też tak jak dziewczyny pisały zazdroszczę ale pozytywnie tych objawów ciążowych. To największe marzenie nas wszystkich więc jak tu nie przeżywać ;) Rybko z tym zmęczeniem i sennością to ponoć normalne, wiele razy już o tym słyszałam :) Fasolko kciukam aby @ się pośpieszyła i tak jak u Toli mam nadzieję, że to będzie już ostatnie Twoje podejście :) _ Moja dietka powolutku do przodu, w tym tygodniu walczę z nadmiarem wody (to zapewne hormony, przed okresem). Ćwiczę regularnie i trzymam dietkę, więc jestem dobrej myśli. Zresztą pomimo, iż waga stoi centymetry mi lecą - cieszę się bardzo bo mi w dwa tygodnie ubyło 9cm w pasie!! Oczywiście nadal tego nie widać, ale jestem na dobrej drodze i powolutku idę do celu ;) Wczoraj na basenie nabawiłam się lekkiej kontuzji, boli mnie prawe kolano, chyba przegięłam, hehe :)

Dziewczyny dziekuje za kciuki i przeczucia, ale chyba nic ze tego. Rano wstalam z plamieniami, narazie sa brazowe, do tego sluz, wiec moge juz pozbawic siebie i was zludzen. Poza tym temperature mam niska, 36, 6 to moja podstawowa temp. i przy takiej ciaza jest niemal niemozliwa. Bardzo mi smutno jestem tez wkurzona, nic nie poradze. Cos mi sie wydaje, ze w ogole niec z tego nie bedzie, bo mam takie przeczucia.... Od 2 dni mialam zle przeczucia i sie sprawdzaja... Sorki, ze popsulam wam humory... Wroce po mojego mrozaczka ale nie wiem co dalej, nie mam na to sily. Emkowi nie mowie, wkurzy sie tylko, teraz nawet lezenie nie pomoze bo jutro musze do pracy i nic na to nie poradze. bede pewnie siedziala po 11 zeby nadrobic te 5 dni wolnego. Dzieki dziewczyny szkoda, ze statystyk nam nie poprawilam.

Jakta przykro mi bardzo, ale nie trać nadziei - może to jednak implantacja? Nawet jeśli nie to masz jeszcze mrozaczka, musisz byc silna! Kurcze bez sensu to wszystko... Zadzwoń może do doktora, powiedz mu co się dzieje i niech ci coś podpowie - może zwiekszenie dawki progesteronu? Albo jeszcze parę dni wolnego, abyś to wyleżała? Olać pracę w tym momencie, najważniejszy maluszek ;( Trzymam bardzo mocno kciuki!!

Katia a jak tam u ciebie, zrobiłaś test?

Jaktaa nie martw się. Te plamienia wcale nie muszą oznaczac najgorszego. Zadzwon do swojego lekarza i porozmawiaj moze zwiekszy Ci dawke progesteronu i bedzie wszystko dobrze. Od pracy moze odpocznij troche ona przeciez nie jest najwazniejsza. Krysiulk ja nie zrobiłam testu brakło mi odwagi. Od wczoraj boli mnie strasznie głowa az łzy mi same leca z tego bolu. Najgorsze jest to ze dr zabronił mi brac jakikolwiek tabletki. Niewiem czym ten bol jest spowodowany ale boje sie ze to ma jakis wplyw na hormony moze nieudalo sie i zbliza sie @? Boje sie o tym pomyslec. Pozdrawiam

Katia nie katowałabym się na twoim miejscu tylko zrobiła test bez względu na jego wynik, wolałabym wiedzieć. Poza tym czemu miałby się nie udać? Będzie dobrze, zobaczysz :) A głowa cię boli może z nerwów? Zrób sobie słabą kawkę rozpuszczalną z mleczkiem i wyjdź trochę na świeże powietrze, to ci pomorze. _ Z tego co czytałam to ból głowy jest normalny dla wczesnej ciąży ze względu na podwyższoną zawartość hormonów a w związku z tym obrzęki, w tym również mózgu. Musisz też dużo pić, bo to pomaga pozbyć się nadmiaru wody z organizmu :) _ Poczytaj sobie, ciekawy artykuł: http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/Bol-glowy-w-ciazy-jak-o-nim-zapomniec_35378.html Pozdrawiam!

Tola dr tomala w poniedzialki i srody rano przyjmuje a wt czw i pt po poludniu. Bylam ze emkiem na lekkim spacerku bo mam dosc lezenia. Brzuch boli zupelnie okresowo, zastanawiam sie dlaczego tak szybko... Do dr nie dzwonie, wiem, ze kaze czekac i tyle, watpie zeby mi zwiekszyl dawke progesteronu, narazie palmienia sa w miare spokojne...Nie robie sobie nadziei, ze to implantacja... Znalazlam taka informacja na necie Podany zarodek w 3 dobie -1 dpt zarodek sie dzieli - 2dpt dalszy rozwoj zarodka -3dpt zarodek rozwinal sie do stadium blastocysty, zaczyna wychodzic z otoczki -4dpt zaczyna wszczepiac sie w sciany macicy - 5 dpt zarodek rozpoczyna zagniezdzanie - szuka miejsca, w tym etapie podskakuje i moze nawet w jajowodach wyladowac, zaczyna zakopywac sie w endomentrium - 6dpt rozpoczyna sie inplantacja w glebszych warstwach endo -7dpt zarodek jest juz zainplantowany -8dpt zaczyna wytwarzac sie hormon hcg dalszy rozwoj embrionu BLASTOCYSTA -1dpt wychodzi z otoczki -2 dpt szuka miejsca w celu inplantacji, rozpoczyna sie inplantacja, wszczepia sie w sciany endo -3dpt inplantuje sie w wybranym miejscu, zakopuje sie w endometrium -4dpt dalszy ciag inplantacji w glebszych warstwach endo - u mnier jest ten dzien - 5dpt juz jest wczepiony -6dpt zaczyna wytwarzac sie hormon hch -7dpt rozwoj embrionu wzrasta hcg -8 dpt :) Nie wiem, czy to plamienie moze byc z powodu inplantacji, czy troszke nie za pozno....I ten bol brzucha dosyc mocny mnie martwi.... Dziekuje dziewczyny za kciuki, nic nie poradze, nic nie zmienie - zrobilam co moglam. W pracy wiecej wolnego mi nie wolno wziac, nikt mnie nie zastepuje wiec musze juz wrocic bo okres rozliczeniowy sie zbliza...Taka mam okropna robote, nawet po operacji guza piersi, kierownik dzwonil czy moge chodzic zeby przyjsc i zrobic ludziom wyplaty....:( Niestety nie moge liczyc na wsparcie pod tym wzgledem....

Katia trzymam za Ciebie kciuki - wedlug mnie bol glowy swiadczy o tym ze sie udalo...To najczesciej zauwazalny 1 objaw ciazy...:) Dzis rano tescik mogl juz cosik pokazac, gratuluje wytrwalosci.... Trzymaj sie mocno :)

Jaktaa rzeczywiscie sytuacje w pracy masz tragiczna zero zrozumienia ze strony pracodawcy. Choc ja pracuje w budzetowce to tez nie raz słyszałam ze nie ma ludzi nie zastąpionych. Daje todo myslenia jak nas powazaja w naszych pracach. Dlatego jesli kochana masz mozliwosc isc na L4 to pedź ile sił bo Twoje i pierunka zdrowko jest najwazniesze. A praca jak nie ta to inna. Na rynku jest wiele ofert napewno jakas by odpowiadała Twoim kwalifikacjom. Co do plamien nie jestem w nich ekspertka u mnie rzadko wystepuja w połowie cyklu pewnie zwiazane ze spadkiem progesteronu. Co do plamienia implantacyjnego u mnie nie wystapiło i niewiem czy to dobrze czy zle. Jutro się okaże. Choc temp. Mam nadal 37,2 bol sutkow i koszmarny bol głowy to nic wiecej mi nie dolega. ========== krysiuk dziękuję serdecznie za link bardzo ciekawy artykoł. Choc niewiem skad ten bol to staram sie z nim walczyc naturalnymi środkami wole unikac tabletek. Na poprawe humorku pomalowałam sobie paznokcie :-) ====== Kuskus co się z Tobą dzieje? Opusciłas nas tak nagle. Patrzac w kalendarz to juz pewnie jestes po transferze???

Jaktaa dzieki za dobre słowa są jak miód na mą duszę. Boję się strasznie jutra. Te dwa tygodnie dłuzyły się strasznie i wkoncu okaze sięczy cos z tego wyniknie. Tobie tez zycze wytrwalosci i pokoju ducha.

Kochane jestescie, ze o mnie jeszcze pamietacie. Ja siedze w krzaczkach i was podczytuje. Po prostu jakos nie chce pisac zeby nie zapeszac. Ostatnio udzielalam sie na forum-zaszlam w ciaze i poronilam wiec jakos boje sie cokolwiek pisac. Jestem po transferze i wyczekuje dnia testowania. Jaktaa, katiia trzymam kciuki za wasze testowanie!!!! Oby byly na plus!!!!

Wkońcu się odezwałas. Opowiadaj jesli oczywiscie chcesz jak po punkcji i transferze? Ile zostało dni do testowania? Dlaczego nas opusciłas? Jak wrazenia po zwiedzaniu Białego?

wariuje wariuje wariuje juz, czemu musialo przylezc to glupie plamienie i bol brzucha??? w dodatku mi niedobrze.... Moze to sters - te mdlosci???? Trzymajcie sie dziewczyny.

a moze te mdłosci to dobry objaw??? Nie stresuj się - jestem z Tobą. Trzymaj się.

oooo!!!! Kus kus czesc. Wiesz mnie sie wydaje, ze widzialam Cie na innym forum.... Ale szybko wygasl tam temat. Napisz nam kochana jak tam twoje bobelki, ile ich dostalas w ktorej dobie. Czekaja tez na zimowisku na Ciebie???? Co jak co ale Ty i Katia leczycie sie w najlepszejszej klinice wiec musi byc dobrze. MOCNO W TO WIERZE.

JA TYLKO CHCIALAM NAPISAC ZE WARIUJE HEHE.... KCIUKAM ZA WAS CALY CZAS I ZA SIEBIE TEZ. Moj emek jest pozytywnie nastawiony, twierdzi, ze syneczek sie wgryza i jest bardzo silny tak mocno mnie ugryzl i jest dumny z synka.... Ja go kiedys zabije :) juz mu opowiada jak to bedzie w pilke gral i juz teraz musi wykazac sie sila i hartem ducha..... Oj ciezko mu bedzie sie pogodzic jakby co..... USPOKOILAM SIE TROSZKE BO PO NOSPE BRZUSZEK MNIEJ BOLI. Normalnie identyczny bol jak na miesiaczke, ale na to za wczesnie.

Jakta trzymam za Ciebie kciuki. Jak tak sie wczytalam w ten Twoj opis etapow rozwoju ciazy po transferze to wedlug mnie masz plamienie inplantacyjne jak w morde szczelil....Jak to mowi moj partner. Uspokuj sie bo od tego myslenia dostaniesz do glowy... Za wczesnie jest na @, tym bardziej, ze wczesniej pisalas ze masz jak w zegarku... Jestem pewna ze twoj emek ma racje i wasz dzidzius sie wczoraj wgryzl i dlatego dzisiaj plamienie. Przeciez to nie jest tak ze od razu jak sie wgryza to plamisz tylko po jakims czasie. Ja sie wstydu najadlam bo powiedzialam na wizycie lekarzowi, ze 10 godzin po transferze mialam plamienie inplantacyjne - dr mi powiedzial, ze glupoty gadam, bo to nie mozliwe i takie plamienie pojawilo by sie 4 dni od transferu. A tatmto to bylo po tej rureczce, ktora dr musial delikatnie uszkodzic endomentrium w trakcie zabiegu. Po wysokosci bety tez widac, ze to nie byla inplantacja, to sa slowa learza. Nie zbadal mnie bo stwierdzil ze szkoda mnie meczyc bo i tak nic nie zobaczy... Jaktaa wiem, ze nie mozemy miec pewnosci, ze sie udalo, ale ja mysle, ze bedzie +. Jakby co masz mrozaczka, ktory czeka, glowa do gory....

Bardzo Ci Aniu dziekuje, ze masz sile czytac moje wywody i odpisac. Jestem wdzieczna wam wszystkim za wsparcie. Moj sceptycyzm wynika takze z tego, ze bol jest jednak bardzo silny, jak na inplantacje...Wprawdzie nigdy nie mialam, ale podejrzewam, ze nie powinno az tak bolec. Nie stracilam calkiem nadziei nigdy sie szybko nie poddaje. Czyli w Twoim przypadku to nie byla implantacja w 10 h. po zabiegu.... No cuz moglo sie pomylic... Zreszta co lekarz to teoria... Trzymajcie sie dziewczyny, jutro do pracy - juz mi sie nie chce...

Hej to już jutro wszystko się wyjaśni. Jestem przerażona. Dozobaczenia jutro. Odezwę się jak poznam wynik. Papapa spokojnej nocki.

Katia trzymam mocno kciuki, bedzie dobrze. Jakta musisz myslec pozytywnie, to pomaga. Mam nadzieje, ze twoj pierunek nigdzie sie nie wybiera! Ja dzis wieczorkiem mialam chwile slabosci, ni z gruchy ni z pietruchy sie poryczalam. Jakos tak nagle zrobilo mi sie cholernie smutno, ale juz mi troche lepiej... Pozdrowionka!! P.S. musimy sie wszystkie jakos spiknac w realu, moze w weekend bedzie latwiej?

Katia mocno za Ciebie kciukam, musi sie udac... Krysiulk ja mam wiele takich dni, nie ma sie co dziwic. Mamy na serio przekopane...Ale jestes na diecie chudniesz cm.ubywa, jestes coraz blizej celu. Ja niedlugo zaczynam wszystko od poczatku. Mimo wielkich nadziei ze pierunek sie wgryzl, dostalam normalnego okresowego krwawienia, zywa krew skrzepy, bol brzucha... takze tak jak myslalam nie byla to wymarzona implantacja...Nie wiem czemu moj pierunek nie zechcial ze mna zostac.... .... ....Coz nie mialam na to wplywu, odpoczywalam ile sie da, bralam witaminki, robilam co moglam... Jednak temperatura nie klamala, nie ma wzrostu temperatury nie ma ciazy. Nie wiem tylko, dlaczego mimo zawsze regularnych cykli teraz cos sie popierdzielilo, czemu tak szybko organizm zareagowal i zechcial sie oczyscic. Nastepnym razem moze mocniejsze leki dostane... ... ... Dobranoc dziewczyny, moja raczej nieprzespana ale dla was. KATIA TOBIE MUSI SIE UDAC. :)

Katia trzymam od samego rana kciuki za Ciebie. Glówa do góry ;). Jaktaa kochana ty tam nie stresuj kropka, bo tak jak Ania pisze mnie sie tez wydaje ze to plamienie implantacyjne. Nie denerwuj sie, kciukam za Ciebie caly czas. A ja niedługo jade do Opola do dr T na monitoring. Mam nadzieje ze jutro rozpocznę stymulację. Buziaczki dziewczynki

jezeli nie pomoze to jest owiele skuteczniejsza metoda naprotechnologia i jak wyleczy to będziesz mogła mieć co roku dzieci a i jest o wiele tańsza bo koszty kształtują sie do 1 tysiąca

Gosc od bajek jest Kobuszewski! W definicji jest napisane, ze wszelkie choroby np.jajnikow jak w moim przypadku wykluczaja ta metode wiec prosze dac nam swiety spokoj! Jakta bardzo mi przykro, powinnas skonsultowac sie z doktorem choc telefonicznie. Katia kciukam!

Jaktaa ale duże miałaś te plamienie. Dzisiaj też krwawisz? Mam nadzieję, że to nie będzie zwiatun złych wiadomości!!!! Jeszcze kcuków nie puszczam!!!! Katiia daj znać jak betka!!! Kciuki za wysoki wynik!!!!

dziewczynki ja na szybciutko Katia nassza bohaterko dnia TRZYMAMY MOCNO KCIUKI jakta spokojnie musisz wytrwać do bety, ja wiem, że jest ciężko ale beta wszysko wyjaśni. Ja uważam, że do lekarza nie ma co dzwonić i tak będzie Ci kazał czekać do bety, nic złego się nie dzieje. kuskus rozumiemy, daj znać jak zrobisz betę, krysiluk, wytrwała jesteś, silna z Ciebie kobitka:) ania, ryba pozdrowienia Tola ja tez dzisiaj idę do lekarza na 18:00, dam znać co było na wizycie, nie dostałam jeszcze @

do gosć - oczywiście dobry sposób dla zdrowych osób, które po prosty miały pecha i trafiły z seksem w odpowiednim momencie. hehe, W przypadku niedrożnych jajowodów jak u mnie, lub braku jajowodów, badz brakiem owulacji, endometriozy to NIE DZIAŁA. Chyba logiczne, że wyprobowałyśmy wszystkie sposoby. Dziewczyny dziś jest niewielkie plamienie z maluskimi strzępkami kolory brązu. Ale brzuch boli przeokropnie. Znam dr i wiem, że powie: To może zwiastować implantację, proszę się uspokoić i brac leki jak dotąd oraz czekać na piątek. Powodzenia.... Aha, dopuki krawienie nie będzie bardzo sline nie ma czym się martwić, a niska teperatura? Proszę nie mierzyć.... HEHE. Ja czuję, że mi sie @ rozkręca, tak mam od 17 lat miesiąc w miesąc.... Katia za Ciebie kciukam.