in vitro co mnie czeka

Kuźwa ale mnie jajniki dzisiaj bolą :( promieniuje z jednego na drugi :'(

Hmm myslalam ze jest wieksza szansa przy 2 zarodkach, ze sie podwaja jakby.. No teraz to sie juz boje tego testu jutro.. Dzieki dziewczyny za kciuki ;) dam znac rano, choc nie wiem ciagle czy to nie za wczesnie 8 dpt ..

LaBrise powodzenia u lekarza jutro :)

Witam, zrobilam test niestety negatywny, liczylam na minimalny cien drugiej kreski ale nic.. Z jednej strony wiem ze to wczesnie ale z drugiej bardzo mi przykro i smutno.. Troche stracilam nadzieje.. Dziewczyny jakie sa szanse ze mimo negatywu jest ciaza ? Czy 8dpt nie powinna pojawic sie choc minimalna kreska druga ? Lezka sie w oku kreci.. Dobrze ze mam prace bo chyba bym sie zaryczala w domu..

Mam pytanie jeszcze, czy jest sens robienia testu z krwi w 9dpt ? Znalazlam polska klinike, nie wiem czy robia tam ten test, zadzwonie tam pozniej ale zasyanawia mnie czy 9 dpt, czyli w dnie spodziewanej @ test taki powinien cos wykazac ? Pytam bo takie badania w pl klinikach sa drogie, jesli to ma sens to zrobie ale jesli nie to nie bede jechala. Pytam o 9 dzien bo tylko jutro bede tam blisko, w przyszlym tyg nie wiem jak bedzie ..

A wiec nie zrobie jutro bety, na wyniki czeka sie 4 dni czyli do wtorku- srody.. Za £25 ( 125zl) A jesli chce tego samego dnia albo nastepny to £38 (190zl) Bez sensu, strasznie drogo a do tego czasu przy tanszej opcji i tak zrobie jeszcze testy.. Szkoda chcialam miec pewnosc.. Kolejny test zrobie w sobote i poniedzialek.. Zobaczymy ale jakos tak nie mam duzych nadzieji..

Annas jeszcze nic straconego odczekaj parę dni , ja trzymam za Ciebie mocno kciuki!! Jadę nie długo na badanie krwi po 16.00 mam wizytę dzisiaj dowiem się jasności kiedy co i jak :) dzisiaj w nocy i wymiotywałam i straszną biegunkę miałam :( ale to chyba nie przez stymulacje... cały dzień jakoś źle się czułam :( mam nadzieję że wszystko jest OK

Dzieki LaBrise, trzymam kciuki za wizyte ;) ciagle mam nadzieje, dzwonila pielegniarka ze szpitala dzis zapytac jak sie czuje, mowila zeby zrobic test w poniedzialek 12dpt a nie w sobote 10 bo to raczej za wczesnie.. Zobaczynmy..

Annas caly czas w pracy o Tobie myslalam. Kochana hmmm coż mam powiedziec, moze byc tak ze zarodek/zarodki pozno sie zaimplantowaly i jeszcze poziom hormonu HCG nie jest wykrywany przez test. Mi w 8 dpt pokazal slabsza ale dosyc widoczna 2 kreske.Zalezy tez o jakiej czulosci masz ten test, ja robilam w 8 dniu ten najbardziej czuły czyli 10, zas dzien pozniej zrobilam test 25 czyli mniej czulszy i kreska byla duzo slabsza niz dzien wczesniej. Ja ciagle kciuki mocno trzymam, byc moze jeszcze nic straconego, wiec glowa do gory ;)

Annas przykro mi, że negatyw jednak wyszedł, uważam, że test już cosik powinien wykazać, ale nie wiem jakie testy tam macie u siebie, w Polsce też każdy jest inny i każdy ma inną czułość, kupiłaś jakiś super czuły? dziwne, że upierają się żebyś tak późno robiła, mnie po inseminacji kazali robić 1 test 12 dni po zabiegu, to jak 7 po transferze, jakby test nie wyszedł lekarz kazał mi odstawiać leki i jeśli nie przyszłaby @ kazał zrobić ponownie po 2 dniach. Jeden lekarz to mi powiedział, że nawet 10 dni po zabiegu dobry test pokaże, ale uznałam, że przesadził. Beta w 9 dpt na sto procent by Ci wyszła, ja bym przebolała te 200 zł i zrobiła na cito, ale ja szalona jestem....Wiesz zrobiłabym choćby po to żeby wiedzieć czy cosik się zadziało, czy jest całkowite zero czy coś ponad. Weź pod uwagę to, że jeśli ten słabszy maluch nie wgryzł się to hormon hcg mógł akurat spaśc itest nie wyjdzie. Nastawiaj się powoli na dalszą walkę, musisz wziąc to pod uwagę, niestety taka prawda - ale nie trac nadziei. Co do skuteczności w procentach po podaniu 2 zarodków, to mnie dr tłumaczył, że to zależy od ich jakości, normalnie dostając 1 zarodek b. dobrej jakości - wysoki potencjał rozrodczy - ma około 30%, przy podaniu dwóch o tym samym potencjale rozrodczym jest około 45 % - lekarz mówił mi, że nie jest to podwójnie większa szansa, bo jeśli jeden się nie przyjął, to tylko jakieś 15% to wina np.że miał ukrytą wadę a reszta nieznana, czyli akurat coś tam się mogło zadziać w organizmie, czego lekarze nie potrafią określić, itp. Każdy cykl jest inny, w każdym miesiącu kobieta inaczej zareaguje na zarodek, więc w jednym cyklu mogą się nie implantować dwa świetnej jakości, a w drugim zostanie z mamą jeden słabszy....Nie da się podać dokładnych statystyk, niestety. Pamiętajcie, że z zamrożonego zarodka szansa jest odrobinę większa, nawet około 40%, bo cykl jest naturalny, zarodek który przetrwał mrożenie i rozmrożenie i nadal ma zachowane funkcje życiowe jest silny i można mieć względem niego większe oczekiwania. Mniej więcej tak mi dr tłumaczył. Aniu trzymaj się mocno....Nie trac nadziei, powtórz test ja bym zrobiła innej firmy jutro rano. Moja siostra robiła jednego dnia dwa różne z tego samego moczu i jeden pokazał jej plus a drugi nie. Była 2 dni przed @, czyli 12 dni po owulacji. Wiadomo, nie miała monitoringu więc mogła się odrobinę pomylić.

O Tola! Teraz dopiero mi się pojawiła Twoja odpowiedź. Dokładnie to co Tola napisała mam na myśli, może te testy u was lipne, 25 to jest taki standardowy, ma prawo nie wykazać, ale nawet 25 różnych firm są rożne i jeden pokaże a drugi nie mimo niby tej samej czułości.Tam u was to powinny być jakieś super wypasione...Ale pewnie nie są....Spróbuj zrobić innym testem.... TOLA ja będę sama, SZKODA, ZE CZASU TAK MAŁO, ALE ROZUMIEM.... SKORO BĘDZIECIE MIELI TAK MAŁO CZASU TO JA WAM NIE BĘDĘ ZAWRACAĆ GŁOWY. Z 2,5 GODZINY TO SIĘ PEWNIE DO WAS JEDZIE? POZDRAWIAM I TRZYMAM MOCNO KCIUKI.

Krysia dzięki za pocieszenie, już się nie martwię, emek poczytał dużo o tych rozmiarach i nie mam zamiaru panikować bo te 2, 3 dni to malutko. :0 Ważne ze maluszek się ruszał.... Twoje objawy to rzeczywiście jakby ciążowe, ale dobrze, że Twój luby Cię stopuje, martwi się pewnie, że będziesz bardzo przeżywała jeśli nic z tego. Mocno kciukom, żeby cud się stał.... Niestety naturalnych @ nie miałaś wiele, więc Twój organizm równie dobrze mógł tak zareagować na wstrętną znienawidzoną @.... Krysia pamiętaj, że jeśli się nie udało, to masz także następny cykl, i następny....Osiągnęłaś i tak bardzo dużo, nie jedna dziewczyna marzy o swojej owulacji, żeby dać naturze szansę. Uda Ci się dzidzia jak nie majowa to będzie czerwcowa hehehe. Tola na kiedy masz termin? Ja na 8 marzec - fajny prezencik na dzień Kobiet :)

JaktaOla do nas jedzie sie z godzinkę, wiec az tak zle nie jest. Tak czy siak sie poznamy z czego sie baaaardzo ciesze, a czy akurat w ten dzien na soczek pojdziemy to zobacze co na to moj eMek ;). Ja to mam wiecej czasu od niego wiec ja jak najbardziej bylabym zaaa ;). Chyba ze go nie wezme ;P, ale sam kazal wybrac ten termin do dr T bo ma akurat 2 zmiane i zalezy mu by zobaczyc nasze malenstwo ;). Annas ehhh no niby statystyki pokazują,że dosyc rzadko 1 proba ivf sie udaje, trzeba brac pod uwage ze wieksze szanse sa przy 2 a nawet 3 podejsciu. Pozdrawiam Was ;) Aaaa ogladajcie na TLC o 14:00 ten program IN VITRO CZEKAJAC NA DZIECKO. Ja juz to ogladalam ale fajnie jest jeszcze raz to zobaczyc, pamietam jak plakalam po kazdym odcinku ;)

Jakta ja mam termin na 2 marzec ;), ciesze sie bardzo bo zawsze chcialam urodzic w miesiacach luty-kwiecien ;), tak na wiosne hehe

Test byl sredniej klasy, nie z tych polecanych bo nieznalazlam wczoraj aptyki, wiec kupilam w zwyklym skupermarkecir za £1 ;) niby czulosc 20 albo 25 nie pamietam.. Na bete nie pojade bo jesli w sobote porzadny trs nic nie pokaze to w poniedzialek bedzie tylko formalnosc z nim.. Troche sie opanowalam, nie mam sily o tym muslec juz, nic nie mowilam m narazie, bo by mnie ochrzanil ze nie czekalam ale w sobote zrobimy razem wiec sam zobaczy .. Mam iskierke nadzieji ale bardzo nikla..

Tola cieszę się, że się poznamy...Jak jedzie się godzinkę, to może rzeczywiście poczekacie na mnie i gdzieś szybciutko wyskoczymy, chociaż Twój emek pewnie będzie chciał wcześniej byc, co by się do pracy przygotować, mój tez chciał byc na usg ale umówiłam na rano bo tak mnie tchnęło, że lepiej, a emek chciał dzień wcześniej po południu. On pracuje tak od 6 do 17. Mogłabyś swego nie brać, przegonić hehe, ale nie wybaczy Ci tego jeśli to będzie usg genetyczne, więc lepiej go weź. Wy żeby dojechać na trasę do Wrocka wjeżdżacie do centrum Opola, czy w odwrotnym kierunku? Pytam bo jeśli i tak gdzieś bliżej centrum będziecie to będzie czas na sok, jak nie to nie będzie sensu. :( Ale zgadamy może sobie ten sam termin na następną wizytę hi hi? Ja to mam często bo biorę L4. Więc następną pewnie za około 3 tygodnie. Ania nie załamuj się, nadal masz dużą szansę!!!!!! Le brise mam nadzieję, że te dlegliwości to zwykłe zatrucie a nie jakiś wirus, koniecznie powiedź dr o tym. Powodzonka

Aniu to nie mów emkowi o teście - ja swojemu też nie mówiłam....Po co im nerwy psuć? A co do testu to jeśli był średniej jakości to ty się niczym nie przejmuj!!!!!Test ma być dobry mnie najlepiej wychodzi Quick Vue, ale nie wiem czy oni mają czułość 10, na pre test są dość grube krechy wiec łatwiej wypatrzyć - hihi. Nadal trzymam za Ciebie kciuki i się nie załamuj nie smuć. Z betą rzeczywiście dobry wybór - szkoda kasy. Pozdrawiam idę zupkę gotować bo się mój zdenerwuje jak głodny wróci.....heh ehe

Tola napiszę tylko jeszcze, że ja też marzyłam o dzidzi na wiosnę, marzec najwcześniej....Mój emek potem mi powiedział, że tak się uparłam na tę wiosnę, ze zaprogramowałam swoją macicę i mieliśmy szansę tylko od czerwca do sierpnia.....HIHIHI Żartował oczywiście , ale prawda taka, ze jestem bardzo uparta i za pierwszym razem termin byłby na początek lutego, powiedziałam wtedy emkowi, że zawsze miałam przeczucie, że dzidzia będzie na wiosnę, więc się pewnie nie uda.....Kazał mi wtedy wypluć te słowa i nie krakać, ale ja tak czułam po prostu. :) a marzec akuracik..... Jak się siostrze pochwaliłam to mi powiedziała - ty uparta pindo, 3 lata robiłaś dziecko i udało Ci się na ten Twój marzec.... Siorka nie wie o in vitro. :) Ale wie, ze się leczyliśmy....

Ja zamowilam sobie testy z neta niby 10tki ale nie jestem tego pewna. Znowu boli mnie podbrzusze jakos tal nisko i mam takie zawroty ze boje sie wstac od kompa w pracy ;) testy dzis przyszly wiec cos tam z nerwow potestuje ;) Annas nie przekreslaj jeszcze niczego, pare dni jeszcze masz w rezerwie wiec glowa do gory! Kciukam nadal!! LaBrise skonsultuj sie koniecznie z lekarzem bo te wymioty dziwne jakies...

Krysiu a moze sie udało :), super by bylo. Hmm tylko te Twoje zawroty głowy coś mnie niepokoją. W poprzednim cyklu tez o nich pisalas, czesto Ci sie to zdarza? Kiedy zamierzasz zrobić test? Kciukam z calych sil by w koncu i Tobie sie udalo. Labrise tak jak pisze Krysia lepiej zadzwon do lekarza odnośnie tych wymiotów, to nie jest dobre podczas stymulacji. A jak sie czujesz teraz? Kuskus kochana a co ty sie nie odzywasz? Mam nadzieje ze wszystko u Ciebie wporzadeczku. Rybko a u ciebie co tam?

Załamana jestem :( punkcja w poniedziałek ale transfer prawdopodobnie w następnym cyklu :( wyniki badania krwi Estradiol 1070.0 pg/ml Progesteron 1.00 ng/ml... progesteron rośnie a powinien maleć jutro wizyta decydująca :( ale punkcja na pewno w poniedziałek :( czemu mi ten progesteron rośnie czemu noo :'(

wtorkowe wyniki miałam takie Estradiol 408.0pg/ml progesteron 0.663ng/ml... dziewczyny mówiłam o wymiotach lekarzowi powiedział że to nie z zastrzyków i czy teraz dobrze się czuję... po wymiotach i begunce wszystko mi przeszło i teraz jest ok... Boję się dziewczyny że ten progesteron mi urośnie jeszcze więcej i na transfer nie będzie szans teraz... lekarz powiedział że jak będzie powyżej 1.3 to trzeba będzie z transferem poczekać do następnego cyklu :(

Witam Was moje kochane. Na wstępie chciałam bardzo podziękować, że się o mnie martwiłyście i dopytywałyście. Ponadto chcę się troszkę usprawiedliwić ale nie doczytałam wszystkich zaległych stron bo jest ich ponad 20. Gratuluję wszystkim, którym się w końcu udało zajść w upragnioną ciążę. Kuskus gratuluję podwójnego szczęscia "Bocian" dał Ci ogromny prezent. Doczytałam, że Jakcie się udało. Cieszę się, że Ci się udało, pamiętam jak mnie wspierałaś po mojej porażce. Pomogłaś mi wtedy bardzo bardzo mocno. Po tak długiej przerwie Ja niestety nie mam czym się pochwalić. Ani ciąży ani innych większych zmian. Załamka jest nadal obecna w moim życiu, zaczęłam nawet biegać i trwa to od 19 czerwca. Myślałam, że bieganie pozwoli mi o wszystkim zapomnieć albo pomoże poukładać w głowie ale niestety póki co nie dało mi nic! Nawet nie schudłam choć by się przydało. Co do starań to może pojedziemy do Białego późną jesienią. ALe jeszcze sami nie wiemy kiedy to będzie wszystko zależy też od @ bo ona potrafi płatać figle. Ostatnią miałam @ 28 maja czyli dwa dni po becie nieudanej i od tamtej pory nic. Testów nie robie bo wiem, że i tak się nie udało natomiast dr stwierdził na początku lipca że tak może być, że po stymulacji mogło się wszystko poprzestawiać. CHoć mamy już sierpień a tu nadal nic więc chyba muszę znów go odwiedzić i wziąść jakieś leki na wywołanie@. CO prawda od dwóch dni bolą mnie piersi jak na @ więc może jeszcze poczekam. No nic nie zanudzam. Postaram się zaglądać i jakoś udzielać. A tym czasem pozdrawiam i przesyłam buziaki.

Annas11 nie zamartwiaj sie , tak jak pisza dziewczyny moze jeszcze organizm nie daje znaku o ciazy. Nadal trzymam kciuki U mnie 11 dzien cyklu zrobilam test owulacyjny Clear blue elektroniczny i co....wlaczyl sie error. Powtorzylam inny i druga kreska jest slabo widoczna. Mysle ze jutro juz wskaze LH i moze jutro bede mogla zadzwonic do kliniki :) Jajniki mnie kuja, czuje je wyraznie, zawsze tak mam jak pecherzyk rosnie......sluz jak "kurze bialko" Mam pytanko........Jak jutro wskaze juz wynik pozytywny testu to kiedy moge miec transfer, mam blastocysty zamrozone. Jak oni moga to liczyc?.....kiedy ta owulacja bedzie ???

Jaktaola pytalas a nie doczytalam jak dojezdzamy do klinki, a wiec hmmm jedziemy tu kolo oczyszczalni scieków i cmentarza i na najblizszej krzyzówce skręcamy w lewo na wiadukt. La Brise przykro mi bardzo ze ten progesteron Ci tak rośnie, ale zaufaj lekarzowi, faktycznie lepiej jest zrobić transfer w nowym cyklu, nic na sile, teraz jakby ci zrobili to byly by male szanse na powodzenie,zarodek by sie nie zagnieździl, wiec niestety musisz uzbroic sie w cierpliwość i poczekac do nastepnego cyklu. Wiem ze to przykre ale niestety ivf zazwyczaj jest pełne "niespodzianek". Sabaw ja Ci nie powiem odnośnie testu owulacyjnego bo sie nie znam. No ale niedługo bedziemy czekac na Twoją betę ;).

Dziewczyny wielkie dzieki za wsparcie ;) uspokoilam sie juz. M - kowi nie mowilam, na sobote i poniedzialek jestesmy umowieni na wspolne testowanie wiec by sie wkurzyl.. ;) Kupilam dzis porzadny test, niestety czulosc tylko 25.. Zobaczymy.. Sabow te testy mi zawsze pokazywaly error, te elektroniczne, wreszcie robilam same wklady bo elektronika sie popsula ;(

Annas twarda sztuka jestes ze nie powiedzialas męzowi hihi. Ja to bym nie umiala tak. Kurcze tak bardzo chce by Ci sie udalo, z tym Twoim super podejsciem naprawdę należy Ci sie :). Ale masz zamrozonego chyba blastusia, prawda? Czy coś mylę, wiec nawet w razie czego masz po kogo wracac.

Twarda.. No nie jest mi lekko, bylam bliska powiedzeniu ale w rozmowie dzis planowal imprezke na nastepny tydzien jak przyjedzie rodzinka i wspomnial ze ja nie bede pola alkoholu to nie umialam jeszcze odbierac mu zludzen.. Wiem ze tak bardzo chce dzieci.. Ech, to glupie ale ja ciagle wierze ze moge byc w ciazy, ze jestem.. Trudno nadzieja umiera ostatnia.. ;) Tak mamy jednego mrozaczka, mam nadzieje ze odbiezemy go dopiero za 2 lata a nie za 2 miesiace.. Ciesze sie ze jest ale jednoczesnie wiem ze to bedzie nasza ostatnia szansa i to mnie przeraza.. Ach nie chce o tym teraz myslec .. Oby do soboty ;) Tola i JaktaOla jakie samopoczucie dzisiaj ? Labrise przykro mi ale moze jeszcze jutro sie ulozy..

Cześć Katia, super, że wróciłaś...Mam nadzieję, że i Tobie się uda.... Musisz być po prostu silna....Wierzę, ze lekarze Ci pomogą...Jak będziesz gotowa wróc do walki. Sprawdź co tam się stało, że nie masz @, to dziwne....Niby po stymulacji wszystko może się zdarzyc ale lepiej dmuchać na zimne. Sabaw elektronicznych nigdy nie robiłam, zwykłe papierowe . Jak wyjdzie pozytywny to po około 24-36 godzinach powinien pęknąć pęcherzyk....Temperatura pokaże Ci, że pękł, zadzwonisz i lekarz na pewno powie Ci co i jak. Skoro śluz jest i ból to już chwila moment :) Ania nadal trzymam kciuki i wytrzymaj do soboty, będzie dobrze. Trzeba też troszeczkę byc pesymistą i się przygotować na każdą ewentualność. Mocno trzymam kciuki. Le Brise to się kurde pokomplikowało, taki skok estradiolu świadczy o tym, że pęcherzyki są ogromne i jest ich b. dużo. Lekarze chyba coś za późno zareagowali. Dziwne, ze na poniedziałek czekają....To tyle czasu. Nie boją się, że pękną.? Jak progesteron rośnie, to znaczy, że coś tam pęka i to kurde masakra.... Oby twój progesteron stał w miejscu i obyś miała punkcję, transferem, że później się nie martw, to nic, poczekasz a będziesz bardziej gotowa na ciążę. Powodzenia Ci życzę. Kurczę, miałaś usg???Jakiej wielkości pęcherzyki, czemu czekają do pon?\ Pij dużo wody mnóstwo, bo hiperka jak nic Ci grozi. jak bąble pękną estradiol jeszcze skoczy. Powodzenia jeszcze raz

jaktaOla pęcherzyki po 17mm maja w prawym a w lewym jeszcze małe są tzn po 12mm mają... usg i badanie krwi mam co wizyte , jutro znowu badanie krwi i wizyta mam nadzieje że będzie OK :(