Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Miraga 1987

in vitro co mnie czeka

Polecane posty

Gość Annas111
JaktaOla w sumie czuje sie coraz bardziej "normalnie" ;) rano swirowalam, czytalam non stop myslalam, popoludniu maz wrocil i juz lepiej, pogadalimy, pozartowalimy i przestalam tyle myslec. Czuje sie troche przed @ ale tylko chwilami.. Czasami pociagnie w pachwinie, czasami zakluje jajnik lub brzuch... Dobrze ze wracam do pracy od poniedzialku bo bym zwariowala od myslenia w domu ;) Jak Ty sie dzis czujesz ? Wymioty byly ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaktaOla
No właśnie podejrzenie endometriozy, ja też podejrzewam ją u siebie. Skoro jeden jajowód niedrożny, miesiączki maga bolesne.... Na 90% ją mam. Mówiłam lekarzom, że to podejrzewam, ale oni chyba uważali, że jestm nawiedzona i zrobię wszystko żeby mieć dziecko, dlatego tak naciskam na badania. Trochę racji mieli, bo tak jak pisałam, najchętniej wyciągnełabym macicę i ją obejrzała, ale poczułam się "olana". Od 16 lat co miesiąc zwijam się z bólu, faszeruję lekami i żaden lekarz mi nie pomógł. O endometriozie dowiedziałam się sama, jej objawach itp. Ciekawa jestem co by znaleźli, gdyby mi zrobili laparoskopię, na pewno zrosty endometrialne i nie wiadomo co jeszcze. Ale teraz to już nie ważne....ważne, że wreszcie się udało. Wam życzę tego samego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaktaOla
Ania czekanie rzeczywiście jest straszne.... Ja też czekałam jak na szpilkach na emka, żeby isć na spacer, pogadać, pooglądać wózki na necie, rózne takie. Wszystkie pobolewania to dobry zwiastun. Dziś czułam się bardzo dobrze, żadnych wymiotów i mdłości. Nażarłam się około 17 i źle poczułam, ale to moja wina. Zjadłam całą rybę wędzoną a zaraz potem 2 miski ogórkowej. Oj potem cierpiałam, ale tylko chwilkę, potem znowu chciałam rybę. Codziennie bym jadła ryby. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annas11
JaktaOla, gdzies czytalam ze czasami ciaza a zwlaszcza porod pomaga w endometriozie, wiec kto wie, moze rodzenstwo uda Wam sie zmajstrowac naturalnie ;) Dobrze ze wymioty ustaly, oby tak dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolkaa
hej dziewczyny ja się wczoraj naczytałam tak minimalna beta moze świadczyć o ciąży biochemicznej ( co u mnie jest niemozliwe bo krio było na naturalnym), albo o poronieniu lub dopiero co zarodek zaczyna wytwarzać hormon beta. Malutka nadziej się tli wkońcu pierwszy wynik powyzej zera. dzisiaj powtórka i wszysko bedzie jasne. Ja nie miałampodejrzenia endotermiozy ale laparoskopie miałam. Gość jeżeli zaszłaś naturalnie (przepraszam nie doczytałam) to nie powinno być żadnych problemów z droznoscią. Zaczęłabym od histeroskopii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolkaa
ananas a ty kiedy testujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabaw
fasolka, annas trzymam mocno kciuki.....pamietajcie nadzieja czyni cuda :)) Ja zaczynam mierzyc temperature, czas sie tak dluzy . Juz chcialabym miec transfer .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annas111
Fasolka musisz byc dobrej mysli, trzeba wierzyc ze sie uda. Robilas dzisiaj bete ? Jak czulas sie od transferu ? Czulas cokolwiek, klocie, ciagniecie itp ? U mnie dopiero 2 dpt wiec do testu jeszcze troche, niestety nie mam jak zrobic bete bo polskie labolatorium jest bardzo daleko, wiec musze poczekac do testu, myslalam ze sprobuje w 8-9 dpt, za tydzien, moze cos pokaze.. ;) Sabow dzieki za kciuki ;) jak u Ciebie , jak samopoczucie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaktaOla
Fasolka w takim razie mocno ściskamy kciuki....Coś tam się zaczęło dziać...Oby to był maluszek...Byłaś na badaniu wczoraj rano???? No poronienie na pewno to nie jest, bo maluszek jeszcze nawet porządnie się nie wgryzł. Na ciążę biochemiczną za wcześnie chyba.... Mnie lekarz mówił, że ciąża biochemiczna może by na naturalnym cyklu i oznacza, że maluch zaczął się implantować, hormon się wytworzył, jednak nie wiadomo czemu ta implantacja nie powiodła się. Czyli najpierw beta w miarę rośnie a potem spada, lub rośnie za wolno. Na to u Ciebie za wcześnie, bo 6 dpt maluszek dopiero namościł sobie i zaczął wytwarza hormon. Cóż wszystko w rękach Losu, Boga czy innej siły.... Nie mamy na to wpływu. Powodzonka. Sabaw zleci szybko zobaczysz....Musisz być cierpliwa. Mnie bardzo szybko zleciało od decyzji o inv do zabiegu jednego a potem drugiego, nie było czasu nawet pomyśleć. Najbardziej dłuży się czas od transferu do testowania. Kciukamy kciukamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaktaOla
AnnaS myślę, że w 8 coś wyjdzie, ale nie rób wcześniej....... Jak nie wyjdzie bez paniki i po 2 dniach powtórka. Właśnie lipka z tymi laboratoriami w UK. Tam to chyba nie robi się testów z krwi????Tylko sikańce? Jakaś moja znajoma robiła taki sikany, który pokazywał też jakie stężenie hormonu w moczu i który tydzień...W Polsce takich nie mamy. :) Pozdrawiam mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolkaa
Ach ananasa rozumiem twoja niecierpliwość, za każdym razem przechodziłam to tak samo. Teraz gdy coś drgnęło to już wogóle masakra. Wczoraj robiłam badanie krwi o 07:05 rano dzisiaj troszke później bo u nas strasznie padało i nie miałam jak przed pracą. Niestety byłam po kawie ince ale mam nadzieję, że to nie ma wpływu. Ananas ja za każdym razem czułam sie inaczej przy pierwszym IVF piersi mi urosły i bolały mnie, miałam duszności, krew z nosa mi ciekła, byłam osłabina, bolało mnie w krzyzu więc byłam przekonana, że się udał. za drugim razem nic nie czułam za wyjątkiem ciągniecia za brzuch i raz bardzo mnie bolał takie kłócie w brzuchu. Za trzecim razem miałam tylko ciagniecie brzucha przez pierwsze 4 dnia a później bolał mnie brzuch jakby było tam pusto i nic bym nie jadła- wiec też miałam nadzieję, ze to to. Teraz miałam tak samo ciągniecie za brzuch przez pierwsze 3 dni a później bóle jajników i brzucha jak na @. Za kazdym razem miałam ogromna nadzieję, ze sie udało a najwieksza za pierwszym razem i teraz. Pozdrawiam trzymam kcikasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annas11
JaktaOla w sumie nie slyszalam o takich testach, oprocz tradycyjnych, czyli jedna czy dwie kreski znam te elektroniczne, ktore pokazyja "ciaza" lub "nie ciaza" i ktory tydzien. Niestety tutaj w zwyklej przychodni nie robia bet, ogolnie w razie ciazy na podstawie tylko testu pozytywnego zglasza sie ze jest sie w ciazy i dopiero okolo 12 tyg ciazy przychodzi zaproszenie na usg i wtedy wizyta z polozna. I to polozna prowadzi ciaze. Lekarz tylko jesli cos jest nie tak. Tak przynajmniej miala moja kuzynka w 2 ciazach. W przypadku ivf, nam lekarka mowila ze po pozytywnym tescie dostaniemy zaproszenie na 1 scan w szpitalu gdzie bylo ivf okolo 6 tyg, po potwierdzeniu ciazy karta przeniesiona do mojej przychodni i dalej juz tradycyjnie.. Ech dzis czuje sie dobrze, w sumie niewiele czuje, smyrania i tyle ;) Naprawde ciesze sie ze ide do pracy od poniedzialku, szybko tydzien zleci. Lekarka mowila ze nawet jesli test nie wyjdze 10dpt lub bedzie niewielkie krwawienie to nie przestawac brac leki i powtorzyc za2 dni, wiec na spokojnie Fasolka duzo juz przeszlas, zyczecze ci z calego serca nareszcie wielkiej bety.. Szkoda ze u kazdej z nas objawy sa inne, bylo by prosciej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola8712
Fasolko i Annas trzymam za was cały czas kciuki ;). Ehh co do objawów moim zdaniem nie ma co sie nimi sugerowac, bo często przez progesteron ktory bierzemy w nie małych ilościach objawy mogą byc zaklamane. Ja przy pierwszym nie udanym IVF bylam prawie pewna ze sie udalo, tez bylam oslabiona temperatura 37,2 az do bety, piersi mnie akurat nie bolaly, krew z nosa raz leciala, nawet ok. 5 dpt mialam plamienie ktore myslalam ze jest spowodowane implantacja i niestety nie udalo sie. Teraz przy udanym ivf mialam podobne objawy temperatura 37,1-37,2, bóle jajników, nie mialam teraz plamienia, za to piersi mnie bardzo bolały ale to juz od punkcji wiec mówilam ze to wpływ progesteronu. Czasami mówią ze brak objawów to tez objaw. Częstym objawem powodzenia są żyłki na piersiach które sie uwidaczniają i powiekszone sutki z grudkami. U mnie tak bylo, u kolezanki po ivf tez to byl objaw ze sie udalo ;). Kciuki trzymam dziewczynki za calych sil ;) Fasolko jak bedziesz miec wynik daj nam znac, czekamy ;) A ja dziś średnio sie czuje, wczoraj wieczorem tak mnie mulilo, ze szok, w ogole draznia mnie zapachy wszelakie. Czasami serducho mi tak przyspiesza ze jak pierwszy raz sie tak stalo to sie fest wystraszylam, ale czytalam ze to normalne, bo uklad krwionośny jest bardzo obciążony i takie objawy często pojawiają sie juz nawet ok 6 tyg czesto az do konca ciąży. Ja takie cos mam od ok tygodnia, zwlaszcza po calym dniu, trwa to chwile, ale nie jest to fajne uczucie ;/, cos jak palpitacja heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jAKTAoLA
Tez słyszałam o tych żyłkach i ostro oglądałam piersi codziennie, niestety do dziś ani sutki ani piersi ani żadne żyłki się nie zmieniły. Przed @ miałam większe żyłki niż teraz....Czekam na te zmiany na piersiach, niech by chociaż urosły - ani nie drgną....Sutki to samo. A zawsze przed @ piersi mi rosła 1,5 rozmiaru i bolały, jak się udało to jakby zmalały i nie bolały. Oczywiście nie zmalały, byłam przyzwyczajona, że w tej fazie cyklu mogę założy większy stanik i szpanować, hehe, z B na C, założyłam a tam zionie pustką....HiHi. Od udanego inv noszę te same staniki 65 B, a 65 C, czekają na swój czas. No różnie to bywa, każdy organizm inny. Nadal powodzonka życzę. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola8712
Fasolko i jak wynik? Mam nadzieje ze beta zaczela ładnie rosnąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annas111
Fasolka daj znac Ale sie nudze ;) ogarnelam mieszkanie, zrobilam lekki obiad troche lezalam. Troche dzis czuje ukłocia, glownie klocie dzic.. Mam nadzieje ze to dobry znak. Dziewczyny czy wam tez tak progesteron dopochwowy wyplywa ? Az sie martwie czy cos tam zostajez tego progeteronu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaktaOla
Ja też specjalnie weszłam na forum żeby sprawdzić, szkoda, że nie ma inf od Fasoli. Nie wiem czy to dobrze wróży.... Kurde!!!! Oby okazało się, że urosła jednak... ... .... ... A może fasolka nie ma czasu się pochwali bo szykuje się na podróż itp. Oby! Tola jak tam dziś samopoczucie? U mnie w miarę, cho wczoraj lepiej się czułam. Koleżanka od 7 do 17 siedziała, robiłyśmy razem te płace, tłumaczę jej wszystko ale ona nie kapuje za bardzo, cały tydzień ponad już wałkujemy wsjo i dupa.... W sierpniu będzie masakra.Aż się boję.... Mnie tak długo nikt nie tłumaczył, nie siedzieli ze mną tydzień po 6, 7 10 godzin i nie pokazywali krok po kroku. Dostałam ogólne wytyczne i radź sobie....Najwyżej pod koniec miesiąca mija koleżanka sprawdziła błędy.... ACH zmęczona jestem tą praca na chorobowym. POZDRAWIAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaktaOla
Ja biorę luteinę dopochwowo w tabletkach, aplikuję ją specjalnym aplikatorem, nie wypływa zbyt dużo. Normalnie, w ciąży w ogóle upławy są dokuczliwe jest ich dużo i trzeba uważać. Myję się po kilka razy dziennie, mimo, że siedzę w domu to i tak czuje sie nie świeżo. Są też czopki z progesteronem i one wypływają ale to co ma się wchłoną wchłania się. Producenci zawsze biorą pod uwagę, że lek podawany w ten sposób może wypłynąć i dawki są dobrane odpowiednio. Nie zamartwiaj się tym, hormon bardzo szybko wsiąka w ścianki pochwy, dociera do krwiobiegu a reszta wypływa. :) Ty bierzesz tabletki????Czy czopki, czy może jeszcze inne cuda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anana czuje sie dobrze, mierze temperature i narazie jest 36,3 Dobrze ze pracuje bo inaczej czas dluzyl by sie bardziej. Fasolka czekamy na wiesci!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) mam znowu pytanie , od momentu kiedy biorę te 2 zastrzyki na pęcherzyki , mam takie napady gorąca trwa to parę minut po czym przechodzi i pojawia się kilka razy na dzień czy to normalne ? Nie chce z byle pierdołą za przeproszeniem dzwonić do lekarza po pomyśli że jakaś nie normalna jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annas111
JaktaOla dzieki za odpowiedz. Biore zwykle czopki cyclogest 400, wieczorkiem jak juz ide spac i aplikuje jest ok, najgorzej rano i w poludnie kiedy musze sie ruszac.. JaktaOla odpraw juz ta kolezanke nie mozesz tyle pracowac przy kompie a jeszcze za darmo.. Twoj maz sie nie wscieka ? Sabow niestety nie moge ci pomoc, nie mialam atakow goraca. Ja dzwonilam do lekarza z pytaniami o wszystko, w koncu to cos nowego dla nas a oni sa na to gotowi. Wiec nie martw sie i dzwon ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaktaOla
Ja nie miałam napadów gorąca, ale na ulotce pisało, w skutkach ubocznych napady gorąca - jakoś inaczej to ujęli, i od cholery innych skotów ubocznych, omdlenia, napady padaczkowe, coś tam z sercem, różne rzeczy....Więc pewnie normalne - zawsze trzeba zgłasza lekarzom, może inny lek poda, albo dawki zmieni...Jeśli to dokuczliwe nie bój się pogada z lekarzem, przyznam, że ja nie dzwoniłam w ogóle, jak miałam wątpliwości mówiłam emkowi, to czy tamto i miałam z głowy. Wiedziałam, że on zadzwoni i dopyta, była na niego a ja wstydziłam się dzwonić....Hehehe. Teraz jak byliśmy na wizycie, to dr T, pytał kto ma więcej objawów ciążowych ja czy mój mąż. Stwierdził, że on by dla mnie wszystko zrobił, bardziej przeżywa wsjo niz ja, w ogień by za mną wszedł i mało ma takich par....No, tylko takie wrażenie robi..... Mam nadzieję, że to normalne i Twój organizm przyzwyczai się do leku i minie, dawaj nam znać jak się czujesz. Jakby co może powiedz swojemu żeby zadzwonił....Będzie na niego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaktaOla
Annas skoro bierzesz czopki nic dziwnego, że wylatuje....Nie jest to miłe, ale niestety nie ma wyjścia, trzeba to przeczeka, tabletki by Ci w takich ilościach wylatywały, mają mniej tłuszczu, ale trudniej się je aplikuje, trzeba mięć aplikator i dłużej się wchłaniają. Na pewno jest ok, to co trzeba trafia do krwi....Może jak już się uda poproś o tabletki,? W późniejszej ciąży jeszcze bardziej będzie lecieć z Ciebie. dodawajcie sobie C bo mi klawiatura nie zawsze wpisuje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktaOla
u fasolki chyba lipa.... :( Dałaby nam znac, gdyby było OK. I tak mam nadzieję, że się mylę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola8712
Czesc dziewczynki. Oj tez sie obawiam ze u Fasolki lipa, choć mocno wierze ze beta tak przyspieszyla ze nasza Fasolka cieszyla sie z mężem z wyniku. Ola pytalas wczoraj jak moje samopoczucie, hmm powiem szczerze ze średnio, glowa mnie bolala, mulilo mnie pol dnia. Na wieczor meżuś wyciągnąl mnie na sile na krotki spacerek bym sie przewietrzyla. Dziś narazie jest ok. Zaczynam chyba zmagac sie z tym ze nie mogę sie zalatwić, Od 2 dni nic nie bylo, ale dzis ulga bo w koncu sie udalo ;P. La Brise ja tez nie mialam napadów gorąca, ale sądze ze to normalne, w koncu podawane sa nam hormony w kosmicznych dawkach. Ja na Twoim miejscu zadzwonila bym do lekarza. Ja to zas jestem taka ze z często jak cos mnie martwilo to dzwonilam do dr T, najgorzej wstydzilam sie zadzwonić zapytać co zrobić bo po luteinie swędzi mnie tam na dole, myślalam ze spale sie ze wstydu, ale lekarz spokojnie mi odpowiedzial wiec bylam spokojniejsza ;). Racja co do upławów, w czasie stymulki są, ale jak sie zaciąży to jest ich jeszcze wiecej, bez wkładki ani rusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysiulk
Ja mialam uderzenia goraca i czulam sie jakbym menopauze przechodzila, ale za to zadnych uplawow. Wczoraj niby mialam miec owulacje, w nocy bolal mnie strasznie lewy jajnik z ktorego jajeczko dojrzewalo a od rana mnie boli cale podbrzusze tak, ze sie ruszac nie moge. Temperatura nie skoczyla jakos znaczaco wiec zaczynam sie martwic czy wszystko w porzadku... Cudzie stan sie!! Na dodatek cos mi sie z kregoslupem w czesci krzyzowej stalo i nie moge sie schylac oraz obracac w bok :( Fasolko kciuki trzymam mocno choc podejrzewam, ze brak wiadomosci to zla wiadomosc. Udanego urlopu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest tak że mam to często na początku zdarzało się częściej teraz 2 razy na dzień :) 05.08 mam wizytę więc nie długo :) ciekawe czy ile jeszcze będzie trzeba stymulować czy może wystarczy i dowiem się że niedługo punkcja ;) oby ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annas11
czesc dziewczyny, jak sie dzisiaj czujecie ? mozecie mi napisac jak dlugo czekalyscie od pierwszej wizyty w Opolu w klinice do rozpoczecia procedury ? czy na pierwsza wizyte czekalyscie dlugo ? moja kolezanka z wroclawia szuka kliniki, wczesniej podchodzila platnie we wroclawiu, teraz chca sprobowac na refundacje, ale juz nie we wroclawiu, znalezli klinike w krakowie ale podobno sa spore kolejki. Mowilam jej o tej w Opolu ale chcialabym sie dowiedziec czegos wiecej. Bardzo dlugo juz staraja sie o dziecko, bardzo chcialabym jej cos podpowiedziec. A ja czuje sie ok, dzis troche mocniejsze pobolewania brzucha, dosc mocne uklocia.. mam nadzieje ze to dzieciaczki sie wbijaja.. czulyscie klocie w brzuchu ok 3 dni po transferze ? szkoda ze Fasolka nie pisze, martwie sie o nia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w polowie lipca tamtego roku poszlam na tzw. Biala sobote czyli bezplatna konsultacje na ktora nie trzeba sie umawiac tylko idziesz od reki, odczekasz swoja kolejke w poczekalni i juz. Doktor zrobil dokladny wywiad, obejrzal wyniki i zrobil swoje badania (usg, wziernik i wymaz) co nas wyszlo ok.250zl - nie pamietam dokladnie, ale nie wiecej. Pozniej skierowal na dalsze badania i przekazal potrzebne do wypelnienia dokumenty. Wstepnie nas odrazu zakwalifikowal, nie bylo watpliwosci, dokumenty to juz byla formalnosc. My dlugo czekalismy bo przez 2 m-ce nie bylo jakis odczynnikow do zbadania amh a to bylo podstawowe badanie. Gdyby nie to, to start bylby odrazu. Nie wiem jak jest teraz, ale rok temu mieli spory budzet i zadnej kolejki w Opolu. Ja ze swojej strony serdecznie polecam dr Glaba jako wysokiej klasy specjaliste, ktoremu zalezy, jest serdeczny i uczciwy, nie naciaga na kase a bardzo chce pomoc. Jak mialam hiperke po pierwszej stymulacji to mnie badali wszyscy trzej doktorzy i wszyscy byli zatroskani razem z p.embriolog. Jestem zachwycona obsluga, czystoscia i jakoscia sprzetu w klinice. Nie bede juz leczyc sie na nfz... Ciaze tez zamierzam u doktora prowadzic ;) Mysle ze juz jest po owulce, kolo poludnia puscil mnie bol jajnika a teraz juz tylko mam pobolewanie i uscisk w dole brzucha. Czytalam ze przy pcos tak moze byc wiec troche jestem spokojniejsza. Kciukajcie prosze, aby nam sie udalo! Pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×