in vitro co mnie czeka

Też szłam tym protokołem. Antyki bierze się żeby wyciszyć jajniki przed stymulacją. Dziewczyny a wy tez sie kłujcie fragminem?

asiak tak Fragmin mam ten sam zastrzyk

Magdalena83 ja podchodziłam do in vitro w Salve Medica w Łodzi w maju 2014, transfer miałam 26 maja....i jestem w ciąży w 15 tygodniu, było to nasze pierwsze in vitro, więc pełen sukces! jeśli z Tobą jest wszystko ok. to już pierwsza próba powinna zakończyć się sukcesen, nam tak na jesieni powiedział lekarz i faktycznie tak było :-) teraz też jeżdżę do Salve Medica i dr Kłosiński prowadzi moją ciążę (on też przygotowaywał mnie do procedury) tak więc polecam Salve Medica!!!!!!!!!

Magdalena83 ja podchodziłam do in vitro w Salve Medica w Łodzi w maju 2014, transfer miałam 26 maja....i jestem w ciąży w 15 tygodniu, było to nasze pierwsze in vitro, więc pełen sukces! jeśli z Tobą jest wszystko ok. to już pierwsza próba powinna zakończyć się sukcesen, nam tak na jesieni powiedział lekarz i faktycznie tak było :-) teraz też jeżdżę do Salve Medica i dr Kłosiński prowadzi moją ciążę (on też przygotowaywał mnie do procedury) tak więc polecam Salve Medica!!!!!!!!!

Dziękuję Miraga i Asia :) widzę, że nic nie wiem o in vitro :( bo nigdzie nie wyczytałam, że bierze się tabletki anty przed...a czy Wy też tak macie, że im dłużej trwa to wszystko to się Wam odechciewa? :(

Miraga a mogę wiedzieć jeśli to nie będzie problemem ile Cię to kosztowało?

Czesc dziewczyny ;) Magdalena warto przeczytac sporo w tego topiku to duzo sie dowiesz o invitro tak od "podszewki" mi bardzo pomogl.. Tez mialam dlugi protokol tylko ze w uk. Nie bralam lekow antykoncepcyjnych tylko okolo 3 tyg leki na wyciszenie i oczyszczenie macicy, pozniej 10 dni na rosniecie pecherzykow itd.. Labrise, sawaw i asiu jak samopoczucie ? Kiedy testujecie ? Tola jak sie miewasz ? JaktaOla co u Ciebie ? Brakuje nam tu Ciebie ;) U mnie narazie ok, nie pracuje - do wtorku wzielam wolne, zalezy co wyjdzie na usg zdecydujemy co dalej. Troszke ciagle plamie wiec leze caly czas. Dzis zrobilam test ciazowy ktory wyswietla tydzien ciazy od poczecia dziecka i wyszlo mi 2-3 tydzien.. Hmm troche malo bo powinno pokazac okolo 4. Zakladam jednak ze zagniezdzenie bylo dosc pozno bo przeciez test w 8 dpt nic nie pokazal, dopiero w 10 jasna kreska.. No i hormon ciazowy tez nie byl wysoki .. Hmm tak sobie to analizuje i rozmyslam ciagle majac nadzieje ze maluszek ma sie dobrze .. Na usg lekarka znalazla kilka cyst, mowila ze pozostaly po owulacji, zastanawiam sie czy moje plamienia nie moga wystepowac wlasnie przez te torbiele.. Ciagle mam nadzieje ze to nie okaze sie ciaza pozamaciczna..

Annas ja czuję się dobrze spróbuję sikanca w poniedziałek zrobić to będzie 11dpt na bęte chcę pojechać ok wtorku środy, nic mnie nie boli może od czasu do czasu głowa mnie boli ale boję się cokolwiek wziąć przeciwbólowego, Anna ja trzymam kochana kciuki za Ciebie za maleństwo będzie dobrze trzeba być dobrej myśli... wiem dobrze się pisze sama czym bliżej testowania to wydaje mi się że nic z tego że nie wyszło :(

Annas leż kochana ile sie da. Maluszek jest silny i dzielnie walczy. Na pewno czas Ci sie bardzo dłuzy do wtorku, ale my tu wszystkie Ci kibicujemy i mam ogromną nadzieje ze wszystko skończy sie dobrze. LaBrise jesli nie ma az takiej potrzeby to nie bierz nic przeciwbolowego, ja tez wolalam nic nie brac, nawet nospę balam sie brac, choc niby wolno. A nie kusilo Cie by zatestowac jutro lub w niedziele? Trzymam kciuki by sie udalo. A ja o 12 zaczelam weekend, przede mna jeszcze tydzien pracy po 4h i raczej od wrzesnia bede juz na tym L4 odpoczywac. Nie wiem jeszcze jak szefowa zareaguje na to. No ale tyle lat sie staralam o dzieciatko ze nie mam zamiaru poswiecac sie pracy do dnia porodu. Choc nie ukrywam ze czuje sie naprawde dobrze, ciąża mi służy, nic sie nie dzieje, odpukac, lekarz zadowolony ze malenstwo ladnie sie rozwija, no ale chce odpoczac. Brzuch zaczyna mi chyba powolutku rosnąć, choc w sumie wyglądam narazie jak nadęta. Oluś mi też Ciebie tu brakuje, odezwij sie, niech juz sobie goście jadą :P

Tolu właśnie nie biorę nic przeciwbólowego , co do testu to tak szczerze mówiąc strasznie się boję miałam podawane 3-dniowe zarodki więc może nie wyjść , a tak boję się negatywu że masakra po prostu na pewno będzie płacz i dołek jak nie wiem... mąż kupił mi już 2 sikance ale poczekam jak najdłużej tak bardzo się boję aaa dziewczyny powiedzcie mi proszę wczoraj zauważyłam ze bolą mnie piersi i mam w nich takie małe guzki są takie bardziej ubite... pewnie leki które biorę na to wpływają mąż mi mówi że może to węzły chłonne hmm sama już nie wiem. JaktaOla wracaj do nas tęskno nam bez Ciebie :)

Tola i Labrise dzieki za kcibicowanie ;) Tola super ze dobrze sie czujesz i masz racje trzeba opoczywac. Korzystaj ile mozesz a jesli ci za to placa to tymbardziej. Ja mialam w planie pracowac do swiat, macierzynskie w uk nalezy sie od 7 miesiaca i niestety jako samozatrudniajaca za dni wolne nikt mi nie placi. Jesli bedzie taka potrzeba przestane pracowac juz ale jesli wszystko sie unormuje to wroce na 4-5 h dziennie jeszcze.. Zobaczymy. LaBrise nie korci zatestowac wczesniej ? ;) wierze ze ci sie uda, tez w to uwierz ;) Dluzy mi sie to fakt, ale wiem tez ze kazdy dzien dluzej przynosi nadzieje ze cos juz zobaczymy. We wtorek mam usg w przychodni wczesnej ciazy a w srode w szpitalu gdzie bylo ivf. Licze ze dwa niezalezne zrodla dadza mi pewnosc co sie dzieje z maluchem..

Labris mysle ze masz racje, ja po pierwszym tescie w 8dpt negatywnym przeryczalam pol dnia.. Lepiej poczekac i na spokojnie juz zobaczyc pozytyw ;)

Witam ja czasami czuje bole podbrzusza i piersi, wczoraj dlugo meczylo a dzisiaj spokoj. Nie sa to silne bole bo nawet nospy nie biore. Nie biore zadnych lekow, wszystko naturalnie. Mam nadzieje ze moj maluszek zagniezdzil sie spokojnie i teraz czasami daje znac o sobie. Sama nie wiem czy jakies bole to normalne gdy ma sie crio na cyklu naturalnym? Testowac mam 26.08 Labrise, trzymam kciuki za 2 kreski na tescie.

Sabaw a ja za Ciebie trzymam mocno kciuki daj znać jak po teście! życzę dużej bety i II kreseczek :)

Dziewczyny a ja zatestuję dopiero w przyszły weekend. W końcu dziś przestały mnie boleć jajniki ale i tak cały dzień prawie leniuchowałam. Piersi mnie bolą jak na @ ale może to sprawa progesteronu. Annas trzymam kciuki za Twoje maleństwo. W ogóle wszystkim Wam kibicuję. Dobrze że jest takie forum :)

Dziewczyny miałam wczoraj pierwszą wizytę u dr T. i się podłamałam. Jestem 3 miesiące po operacji i na usg wyszło, że prawy jajnik ok, ale na lewym coś jest. Nie wiadomo, czy to znowu torbiel, zrosty czy wodniak. Do programu się wstępnie zakwalifikowałam. Szanse na powodzenie przy endo 1:5. Kazał zrobic badanie mężowi, a mnie AMH i FSH, i na toksoplazmozę. Resztę zrobią już w programie. Jeżeli po odstawieniu antyków, które teraz biorę, to coś na jajniku będzie wyglądało gorzej, to czeka mnie kolejna operacja. Inaczej nie zrobią ivf, bo to co tam jest może przeszkadzac w zagnieżdżeniu. Mam nadzieję, że się nie pogorszy i obędzie się bez chirurga. Ja już miałam 3 operacje i na prawdę nie wiem, czy dam radę jeszcze raz to przeżyc. Masakra jakaś. Z tego wynika, że ta ostatnia operacja nic nie dała i dałam się pokroic na darmo:(

Hej. Goscie posiedza dlugo. Siostra z cora i szwagier. Nie wiedza o inv wiec nie daje rady wejsc na forum. Zawsze patrza przez ramie.... juz nie wiem co pisac pogubilam sie. Te guzki w piersiach to gruczoly. Normalne ze czasem wieksze. Od progesteronu np. Co tam jesze. Aniu kciukam mocno. Mariana wspolczuje ci. Mam nadz. Ze operacja nie bedzie konieczna. Sabaw. La brise kciukam i jestem z wami. Duzo naskrobalyscie wiec nie odpisuje na wszystko. Tola milo was bylo poznac. Bardzo ladna z ciebie dxiewczyna. A emek przesympatyczny. A ja za facetami nie przepadam. Pozdrawiam

Marina to smutne co Cie spotkalo, mam nadzieje ze wyniki beda dobre. Trzymam mocno kciuki aby operacja nie byla konieczna!! Annas caly czas kciukam za Twoje malenstwo :) Labrise, Sabaw kciuki za dwie krechy!! Ode mnie @ juz pojechala, jutro idziemy na basen ;)

Ja tez chlopca chyba bede miala. Hihi.emek szczesliwy Dziewczyny mocno kciukam za was. Trzymajcie sie. Zagladam tuale zpisaniem gorzej z tel masakra. Pozdrawiam

O jak miło Olcia się odezwała super :) a ja dziewczyny głupia jestem , nie wytrzymałam i zrobiłam sikanca i dupa :( nie wiem co sobie myślałam , nadzieja była że może coś tam zobaczę i co ... ehh idę dalej spać.

Magdalena, co do kosztów, zakwalifikowaliśmy się z mężem do rządowego programu, więc ponieśliśmy koszty leków ok. 3-4 tysięcy zl. Co i tak jest lekkim dramatem dla naszego domowego budżetu...potem jak juz okazalo się, ze jestem w ciąży każda wizyta lacznie z lekami co 3 tyg. 600 zl. Jak już dostaniesz receptę z lekami koniecznie szukaj po aptekach, gdzie najtaniej! Pamietam, ze za pierwszą turę leków zapłaciliśmy 1600 zl w aptece przy Salve, a dzień wcześniej Pani w innej aptece obliczyla koszt recepty na 2700 !!!!

Oluś ale fajnie że zaglądnęłaś do nas :), my juz tu tęsknimy. LaBrise kochana to jeszcze nic nie znaczy, powórz test w poniedzialek. Moze być tak jak u Annas ze w 8 dniu nie pokazalo a pare dni potem byly juz 2 kreski. Choć mi w 8dpt juz pokazalo 2 kreseczki. No w kazdym badz razie trzymam kciuki mocnooooo ;) Krysiu nowy cykl nowe możliwosci ;)

Labrise ja mysle ze za wczesnie, dzis jest chyba twoj 8dpt ? Ale 3 dniowych zarodkiw... Za wczesnie.... Nie martw sie, daj dzieciaczkom czas ;) bedzie dobrze. U mnie w 8 dpt negatey a mialam 5 dniowe blacysty, spokojnie, nawet w poniedzialek moze ci nie pokazac nic.. Spokojnie, wiem ze ciezko ale mysl pozytywnie

A faktycznie Labrise ty mialas 3 dniowe zarodki, to nie zalamuj sie bo jest naprawde za wczesnie, coś mi sie ubzduralo ze blastocysty mialas podane, głowa do góry :). A jak sie czujesz? Annas a u Ciebie co słychać? Jak sie miewasz?

Tolcia i Annas dziękuję za pocieszenie :) hmm czuje się normalnie bez jakichkolwiek zmian ;) a jak tak Wasze samopoczucie? już testu sikanego nie zrobię w środę pojadę dopiero na betę .. Bo aż mi się przykro zrobiło, mąż mnie ochrzanił że za wcześnie że sama sobie na złość robię.. ehh mam nadzieję że jednak maleństwa są ze mną!

Dzieki Tola ze pytasz ;) ja sie czuje dobrze, od niedzieli 3 razy zaslablam ale mam nadzieje ze to dobry znak.. Najgorsze ze ciagle troche plamie na brazowo- lub lekko brazowo, raz mocniej raz slabiej ale plamie, i to mnie niepokoi. No ale aby do wtorku i bedzie wszystko jasne mam nadzieje..

Miraga dziękuję za odpowiedź..aczkolwiek nie pocieszyłaś mnie :( wręcz przeciwnie :( a te leki co miesiąc są konieczne? :( dla naszego budżetu to katastrofa przecież :( echh no nic...póki co o tym nie myślę... a tak w ogóle to moje gratulacje, że Wam się udało :-)

Magdalena od lipca leki do in vitro są refundowane. Miraga podchodziła w maju więc płaciła jeszcze pełną kwotę. Teraz na stymulację musisz liczyć ok 800-1000 zł (no chyba że słabo będziesz reagowała jak ja to ok 1300) a późniek ok 200 miesięcznie.

Asiak dziękuję :) wiecie co jaka jest niesprawiedliwość na tym świecie pary, które nie chcą dzieci wpadają i cierpią z tego powodu a my przechodzimy "drogę przez mękę" .. my staramy się od maja zeszłego roku..póki nie wiedziałam, że jest jakaś konkretna przyczyna każdy miesiąc był udręką teraz jest trochę lżej ale i tak nie jest to miłe ...w kwietniu siostra męża urodziła i każde spotkanie z nimi jest dla mnie przykre :( malucha do tej pory na rękach nie miałam ... co dziwne z większymi dziećmi mam inaczej np z moim chrześniakiem ma 2,5 roku ... bez problemu biorę go na ręce, za rączkę itp...dziwna jest nasza psychika :) pogodnej niedzieli życzę :) w Łodzi pochmurno i chłodno.. jesień nadciąga ;-)

Hej dziewczyny! Szukałam takiego miejsca gdzie można porozmawiać :) Podchodzimy do in vitro od następnego cyklu. Przyczyną braku ciąży są słabe parametry nasienia męża. Postawiliśmy na Polną w Poznaniu, blisko, wykwalifikowana kadra i lekarz. Bardzo się boję ale też zżera mnie ciekawość jak to będzie..niestety na widok małych dzieci reaguje płaczem...to straszne :(