Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Miraga 1987

in vitro co mnie czeka

Polecane posty

Gość tola8712
Slomeczko jezeli lekarz nazwie wasz przypadek tak jak nasz tzn nieplodnosc idiopatyczna, to niestety jezeli nie masz skonczonych 35 lat to musisz udokumentowac im 2 lata leczenia, a nie rok. Wszystko zalezy od tego jaka jest przyczyna. Niestety takie sa warunki programu MZ. Annas jejciu zaczynam sie martwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomczeka85
U nas zdiagnozowane OAT IIst u męża. Wiec ewidentnie jest wskazanie ale zobaczymy lekarz musi to zobaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry Wieczór kobietki :) mam zapytanie jestem 13dpt dzisiaj w sumie jakieś 2h temu zauważyłam że mam tak jakby wejście do pochwy zgrubione czy to jest normalne? mam się czym martwić? :( Proszę powiedzcie głupio mi do lekarza dzwonić czy pisać z zapytaniem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xMaja
A ja dzisiaj widziałam swoją Kruszynke ;) Jak narazie rośnie zdrowo, ma 9mm. Dzisiaj widziałam i slyszalam bicie serduszka. Cudowne uczucie ;) Byle tak przex kolejne 7 m-cy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia30
Pisałyśmy o tym że u mnie czeka się pół roku na in vitro. Ja jeszcze mam do zrobienia 2 iui więc wolę poczekać te pół roku. Zapisalismy się wcześniej żeby później nie czekać. Jutro robię test po drugiej iui. A w Provicie chodzę do dr. Paligi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xMaja
Annas11 nic nie piszesz, czy u Was wszystko w porządku? LaBrise widok nieziemski. Przyznaję się bez bicia, że uronilam lezke ;) Dzisiaj byłam u endokrynologa, moja 9mm Kruszynka spowodowała, że hormon TSH poleciał na łeb. Jak miałam go ładnie unormowany tak teraz wynosi 4,25. No i glukoza na granicy. Już wiem dlaczego ostatnio ciągle chce mi się spać. Dzisiaj jeszcze wizyta w poradni patalogii ciąży na Ligocie i można wracać do domu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuziu nie obraz sie, ale uwazam ze Twoje postepowanie jest bez sensu. Podchodzisz do iui z nadzieja, ze sie uda ale zakladasz ze jednak nie skoro sie do ivf zapisalas. To jest bez sensu, szkoda kasy i nerwow, ale to tylko moja subiektywna opinia... Myslenie pozytywne pomaga ;) Annas martwie sie, co sie dzieje kochana?? Ja wczoraj dostalam kolejny komplement od zony kolegi z pracy ze slicznie wygladam i normalnie piorka mi urosly ;) wskoczylam na rowerek i lece dalej z dietka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia30
Krysiulk Nie obraziłam się. To nie tak ja mam nadzieje że się uda ale w razie czego nie chcę czekać pół roku na zakwalifikowanie się dlatego zapisalismy się już teraz. Wiesz wszyscy mówią że myślenie pozytywne pomaga. Staramy się już ponad dwa lata i wierz mi że często myślałam pozytywnie i co to nie pomogło mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola8712
Krysiu no to gratuluje kolejnych spadków wagi. A faktycznie kazdy komplement motywuje nas jeszcze bardziej. LaBrise to normalne ze w wejscie do pochwy jest zgrubione, w ciąży macica sie rozpulchnia i wszystko tam w srodku jest takie inne, napuchnięte ;). xMAja gratuluje widoczków. Jaktaola co u Cibeie kochana, ale dlugo masz tych gości hihi. wracaj juz do nas. Jejku obawiam sie ze z Annas nie jest za dobrze skoro nam nie napisala, albo ja zostawili w szpitalu hmmm martwie sie też o nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tolu dziękuję za odpowiedź , zauważyłam to aplikując luteinę ,myślałam że świruje :) Annas martwię się :( Mam nadzieję że cisza oznacza że zostawili Cię na obserwacji... Daj znać proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny. Jak widzicie w mojej stopce wracam do Was po dłuuugiej przerwie. Chciałam wrócić do momentu w którym Was opuściłam ale tyle tego jest że nie jestem w stanie nadrobić :) W skrócie, pozbierałam się psychicznie i podchodzę do walki po raz kolejny. Tym razem atakuję od razu na in vitro i w innej klinice. Niestety jak zwykle kody pod nogi. Zabrałam się za to ponad pół roku temu, zaczęłam od kompletu badań ponowie i na dzień dobry wyszła Uroplasma. Wyleczyłam dziadostwo ) pewnie wiecie same jak długo to trwa) i na badaniach kontrolnych wyszła Mycoplasma. Co za dziadostwo!!! Kolejny antybiotyki i długie leczenie. W końcu jestem czyściutka. Czekam teraz na wyniki genetyczne, we wrześniu mają być ( bo to kolejne 6 tyg czekania) i mam nadzieję, że w październiku w końcu się uda podejść do in vitro. Trzymajcie kciuki! Dodajecie mnóstwo otuchy i z Wami to jest łatwiej to wszystko przechodzić. A ja postaram się jak najszybciej wdrożyć w wasze historie i wspierać również :) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola8712
Witaj Doka oczywiście ze kciuki bedziemy trzymac. No niestety zawsze coś wyskoczy w trakcie leczenia. Wazne ze niedługo podhodzisz do in vitro. A w jakiej klinice ? W invimedzie wrocławskim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DoKa witaj miło :) super że wracasz do walki trzymam mocno kciuki i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki LaBrise, tola8712 :) Tak będę podchodziła do in-vitro w INVIMED Wroclaw. Jakieś doświadczenia z INVIMED Wrocław macie? Czy któraś z Was tez się szykuje do in-vitro w tym czasie (październik 2014)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola8712
Szcerze Doka mieszkam pod wrockiem i nie leczę sie juz w InVImedzie, nie mam o nich dobrego zdania, Człowiek traktowany jest jak na produkcji pieniedzy, odnioslam wraznie ze najwazniejsza jest tam kasa, a nie dobro pacjenta. Mialam tam 2 IUI w zeszlym roku, po tym jak dr Gizler nie chcial nas zakwalifikowac do programu rzadowego, stwierdzil ze musze zrobic minimum 6 IUI by nas zakwalifikowal. Leczylam sie u nich z męzem 4 lata. Po czym przenieśliśmy sie do kliniki w Opolu i juz na 1 wizycie lekarz nas zakwalifikowal, bez namawiania na dodatkowe IUI, i po pół roku leczenia u nich, a dokladnie przy drugim IVF zaszlam w ciąże ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tola8712, to mnie trochę zmartwiłaś :/ Ja wcześniej byłam w INVIMEDZIE ale nic się tam nie działo(dr Żórawski) więc przeszłam do dok. Jarosza w Mediconcept, potem w POLMEDISIE i wróciłam do INVIMEDU tylko teraz do dr Gizlera, który to ma tak dobre opinie i całą nadzieje w nim położyłam. Prześledził moją historię i od razu na in-vitro skierował. Tylko te bakterie wydłużyły wszystko. Ale teraz już czekam na @ i następnym cyklu między 19-24 dniem mam się zgłosić :) Już się nie mogę doczekać :) Dam mu szansę... nie chcę teraz kolejnej kliniki, pierwszych wizyt itd itd. Wierzę, że się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tola najsmieszniejsze jest to ze ja przez ostatni m-c odpuscilam diete i nawet troszke przybralam ok.1kg z powrotem ;) ale za to wypoczelam troszke nad morzem i to chyba jest przyczyna tego zamieszania :p Zuziu ciesze sie, ze sie nie gniewasz. My wszystkie wiemy dokladnie jak potrafi sie wszystko pogmatwac i wydluzyc. Mimo wszystko musimy miec jednak nadzieje bo jak widac w koncu sie udaje :) Maju gratuluje widoczkow! Oczywiscie zazdraszczam ;) Doka witaj z powrotem, glowa do gory - razem nam bedzie razniej! Trzymam kciuki :) . Aaa zapomnialabym, widzialam wczoraj Ole na spacerku (zakladam ze z siostra) wygladala "zdrowo" ;) pozdrowionka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xMaja
W końcu wyszłam od gina. Stracilam 3h, w tym większość czasu w poczekalni. Masakra. Czuje się jak po jakimś maratonie :( Jutro ponowna wizyta plus badania. Mam być na 7. Mam nadzieje, że M będzie mógł mnie zawieźć. Dostalam skierowanie na toksoplazme (ostatnią robiłam w maju, ale stwierdzila że jest nueaktyalna), różyczkę, HIV oraz ponownie mocz. Stwierdzila, że wcześniejsze badanie wcale nie było takie rewelacyjne jak twierdził wczorajszy ginekolog. Mam też skierowanie na badanie prenetalne. Powiedziała, że jak nie będą chcieli zrobić mi na NFZ w Katowicach Piotrowicach, to mam jej dać znać i wtedy da mi skierowanie na Ligote. Ogólnie mam mieszane uczucia co do tej lekarki. Niby zleciła badania, nawet te ponad standardem to podejścia do pacjenta nie ma najlepszego. Czułam się u niej potraktowana z buta. Skoro jest Pani z Będzina to dlaczego chce Pani chodzić na Ligote..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomczeka85
Zostaje Poznań. Za krótkie leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annas111
Czesc dzieczyny, dopiero dzis wrocilam ze szpitala. Jednak ciaza pozamaciczna, w prawym jajowodzie. Niestety usuneli mi tez jajowod. Nie bardzo mam jeszcze ochote i sile pisac. Odezwe sie i opisze wiecej jak troche odpoczne bo bol fizyczny jest potworny, wczoraj po operacji i w nocy bylam na morfinie, dzis lzejsze leki dzialaja chwilowo. Bol psychiczny nie do opisania.. Dziewczyny ile w polsce kosztuje prywatne invitro ? We wroclawiu. Ciesze sie z wami waszym szczesciem i dalej wierze ze to forum jest szczesliwe Pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annas111
Trudno jest myslec ze nasza kruszynka jest juz w niebie, ze nie dane bylo nam sie spotkac. Pociesza mnie tylko mysl ze nie jest tam samo, dwaj dziadkowie pewnie sie juz nia lub nim zajma i pewnie sie bawia... Czytalyscie ksiazke "niebo istnieje ... Naprawde" ? Tylko to wszystko trzyma mnie jakos, bo łez juz nie mam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annas słonko bardzo mi przykro :( Ja w Katowicach ZA Całą procedurę zapłaciłam ok 9tys zł za ten długi protokół... Ja dzisiaj także pojechałam do mojej kliniki powtorzyć betę tak dla swojego spokoju bo lekarz powiedział że mam już nie powtarzać ale chce być spokojna że na pewno wszystko OK po wynik będę dzoniła ok 19stej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola8712
Annas cholera tak mi przykro :(. Nie zasługujesz na to, ale los niestety chcial inaczej. Smutne że musieli Ci usunąć też jajowód. Co do ivf pełnopłatnego to ja nie wiem ile kosztuje prywatnie. A nie myślalaś by spróbować w rządówce? Odpoczywaj teraz. Trzymaj sie kochana. Jesteś bardzo pozytywną osobą i w końcu los sie do Ciebie uśmiechnie. LaBrise dobrze że powtórzyłaś betę. Bardzo ważnym elementem jest jej przyrost. Więc dziwie sie że lekarz nie kazał nie robić drugi raz. A kiedy idziesz na USG piersi? Zszedł Ci ten guzek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola8712
Słomeczka a co odezwali się z GMW? Czy to Twoja decyzja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tola USG piersi mam dopiero 11.09 wcześniejszego terminu nie było , lekarz zbadał mi piersi powiedział że obie sa nabrzmiałe i ale w lewej piersi jest tam takie zgrubienie on powiedział że nic poważnego w tym nie widzi że na początku ciąży tak się dzieje.. ale jak mnie to martwi to mam na USG się umówić więc tak zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annas111
Labrise warto powtorzyc, gdyby moj lekarz nie czekal tygodnia nie stracilabym jajowodu. Lekarz w szpitalu uwaza ze po becie powinni podejrzewac pozamaciczna, laparoskopia powinna byc wczesniej, w przypadku znalezienia dobrze umiejscowionej ciazy laparoskopi nie szkodzi dziecku, zle umiejscowiona sie usowa. Moja byla spora juz dlatego musieli usunac jajowod. Mamy jednego mrozaczka i duze prawdopodobienstwo kolejnej pozamacicznej, wtedy nie mam juz szans na swoje dziecko. Wymyslilam zebysmy podeszli najpierw od nowa i postarali sie o jeszcze mrozaczki w razie czego... Choc teraz lekarz powiedzial ze w przypadku podejrzenia pozamacicznej juz nie beda czekac tylko odrazu usowac farmakologicznie. Ale mam tylko jeden jajowod, nie chce panikowac ale skoro mam tak duze prawdopodobiejstwo kolejnej pozamacicznej to chce sie zabezpieczyc.. W uk za darmo nie zrobia nam pelnej procedury znowu a prywatnie to okolo 25 tys zl, dlatego pomyslalam o polsce. Jeszcze za wczesnie, musze odczekac pare miesiecy ale musze to wytlumaczyc mkowi i mam czas na namowienie go.. Czy warjuje ? Czy mysle rozsadnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annas111
Tola nasza historia leczenia jest z uk, w polsce sie nie kfalifikujemy. Ale to sporo mniejszy koszt niz w uk .. MAm czas musze to omowic z m i lekarzem z naszej kliniki, narazie staram sie poskladac do kupy i psychicznie i fizycznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola8712
Annas absolutnie nie wariujesz. Dobre podejscie masz do sprawy, też bym zrobila tak jak ty. Bosheeee chyba bym udusila lekarza za to że tyle czekal. Dla mnie to bylo wlasnie dziwne te czekanie. Z innych for jak czytam i jak beta żle przyrasta, lekarze karza odstawiac leki i czekac na poronienie, dają iles czasu, jesli krwawienie sie nie pojawi to dopiero kobieta musi sie zglosic do szpitala. W UK bardzo dlugo to wszytsko trwalo. LaBris bardzo dobrze ze idziesz na te USG, ja nie mialam zadnych guzków, wiec dobrze by obejrzal to lekarz. A robilas przed ivf USG piersi? Ja musialam zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annas moim zdaniem bardzo dobrze myślisz :) Tolu mnie nie kazali robić lata temu miałam tam kiedyś robione nawet dobrze nie pamiętam kiedy :) 11.09 zobaczę czy wszystko jest OK :) za niedługo dzwonię po wynik bety to wam napiszę mam nadzieje że jest OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×