Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

obrzydliwe wspomnienie z dziecinstwa nikt mi nie wierzył

Polecane posty

Gość autorkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
moze oni tez watpia w to ze ciebie molestowal, watpie ze widac to na pierwszy rzut oka... niestety czytalam takie historie... a czemu sie poklocili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o to ,że chciał zabrać kuzynowi (czyli temu jego synowi) spadek ,który dostał po babci. tej wujek uważał ,że jemu sie bardziej on nalezy , robił synowi wyrzuty straszne , szukał kruczków prawnych , chciał się procesować z własnym synem i teraz się nie dziwię ,że kuzyn nie chce utrzymywać z nim kontaktów... A temu wujkowi sie wcale zle nie powodziło ,ale było mu mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no raczej nikt nie podejrzewa ,że mnie molestował ,ale z synem przez kilkanaście lat miał dobry kontakt więc jakoś mi się nie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
az żal ze ludzie maja takie rodziny, najwazniejsze zeby nie powielac tego schematu, mi sie to udalo chociaz skazy zawsze zostana, powiedzialam jakies 10procent tego co przezylam i tak... w****ilam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka 26
Ja też jestem znerwicowana i depresyjna, myślę, że głownie przez znerwicowaną matkę, która czasem szarpała mnie za włosy (to było dla mnie takie poniżające) i bardzo, ale to bardzo wyzywała. Naprawdę dużo o tym myślałam, ale nie pamiętam za co, co takiego strasznego i złego robiłam. Nigdy nie wybiłam okna, nie przeklinałam, nie plułam (jak niektóre dzieciaki), chyba czasem nie słuchałam, bo chciałam zwrócić na siebie uwagę rodziców, a nie potrafiłam inaczej. Ze wsi też mam wspomnienia, np. zabijanie kaczek, chyba nie muszę opisywać jak to się robi, albo to, że świnie się "drutuje", tzn w przegrodę nosową im się wbija drut, wygląda to trochę jak kaganiec, żeby ją bolało, gdyby chciała ryć w kojcu. Zwierzak umęczony za życia plus męczeńska śmierć. Może dlatego dziś nie jadam mięsa. O dziwo teraz to mnie bardziej przeraża, za dzieciaka myślałam, że to normalne, że tak się traktuje zwierzęta... i mnie. Jeden wujek też mnie czasem dotykał, dobrze, że przez ubranie. Ale on już nie żyje, niech mu ziemia lekką będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
wiem ze jestem tylko anonimowymi literkami, ale prosze przemysl powiedzenie tego.. chociaz rodzicom... bedzie duzo placzu ale tez i ulgi... a czy twoj partner wie? ja powiedzialam swojemu wszystko... nawet to ze jako 13latka mialam faceta ktoy mial 40lat a pozniej takiego ktory mial ponad 30... przychodzili do mnie a omoja matka im herbatke proponowala:/ ja im zeszyty do giumnazjum pokazywalam a oni woleli glaskac moje niewyrosniete piersi, mnie wiem czy mozna to uznac za molestowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chociaż raz pamiętam taką sytuację ,że siedziałam u niego na kolanach i drugim pokoju był mój tata . ten wujek chciał mnie pocałować ( chyba nie w usta ,ale i tak to jakieś chyba dziwne mi się wydało) i jakoś odruchowo się odsunęłam ,a do pokoju wszedł mój tata i tak się dziwnie popatrzył wtedy ,a wujek się usprawiedliwiał ,, w czółko przecież" czy coś w tym stylu...czyli mojemu tacie też się wydalo wtedy to dziwne ,ale nic nie powiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja mialm chora psychicznie matke, tez znerwicowana i bardzo chora, kazala np sprawdzic w googlach czy przekrecil jej sie jajnik jak sie uderzyla albo nie mogla spac z mp3 sluchawkami bo sie udusze i umre, i mnie bily z babcia i pisaly w takim albumie dziecka ze jestem grzeczna i umiem liczyc a po jej chorobie ze rozwydrzona niegrzeczna ze je wyzywam jak mnie biją ale pozniej przepraszam:// gosciowka26chyba jestesmy bardzo podobne;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój facet też nie wie.. i dobrze , trakuje to jako zamknięty rozdział... w sumie rzadko bardzo o tym myślę , nie przeżywam teraz tego choć było to obrzydliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
moze tata nie byl przewrazliwiony ale ja np jestem strasznie przewrazliwiona na punkcie obcych i nie tylko obcyhc ludzi i wszedzie widze swirow;///// moze zacznij temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
to prosze cie tylko zeby to nie tobie bylo wstyd... to jest najsmutniejsze... chodzilo oczywiscie o zaczecie tematu z tata, a co jesli powiedzialabys a on by powiedzial ze cos podejrzewal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok przemyslę to :) ale szczerze to wątpię żebym przełamała wstyd i o tym powiedziała rodzicom. Nie czuje do tego wujka nienawiści ,ani w sumie nic nie czuje. Jest dla mnie jak obca osoba teraz, no może troche mniej jak obca bo go nie lubię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka 26
To straszne co piszecie, niestety chyba jest tak w wielu domach, tylko jest to tabu. Kiedyś jedna psycholog powiedziała mi, że bez terapii sobie nie poradzę, jest na to wszystko zbyt wrażliwa, byłam u 3 psychologów, ale to właściwie nic nie pomogło, dla mnie to była strata kasy (w moim mieście nie było psychologa na nfz, na fundusz też chodziłam w innym mieście). Stwierdziłam, że albo sama się z tym uporam albo nikt mi nie pomoże, nie chcę się zamulać lekami psychiatrycznymi, często się boję, że tak to się właśnie skończy :( Przytulam Was 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscvbvbv
przypomnialo mi sie ze moja matka kazala mi wsadzac palec do wrzatku kiedy mialam wrastajacy paznokiec:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscvbvbv
k***a a mi zabranialy isc do psychologa ani komukolwiek mowic, moja matka potrafila podczas psychozy naga wybiec na ulice i w kaftan bezpieczensstwa kilku chjlopa musieli ją brac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę ,że mojemu tacie mogło coś takiego pzemknąć przez myśl ... np ta sytuacja o której pisałam pewnie go troche zastanowiła ,ale pewnie pomyślał ,że mu się wydawało itd poza tym to było kilkanaście lat temu , w latach 90- tych ,a wtedy się nie trabiło tak o pedofilii jak dzisiaj i nikt nie był taki czujny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka 26
Współczuję Wam naprawdę, zwłaszcza jeśli jesteście wrażliwe i wszystko w sobie przeżywacie. Moja mama nie rozmawiała ze mną o miesiączce, podpaskach itp., nie pamiętam żadnej takiej rozmowy, a potrzebowałam tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mialam glupiego wujka
To byl maz mojej mamy siostry. Raczej z ciocia zawsze mielismy dobre kontakty, niestety miala posranego meza. Tylko mnie sie czepial:/ zawsze mnie przytrzymywal do drzwi i pstrykal w czolo , albo hustal mnie do gory nogami :/ zaczepial mnie wbijal mi pace w zebra :/ Jak doroslam to zaczal sie tak dziwnie zachowywac- zawsze przy nim czulam sie niezrecznie. Jak zakladalm sukinke to lapal mnie za noge , albo jak chcialam usiasc to klad najpierw reke zebym na nia usiadla :/ Ogolnie z dziecinstwa mam dobre wspomnienia - kocham moja babcie i ciocie , mam wspaniale siostry i rodzicow ale tego sk****ela nie nawidze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka 26
Podobno nikt nie dostaje więcej niż jest w stanie udźwignąć, pocieszam się tak, kiedy naprawdę już się "czołgam psychicznie", inaczej chyba już bym się poddała. Możesz spróbować z psychologiem, ale moim zdaniem Twoja osobista praca nad sobą jest najważniejsza, u mnie terapia się nie sprawdziła, ale innym pomaga. Polecam poczytać różne mądre książki, ja teraz czytam autorstwa Katie Byron (na youtube są filmiki, widzę sens w tym, co ona mówi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mialam glupiego wujka
Niestety chyba kazdy przezyl cos w swoim zyciu z kims w rodzinie- to jest okropne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiedziałam matce i wujkowi, że konkubent matki mnie dotyka. Też mi nikt nie uwierzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka 26
Trzeba za wszelką cenę walczyć z sobą, żeby te przykre doświadczenia nie "poszły w złą stronę", tylko, żeby nas wzmocniły i uwrażliwiły na krzywdę innych. Gdzieś czytałam, że ból albo uszlachetnia albo niszczy, poczułam to w sobie, czasem aż płonęłam z nienawiści i zazdrości do ludzi, za to, że są radośni i szczęśliwi a ja nie potrafię, ale nie chcę być taką zgorzkniałą, złośliwą, samotną kobietą, nie chcę, żeby to dalej mnie zabijało i niszczyło od środka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×