Zszokowało mnie czym bratowa karmi dzieci

a ty jeszcze bardziej tępa dzido myślisz że nie wiemy o tym? Jednak zawsze to zdrowsze niż cola i chipsy.

03.11.13 tak woli snikersa ale problem jest taki że nie widzi nic niestosownego w swoim wyborze, snikers jest zdrowy. ciasto domowe nie ale snikers... wow samo zdrowie. xxxx TY OGRANICZONA KRETYNKO! nie napisalam ze nie widze nic stosowanego w moim wyborze, NIE NAPISALAM ZE SNICKERS JEST ZDROWY DO CH UJA PANA!!!! nie wiem czy jestes uposledzona czy masz orblemy z czytaniem czy logicznym przetwarzaniem tekstu, ale bez przesady. bedzie mi jakas perfekcyjna pani domu wciskac jakies bzdety ktorych nawet na mysli nie mialam. chodzilo o to ze jakbym miala wybierac to bylby to baton a nie ciasto z warzywami idiotko. nic wiecej nie mialam na mysli wiec skoncz swoje chore wywody bo az mi cisnienie podnioslas, nie cierpie takich glupio-madrych inteligentek i bede to tępić do konca swych marnych dni

niestosownego*

głupia jesteś jednak bo to ciasto z warzywami, smakuje jak normalne ciasto czekoladowe, tylko nie suche a mokre dzięki buraczkowi i brzydko mówiąc wpierdalaj sobie te sinckersy dalej

nie mam sily... jestescie tak tepe ze az kokardy opadaja poprostu, nie wpier dalam snikersow kretynko, poprostu jakbym miala juz wybierac to bym tak wybrala, krzywdze kogos tym ze nie zjadlabym twojego zje banego ciasta? wczesniej pisalam ze nawet nie pieke i nie jem takich rzeczy i jesc nie bede zeby potem nie wygladac jak 3-drzwiowa szafa i tyle, a wy nawet sobie mase z gowna robcie, w d***e to mam lochy

i uprzedze ataki- nie jestem eco, nie odzywiam sie super zdrowo, gotuje normalnie, nie zywie rodziny szybkimi daniami ani fastfoodami.

nie jesz słodyczy ale zjadłabyś LOCHO snickersa, przeczysz sama sobie, mam w 4 literach co zjadłabyś i nie wypowiadaj się na temat czegoś co nie jadłaś, bo jesteś śmieszna LOCHO!

z dwojga zlego, jakbym miala taki przymus jak wy na zarcie slodkiego to bym tak wybrala. a ze nie potrzebuje ani tego ani tego to to tylko szczescie dla mnie. i uwierz- wnioskujac po twoim bulwersie- chcialbys wygladac tak jak ja ale nigdy nie bedziesz :P

no skoro ktos tu oferuje jakies gowniane ciasta z burakami to kazdy ma prawo napisac czy by je zjadl czy nie. z reszta pewnie to ty je wlasnie oferujesz

haahaaaaaaaaa! wlasnie. zadna dziunia z figura modelki nie pieni sie na slowo "locha". przykro mi z powodu nadwagi kochana,a zamiast ciasta proponuje fitness

dzieki za popracie hehe :)

ja tez bym nie zjadla jakiegos ciasta z burakami blee wole lody czy nawet tego snikersa

lepiej nie mow tego glosno, bo zaraz atak przypuszcza gosie rozonek ktore nie przyjmuja do wiadomosci ze ktos moze nie dzialas tak jak one i biada ci! jak ktoras zycie opiera na siedzeniu w kuchni to i ty musisz, bo jak nie to gowno z ciebie nie matka. wogole powinni ci zabrac dzieci do domu dziecka bo nie pieczesz ciast i nie pasiesz nimi swych pociech! :P :P :P

moga mnie cmoknac niech uszczesliwiaja swoje pociechy buraczanym ciastem

nie trafiłaś, nigdy nie powiedziałam do nikogo locho tylko dlatego, że nie zgadzam się z jego poglądami na temat żywienia, stwierdziłam jednak, że czasami trzeba mówić do kogoś jego językiem, żeby zrozumiał o co chodzi. Jeśli uważasz że locha to ktoś tłusty i zaniedbany, to nie trafiłaś bo jestem wysportowana.

jeszcze jedno sama przyczepiłaś się akurat do ciasta czekoladowego z burakami a o ciasteczkach owsianych i reszcie zapomniałaś? Szkoda mojego czasy, żeby gadać z taką prostaczką i chamką, która nie ma ochoty akurat na ciasto z burakiem, które jakby zjadła to nawet nie poznałaby co w nim jest :O

to jak Tobie szkoda gadac to nie trac czasu i ukrec swojego buraka a pozniej argumentuj swoim dzieciom jakie to pycha i zdrowe:)

pisałam że piekę 2 razy w miesiącu czyli wychodzi ciasto czekoladowe z burakiem 2 razy w roku :P idź leczyć się frustratko

NIE no znowu i kolejny temat gaśnie gdzieś na drugiej stronie bo zleciały się te..... mniej inteligentne, wulgarne babsztyle i wyzywają się, Boże co się dzieje z kobietami w tych czasach? Najgorsze jest to że większość to matki, jaki one dają przykład własnym dzieciom? Żal mi ich dzieci.....

moze wytlumacz mi jasniej:D 2 razy w miesiacu czyli 2 razy w roku:D

dziewczyny dajcie spokój paniom tutaj brakuje argumentów więc jadą wyzwiskami, nie zniżajcie sie do ich poziomu, niech jedzą te swoje snickersy, frytki, hamburgery popijając colą i wmawiają sobie że są szczupłe (bo przecież ciasto domowe tuczy), piszą że mają piekne włosy, zęby i paznokcie....tak na kafeterii wszystkie piękne i bogate. jak widać to odżywianie rzuciło im sie też na rozum, widać że to jakies prostaczki które szczycą się ze moga sie pokazać w McDonaldzie... a co, przecież ich stać... szkoda tylko ich dzieci. Lenie zamiast wziąć sie do roboty to szydzą z kobiet które gotują i pieką... tak za wysokie progi dla was :) żegnam!

no taki dają przykład swoim dzieciom jaki prezentują tutaj, pewnie wrzeszczą na dzieci, jak ktoś przeklina na forum to przeklina też w domu. A oprócz tego pasą te dzieci gotowcami i wmawiają sobie że są takie nowoczesne, gary to nie dla nich, serial w TV ważniejszy.

po co dyskutujecie z tymi babami co o kuchni nie mają pojęcia. Ciasto z buraka, ciasto marchewkowe, babeczki z dyni są przepyszne, moje dzieci je uwielbiają i często goszczą na moim stole... one tego w ustach nie miały ale wiedzą ze to niedobre. Ale typowa polska mentalność zamiast poczytać, wykorzystać, spróbować, upiec a potem sie wypowiadać to gdzie tam lepiej sie śmiać.

dla tych prostaczek burak to tylko barszcz i ćwikła. A co z buraczanym kremem, zapiekanką, sufletem, musem, burgerem, pasztetem albo... ciastem?... nawet nie wiedzą ze coś takiego istnieje. nie mam o czym z wami gadać.

Czekoladowe ciasto z burakiem specjalnie dla was :) Składniki na prostokątną blaszkę Mokre: 1 szklanka puree z buraka, czyli około jednego dużego buraka 1 szklanka mleka (użyłam sojowego) 1/2 szklanki oleju 3/4 szklanki syropu z agawy 100 g czekolady rozpuszczonej w kąpieli wodnej albo w mikrofalówce 2 łyżeczki octu Suche: 2 szklanki mąki 1 płaska łyżka rozpuszczalnej kawy zbożowej 1 czubata łyżka kakao 2 łyżeczki sody szczypta soli Polewa: pół tabliczki gorzkiej czekolady 4 łyżki mleka (użyłam sojowego) 1-2 łyżki syropu z agawy (do smaku) oraz do posypania kilka łyżek mielonych orzechów włoskich Przygotowanie: Buraka wyszorować, zawinąć w folię i piec w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni przez 45 minut albo ugotować w wodzie do miękkości. Odłożyć do ostudzenia. W międzyczasie połączyć wszystkie mokre składniki poza burakiem, oraz w dużej misce połączyć wszystkie suche. Ostudzonego buraka zetrzeć na najdrobniejszej tarce albo zblendować go na puree, dodać do mokrych składników i chwilę ubijać trzepaczką, żeby dokładnie połączyć masę i napowietrzyć. Mokre składniki połączyć z suchymi przy pomocy zwykłej łyżki, kiedy masa będzie jednolita przelać ją do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w piekarniku rozgrzanym do 175 stopni przez 35-40 minut. Kiedy ciasto się upiecze i ostygnie szybko przygotować polewę: czekoladę roztopić w mikrofali, dodać mleko i syrop z agawy i wymieszać łyżką w małej miseczce. Polać ostudzone ciasto polewą i obficie posypać orzechami.

hahaha tematem był szok dziewczyny po tym jak zobaczyła czym bratowa karmi dzieci a połowa jest o burakach i ciastach, kafeteryjne "inteligentne" kobiety

no właśnie BYŁ ale juz jest inny temat jaka spostrzegawcza, chyba jeszcze resztki rozumku ci zostało, ale jeszcze kilka fast foodów i nawet resztek nie bedzie.

nie slyszalas o tym mamusko?

ja używam octu jabłkowego :) który jest zdrowy (ale ty o tym nie masz pojecia) Ocet jabłkowy stosowany jest powszechnie w domowej medycynie ze względu na dużą zawartość potasu, a ponadto fosforu, chloru, sodu, magnezu, wapnia, siarki, żelaza, fluoru, krzemu i innych śladowych pierwiastków

Ja również pieke ciasto czekoladowe z warzywami , tylko że ja dodaje marchew i biała kapustę . W cieście absolutnie niewyczuwalne. Jeśli chodzi o karmienie dzieci to wszystko w granicach rozsądku. Jest czas na pełnowartościowe posiłki i czas na smieciowe jedzenie. Moi chłopcy piją na ogół wodę , ale kiedy w domu pojawi się coca cola to jej nie odmówią. Zresztą za chwilę i tak nie będę miała wpływu na dietę swoich dzieci. Zaczynają się wyjscia z kolegami i koleżankami do kina ,galerii itp. Wiadomo że później chodzą na pizzę , hamburgery itp.