wesele 2015

jak w temacie ktoś coś już? ja mam wstępnie zaklepany termin i salę i nie wiem tak naprawdę co dalej i od czego zacząć w późniejszym terminie, przeraża mnie to :o

My mamy zarezerwowany termin na 8.08.2015. ;) A teraz rozglądamy się za kamerzysta i fotografem, zeby później nie brać jakiegoś z "łapanki". ;)

i ja na 2015-maj:) sala zaklepana, nad zespolem sie zastanawiamy ale w najblizszym czasie spiszemy umowe z wybranym. no i kamerzysta...a tak to narazie spokojnie

Tak szybko sie nie ciesz bo moze ciebie zostawic lub zginac w wypadku samochodowym.Takie terminy do przodu duzo zmieniaja w zyciu:(

Zartujecie?ja dopiero zaczelam przygotowywania na maj2014 a Wy juz zalatwiacie?

łooo niezle niedlugo bedzie na sierpien 3001 roku

A potem-odstapie sale bo juz nie jestem z tym co mial byc

Ja rozmawiając z panem, u którego rezerwuję salę, dowiedziałam się, że już najwyższy czas, żeby rezerwować na sierpień 2015 (jeśli chcę u niego), bo sierpień jest oblegany, tym bardziej, że my chcemy 15.08.2015 r., a to bardzo rozchwytywana data. W środę jadę wpłacić zaliczkę na rezerwację terminu, rozejrzę się za zespołem, kamerzystą, zeby potem nie brać byle czego,co zostało i spokój na rok... Myślę, że tak lepiej, bo koszty rozkładają się w czasie, no ale jak kto woli.

Pewnie Ty masz21lat a Twoj maz 23 hehe.Dziewczyno przez te dwa lata moze sie wszystko zmienic!Chcesz wplacic zaliczke tak wczesnie a potem w razie komplikacji kasa przrpadnie.ZA WCZESNIE

A zdziwiłbyś się, bo mamy trochę więcej niż 23, a nawet więcej niż 25 lat ;) Jesteśmy dojrzałymi ludźmi i jeśli decyzję podejmujemy, to tego się trzymamy i nie zmieniamy zdania... Nawet gdyby, nie daj Bóg, coś miało się wydarzyć, co jest niezależne od nas, to przepada 1000zł, jakaś gigantyczna kasa to nie jest, a wpłacając te pieniądze mam gwarancję, że wesele zrobię tam, gdzie chciałam, a nie tam, gdzie było wolne miejsce...

Nasza data to 11 lipca 2015, mamy salę na która polowałam :D zespół, który np na sierpień i wrzesień 2015 nie ma już żadnego wolnego weekendu więc... i jeszcze fotografa a w niedługim czasie mamy się spotkać z kamerzystą ;) Jak chce się wszystko mieć przemyślane to dlaczego za wcześnie? Ja uważam, że jest to dobry moment ;) pozdrawiam wszystkie szczęśliwe Panie oraz Panów z 2015 :p

My mamy ślub w czerwcu 2014 i chyba panikuję, że o czymś zapomnę albo coś odwalę...

my te na 8.8.2015 ;)

a ja nie wiem co robić,podoba mi sie sala ale pomieści ok 130 osób ,wtedy spokojnie wszyscy się bawią ,jeszcze tak 150 ale to już będzie tłok,no ale jeszcze ujdzie,ale jak policzyliśmy wstępnie gości to wychodzi nam minimum 180 osób,ale nie wiadomo ile osób odmówi,byłam na weselu we wrześniu na tej sali i było super ,jedzenia duzo i od osoby było 160 zł ,do 2015 na pewno coś wzrośnie

Dida bardzo dobrze mówi :) a na ile osób planujecie wesele? My tak do 80 i nie więcej, bo raz, ze na pieniądzach nie śpimy, a dwa, to są najbliżsi, których chcę mieć w tym dniu obok siebie. Za osobę płacimy 140zł, jedzenia jest bardzo dużo, a we własnym zakresie alkohol, ciasto, napoje, owoce itp.

Moja znajoma szuka sali na wesele które ma odbyc się w maju 2016! I mam (niestety) takie przeczucie, że ten związek nie dotrwa do tego czasu My dopiero zaczynamy załatwiać muzykę itd. a ślub i wesele 08.2014

Nie no, na 2016 to już uważam, ze przesada... Poza tym, po co takie mówienie, że nie przetrwa, że się do tego czasu ktoś rozejdzie? Skoro ludzie są dojrzali i decydują się na taki krok, jak zawarcie związku małżeńskiego, to chyba przy pierwszym lepszym problemie nie mówią sobie "pa"... O ile to nie są jakieś rozkapryszone dzieciaki. Niech każdy martwi się o swój związek - tak będzie najlepiej :)

My planujemy wesele na około 110-120 osób z tego względu, że mój narzeczony ma duuuużą rodzinę i to tą najbliższą i praktycznie ze wszystkimi utrzymujemy kontakt ;) Płacimy za osobę dość sporo, ale w tej cenie mamy wszystko: wystrój, alkohole, ciasta, tort, więc jeśli chodzi o wszystko związane z salą mamy to z głowy ;)

Mój narzeczony ma niewielką rodzinę, ale za to ja mam duuużą. Tyle tylko, że nie wszyscy należą do grona, które bezinteresownie potrafi cieszyć się ze szczęścia innych, więc takim gościom to ja dziękuję ;) Fajnie, że macie z głowy te wszystkie inne dodatki do sali :) U mnie jak podsumować to wszystko, co Ty masz wliczone w koszt od osoby, to pewnie też wyjdzie sporo... Dobrze, że mam znajomą, która ma sklep i załatwi mi alkohol, napoje i całą resztę, którą muszę kupić, w cenach hurtowych, więc może nie będzie tak strasznie :)

Do autorki ;) Kochana z jakiego województwa jesteś, bądź z jakiego miasta? My jeszcze w tym roku chcemy załatwić z kamerzystą sprawę a resztę już zostawiamy na późniejszy czas.

Autorko, ja martwię się o siebie, ws.znajomej z 2016 była tylko taka mała dygresja, nie będę nikogo wtajemniczać, ale mam swoje powody aby tak a nie inaczej myśleć.

Dida, ja jestem z dolnośląskiego, mała mieścinka - okolice Wrocławia, a Ty? Może jesteśmy sąsiadkami ;) Jutro jadę wpłacić zaliczkę na salę i jeden problem z głowy. A jak z naukami przedmałżeńskimi? Macie już za sobą czy jeszcze przed? My planujemy weekendowe we Wrocławiu, ale to w połowie przyszłego roku dopiero. Lola nie wnikam w takim razie ;)

Ja jestem ze Śląska, okolice Katowic ;) Więc kawałek drogi jest :P A z naukami to moja przyjaciółka ma ślub w 2014 więc może jakoś z nimi w przyszłym roku się zabierzemy :) Ale jeszcze dokładnie o tym nie myśleliśmy.

Tu Śląsk i tu Śląsk, więc bardzo podobnie, można się podczepić :D

Dziewczyny- te sprawy kursowe, "kościelne" to załątwia się kilka miesięcy przed ślubem, mam na myśli poradnię, nauki, kurs pewnie większość z nas ma ze szkoły :) Tego najbardziej się obawiam, ale nie ukrywam, że cieszy mnie perspektywa oglądania pięknych sukien ślubnych :) A ja jestem w małopolski ;)

Ja właśnie się już naoglądałam wiele sukien, jeżdżąc po salonach z przyjaciółką i aż chce się przymierzać :) Ale już teraz wiem, że będę miała wielki problem z wyborem bo jest on ogromny ;)

Ja teraz właśnie przeglądałam suknie i też będę miała problem, bo zupełnie nie mam pojęcia jaką chcę mieć... Pewnie będzie tak, że jak przymierzę, to będę wiedziała, że to ta. Ale z suknią to się nie spieszę, zacznę szukać w 2015 dopiero, w marcu gdzieś może i będę liczyć na wyprzedaże. Wy Dziewczyny wiecie jakie kreacje chcecie na ten dzień? My zanim zrobimy kurs przedmałżeński,to chcemy się wybrać do księdza, żeby "zaklepać" termin, bo moja mieścina jest mała, a 15.08 to święto kościelne, więc dochodzą msze z okazji tego święta i godzinowo może być problem... No i chodzi o to, żeby nikt nie zaklepał sobie tego terminu pierwszy ;) Mam nadzieję, że bez kursu ksiądz wstępnie termin ołóweczkiem w księdze wpisze.

W Małopolsce kiedyś mieszkałam, a dokładniej - w Tarnowie ;)

U nas z "zaklepaniem" terminu w kościele bez kursu nie ma żadnego problemu ;) A z typem sukni to u mnie jak wiatr zawieje :D Raz podoba mi się princesska a innym razem styl empire, więc pewnie jak zacznę przymierzać i zobacze co do mnie pasuje wybiorę TEN fason :D I z pewnością musi być właśnie ten efekt WOW kiedy ją przymierzę :)

Mój ksiądz jest bardzo specyficznym człowiekiem i czasem lubi robić problemy z podtekstem, że jak zapłacisz, to problem zniknie, no ale zobaczymy. Mnie się podoba co druga suknia, którą oglądam, ale jeszcze żadna mnie nie zachwyciła. Nie planuję też dużo wydać, bo uważam, że to bez sensu. Liczę, że zachwyci mnie coś w rozsądnej cenie :D