Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wesele 2015

Polecane posty

Gość didaaa
Z pewnością każda z nas znajdzie coś pięknego i wyjątkowego dla siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam termin na 14.08, to jest w czwartek wlasnie przed tym świętem ;) co do terminu już wstępnie "ustnie"przekazałam wiadomość księdzu ;) Co do sukienek to mnie podobają się koronkowe, raczej klasyczne..i może nie biel ani nie ecru, ale coś pomiędzy jakaś śmietanka ;) no i gorset odpada, biust mam spory więc czułabym sie niekomfortowo, więc jak najbardziej ramiączka lub jakiś rękawek opadający ;) Ile macie lat? i od jak dawna w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didaaa
Ja mam 22 lata, mój narzeczony 26, a jesteśmy razem ponad 4 lata (rok po zaręczynach) ;) Ja raczej będę chciała mieć coś optycznie powiększającego biust bo zbytnio nie mam się czym pochwalić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematuuu
Ja raczej nie chciałabym śnieżnobiałej sukienki i zastanawiam się nad ecru albo czymś pomiędzy bielą a ecru. Biust akurat mam mały,więc pewnie gorset, ale szersze biodra przy wąskiej talii, więc chciałabym to zatuszować i czegośna kształt "A" pewnie będę szukać. Z narzeczonym znamy się 2 lata, rok jesteśmy parą. Ja mam 28 lat, On rok starszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojj no to ja starsza, 28 lat, 2,5 roku razem ;) Ślub będzie prawie na 3 rocznicę :) P.S. wolałabym mieć mniejsze....i sobie kombinować jak powiększyć, niż męczyć się jak optycznie zmniejszyc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematuuu
tfu! 27 lat mam :D 28 będzie w marcu dopiero ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didaaa
Nie dodawajmy sobie :D Mnie się akurat marzy śnieżno biała, a powiem wam, że w salonach jest teraz więcej właśnie ecru jak białych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie macie innych zajęć tylko gadać o kieckach na ślub za 2 lata prawie? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didaaa
Nie musisz czytać, a widocznie w tym momencie nie mamy innego zajęcia jak gadanie o kieckach na ślub za 2 lata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1524
przygotowania do ślubu i rezerwacja sali weselnej powinno być co najmniej 3 lata wcześniej a to i tak spóźniony termin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko no wlasnie ja też chciałabym coś pomiędzy bielą a ecru...dopiero jak zaczne chodzić po salonach to przekonam się, czy znajdę coś takiego :) wiecie co, zaczęłam się zastanawiać, czy kupić nową sukienkę czy wziąć z wypożyczalni...bo suknia taka jaką bym chciała kosztowałaby zapewne w okolicach 3 tys. a wiem, że później mała szansa aby ją sprzedać :o nawet za 1/3 ceny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 lata.... kurcze :o teraz przypomniały mi się słowa mojego wujka, który wydawał za mąż córkę rok temu- "teraz najpierw trzeba rezerwować salę, dopiero później pana młodego szukać" chyba jednak to prawda :o Ale, zgadzam się, terminy są bardzo odległe, ale dla kogoś, kto chce ślub w tygodniu już nie jest tak strasznie, weekendy są oblegane, to oczywiste. My też szukaliśmy terminu weekendowego, ale chyba lepiej nie mogło się trafić, po ślubie i poprawinach są jeszcze 2 dni- sobota i niedziela na odpoczynek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didaaa
Lolla równie dobrze mogłabyś znaleźć dobrą krawcową i sądzę, że mogłaby uszyć suknie wymarzoną za powiedzmy 1500 zł, ale to by trzeba było mieć "zaufaną" osobę do tego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, dobry pomysł :) ach dziewczyny, tyle decyzji przed nami ;) i czas leci szybciutko, mnie zostało 10 miesięcy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy jeszcze jaki termin, letnie miesiące oraz wszystkie z "r" (co za głupi przesąd) może faktycznie są oblegane, ale na styczeń albo luty można salę i obsługę załatwić dwa miesiące przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didaaa
I jeszcze ten czas tak szybko leci, niedawno mówiłam, że mam jeszcze 2,5 roku do ślubu a tu już został rok i 8 miesięcy ;) I to równie minie w ekspresowym tempie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosc- jasne że tak, no ale każdy ma swoje upodobania i moze chcieć ślub w letnim miesiącu. Choć i śluby w zimowej atmosferze potrafią być urocze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematuuu
wcięło mnie na trochę, bo musiałam obiad zrobić ;) co do sukienki jeszcze: nie chcę używanej, już nad tym myślałam. Mam nadzieję, że do 2 tys. zł coś znajdę albo zdecyduję się na szycie u świetnej krawcowej. Znalazłam coś w ramach podpowiedzi: http://koktajl.fakt.pl/Biala-czy-ecru-Jaka-suknia-slubna,artykuly,218054,1.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematuuu
Trzeba usunąć spację z linku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm...tzn.tak śnieżna, ta lodowa chyba nie pasowałaby do mojej letniej urody, tak mi się wydaje, wyglądałabym jeszcze bardziej blado. Jednak marzy mi się suknia koronkowa i w takim kierunku będe iść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didaaa
Ja tak jak wspominałam już miałam okazję pojeździć po salonach jako "osoba towarzysząca" i moim zdaniem można znaleźć suknię na każdą kieszeń i pod względem wszelakich gustów ;) Były suknie za 1700 zł ale też za 4800 zł (szok) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematuuu
ja tak tu teraz porobiłalm założenia, a przyjdzie co do czego, to pewnie skończy się tradycyjnie na białej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogłam wstawić linku do tej, która mi się spodobała, wkurzyły mnie zabezpieczenia antyspamowe :o Ale powiem Wam szczerze, nie mogę sobie wyobrazić siebie...najpierw w sukni, pożniej przed ołtarzem..kompletna abstrakcja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematuuu
Lola, ja mam to samo... Tym bardziej, ze jeszcze tyle czasu... Ja w sukni ślubnej, przed ołtarzem - jakoś mi się to nie mieści w głowie i jak nastąpi ten dzień, to chyba będę się szczypać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didaaa
Ciekawe kiedy to do nas dotrze ;) Jestem ciekawa uczucia, które towarzyszy przy przymierzaniu sukien ślubnych :D Ale to dopiero pod koniec przyszłego roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mnie to czeka już za kilka miesięcy ;) szok :classic_cool: no a obrączki...pod kolor pierścionka czy jaka odmiana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didaaa
Ja pierścionek zaręczynowy mam z żółtego złota więc obrączki też takie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematuuu
Lolla, Ty będziesz pierwsza, to opowiesz nam jak było i na co mamy się przygotowywać :D Ja z Was ostatnia ;) My obrączki chcemy klasyczne, z żółtego złota, bez żadnego cudowania. Ogólnie lubimy obydwoje raczej klasyczne rozwiązania. A że pierścionek zaręczynowy podobnie jak Dida, mam z klasycznego złota, to będzie połączenie idealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki: czy robisz wesele we Wrocławiu? bo ja szukam i szukam tych sal i ceny są zabójcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematuuu
Nie, nie robię we Wrocławiu. Robię właściwie w małej górskiej wioseczce obok mojej miejscowości - piękne i urokliwe miejsce u podnóża gór :) Gdybym miała robić we Wrocławiu, to ceny by mnie zjadły. Strasznie wszystko jest tam drogie... Wiadomo, im większe miasto, tym wyższe ceny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×