Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Salmi

Uroda i Zdrowie czyli Klub Kobitek Kulturalnych

Polecane posty

Znam ten preparat jest równie dobry i z dobrym skutkiem leczy dolegliwości.Ja brałam inny, ale ten sam skład. Mnie sie łamały paznokcie i rozdwajały przed zabiegiem chirurgicznym,teraz mam twarde szpony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
De Lux, jedzenie 5 razy dziennie to podstawa dobrej pracy naszego metabolizmu. Ja na początku stosowania tej metody przyczepiłam sobie na drzwiach lodówki wielką kartkę z napisem: 8:00 ŚNIADANIE 10:30 PRZEKĄSKA 13:00 OBIAD 15:30 PRZEKĄSKA 18:00 KOLACJA A Twój sposób z telefonem fantastyczny jest! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio znajoma trochę zeszczuplała i właśnie to była podstawa: drobne posiłki w regularnych odstępach. Każda dietetyczka od tego zaczyna:) Wpadnę tu jeszcze wieczorem, to rzeczywiście miłe miejsce ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez wieczorkiem,napewno wszystkie sie tutaj znajdziemy:) Salmi jesteś WIELKA :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Tarto, jest tu miło. I z tego bardzo się cieszę. Mam też nadzieję, że i moje paznokcie będą za jakiś czas mocne i twarde. A teraz znikam w kuchni, bo minęła już godzina 13:00 i czas najwyższy obiad zjeść. Dzisiaj zrobiłam szczawiową z jajkiem i makaronem, a na drugie danie po dwa małe ziemniaki, pulpety z piersi indyka i surówkę z marchwi. A więc, do zobaczyska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas padło wczoraj, dzisiaj jakoś nie. I niech taka pogoda dłużej się utrzyma. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiadek smakował :) wszystkim tylko ja bez apetytu.Ja zrobiłam rosołek z makaronikiem z jaj przepiórczych zabarwiony kurkumą :).Na drugie danie filet na rożnie elektrycznym,ziemniaki na parze a pożniej z nich puree,marchewka na parze a pozniej krojona w ukośne cienkie talarki na masełko z czosnkiem i ciut soli grubej morskiej,i tarte buraczki. Ale mnie rozebrało na dobre ide lulu ,piorunski wirusek chytrusek. Jutro bedzie lepiej Pa dziewczynki do jutra:) Zmieniłam nick z "tarty" gdyz nie wchodziło mi hasło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przepraszam za te zmiany ale cosik z moim hasłem się dzieje,nie moge korzystac i ciagle musze wpisywać nowe.No moze teraz Jestem na ten moment Jolitos o ile znowu mi nie wywali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki świetny pomysł, ziemniaki z parowaru i piure z nich! Przyznam się, że nie wpadłam na to. Koniecznie muszę wypróbować. Uwielbiamy parowar wykorzystywać. To bardzo zdrowy sposób gotowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pora jesiennych chłodów sprzyja różnym infekcjom. Dobrym sposobem na nie jest, niedoceniany u nas, imbir. http://www.kobietnik.pl/2012/09/lecznicze-wasciwosci-imbiru.html To mój sprawdzony sposób na kandyzowany imbir w syropie: IMBIR KANDYZOWANY: 500g świeżego imbiru 800g trzcinowego cukru 1l wody szczypta soli morskiej Imbir cienko obrać i pokroić na cienkie (1,5-2mm) plasterki. Przełożyć do rondelka o grubym dnie. Nalać tyle wody, aby imbir był zakryty. Zagotować i zmniejszyć ogień. Gotować 10 minut. Przecedzić. Włożyć imbir ponownie do rondelka, wlać 1l wody, wsypać cukier, sól i wymieszać. Doprowadzić do wrzenia. Gotować na BARDZO MAŁYM OGNIU (to ważna rzecz!!) nie zapominając o częstym mieszaniu, tak długo, aż syrop zacznie gęstnieć. Ma mieć konsystencję ciekłego miodu. Po lekkim ostygnięciu przełożyć wszystko do słoików. W lodówce można go przechowywać nawet przez rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba temat dla mnie, czy mogę dołączyć? Postanowiłam, że listopad będzie miesiącem zmian w moim życiu. Zaczęłam codzienie ćwiczyć, jeszcze bardziej uważam na to co jem i stosuję różne naturalne metody poprawy wyglądu. Interesuję się zdrowiem, medycyną naturalną, nie znoszę chemii i staram się ją ograniczać. Super porada z kurkumą, uwielbiam curry i jadam niemal codziennie, ale będę dodatkowo dodawała kurkumę. Z fajnych rzeczy, które mogę Wam poradzić to codzienne smarowanie twarzy zamiast chemicznymi kremami olejkiem arganowym. Poczytajcie o cudownych własciwościach. U mnie już widać róznicę. http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_olej_arganowy.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy Cie serdecznie,super że dołaczyłaś:) Znam ten olej,stosowałam ale jesli moge doradzic,spróbuj oleju kosmetycznego bo jest tez spożywczy (macadamia) fantastyczna sprawa.Spozywczy mozna stosowac do ciała po kąpieli.Idealne efekty.Do twarzy ten kosmetyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez Taranto też przywiązuje dużą wagę do tego co jem.Mało potraw smażonych,raczej duszone,na parze,bez tłuszczu,raczej na oleju rzepakowym.Duzo warzyw i owocow.Czasem mi sie zdarzy jak każdemu podjesc ciasta a pózniej mam wyrzuty sumienia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taranta245, witamy w klubie! Oleje te i ja stosowałam. Jenak średnio byłam z nich zadowolona. I bardzo musiałam na oczy uważać. Jeśli niechcący dostały się w ich okolice to dramat. Natychmiast straszne szczypanie i zaczerwienienie oczu. Mnie najlepiej służą dwa kremy firmy Ziaja. Jeden tłusty, z masłem kakaowym, na noc. A na dzień taki z olejkiem z awokado. Wiem, że kremy powinno się co jakiś czas zmieniać. Jednak u mnie jest problem, bo wszystkie inne powodują alergię. Jeśli nie skóry, to oczu. Metodami prób i błędów okazało się, że tylko te dwa nie wywołują podrażnień. Jolitos, jak dzisiaj czujesz się?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem. :D Dopiero przed chwilką przy komputerze usiadłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki, zaplanowałam dzisiaj na obiad zrobić naleśniki. Chyba z nadzieniem z białego sera i bakalii. A może Wy znacie jakieś inne, ciekawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ostatnio natknęłam się na takie naleśniki: Nie próbowałam, ale mam ochotę. Staram się jak mogę wystrzegać glutenu, bo zauważyłam, że mam nietolerancję i tak sobie szukam po necie bezglutenowych przepisów. Zjadłabym takie z powidłami własnej roboty mmmmm. Używacie do smażenia, gotowania oleju kokosowego? To nieodłączny składnik niemal każdej mojej potrawy i mam osobny słoiczek do smarowania ciała i włosów, ale nie jestem do końca zadowolona, bo strasznie długo się wchłania i właśnie, tak jak przy arganowym, trzeba uważać na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salmi,ja na dziś zaplanowałam krokiety z miesem.Planowałam pierogi ale dzis nie dam rady bo wiesz co mnie złapało.Więc zamroże mięsko.Trochę odejmę i zrobie kilka krokietów. Naleśniki mówisz...mozna z bananem,duszonymi warzywami czy pieczarkami (na ostro) z jabłkiem duszonym +rodzynki i cynamon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smakoterapia.blogspot.com/2012/10/nalesniki-z-kaszy-jaglanej.html tu jest ten przepis. Ciągle krzyczy, że spam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salmi,dziś lepiej choc ktar i kaszel jeszcze nie odpusciły,mam 10dni wolne.To czas na kurację i wyciszenie się.Chyba zmęczona jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakupię olej kokosowy,zrezygnowałam wcześniej z oliwy z oliwek,z winogronowego,lnianego na poczet rzepakowego.Naszego rodzimego oleju bo jest naprawde wartościowy.Ale czemu nie spróbowac kokoska??? http://www.trening-indywidualny.pl/zdrowie,szczegoly,wlasciwosci-oleju-rzepakowego,122.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taranta245, miałam duży słój oleju kokosowego. Już się zużył. :P Może nadeszła pora nabyć następny? Teraz do smażenia (bardzo rzadko cokolwiek smażę) używam oleju rzepakowego. A do sałatek rzepakowego z dodatkiem ziół. Jolitos, w dni kiedy kiepsko się czuję i nie mam siły na kucharzenie, to najczęściej wrzucam do parowaru paczkę mrożonych warzyw (takich co to na opakowaniu ma tytuł: na patelnię) na to kawałki piersi kurczaka, wszystko skrapiam olejem rzepakowym z dodatkiem ziół i odrobiną soli morskiej. Pstrykam włącznik parowaru i obiad sam się robi. Mówisz naleśniki z bananem. Może tak! Np. rozgniotę banana, dodam serek mascarpone i troszkę cynamonu i trzcinowego cukru. Nałożę to na naleśnika, położę plastry kiwi i zwinę w trójkąty. Fajnie! Dziękuję za inspirację! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będą inne niż zwykle:) ja tez lubie naleśniczki.Robię tez jabłka w cieście bądz banany w cieście naleśnikowym ale gęstym niz na naleśniki.Spróbuj,sa pyszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taranta245, wszelkie kasze uwielbiam! Jaglaną również! Ale naleśników z nią nie znam. Spam. O tak. Wczoraj też się z tymi kodami namęczyłam. :O Jolitos, dobrze Ci odpoczynek zrobi. Kuruj się, regeneruj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jabłko kroje w plastry grubości 5mm i zanurzam w cieście i na rogrzany olej na 3-3 minutki.Pozniej cukier puder

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×