kto z was nigdy nie pracowal

up

Poli takie jak Ty się facetowi po prostu nudzą: nieambitna, pasożytująca, leniwa z wymówkami ,gnuśna z przestrzelonym biodrem, nic nie wnosisz do związku, tylko bierzesz. Tu jest naruszona równowaga i to jest skazane na niepowodzenie. Ja bym się ze wstysu na twoim miejscu spaliła, darowany kawałek chleba nie przeszedłby mi orzez gardło a co dopiero prywatni lekarze, Ty nie jesteś honorowa i to jest odstraszające. Poczekaj jak się nawinie młodsza i chętna to zostaniesz z ręką w nocniku. Co innego jak ktoś się stara i nie może na prawde znależć, taką osobę się szanuje.

up

,

kobieta w domu swoim jest królowa a w pracy zwykle jest traktowana jak śmiec

ja pracuję ładnych parę lat, tak zostałam wychowana. moi rodzice nie wyobrażali sobie żebym nie pracowała. mialam być niezalezna od faceta...i jestem. tylko czasem zazdroszczę tym, ktore mąż utrzymuje. mój zarabia mniej niż ja:/

up

praca kobiet wyrobnic wiąz w sie z niskimi zarobkami, wyzyskiem dyskryminacja mobbingiem i molestowaniem seksualnym -lepiej byc pania domu jesli facet dobrze zarabia

up

Nigdy nie pracowałam, no nie licząc pracy sezonowej. Jest mi z tym cholernie zle, ale cóz ja mogę zrobić. Nie mam żadnych znajomości. Miałam nadzieję że dostanę się chociaz na staz i tez nie wyszło. Załamka.

Tymbark jestem z Toba bo jestes madra i wartosciowa babka. Insynuatorka nie może być wartościowa, to jest osoba zła.

,Najbardziej tu szczekaja: - faceci ktorych nie bedzie stac na utrzymanie kobiety i dzieci. - kobiety tak paskudne,ze nikt by ich nie chcial utrzymywac,wiec musza same dbac o siebie. - osoby,ktore zazdroszczom innym bogatych rodzicow i musza harowac od 18roku zycia'' ............................ Hahahahaha nie! najbardziej tu,szczekają''- (cóż za wyszukane słowo- gratuluję) ci którzy mają jakiekolwiek AMBICJE żeby na nikim w życiu nie wisieć.

ja do pierwszej poważnej pracy poszłam dopiero w wieku 26 lat i jest mi cholernie wstyd, że tak późno... też mam trochę fobię społeczną, jestem nieśmiała, powolna a mimo to znalazłam pracę z ludźmi, w której w dodatku nieźle mi płacą :D pracuję od roku i jestem z tym mega szczęśliwa. mam SWOJE na maksa swoje pieniądze, z którymi mogę robić co chcę (przedtem utrzymywali mnie rodzice :o ) no i naprawdę się wyrobiłam, pozbyłam lęków, po prostu same plusy :D jestem z siebie dumna, że udało mi się przełamać i że mogę się przekornie wpisać w tym temacie jako osoba pracująca

to powiedz nam jeszcze jak to się stało, że mimo braku doświadczenia i w "późnym" wieku znalazłaś swoją pierwsza pracę i w dodatku jeszcze dobrze płatną