kto z was nigdy nie pracowal

Mam 29 lat i 3 dzieci, nigdy nie pracowałam.

tymbark no to super, ja się cieszę z twojego szczęścia, że się tak dobrze uczyłaś i masz teraz dobrą pracę; ale nie masz prawa oceniać innych ludzi, bo nie każdy miał takich super rodziców jak ty, którzy dziecko dobrze wykształcili, posyłali na korki, jak dziecko miało jakiś problem to szli z nim do specjalisty: psychologa itp. Poza tym różni ludzie mają różne predyspozycje, są tacy co np. byli bici w dzieciństwie, przez co wyrośli na ludzi z fobią społeczną, niezaradnych, albo przeżyli inne traumy i dlatego teraz im trudno znaleźć pracę bo nie mają umiejętności społecznych takich jak ty, wychuchana rozpieszczona przez rodziców. Dlatego nie oceniaj i nie obrażaj ludzi, bo sama mogłaś urodzić się np. w rodzinie pijaków, byś była bita, obrażana i teraz byś była takim zerem co nic nie umie, bez szkoły. Ale i takiej osobie nalezy się jakaś praca. A w tym kraju jest ciężko dostać pracę, skoro 2 miliony ludzi wyjechało za granice.

NIEROBOLE I PASOZYTY.matkooo jak ja slysze nie chce mi sie chcialabym poznac waszych mezow i co mowia po kieliszku jak nie slyszycie.mam nadzieje,ze kopnie was w d**e jeden i drugi i zobaczycie "nie chce mi sie".Zgadzam sie z tymbarkiem.

Nie rozumiem dlaczego te ktore pracują mają taki problem jak słyszą o ludziach niepracujących. Każdy żyje tak jak mu wygodnie, tak by być szczęśliwym, jak Tobie daje szczęście praca to pracuj, jak inni są szczęśliwi nie pracując to niech nie pracują (jeżeli mogą sobie na to pozwolić)

ja chociaz nie pracuje to tez czesto chodze prywatnie do lekarza zeby nie czekac miesiącami w kolejce...wy to myslicie ze jak ktos nie pracuje to na nic go nie stac,nic bardziej mylnego

gość Mam 29 lat i 3 dzieci, nigdy nie pracowałam. - zazdroszczę dzieciaczków:) w jakim wieku są?:)

poli30 ja chociaz nie pracuje to tez czesto chodze prywatnie do lekarza zeby nie czekac miesiącami w kolejce...wy to myslicie ze jak ktos nie pracuje to na nic go nie stac,nic bardziej mylnego ty już tak nie wymądrzaj się bo gdyby nie to że tówj mężus cię utrzymuje to na wielkie g***o było by cię stać

jak będę chciała to będę się wymądrzała,ty mi tego nie zabronisz :D

Nie - moi rodzice nie posyłali mnie na korki. Po prostu jak miałam problem w szkole (to od dzieciństwa wczesnego) siadali ze mną i mi tłumaczyli wszystko. Nawet jeśli musieli wcześniej przesiedzieć z książkami i sami się dokształcić. Do psychologa też nie chodziłam bo jak miałam problem to rodzice mieli dla mnie czas. Nie byłam też z***biście bogata - niższa klasa średnia, nie chodziłam na mnóstwo kursów dodatkowych. Ale miałam dostęp do książek (tu oczywiście rodzice zaszczepili we mnie miłość do słowa czytanego) a na zajęcia dodatkowe chodziłam tylko w szkole. Utrzymywali mnie na studiach bo odkładali od kiedy się urodziłam żeby nie zabrakło ;) Nie miałam super zabawek, nie jeździłam 2 razy w roku na super zagraniczne wczasy. Nie. Nie byłam też rozpieszczona - miałam od dzieciństwa OBOWIĄZKI. I - nie wierzę w żadne fobie społeczne bo teraz co drugi nierób twierdzi, że to ma ;) SORRY. Pracuję na swój sukces prawie całe życie ;) Więc źle mi, że moja kasa idzie na zwykłych LENI. Taka prawda. Tym bardziej, że jest mnóstwo zawodów, które można uprawiać jako freelancer - czyli praktycznie bez kontaktu z ludźmi. Dlaczego mi z tym źle? Bo ja pracuję (sprawia mi na szczęście to przyjemność) są mi zabierane z tego całkiem spore podatki a tu lenie korzystają z mojej pracy ;) Koniec, więcej w tym temacie się nie wypowiadam bo i tak po leniach to spłynie jak woda po deszczu ;) Mam tylko nadzieję, że mimo swojego lenistwa jakoś te dzieci wychowacie na UCZCIWYCH i pracowitych ludzi, a nie kombinatorów i leni.

13.28-->ja tez lekko nie mialam i kasy nie bylo na jedzenie i prad czy ciuchy i ty, bardziej zaparlam sie zeby bylo w zyciu mi lepiej.pracowal7dni w tyg i uczylam sie 5 dni w tyg.po zajeciach lecialam zarobic pare groszy. I dziwne,ze te ktore nie robia maja po kilkoro dzieci.ja mam30lat i caly czas. zastanawiam sie czy mnie stac na choc jedno pomimo,ze oboje pracujemy I to nie chodzi o panny z kafe ale widze co sie dzieje na dzielnicy-czym wieksza bieda i patologia tym wiecej dzieci....

dobra, nieprzystosowani społecznie, powiedzcie, że nie pracujecie bo Wam sie nie chce, juz lepsi sa Ci co mówią, że za jakieś grosze nie pójdą, bo nie mają ochoty, a nie lenistwo usprawiedliwiacie lękami i trudnym dzieciństwem. Mój partner tez lekkiego dzieciństwa nie miał, rodzice bardzo mu utrudniali naukę, ale jak to on mówi - nie chęci są najważniejsze, ale co realnie zrobiliśmy, żeby sobie pomóc ;)

Tymbark mango - nara :) masz racje..Twoje wypowiedzi nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia :)

ja miałam bardzo szczęsliwe dzieciństwo,rodzice zawsze mieli dla mnie czas,byłam bardzo kochanym dzieckiem,w szkole tez problemów nie miałam

uwierz mi ze jest cs takiego jak fobia społeczna -niestety tego doswiadczylam ! zamknelam sie przez ludzi ktorzy sami do tego doprowadzili -dlugo z tym walczylam ale sie nie udalo ,kiedys uwielbialam ludzi i ich towarzystwo lecz niestety zmienilo sie ! Wiec nie wyzywaj innych od leni i nierobów bo byc moze nigdy nie doswiadczyles takiego stanu i nie wiesz co on znaczy !

Poli ty nawet jakbys chciala pracowac to z taka arogancja i mania wyzszascia nie wzielabym cie nawet do roznoszenia ulotek. Ja nie mam z tym ze nie pracujecie,ale ze takich nieroboli trzeba utrzymywac.a czy gnijecie w czterech scianach czy pierdzicie w stolek wasza sprawa.jedna pensja na cala rodzine to klepanie biedy. Tymbark jestem z Toba bo jestes madra i wartosciowa babka.

gosc8 - "jedna pensja na cala rodzine to klepanie biedy." I tu się nie zgodzę. Zależy jaka jest to pensja. My, nie dość że stać nas na wszystko to jeszcze niemało odkładamy i jeździmy co roku na 2 tygodnie na zagraniczne wczasy :) buhahaha :DDD

gość8---> :D...i uwierz ja biedy nie klepie,żyję na dość wysokim poziomie,tylko z mężem bo dzieci nie mamy

I Tymbark nie podejrzewam,ze ich dzieci bede uczciwe i nieleniwe.nie wazne co wpajamy dzieciom wazne co widza i jak matka ojca kase na prawo i lewo wydawala a przy tym nawet sama na podpaski nie zarobila to beda robic tak samo.bo oczywiscie kazdy moze nie pracowac ale to nie powod do chwalenia sie i dumy.mnie by bylo wstyd aby chlopa prosic sie na glupia marchewke do obiadu.NIE MASZ NIC poli pasozycie-NIC!

cóż to za nienawistna baba!!!

Niestety nie miałam tego szczęścia. Cały dzień w pracy i tak przez 25 dni w miesiącu :(

mortycjaaaaaa-jaki zawod ma maz,ile zarabia?

gość8--> podejrzewam ze mam więcej niż ty a unosisz sie tak bo pewnie sama ryjesz za najnizszą i na wielkie góówno cie stac..,ja nie musze nic robic i kase mam bo mąż oddaje mi cała wypłate wiec nie prosze sie o pieniadze...zazdrosc cie zdzera :D:D

zawód ma dobry i zarabia też nieźle:) a Twój ?

Oczywiste jest że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Gdyby taka rozpuszczona przemądrzała dziewucha jak tymbark urodziła się w jakiejś patologicznej rodzinie, gdzie jest picie wódki, lanie pasem na porządku dziennym, o jakiejkolwiek nauce można pomarzyć bo nie ma warunków, bo bieda, bo rodzice nie dbają o dziecko, to teraz tymbark byś też była takim leniem nierobem pasożytem co nic nie umie, bo się nie wykształcił. A często takie dzieci mają potem fobię społeczną, jak były bite w dzieciństwie. Ty pewnie bita nie byłaś, to widać od razu bo taka przemądrzała jesteś. Więc naprawdę zamknij ryj bo tylko się ośmieszasz swoją niedojrzałością i dziekuj Bogu za to, że ty sie urodziłaś w dobrej rodzinie i rodzice dobrze cię wykształcili, dzieki temu teraz możesz wywyższać się na forach i wyżej srać niż masz doopę. Ale nie poniżaj ludzi co nie mieli tyle szczęścia w życiu. Zresztą fortuna kołem sie toczy i nigdy nie wiesz co cię spotka i czy za rok też ci tak będzie do śmiechu. A może mąż cię zostawi, zdradzi, tego ci życzę przemądrzała dziewucho, może wtedy trochę zmądrzejesz.

Nie-Twoj maz zyje na wysokim poziomie a Ty zerujesz na jego poziomie.po prostu jestes leniwa.jakbys sama zarabiala to bys mogla powiedziec- zyjemy,a tak haha.ale poziom.tylko finansowy twojego meza bo Ty co calymi dniami nic nie robisz. Aha latasz prywatnie do lekarzy ktorzy cie lecza z fobi haha ,nawet jestes tak leniwa,ze nie chce czekac w kolejce do lekarza.jakbys sama musiala na a wizyte zarobic to odechcchcialoby ci sie prywatnych lekarzy.w nosie dlubiesz i pierdzisz w stolek,dla mnie -tym bardziej-jak nie masz dzieci jestes leniem i nierobem.

skoro mnie stac na prywatne wizyty to po co mam czekac?...i dla twojej wiadomości ja nie mam zadnych fobii

Najbardziej tu szczekaja: - faceci ktorych nie bedzie stac na utrzymanie kobiety i dzieci. - kobiety tak paskudne,ze nikt by ich nie chcial utrzymywac,wiec musza same dbac o siebie. - osoby,ktore zazdroszczom innym bogatych rodzicow i musza harowac od 18roku zycia

Wlasnie, moj tata ma abonament rodzinny w prywanrej placowce i nie musze chodzic po zapyzialych przychodniach obisadywanych przez stare baby.nie wyobrazam sobie chodzic do pracy, tez mam kiepskie zdrowie, bylabym marnym pracownikiem

mortycjaaaaaa-slabo,ale ile tak mniej wiecej?

ja chciałabym pracować, ale robić coś co sprawia mi przyjemność, w czymś sie spełniać. Nie bawi mnie chodzenie do byle jakiej roboty za najniższą krajową