Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie pociagam go jak ratować to małżeństwo

Polecane posty

Gość gość
Jest taki nieobecny, i tłumaczy się pracą, w weekend też( weekend z rana czasem się kochamy z mojej inicjatywy) dziwne jest że z kimś innym ma czas pogadać, dla mnie go nie ma jak zadzwonię to zawsze jest zajęty , on do mnie do pracy nie dzwoni, chyba że wróci później, bo cos mu tam wypadło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo go kocham i cierpię wiem że to cholernie skomplikowane ale tak właśnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieję że to kryzys z którego uda się wyjść, jeżeli nikogo nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ile cię nie zdradza, a załóżmy że nie (nawiasem mówiąc - jak ty myślisz?), problemy z sexem takie np, że jeden z partnerów nie chce, to często jest czubek góry lodowej innych problemów w związku, nawet jeśli się wydaje, że poza tym w związku wszystko jest super. Mówię z własnego doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jest tutaj ktoś kto miał taką sytuację i udało mu się uratować związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas była odwrotna sytuacja, bo to ja nie chciałam sexu. Nie wiem, czy ten związek moge uznać za uratowany, ale na pewno moge powiedziec, że jesteśmy na dobrej drodze. Z tym że korzystamy z terapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem jest jestem zazdrosna że innymi się nakręca a mną nie, że mnie odpycha ( jak go przyciśnie to jest seks), nie robię mu scen zazdrości ale przy innej kobiecie czuje się jak zero, choć fizycznie niczego mi nie brakuje, poza brakiem pożądania w oczach męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też się zastanawiam ale nad psychologiem dla siebie straciłam poczucie własnej wartości,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że to bardzo dobry pomysł, idź na terapię. Tylko nie zrażaj się, jak trafisz na nieodpowiedniego terapeutę, ja dopiero po jakimś czasie znalazłam kogos odpowiedniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po jakim czasie były u was pierwsze efekty wizyt u terapeuty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem cały czas w terapii i przerabiam swoje sprawy, okresami on dołączał do mnie i uczęszczaliśmy we dwoje, w zależności od tego, co się aktualnie między nami wydarzało. A efekty... zależy co to dla ciebie znaczy .... sa cały czas, ciagle się cos zmienia miedzy nami, choć są tez przestoje. Ogólnie myślę, że bez tego nie dalibyśmy rady być ze sobą szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po jakim czasie nabrałaś ochoty na swojego partnera, najbardziej czego ludziom zazdroszczę to szczęście, to widać gołym okiem szczególnie po kobiecie czy jest szczęsliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sądzę że jeszcze mnie nie zdradza choć czasem przejdzie mi to przez głowę , wiem że ma ochotę na inne kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej gnoja szkoda zachodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinnaś rezygnować zbyt szybko. Zwłaszcza że go kochasz i macie dziecko. Musisz być cierpliwa i pełna troski w waszych rozmowach..... o niego , powagi waszej sytuacji.... Nie wiem czy pracujesz zawodowo, ale powinnaś znaleźć czas na sypialniane przebieranki. Jeśli kochamy to czemu by nie dogadzać naszym partnerom oni na pewno odwdzięczą się ; a jeśli już nie kochają pękną i powiedzą o co chodzi. To nie zawsze zdradliwe bestie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziałam świetne szpileczki na takie okazje.....;) http://evita.com.pl/p,22,,,,,,,,1693,buty-wieczorowe-88.html#.Un4Agyeg1v8 gustowne i z pazurem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem z powrotem, zaszalałam ostatnio kupiłam naprawdę gorącą bieliznę i i zabrałam się za męża, trochę się obawiałam czy mnie nie odtrąci, ale poszło wyjątkowo gładko:), zaczęłam próbować z nim rozmawiać, ciężko było ale powolutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super.....rozjaśniłaś mi dzień tym mailem. Jestem z ciebie dumna Nieznajoma, trzymam za Was kciuki. Pozdrawiam i nie spuszczaj z tonu ,wtedy mąż szybciej będzie wracał z pracy i nawet nie pomyśli o innych....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem wam że warto walczyć widzę efekty:) pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enja 83
napisz szczegoly.... kibicuje Ci zeby wszystko się ułożyło... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościuu
Jestem tu t\przez przypadek.....i mam odwrotny problem ze swoją żoną. Jesteśmy razem 15 lat, dwójka dzieci. Ona jest ciągle zmęczona, śpi od 21 do 7, ucina moje podchody i zaczynam mieć tego dość. Od kilku tyg spi z młodszym synkiem bo był chory i wg niej ciągle wymaga opieki - ja w pokoju dziecięcym! Nigdy jej nie zdradziłem a bywam na wielu imprezach i wyjazdach służbowych ale obawiam się, że mogę nie wytrzymać. Wcześniej wszystko się układało - seks super urozmaicony, teraz raz na 1-2 tyg szybki numerek w łazience albo lodzik. Dla mnie to za mało, chciałby również dać jej przyjemność, przytulać się w łóżku itd. Kobiety W też jeśteście takie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie jesteśmy. Ja lubię się przytulać dopiero po ostrym seksie i kilku orgazmach :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciuu
kilka orgazmow?! Moja nie chce abym kontynuowal po jednym. Mowi ze nie ma w tym fan-u.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościuu
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestańcie z tą WALKĄ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zycie to ciagla WALKA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pociagam go jak ratować to małżeństwo Nie nie, powinno być nie pociągam mu.... tak może zacznij zaspokajac go oralnie wtedy coś sie zmieni, wiem od kiedy zona zaczela piecic mi penisa a ja jej na wzajem cipke bardzo sie do siebie zblizylismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki87
Mam podobny problem... jak probuje z moim rozmawiac to tez twierdzi ze sie czepiam i robi ze mnie wariatke a w sumie to nie pamietam kiedy powiedzial mi ze ladnie wygladam. Pracuje w niemczech co tydzien bywa w domu a ja tak naprawde nie wiem co tam robi po pracy bo odbiera tel kiedy mu sie podoba. Przyjezdza do domu to tel. ma wyczyszczony, no niby nie pilnuje go ale moja kobieca intuicja od dluzszego czasu mowi mi ze kogos ma. On sie wypiera ale kto by sie przyznal? Ostatnio mi wspomnial ze cos sie w nim wypala a jak zaproponowalam mu zebysmy sie w takim razie rozeszli to obrocil to w zart. Kocham go i nie chcialabym sie z nim rozchodzic ale nie chce tez byc z nim jesli on do mnie nic nie czuje... prosze poradzcie co mam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×