Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestmiźle

Nie będę miała dzieci

Polecane posty

Gość jestmiźle

I świat mi się zawalił... Kilka miesięcy temu poroniłam, a teraz okazuje się, że lekarz wykonał mi w szpitalu tak łyżeczkowanie, że, no niestety, dzieci mieć nie będę... Myślę o tym, żeby uciec od partnera, choć powtarza, że są setki dzieci, które czekają na takich rodziców jak my, ale wiem, że chciałby mieć własne, jak każdy facet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego lepiej wiesz co Twój facet chce? I skąd wiesz co chce KAŻDY FACET? Doceń go zamiast przejmować się wydumanymi problemami "a bo on mówi tak ale myśli inaczej". Przeżyłaś coś strasznego, jednak nie możesz pozwolić by to miało negatywny wpływ na to co z partnerem stworzyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestmiźle
Po prostu wiem jak cieszył się na dziecko, jaki był dumny, jakie miał plany... A może moje myśli to tylko kwestia tego, że ja czuję się źle jako kobieta, niepełna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ty mówisz...weźcie jakiegoś noworodka jak tak bardzo uważasz,że chciałby mieć swoje...masz poród z głowy, bez rozstępów i tycia. Pokochacie je jak swoje i zrobicie dobry uczynek. Bóg wam się odwdzięczy za to, że uratowaliście to dziecko przed domem dziecka i będzie się wam dobrze wiodło. Czemu uważasz, że chce mieć swoje? Przecież to będzie jego...wasze maleństwo. Po miesiącu nawet nie będziesz już myślała, że jest adoptowane...będziecie szczęśliwi z maluszkiem, a bez niego nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i chwalił się to będzie miał...czy to jakaś różnica że nie wyszło z ciebie i z niego tylko adoptowane? Zobaczycie takiego malucha do adopcji to się zakochacie oboje. Życzę wam tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby nie chciał adopcji to by tego nie proponował. Cieszył się, że będzie ojcem i wciąż nim może być. Dlatego porzuć myślenie o swojej niepełności, stań na nogi i wtedy działajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestmiźle
No tak, dla niego- przy adopcji noworodka- to będzie miało mniejsze znaczenie, gorzej ze mną, chciałam w pełni doświadczyć macierzyństwa- włącznie z rozstępami itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestmiźle
Zawsze nosiłam się z myślą o adopcji dziecka, nawet przy posiadaniu własnych dzieci, chciałam ten bezpieczny dom stworzyć, dla dziecka, które na to szans nie miało, ale jest mi przykro, że przez jakiegoś konowała dzieci mieć nie będę własnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się- wierzę, że potrzeba posiadania własnych dzieci jest silna, ale jeśli rzeczywiście zależy Ci na stworzeniu domu dziecku, to uwierz mi, po miesiącu zapomnisz że adoptowane nie jest Twoim biologicznym. Skoro mąż nie ma nic przeciw, sam to proponuje, to chce tego- nie wmawiaj sobie, że jest inaczej. A jeśli masz wątpliwości co do jego intencji, czy przypadkiem nie marzy skrycie o własnych dzieciach, a adopcję proponuje żeby Cię pocieszyć, to po prostu o tym z nim porozmawiaj. Będzie dobrze, teraz jest Ci cięzko, ale to nie koniec świata... trzymaj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ona30
a czemu piszesz ze kazdy facet chce dziecko? znasz kazdego faceta na swiecie? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytaj statystyki - 90% facetów odchodzi od żony w ciągu 5 lat po adoptowaniu dziecka!!! facet podświadomie nie znosi genów innego samca!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlatego decyzja o dzieciach jest moim zdaniem głównie decyzją kobiety. facet chce, a to kobieta zostaje z całym bagażem w razie czego... czy to własne, czy adoptowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat prowokacja ? ZIEF

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janiemogeztakichglupot
"poczytaj statystyki - 90% facetów odchodzi od żony w ciągu 5 lat po adoptowaniu dziecka!!! facet podświadomie nie znosi genów innego samca!!!" Po pierwsze to poproszę źródło takich statystyk- nie strasz dziewczyny jakimiś wydumanymi liczbami, bo nie po to temat założyła. Po drugie znam kilka par z adoptowanymi dziećmi i ani jedna się nie rozpadła- ba, jedna adoptowana córka (przez ojca, matki biologiczne dziecko) woli mieszkać w Polsce z "nieprawdziwym" tatą niż z rodzoną mama za granicą, gdzie tamta pracuje. A tatuś wpatrzony w córke jak w obrazek. Po trzecie- "statystycznie" to skoro mój mąż mnie nie bije wcale, a sąsiadki mąż leje ją codziennie, to statystycznie obie raz na dwa dni mamy wpier... Nie mówiąc o tym, że wg statystyki cała ludzkość ma mniej wiecej po jednym jądrze i jednej piersi, a z byle psem człowiek ma statystycznie 3 nogi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×