Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak rozpoznać że ktoś ma depresję pytajnik

Polecane posty

Gość gość
bo leki powinno się brać by wyjść z dołka i potem nauczyć się radzić bez nich a moja teściowa łykała je jak pigułki szczęścia do tego nasenne i od lat benzodiazepiny podejrzewam że to od tego zmieniła jej się osobowość bo przed leczeniem depresji taka nie była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest żaden odział, sama nie wiem jak to nazwać :) Ja tam jestem z 3 godziny dziennie. Jeden dzień w tygodniu ponad 4. Dwa dni w tygodniu tylko 2 godziny. To nie dużo. Dzisiaj byłam tylko na dwie godziny. Zaczynają się o 10 albo 11. Blisko mam te zajęcia, dochodzę z laczka w niecałe 15 minut. Trzeba po prostu cieszyć się z tego, co się ma. Nawet a się niewiele. Samo to, że ma się internet i można te parę godzin posiedzieć (albo i cały dzień) i popisać z ludźmi, słuchając muzyki jest naprawdę ekstra. Ja tak na to patrzę. Inni nawet tego nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 15,28 to prawda, leki tylko przez pewien czas, najkrótszy jak się da, aby się podnieść z najgorszego i pobudzić do aktywności a potem trzeba radzić sobie samemu bez leków, bo psychotropy zmieniają osobowość, lekarze je przepisują bo nie mają czasu zająć się pacjentem, wysłuchać go, bo wypisać receptę jest najłatwiej przeczytaj książkę znanej psychoterapeutki Ewy Woydyłło "Bo jesteś człowiekiem żyć z depresją ale nie w depresji" naprawdę polecam, wiele wyjaśnia o co chodzi w tej chorobie i jej leczeniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi jakoś nie zmieniły osobowości, więc nie generalizuj. Antydepresanty są laską w ręce. Pomagają jedynie, ale żeby chodzić trzeba samemu poruszać nogami, laska to tylko podpora. Nie ma magicznych tabletek, które wszystko zmieniają i świat nagle staje się różowy. Trzeba samemu działać, zapisać się na jakieś kursy, zacząć dbać o siebie, odżywiać się zdrowo, poszukać przyjaciół, jeśli się jest samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08.11.13 [zgłoś do usunięcia] Heartless B***h może bierzesz przez krótki okres czasu :) i dlatego tak twierdzisz ale uwierz mi, wieloletnie branie to nie dość, że uzależnienie to jeszcze i zmiana osobowości ktoś na poprzedniej stronie pisał o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresja to przede wszystkim psychika. Oczywiscie leki, psycholog, otoczenie mogą pomóc, ale ostateczna walka to ty vs ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uzależnienie? To normalne, że jeśli nie próbowałeś przezwyciężyć depresji albo ci się to nie udało, to bez leków będziesz czuł się źle. Nie nazwałabym tego uzależnieniem. Po prostu osoba chora bez leków będzie się czuła źle. Nie wiem, ja nie słyszałam od osób, które się leczą, że zmieniła się im osobowość. Może po prostu muszę ich się o to spytać. Zapytam też mojego psychiatrę. Ciekawi mnie to. A sam jesteś chory? Leczysz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam siostrę, która leczy się z małymi przerwami od 15 lat to straszne co z nią zrobiła choroba i leki :( najgorsze, że ja mam świadomość jak bardzo ona nie przypomina mi dawnej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobre....ty nie słyszałaś od osób że im się osobowość zmieniła no sorry, ale ja nie sądzę by teściowa miała świadomość tego jak się zachowuje, na tym to polega, ona jest ciągle poirytowana i mega upierdliwa ale uważa że są ku temu racjonalne powody zmianę zachowania dostrzega otoczenie bo to ono widzi że osoba którą znały od lat zachowuje się inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już pisałam ciągłe chuśtawki nastrojów, poirytowanie, ciągłe narzekanie, krytyka wszystkiego i wszystkich, fobie, natręctwa leczy się od ponad 10 lat i po prostu widzę że nie jest tą osobą którą była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psychiatra, jestem pewna, nie powie Ci o skutkach długotrwałego brania psychotropów, ale gdybyś zapytała czy tak samo chętnie przepisywałby te leki swojej bliskiej osobie, żonie czy dziecku, to bardzo ciekawa byłaby odpowiedź, gdyby oczywiście była szczera :) żebyś się nie zdziwiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u osób z demencją czy po wylewach też są zmiany charakteru i te osoby też nie są świadome np. swojej agresji myślę że zmiany osobowości są typowe przy chorobach degradacyjnych mózgu myślę że leki w pewnym stopniu też wpływają na mózg i powodują jakieś nieodwracalne zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już nie można zauważyć samemu u siebie, że jest się bardziej poddenerwowanym, poirytowanym, kłótliwym, upierdliwym itd? To już zapominają o tym, jakie były wcześniej? Osoby, które znam są głównie całkiem spokojne i sympatyczne, naprawdę normalne, chociaż chore, ale oczywiście nie znam ich aż tak bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie lekarze przpeisują jak pastylki na kaszel ciekawe czy sam by brał te leki w takich końskich dawkach, albo przepisał swoim bliskim, jasne... zysk, zysk i tyle:/ zero współczucia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz teściowa w towarzystwie też się stara kontrolować swoje zachowanie i widzę że zachowuje się inaczej niż przy nas można być zirytowanym z konkretnego powodu, w konkretnej sytuacji lub być stale pobudzonym i bardzo łatwo ulegać irytacji z błahych powodów chyba rozumiesz różnicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nagle odstawienie lekow psychptropowych moze spowodowac depresje,wlacznie z proba samobojcza,,Mysle ze leki te sa po to zeby pomagac,i jak ktos jest juz w starszym wieku ,to nie powinien ich ostawiac skoro bierze dosc dlugo.... Wedlug mnie ostatnio przemysl farmaceutyczny przy pomocy sobie znanych sposobow ,robi nagonke na leki psychotropowe,inne typu bendodiazepin,z tego wzgledu ze sa na recepte,i w zwiazku z tym tansze......................... Zkolei wszechobecna melatonina czyni cuda.... i nie uzalaeznia....Jest to jeden wielki falsz bo kosztuje 3 razy wiecej od bendodiazepin.uzalaeznia...............................POCZYTAJCIE SOBIE TEMAT O DEPRESJII WYWOLANEJ PRZEZ NIA WLASNIE. OD KILKU LAT REKLAMUJA W GAZETACH DLA KOBIET,ZE OBNIZA POZIOM CHOLESTEROLU..NA TYM TPIKU SA WYPOWIEDZI SETEK OSOB U KTORYCH WLASNIE MELATONINA DOPROWADZILA DO DEPRESJI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, ale Ty z tymi osobami spotykasz się tylko sporadycznie, na kilka godz, dziennie/tygodniowo, nie żyjesz z nimi na co dzień, nie widzisz jak się zachowują w domu, w codziennych sytuacjach chory zazwyczaj nic złego/dziwnego nie widzi w swoim zachowaniu, to otoczenie, w którym przebywa najdłużej obserwuje i wyciąga wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zgadzam się, ale nie wiem jak jest w Polsce. Ostatnio chciałam leki, mówiłam że czuję się źle, a on powiedział, że mi ich nie przepisze, poczeka miesiąc i jeśli stwierdzi, że naprawdę je potrzebuję, to może mi je przepisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy od lekarza jeden zapisuje to co chce pacjent a inny nie zmieni leku nawet gdy pacjent skarży się na brak działania lub wręcz skutki uboczne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mhm, jeśli kontroluje swoje zachowanie przy innych, to znaczy, że zdaje sobie sprawę z tego, że nie zachowuje się normalnie. Mówiła o tym, że nie pamięta, jaka była kiedyś? Jak to z nią jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia z godziny 16.05 sama jestem w wieku Twojej tesciowej.I mam wrazenie ze niepotrzebnie zwalasz to na pschotropy.Nie przyszlo Ci do glowy ze tesciowa moze mniec menopauze,ktora powoduje podobne zachowania, Ja tez wedlug rodziny jestem zlosliwa,nerwowa,ale to zanik hormonow,. na to nic sie nie poradzi...w tym wieku do glowy przychodzi wiele mysli ,ze z zyciu mozna bylo zrobic wiele rzeczy inaczej,zmnienia sie system wartosci,podejscia do zycia....Ja kiedys bylam ulegla ,spokojna,ale teraz nie daje sobie wejsc na leb i tyle,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednego nie mogę zrozumieć, jak można twierdzić, że leki psychotropowe nie zmieniają osobowości skoro działają na komórki mózgowe, przecież one działają jak narkotyki tyle, że zapisywane przez lekarza i spożywane pod kontrolą oczywiście, że w sytuacji gdy człowiek ma natrętne myśli samobójcze albo uporczywą bezsenność, leki są wtedy pewnie najszybszym i najskuteczniejszym środkiem zaradczym, ale czym innym jest sytuacja, że faszeruje się lekami przez lata osoby, którym pomogłaby dobra psychoterapia i zmiana otoczenia np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia z godziny 16.05 sama jestem w wieku Twojej tesciowej.I mam wrazenie ze niepotrzebnie zwalasz to na pschotropy.Nie przyszlo Ci do glowy ze tesciowa moze mniec menopauze,ktora powoduje podobne zachowania, Ja tez wedlug rodziny jestem zlosliwa,nerwowa,ale to zanik hormonow,. na to nic sie nie poradzi...w tym wieku do glowy przychodzi wiele mysli ,ze z zyciu mozna bylo zrobic wiele rzeczy inaczej,zmnienia sie system wartosci,podejscia do zycia....Ja kiedys bylam ulegla ,spokojna,ale teraz nie daje sobie wejsc na leb i tyle,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba zależy od skutków ubocznych. Mi zmienił raz tabletki, wzięłam jedną i prawie nie mogłam oddychać. Może miałam alergie, nie wiem. Od razu mi przepisał na inne. No, ale to raczej logiczne, każdy by to zrobił. Może niektóre skutki uboczne pojawiają się tylko na początku, a gdy organizm się przyzwyczai. Nie jest tak? Mnie tylko spotkał ten jeden skutek uboczny. Oczywiście też strata libido. Ale gdy powiedziałam, czy nie może dać mi innych, które utraty libido nie powodują, to powiedział, że nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowa ma 65 lat więc menopauzę przechodziła 10 lat temu, gdy ją poznałam albo nawet wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę Was o poradę: otóż biorę leki psychotropowe (neuroleptyk) na urojenia, głosy, omamy, bezsennosć, derealizację, depersonalizację, napady lękowe. Czy odstawić i samemu próbować z tym walczyć czy brać dalej? NIe chce brać tego w nieskończoność:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mhm, zmieniają leki nas samych, ale na plus, bo od tego są. Są to zmiany takie, jak nie odczuwanie smutku, z początku można też czuć euforie. Marycha też działa na mózg, a nikt od niej nie robi się bardziej agresywny, poirytowany. Może tylko przymulić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro masz omamy i urojenia to nie jest zwykła depresja bez leków istnieje ryzyko że objawy się nasilą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×