Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sprawa o podwyższenie alimentów

Polecane posty

Gość gość
A to była pracownica psiarni. Którą pies.... ...a, nie powiem co jej robił :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zniecierpek kończ waść...wstydu oszczędz..c**a na damskim forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj ty gupia, ty... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkaaaaaaaaaaaaaaaaa
Witam. Widzę,że dyskusja nie umarła ... Oj tak, wyszłam za mąż, aby się rozwieść, a po rozwodzie mieć nędzne 300 zł alimentów, których jeszcze na oczy nie widziałam od wielu lat. Ha, ha...ubawiłam się po pachy :-) Wystąpiłam o 1200 i zdaję sobie sprawę z tego,że nie podniosą mi na tyle. Jednak jeśli już mam ,,zawalczyć" to ta kwota wydaje mi się sprawiedliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zniecierek, czy ty coś w życiu poza siedzeniem na babskim forum robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonajulia30
e niecierpek albo siedzi na babskim forum albo ciiipe myje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z 300 na 1200 to chyba masz marne szanse.Ale próbuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie długo czekasz na rozprawę. Ja czekałam miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkaaaaaaaaaaaaaaaaa
,,gość Z 300 na 1200 to chyba masz marne szanse.Ale próbuj " To ile realnie mam szansę w sytuacji gdy ojciec nie kontaktuje się z dzieckiem,nie bierze udziału w wychowaniu, nigdy nie kupił kompletnie nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
200 (?) A to i tak za dużo. Skoro ojciec nie kontaktuje się z dzieckiem,nie bierze udziału w wychowaniu, nigdy nie kupił kompletnie nic - to albo mu to uniemożliwiono, albo wcale nie chciał i nie chce znać tego bachora, którego c**przez przypadek zrobił. No to za co ma płacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiesz za co ?/??Za to że przez przypadek idiota dziecko zrobił.,było kondomy kupić to tylko kilka złotych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkaaaaaaaaaaaaaaaaa
,,Skoro ojciec nie kontaktuje się z dzieckiem,nie bierze udziału w wychowaniu, nigdy nie kupił kompletnie nic - to albo mu to uniemożliwiono, albo wcale nie chciał i nie chce znać tego bachora, którego c**przez przypadek zrobił." Nic mu nie uniemożliwiono. Po prostu tak było mu wygodniej. Przypadek? Gdy byliśmy małżeństwem to on miał większe parcie na to, aby nasza rodzina się powiększyła. A po rozwodzie olał własne dziecko, ale to jego sumienie. Skoro może z tym żyć to niech żyje, ale pomóc mi finansowo musi i to bez dwóch zdań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie ma żadnej twojej winy w tym że ojciec nie utrzymuje kontaktu niektóre śmieciska po prostu takie są i nic nie zrobisz.Z 300 na 1200 nie podniosą ale te 600-700 to już teraz realne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkaaaaaaaaaaaaaaaaa
,,gość Autorko nie ma żadnej twojej winy w tym że ojciec nie utrzymuje kontaktu niektóre śmieciska po prostu takie są i nic nie zrobisz.Z 300 na 1200 nie podniosą ale te 600-700 to już teraz realne. " Dziękuję za sensowną odpowiedź. Wniosłam o 1200, bo miesięczne jego zarobki podzieliłam na cztery tygodnie. 3 tygodnie pracuje na siebie, 1 tydzień na dziecko. Nie ma innych dzieci na utrzymaniu. Ma kobietę, ale z tego co wiem nie utrzymuje jej, bo ona pracuje, więc zarabia na swoje utrzymanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu chodzi o zbyt duży przeskok w alimentach a realia są takie że te 700 to może być spoko.u nas teraz też kończymy 17 rozprawę o podwyżkę też myślę że coś koło tego się skończy może ciut więcej ale gnidzie nie można odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 rozprawę??? Ale jazda - lepsze jak rollercoster :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro dobrze zarabia i jedno dziecko to możesz dostać tylko dobrze się przygotuj najlepiej wez adwokata ,ostatnio moja siostra dostała 1200 na dwójke on zarabia około 1800,wczesniej miała 550,wzięła adwokata wziął 1500 ale i tak się jej połaciło bez prawnika było by ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znaczy że gościowi zostaje 300 plnów na szczęśliwe życie. Może sobie tylko włożyć głowe między nogi i zaklaskać kolanami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zostaje mu jeszcze szesnaście godzin na dobę na pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkaaaaaaaaaaaaaaaaa
,,gość Tu chodzi o zbyt duży przeskok w alimentach a realia są takie że te 700 to może być spoko.u nas teraz też kończymy 17 rozprawę o podwyżkę też myślę że coś koło tego się skończy może ciut więcej ale gnidzie nie można odpuścić." Kurcze ja pierwszy raz podwyższam. Przeskok jest, ale również sytuacja inna. Inne czasy były, on mało zarabiał wtedy i nie walczyłam o alimenty. Ale przyznano mi je jako że ta kwestia musiała być rozwiązana w wyroku rozwodowym. ,,gość I zostaje mu jeszcze szesnaście godzin na dobę na pracę. " No to niech pracuje 20 jeżeli sytuacja tego wymaga. Matki mogą to facet tym bardziej powinien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostałaś już wezwanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
A co to są i po co są alimenty.Czemu to służy? Proszę by nie odpowiadały histeryczki i roszczeniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja proszę od lat żebyś ty się nie wypowiadał i co??? Tobie można w dziób napluć a ty powiesz że deszcz pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to w końcu się doczekałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawy nie mam jeszcze, ale mam przesłuchanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko napisz jak sprawa się zakończyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziara0511
Witam wszystkich. Opiszę krótką swoją sytuacje. Mąż ma dziecko (7 lat) z pierwszego związku. Sąd na podstawie ugody zasądził 150zł alimentów (tyle chciała matka). Dziecko od 3 roku do 6 roku życia mieszkało z nami. Aktualnie z mężem mamy 2 swoich dzieci. Przez cały czas to ja pracuję, nawet tydzien po porodzie córki wróciłam do pracy. Mąż niestety nie może pracować ponieważ musi zająć się naszymi dziecmi ( 2latka synek i 7 miesięcy córka)- ja dużo lepiej zarabiam. Mieszkamy na wsi i nie przysługuje nam żadne przedszkole ani żłobek a na prywatne nas nie stać, zresztą w mojej okolicy prywatnego żłobka nie ma, a przedszkole 1000zł. Od roku pierwszy syn mojego męza mieszka z matką, ona zarządała 1500zł alimentów. Może źle mnie potraktujecie ale ja nie mam zamiaru płacić na obce dziecko- nie po to zostawiam na całe tygodnie maleństwa w domu, żeby zasponsorować godne życie innym dzieciom, tamta matka nie pracuje i z nieoficjalnych źródeł wiem, że dostaje od moich teściów 1200zł miesięcznie, po za tym mały cały czas u nich praktycznie mieszka, kiedy ja na ich pomoc nie mogę liczyć. Wiem, że ojciec ma obowiązek alimentacyjny, ale on na prawde nie jest w stanie iść do pracy, a ja nie zamierzam iść za najniższą do pracy na zmiany, żeby on mógł też iśc zarobić najniższą, którą odda biednej mamusi. I tak boli mnie te 150zł bo wolałabym kupić coś swoim maluchom. Po za tym przez trzy lata utrzymywałam jej dziecko ze wszystkimi udogodnieniami i uważam, że to stanowczo za dużo. Dodam, że kilka miesięcy temu podpisałam z mężem intercyze, bo ja zarabiam na naszą rodzinę (ja, mąż i nasze dzieci), a nie na obcych Czy Sąd może znacznie zwiększyć alimenty mojego męża skoro jest bezrobotny, ma 3 dzieci, ma zawodowe wykształcenie, bardzo słaby wzrok i z powodu braku opieki nad dziecmi nie może podjąć pracy, no i oczywiście będąc na utrzymaniu żony z którą ma intercyze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkaaaaaaaaaaaaaaaaa
,,Mąż niestety nie może pracować ponieważ musi zająć się naszymi dziecmi ( 2latka synek i 7 miesięcy córka)- ja dużo lepiej zarabiam. " To dla Sądu nie jest argument. Wiele matek ma małe dzieci i pracują. Muszą sobie radzić. Piszesz ,,naszymi dziećmi", a to trzecie to też jego dziecko przecież. ,,Od roku pierwszy syn mojego męza mieszka z matką, ona zarządała 1500zł alimentów. " Nie dostanie tyle. Sąd w tym przypadku weźmie pod uwagę możliwości zarobkowe twojego męża. Ma szansę dostać 500zł. ,,Może źle mnie potraktujecie ale ja nie mam zamiaru płacić na obce dziecko" Jak możesz nazwać dziecko,które z Wami mieszkało tyle czasu ,,obcym". Chyba zapomniałaś,że to dziecko jest rodzeństwem Twoich dzieci? Rozumiem Twoją sytuację, ale nazywanie dziecka ,,obcym" to przegięcie. ,, z nieoficjalnych źródeł wiem, że dostaje od moich teściów 1200zł miesięcznie, po za tym mały cały czas u nich praktycznie mieszka, kiedy ja na ich pomoc nie mogę liczyć. " Potwierdzą to w Sądzie? Dlaczego ona może liczyć na nich, a ty nie? Dziwna sprawa... ,,a ja nie zamierzam iść za najniższą do pracy na zmiany, żeby on mógł też iśc zarobić najniższą, którą odda biednej mamusi." I właśnie na podstawie możliwości zarobkowych (czyli tej najniższej krajowej) zostanie ustalona podwyżka. Oczywiście będzie wziętych pod uwagę , że on musi utrzymać 3 dzieci. ,, I tak boli mnie te 150zł bo wolałabym kupić coś swoim maluchom. Po za tym przez trzy lata utrzymywałam jej dziecko ze wszystkimi udogodnieniami i uważam, że to stanowczo za dużo." Boli cię 150zł? A jak wybierałaś sobie go na męża to nie wiedziałaś,że ma dziecko, a tym samym zobowiązania wobec niego? ,,Czy Sąd może znacznie zwiększyć alimenty mojego męża skoro jest bezrobotny, ma 3 dzieci, ma zawodowe wykształcenie, bardzo słaby wzrok i z powodu braku opieki nad dziecmi nie może podjąć pracy, no i oczywiście będąc na utrzymaniu żony z którą ma intercyze?" Nie tylko może, ale na pewno to zrobi. Jednak nie do kwoty 1500zł. Takiej podwyżki na bank nie uzyska.Max wywalczy 500.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
Sąd będzie badał ( powinien badać ) , również jej możliwości zarobkowe. Oraz czy nadal można powierzyć jej opiekę i obowiązek wychowania dziecka. Żądana przez nią kwota wskazuje wyraźnie , że ma ona postawę roszczeniową.Dla sądu to poważny sygnał. Świadczący o jej charakterze i postawie życiowej. A co za tym idzie , również o jej zdolnościach wychowawczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziara0511
Nie mogę liczyć na teściów bo... jak zaszłam w ciąże to kazała mi usunąć! Powiedziała mi, że ten bachor ma zdechnąć bo mamy Kondzika (syna męża) i mam mu poświęcić całe życie. Teraz widząc mnie i moje dzieci na ulicy potrafi podejśc i splunąć i nawyzywać dzieci od zdaunionych kretynów! utrzymywałabyś kontakt z taką teściową? a może mam jej dać dzieci do pilnowania i męża posłać do pracy? Ona jest zakochana w swoim wnusiu Konradzie, a swoją drogą to traktowałam go jak swojego, lepiej. Moje dziecko nie miało wózka, ale syn mojego męża musiał być w najlepszym prywatnym przedszkolu, moje dziecko chodziło w porwanych bucikach, żeby tamto miało oryginalny dres... swoje dziecko karmiłam i kładłam do łóżeczka nawet jak płakał, żeby z tamtym się bawić. W końcu matka dziecka i moi teściowie dobitnie mi wytłumaczyli ze to nie jest moje dziecko, ja mam je utrzymywać i mu usługiwać, a według mnie jak się kocha to się też wymaga. Dzieciak był zbuntowany przez dziadków i matkę, mając 5 lat przyszedł do mojego syna do pokoju i wbił mu nożyczi w oko bo mama mu mówiła że nas trzeba zabić jak mu nie kupimy tego co on chce!!! Syn do końca życia nie będzie widział na lewe oko...mieszkał 3 lata- fakt ale nie wiem czy którakolwiek z kobiet narażałaby życie dla dziecka które jej nienawidzi mimo wielkich starań i chęci. Przeszłam depresję, byłam na terapii i mimo tego, że wiem że ten dzieciak nie był niczemu winny to jest teraz dla mnie OBCYM BACHOREM na którego nie zamierzam łożyć. A gdzie mąż ma iść do pracy jak ledwo co widzi, a wykształcenie zawodowe? na budowe? do sklepu? ostatnio jak poszedł dorobić, to sobie piłą obciął koniuszek palca! Możemy zoperować mu wzrok, ale nie w Polsce, czyli o kosztach już nie muszę mówić. Mąż widzi dobrze, ale jak tylko skupi się chwilę na danej pracy bądź przedmiocie zaraz mu się obraz rozmywa. I co taki sąd przyzna mu 500zł alimentów kiedy najwięcej w naszym rejonie zaproponują mu 1200zł? Z tego co wiem, to na każde dziecko musi łożyć mniej więcej tyle samo, więc już mu brakuję 300zł a gdzie jeszcze jego utrzymanie? Moi teściowie nie potwierdzą ze dają jej taką kase, natomiast znajdę jakiś świadków którym się chwaliła, po za tym kiedy teściowa dowiedziała się ze nie usunę ciąży wyrzuciła nas z mieszkania które nam darowała w prezencie ślubnym. Włożyliśmy tak 40 tys w remont, po czym kazała nam się wynosić bo tam będzie mieszkał Kondzik z mamą- trafiliśmy dosłownie na ulice! Jak będzie trzeba to wezmę rozwód z mężem, i postaram się o zaświadczenie o niezdolności męża do pracy a nie dam tej idiotce kasy. Tego dziecka tez od roku nie widziałm w swoim domu i nie chce go widziec, zresztą mąż też nie ma żadnego poczucia obowiązku wiec czemu ja mam miec. Dla męża to tylko wpadka która zniszczyła mu życie... przykre, ale on przynajmniej tego nie ukrywa jak większość "super tatusiów" I nikt nie ma prawa mnie tu oceniać. Podajecie swoich facetów o gigantyczne alimenty i też zadna z Was sie nie zastanowi z czego będzie żyło jego dziecko z drugiego związku! Po prostu uważacie że Wam się to należy! A przecież to rodzeństwo Waszego dziecka. jak kupujesz lizaka to się zastanawiasz czy rodzeństwo Twojego dziecka ma? nie! czyli też masz je w d***e!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×